Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kotlinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kotlinka

  1. Pora o której wychodzę różni się w zależności od tego kiedy mały będzie jadł, czy nie jestem zmęczona i mogę sobie darować drzemkę w ciągu dnia i tego czy spacer wypada przy okazji załatwiania jakiś spraw :) Więc u mnie różnie. Ale kąpiemy o stałej porze.
  2. P.S. Niestety coraz więcej wrednych nauczycieli, szkoda tylko, że takie małe dzieci też trafiają na takie osoby.... Sama w liceum miałam do czynienia z nauczycielką, która się na mnie uwzięła i to na nieszczęście była córką dyrektorki....
  3. bettinka, to ta dawka 6w1 u Ciebie tańsza jest :) Ja płaciłam o 50 zł więcej za dawkę. No ja zaczęłam też (jak noszę małego na rękach) na moim lewym ramieniu podtrzymywac - wtedy on silą rzeczy jeśli chce oglądać świat musi łepetynkę na prawo obrócić :)
  4. wiola, słodziutki ten Twój Marcelek :) i fajnie, że chce mieć dzidzię :)
  5. Witajcie :) Alejanka, Ewi - witam serdecznie :) Ewi - Twój synek jest imiennikiem mojego urodzonego 26.11 :) Może Twój Radek przechodzi po prostu skok rozwojowy? Wtedy dzieci jedzą na potęgę. Mój synek miał tak ze 2 tygodnie, a 7my tydzień był akurat u nas najgorszy - wtedy rzeczywiście tylko cyc i nic :) Aż się bałam, że mnie maluch zaczął szantażować najzwyczajniej, ale z czasem przeszło i ustala nam się całkiem fajny rytm dnia i nocy. Teraz je najczęściej co 2 godziny, a tak zwyczajnie co 2 godz. 20 min., w nocy co 2,5 -3 w porywach do 4 :) My w czwartek idziemy kolejny raz do pediatry. Niestety mały od jakiś ponad 3 tygodni ma katar. W piątek lekarz przepisał nam witaminę C i wapno, ale jakoś nie przechodzi. Zaczynam się zastanawiać czy to nie jakaś alergia pokarmowa...
  6. Hej, Już Wam odpowiadam na temat farby do włosów. - amlee opisywała sytuację (mam nadzieję, że się nie obrazisz, że wklejam Twój wpis)- "... Wiecie co, ostatnio wpadlam na kretynski pomysl zeby sobie wlosy zafarbowac bo juz mialam odrosty ze matkoooo. to bylo przed sylwkiem, o dziwo Mala tego dnia w ogole nie chciala pic, nie wiedialam co sie dzieje, płakała mi do nocy, pozniej przyszla polozna , patrzy na mnie i pyta, farbowała pani wlosy? a ja mowie z usmiechem noooo a ona ze nie wolno, bo do pokarmu sie dostaje to swinstwo, na szczescie po 48 godinach wszystko wrocilo do normy, A mleko mówila ze jak cos jest nie tak to wychodzi zielone, na sczescie u mnie tak zle nie bylo...."
