Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kotlinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kotlinka

  1. Oj pustki u nas straszne - oby to nie choroba tak nas dopadała. Ewa - kuruj się kochana szybciutko, bo wierzę , że ciężko musi być w takim stanie zajmować się małym człowieczkiem - trzymam kciuki, żebyś nie zaraziła małego. Wiola - Radek po prostu lubi - jak większość chłopów - na golaska ;) A waży moje maleństwo (hehe) już 7 300g i tak jak go co dziennie ubieram w ciuszki rozmiar 68 to się zastanawiam czy chociaż do 5-tego miesiąca się przydadzą.Niedługo pewnie nie zmieści się już na przewijaku. Ja strasznie nie lubię jak ktoś dzwoni do mnie w sprawie ankiety lub jakiś miły człowiek z banku dzwoni z fantastyczną ofertą tylko dla mnie i mimo, że mówisz człowiekowi, ze Ci nie potrzebne są żadne dodatkowe karty czy kredyty to on i tak Ci będzie wmawiał, ze właśnie, że są :] wrrrrr Jak tu z takimi rozmawiać? Nawet metoda zdartej płyty na niektórych nie skutkuje. Ewa, a Ty na długo sadzasz Wojtusia? Ja dopiero zaczęłam małego sadzać jak się podciągnie, ale to na sekundę tylko, bo w sumie to nie wiem czy już tak można często. Nie pytałam lekarza. I powiedzcie mi dziewczyny czy Wasze maluchy siedzą już w leżaczkach, tzn. jak wysoko macie przestawione oparcie? Radek też od kilku dni płacze przed zaśnięciem w dzień- chyba ma z nim problem i nie wiem skąd się to bierze, bo zawsze zasypiał sam. No i fakt, ze uwagi już też więcej potrzebuje - doszło do tego, ze muszę nawet trzymać zabawkę wiszącą nad leżaczkiem, żeby mu się nie bujała, bo wtedy małemu ciśnienie się podnosi ;) Ja spacer dziś sobie daruję - wczoraj byłam prawie 2 godz. i małemu się w nocy później godziny jedzenia przestawiły, a poza tym paskudna pogoda- wiatr i jeszcze deszcz w planach.
  2. Kinga - nie martw się - mój Radek też potrafi się zdenerwować, a wtedy to płacz i lament :) Wczoraj to myślałam, że świra z nim dostanę - cały dzień prawie płakał. Wrzuciłam fotki Radzia z przed 2 tygodni. :) Wiola - fajny smyk z Mateuszka, śliczności :) Mimo nie za fajnej pogody ok 13 wybieram się na spacer z małym- wg. prognozy dziś ma być sucho w Warszawie.
  3. Hej, Dzięki dziewczyny :) Te kolorowe łóżeczka fajne, ale jak dla mnie chyba jednak za jaskrawe - chociaż to turkusowe zdecydowanie mniej intensywne kolory ma. My dzisiaj nie poszliśmy na spacer... powód? Maluch od rana daje mi w kość. Ciągle tylko płacze i muszę go nosić, bo nic innego nie skutkuje. Jak uda mi się go czymś zająć to po 10 min. gadania i śmiechów przypomina sobie, że chce na ręcę, nawet ze spaniem kłopot - ile ja się dziś namęczę i nasłucham lamentów zanim zaśniesam, bo na rękach to odrazu by przyciął komarka :] No i dziwne, bo ostatnio przestał się sam czymś zajmować i żąda w kółko czyjejś obecności przy nim... Też macie takie problemy? Mam pytanie jeszcze do dziewczyn, które nadal karmią piersią - kobietki do kiedy zamierzacie karmić? Ja to już odmierzam czas do skończonych 6-ciu miesięcy, chyba, ze coś się radykalnie zmieni - odstępy między posiłkami bo jak na razie to co dwie godzinki w dzień w porywacg do 2 godz. 20 min.
  4. Może już wyprzedali te wzory, bo na allegro są tylko ciemne z tego co patrzyłam. Ale w sumie już wybraliśmy :) http://2o2.kei.pl//navi/Caretero/medio/3.jpg tylko przewijak niepotrzebny :) chyba, że w przyszłości kolejnemu dziecku się przyda.Dzięki wiola.