  7. Niania - dzięki :) Ja jeszcze nie zabrałam się do przewertowania całej książki. Ja myślę, że to te kanaliki pozatykane, bo ciepły prysznic i rozmasowanie pomogły. Mnie to dziwiło, że czuję tylko ból, a wygląd się nie zmienił. Lapia - akurat z przystawianiem problemów nie ma, w dzień je co 1,5 - 2 godz. :) budzic go nie trzeba, sam się domaga głośnym wrzaskiem :D
  8. Dziekuję Wam za rady i odpowiedź. Wzięłam ciepły prysznic (ciepłe jakoś bardziej mi ulgę przynosi niż chłodne), odciągnęłam 65 ml z tej piersi i jeszcze nią później dokarmiłam małego - trochę bolało, ale już nie tak - jest róznica - więc pewnie to był jakiś zatkany kanalik - dzięki Wiola :) mam jeszcze zamiar właśnie za jakąś godzinę zrobic ciepły okład i jeszcze poodciągac trochę to może odpocznie ta pierś od małego ssaczka. Taki mały a jak zassie to aż strach :D Jeszcze raz dziękuję Wam kochane. explosive - ja zakładam: - body z długim rękawkiem - pajacyk bawełniany i skarpetki - sweterek - kombinezon, ale nie taki typowo zimowy - troszkę lżejszy - czapkę i rękawiczki - rzecz jasna i kaptur z kombinezonu - pod szyjkę układam pieluszkę tetrową - i pakuję synka w śpiworek Nie przegrzewa się raczej, bo nigdy spoconego go nie wyjęłam i nie marudzi
  9. Wiola, wypróbuję Twojej rady, ale nie wiem czy to zastój. Dziwne jest to, że ten ból jest taki nachodzący a nie ciągły, no i już tyle karmień za mną od wczorajszej nocy, że mały chyba by to trochę rozmasował. Ale w sumie jeszcze nie miałam takich problemów, więc może i masz rację :) Dam znac czy pomogło. Dziękuję.
  10. Hej :) Dziewczyny nie wiecie co to może byc? Od wczorajszego karmienia w nocy boli mnie jedna piers i to bardzo, jak nakarmiłam małego to przez 2 godziny nie mogłam zasnąc z bólu. Boli mnie jak mały zaczyna ssac, a później ból przychodzi z 5 min. po karmieniu. Szczypie, piecze, kłuje i nie jest to jednostajny ból a nachodzi mnie falami. Boli nie tylko sutek, ale i cała pierś w różnych miejscach. Naprzeglądałam się podręczników, ale na pewno nie jest to nawał pokarmu i nie wygląda na zapalenie... Nie mam żadnego zaczerwienienia ani obrzęku... Nie mam pojęcia co to może byc i aż mi się wszystkiego odechciewa jak muszę małemu podac tą pierś....
  11. Mój mały to drżrenie ma od jakiś dwóch/trzech tygodni, chyba, że wcześniej nie zwrócilismy na to uwagi. Poczytałam trochę inne forum i zdarza się tak, poczekam miesiąc i jak nie przejdzie to idę po skierowanie do neurologa - lepiej dmuchac na zimne. Ja umieram ze strachu przed badaniem ginekologicznym, strasznie się boję, że będzie bolało, a tak już bym chciała wrócic do "normalnego życia...
  12. Witajcie dziewczyny :) Porcupine, Olenia - gratuluję Wam serdecznie, wreszcie wszystkie jesteśmy w komplecie :) Ja na pierwszy spacer wyszłam pod koniec drugiego tygodnia, ale wcześniej ze 3 dni werandowalam małego przy otwartym balkonie. Radkowi pępek odpadł równo w 14 dniu. Ze trzy razy użyłam octanispetu a tak to niczego nie stosowaliśmy. Jak to jest z Waszym połogiem? Ja jestem już prawie 6 tygodni po porodzie i nadal muszę używac podpasek... Pewnie każda ma inaczej, ale to długo mi się wydaje. Za tydzien mam wizytę kontrolną u gin., mam nadzieję, ze wszystko będzie OK, ale mam wyczuwalną bliznę po nacięciu i mimo, że jak dotykam to nie boli, to czuję dyskomfort, nie wiem sama... może poprostu mam za bardzo wysuszoną skórę... Jak jest z Wami? Czy zaobserwowałyście u swoich maluchów drżenie nóżek? Zapyatałam o to wczoraj pediatrę, ale poleciła obserwację i jak za jakiś czas nie minie to wizyta u neurologa. Niezla akcja z tą farbą do włosów, dzięki za info- ja też się przymierzałam do farbowania.... Co do diety - ja nie stosuję żadnej, jem wszystko bez wyjątku i nic się małemu nie dzieje. W książce przesłanej przez nianię jest napisane, że to niemożliwe, aby dieta mamy wpływała na kolki, nie wiem ile w tym racji, ale cieszę się bardzo, że mogę wszystko jeśc, bo od września do porodu trzymałam dietę cukrzycową i już wymiękałam.... Pozdrawiam :)
  13. Basienka, Natalia - gratulacje :) To zostały jeszcze Olenia I Evangeline, bo chyba mozna zalozyc, ze porcupine juz z bobasem :) Dziewczyny- trzymam kciuki :) Wszystkim Wam życzę udanej nocy i cudownego Nowego roku :) Buziaki :)
  14. łe rety - ja rodziłam ponad miesiąc temu i czasami nadal napada mnie to wzruszenie z tym, że teraz mi łatwiej to opanowac, ale wcześniej rzeczywiście jak napadło to nie było siły- trzeba było płakac :) Mój mały je co 1,5 - 3 godz. niezależnie czy to dzień czy noc. Gwiazdeczko - może suszone śliwki i morele Ci pomogą?
  15. Bettinko - śliczny synuś i taki drobniutki :) Cudo :)
  16. Dziewczyny - GRATULUJĘ :) Wreszcie i Wy się kochane doczekałyście maleństwa i fajnie, że udało się na święta jeszcze. Ostatni tydzień grudnia, więc Olenia i basienka - nie martwcie się - teraz to już naprawdę chwilunia oczekiwania :) Mój mały nadal budzi się i je co 1,5 - 2 godz. ehhh, nawet jak butelką go jeszcze dokarmię w nocy to i tak góra 2 godz. snu złapie. Wczoraj skończył miesiąc, muszę go w końcu do pediatry zapisac.
  17. ewa - śliczny synek :) kropka - gratuluję :) evangeline - też mam maśc w domu i byłam pewna, że na ulotce było napisane, żeby zmywac, ale jak zauwazyła osoba o nicku pomagam chyba nie trzeba. Ja tej maści i tak nie używam na brodawki. A może tak jak w przypadku niektórych leków w pudełka wrzucają ulotki uniwersalne? Generalnie ciężko stwierdzic...
  18. Pomagam -przecież nie ma za co przepraszac :) po to jest forum, żeby dzielic się m.in. wiedzą :) Kasiulek - serdeczne gratulacje :) Ciekawe co z dziewczynami....
  19. w linku usuncie spację miedzy "...28696 " a przecinkiem
  20. ulotka Bepanthenu http://www.domzdrowia.pl/28696,bepanthen-5-krem-30-g,www.domzdrowia.pl.pdf
  21. Natalia... Ty to się biedulko naczekasz i to w dodatku na święta. Masz za to buziaka :*
  22. Odnośnie BEPHANTENU - ulotkę wyrzuciłam, ale było na niej napisane, żeby zmyc masc przed karmieniem, natomiast podobno masc MEDELI mozna uzywac i nie trzeba zmywac.
  23. Witajcie :) ewa, joanna i laura - gratuluję Wam świeżo upieczone mamusie :) Bettinka, Izula - 3mam kciuki :) Co do karmienia piersią... ja się cieszyłam, że Radek się najada, ale niestety od piątku mu się pozmieniało. Ma juz ponad 3 tygodnie i ilośc, którą wcześniej zjadał już mu nie wystarcza. Teraz karmię go i częściej i niestety dwa razy dłużej - no i z dwóch piersi :( Mam nadzieję, że ten pokarm się jakoś unormuje albo zwiększy jego ilośc, bo jeśli nie to czeka mnie butelka... czego nie chcę i chyba się z tym nie pogodzę.Mały kolek nie ma, ale za to cały czas biedulek wyje o cycka. Ach... ciężko jest czasami. Co do maści BEPHANTEN - ja jej używam na odparzenia małego i bardzo szybko pomaga. Na brodawki też próbowałam, ale po pierwsze - uciążliwe jest ciągłe jej zmywanie przed karmieniem, a po drugie szorowanie brodawek nie należy do najprzyjemniejszych :)
  24. Janym - gratuluję :) niestety wiem co pzeżyłaś - też miałam koszmarny poród, ale teraz już nie wspominam go ze łzami w oczach, a rozczuleniem i nostalgią :)
×