  5. Ac Ty wiola to tego łóżeczka tak na co dzień używasz?Jeśli tak to jestem ciekawa czy jesteś z niego zadowolona.
  6. No to rzeczywiście herkulesy z tych naszych dzieciaczków :) A z Twojego to już w ogóle ;) Oglądałam to łóżeczko, ale zależy mi aby miało jak najmniej ciemnych kolorów
  7. A jeszzce dodam jedno łóżeczko (które podoba się mojemu M.) http://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-kojec- 2-poziomy-4-wzory-i1497627584.html wzór :lew
  8. Co do rozmówi i chichotów.... Radek chichocze od dawna i zwykle było to na "haju" po jedzeniu ;) a dopiero od niedawna śmieje się świadomie jak uda nam się go aż tak rozśmieszyć. Czkawki jeszcze przez to nie dostał, albo nie kojarzę... A rozmawiać rozmawia - o wszystkich i o niczym :) Piszczy również i nasłuchuje co mu tam wyszło... Na boki się jeszcze z pleców nie przekręca choć widać, że zaczyna trenować. Natomiast już od ponad miesiąca przekręca się z brzuszka na plecy.... Czy sadzacie swoje dzieci? TZN. podciągacie na chwilkę za rączki do pozycji siedzącej? Nasz mały od razu jak się go złapie za rączki i lekko podciągnie to napina mięśnie i siada z pomocą - głowa przy tym nie leci mu do tyłu... Byłam w szoku jak to zobaczyłam, bo jeszcze w czwartek u lekarza aż tak dobrze mu to nie szło. Już nie mogę się doczekać aż będzie potrafił siedzieć i będziemy mogli przerzucić się na spacerówkę.
  9. Hej, explosive - ja od samego początku jem wszystko - i cytrusy i wzdymające i czekoladę i orzeszki i czosnek i u nas wszystko cacy- żadnych problemów. No i mały na wieczór dostał gorączki - 38 st.- próbowaliśmy 3 czopki z paracetamolem zaaplikować i nie dało się- od razu kupa szła. Mąż jechał po syrop do apteki i zeszło.Dziś 37,6 st.- tak do 3 dni podobno może być.
  10. Hej Kinga, ja też nie mam pojęcia jak wtedy będę małego ubierała, tym bardziej, że nie ma żadnej kurteczki dla niego. Mojemu po szczepieniu temperatura trochę podskoczyła - godzinę temu było 37st. Niby nie dużo, ale jak zaobserwuje kolejny wzrost to chyba sobie budzik ustawię na noc, żeby mieć rękę na pulsie. Na razie Radek bardzo śpiący od powrotu z przychodni i troszkę marudzi, ale raczej tak lekko- jakby siły nie miał marudzić (a I dawka bez skutków ubocznych, więc miałam nadzieję, że i tą dobrze zniesie).
  11. Hej, My już po II dawce szczepień 6w1. Oczywiście Radzio znowu tak strasznie się popłakał, że aż się zaniósł - bardzo tego nie lubię, zaraz mam stracha, ze za późno złapie oddech. Brrrr... Póki co jest w wyśmienitym humorze - zaraz jak tylko wróciliśmy pogadał ze mną, a później ze swoimi pluszaczkami. Teraz sobie śpi. Karo- a ciekawa jestem czy tak od razu załapał jak się je :) My też zaczniemy od jabłek, bo mały i tak bardzo rzadko robi kupy, więc może go to troszkę rozrusza... Na razie wstrzymujemy się z pierwszym innym posiłkiem do następnego szczepienia - pod koniec kwietnia - będzie miał wtedy niecałe 5 ms. Dr. powiedziała, że jak jest na piersi to na razie nic nie podawać, ewentualnie na te kupy wodą przepajać.
  12. Bettinka - mój też właśnie nie dość, że marudzi bez sensu to śpi więcej niż zwykle. Wczoraj to w ogóle rekord pobił - od 12.00 - 17.40 spał z małymi przerwami na jedzenie.Już myślałam, że w nocy da mi popalić, ale luzik - poszedł spać chwilę po 20.00, jadł po 2.00, a potem to już o 6.00 wstaliśmy. Widocznie potrzebuje tego snu- zbiera siły na nowe :) Kropka - ja też mam ten dylemat. Wiosna się zbliża, a my nic prócz zimowego kombinezonu nie mamy. Ja po prostu nie będę przykrywała już kocykiem Radzia - tylko kombinezon i pokrowiec na wózek i zobaczę czy nie jest zapocony potem.
  13. Też o tym gdzieś czytałam, ale słyszałam też opinie, że najlepiej wprowadzić pomiędzy 4-6 miesiącem życia, bo po 6 ms. to już późnawo (mogą wystapić alergie pokarmowe itp.) i powinno się wcześniej przyzwyczajać żołądek dziecka. Chyba porozmawiam jutro z pediatrą na ten temat.
  14. Hej dziewczyny :) Dawno się do Was nie odzywałam - czas to zmienić :) Witam serdecznie nowe mamusie oraz Ciebie Pasja :) Mój Radek rośnie jak na drożdżach - w tej chwili waży jakieś 7200g. i pod koniec dnia zaczyna mi wysiadać kręgosłup, ale następnego ranka znowu wstaję jak nowo narodzona :) Teraz kurcze blaszka chyba wchodzi w kolejny skok rozwojowy, bo od wczoraj z byle powodu wpada w płacz i w sumie dzień wygląda tak, że je - płacze - ja próbuję go uspokoić i po 45 min, idzie spać po czym znowu się budzi na jedzenie.... Trochę jestem przerażona, bo jeśli to skok top tak będzie przez 4 tygodnie :( Jutro idziemy na drugie szczepienie i modlę się o jego dobry nastrój. Ja jeszcze @ nie dostałam i z niecierpliwością na niego czekam.... Co do zabezpieczenia to kiedyś brałam tabletki anty i za każdym razem po kilku ms musiałam je zmieniać, bo zaczynałam się źle czuć. W końcu mój stan zdrowia tak się pogorszył, że przestałam. Teraz się nie zabezpieczamy - liczymy na stosunek przerywany i jeśli trafi nam się kolejna ciąża to się trafi. Na razie nie planujemy drugiego dziecka (ze względu na warunki mieszkaniowe - 2 pokoje oraz bezpieczeństwo finansowe) powiedzieliśmy sobie, że o drugim dziecku porozmawiamy jak Radek pójdzie do przedszkola i będziemy spokojni, że nie trzeba będzie wydawać kasy na prywatne. Gumek też nie lubię... mamy zakupione, ale oczywiście ich nie używamy.... Tak się zastanawiałam dziewczyny.... Radek 26.03. skończy 4 miesiące i tak myślę kiedy zacząć wprowadzać dania z słoiczków i od jakich zacząć... Myślałyście już o tym?
  15. Natalia - za jednym razem tylko 40 ml czy przez cały dzień np.? Ja czasami siadałam z laktatorem i po karmieniu małego czekałam 30 - 60 min. i później męczyłam najpierw jedną pierś, potem drugą, potem znowu pierwszą i znowu drugą - mimo, że mało leciało to przez dzień się jakoś uzbierało. Ja od razu efektów też nie widziałam, sama nie wiem, w którym momencie produkcja się zwiększyła. Ja jeszcze w zeszłym tygodniu małego co 2,5 - 3 godz. karmiłam, a teraz znowu co 2 godz. i jakiś taki marudny się zrobił - nie wiem czy to nie kolejny "bombastyczny" skok rozwojowy :] - oczywiście karmienia w dzień to dotyczy, bo z nocek to ja jestem MEGA zadowolona.
  16. Olenia - super, ze już wszystko dobrze :) Widzę, że nie tylko moje dziecko nawiązuje znajomości z żyrandolami, ścianami i grzejnikami ;) ufff ciekawe czy jako dzieci też miałyśmy podobne rozrywki :) Natalia- ja dokarmiałam butlą raz na noc, trochę dla tego, ze miałam mało pokarmu i mały często się budził w nocy, a później to to jedno nocne karmienie butlą odbywało się też w dużej mierze z wygody i przyzwyczajenia. Najpierw zrezygnowałam z karmienia przy pomocy osłonek na brodawki - 2 tygodnie bólu brodawek i wreszcie karmienie nie jest takie straszne. Pewnego razu powiedziałam sobie dość butli i ... robiłam ile tylko mogłam- karmiłam przy jednym posiłku z obu piersi, po posiłkach odczekiwałam 30 min. i odciągałam pokarm na wieczór - bo mój mały wieczorem łapał fazę na dwie piersi i jeszcze 100 ml butli. Popijałam karmi i herbatki na laktację i teraz mam efekty - malemu starcza to co sama wyprodukuję :) Ale generalnie najlepszym sposobem jest ciągłe męczenie piersi laktatorem - czy leci czy nie :) Nie poddawaj się - na efekty też musiałam troche poczekać i niestety zdarzało się że dostawał butlę raz na kilka dni. Teraz prawie 2 tygdonie żyjemy bez sztucznego mleka :) Życzę powodzenia i mocno 3mam kciuki :)
  17. ewa- no rzeczywiście jakiś cymbał delikatnie mówiąc... Czasami to aż strach iść do lekarza i jeszcze go posłuchać.... W dzisiejszych czasach to w każdym zawodzie można spotkać niezłego fuszera.
  18. Jak karmiłam małego piersią i butelką to robił kupę co 6 dni - ale nie męczył się - po prostu robił taką MEGA kupę, że czasem trzeba było go wykąpać całego, bo brudny po pachy- i nie przesadzam :) Od ponad tygodnia karmię tylko piersią i z kupami jest różnie - czasami dzień po dniu, czasami co drugi dzień... zobaczymy jak to dalej będzie wyglądało. Czy Wasze maluchy też uśmiechają się i rozmawiają z żyrandolami? i to w biały dzień ? :) Wiem, że maluchy lubią świecące przedmioty, ale wyłączone żyrandole? Mój mały spał dziś w nocy bez przerwy prawie 6 godz. :) Jak ja lubię takie nocki...
  19. Hej, Karo - oby maluchowi jak najszybciej przeszło :) U mnie też położnej nie było, a na USG bioderek idziemy 22.02, a 25.02 na kontrolę do ortopedy i też zapytam o tą "asymetrię"... Muszę się pochwalić - Radek od kilku dni wkłada już piąstkę do buzi (czasami trafia w oko :D) i jak leży na brzuszku to się przekręca zamaszyście na plecki :D Mój duuuży chłopak :) :) :)
  20. Bettinka - śliczny Michaś :) Ewa - hehe jak maluch słodko wyglądał :) Jak taka śnieżna kuleczka ;) A napiszesz nam jak się zachowywał podczas uroczystości? :) Pozdrawiam
  21. I apro po synka to dodam jeszcze, ze jak już ma tą fazę na jedzenie to jedna pierś - 25 min. więc jest spora różnica między dziennymi posiłkami a tymi popołudniowymi.
  22. Pasja, to przykre ile musieliście przeżyć... Najważniejsze, że najgorsze obawy nie zostały potwierdzone i wszystko idzie ku lepszemu :) Dziewczyny, komu jak komu, ale nam się udały dzieciaczki. Jeszcze nigdy nie widziałam tylu ładnych brzdący jak na naszej skrzynce ;) Radzio dziś ważony w warunkach domowych - 6400 g. :) więc zgaduję, ze waży coś około 6200g. Ręce mi odpadają. U nas coraz lepiej, cieszę się, bo Radek ma już stałe pory w nocy kiedy się budzi na karmienie. Ale jest coś dziwnego w tym wszystkim.... otóż od nocnych karmień do jakiejś godziny 14-15 mój synek ssie pierś tylko przez góra 8 min. i koniec jedzenia - później 2 -2,5 godz.przerwy i kolejny posiłek, ale nie to, że zasypia czy coś - po prostu się najada. Dopiero po 15 gdzieś jak się dorwie do cycka to pożera na całego - nie kończy póki dwóch piersi nie opróżni i też odczekuje 2- 2,5 godz. do następnego karmienia. A na wieczór to podaję mu najpierw jedną pierś- jak zje to mąż go kąpie i po kąpieli dostaje drugą. O 21 gdzieś tak idzie lulu i budzi się przed 1 w nocy. Czy Wasze maluchy może też mają jakieś udziwnienia w zachowaniu? I co z tą NK? Ja również się dopiszę :)
  23. Natalia - maść majerankowa udrożnia nosek, woda morska też dobra, ale co stosować żeby nie ciekło z noska to niestety nie wiem.
×