Kotlinka

Niania - dzięki :) Ja już zapisałam sobie Wasze nr-y :) a przez weekand też się zwykle nie odzywam, więc nie wpadajcie w panikę ;) Mam nadzieję, że nie złoży się tak, że wszystkie trzy kiedyś w jednym czasie na porodówkę trafimy hehe :D

Ja tam też mogę swój przesłac :)

Agnieszka - dzięki za szczegółowe informacje dotyczące liczenia :)

To musimy jakoś pomyślec nad planem wymiany numerów :) Ja też Was z chęcią poinformuję jak najszybciej o radosnej chwili :)

_kasik_ miłego spaceru...:) też bym gdzieś poszła, ale samej się nie chce... Niby dziecko powinno bardziej po słodkim lub w ogóle po jedzeniu wariowac, a mój często wtedy śpi... jak mu podokuczam to najwyżej kopnie i dalej idzie spac :]

To by mi odpowiadało, bo jak mały zacznie to dostaję całą serię :) więc liczyc nie trzeba będzie. Ciekawe czy jest tak jak Agnieszka gdzieś znalazła- że w tym czasie ruchy się stabilizują i można nieco rozpoznac temperament dziecka po urodzeniu. Ja pocieszam się tym, że i ja i M. byliśmy spokojnymi niemowlakami :) więc może i mały Radek trochę się uspokoi po wyjściu...

Dziewczyny, Czy któraś z Was liczy ruchy dziecka? Mi nigdy gin. nie zalecała, zawsze tylko pytała czy czuję ruchy. Ale wczoraj po badaniu KTG lekarz na karcie wpisał mi leczenie ruchów jako zalecenie i ja nie bardzo wiem jak się za to zabrac.... Czy to trzeba każdy pojedynczy ruch liczyc czy o co chodzi? Wiem, że niektórzy lekarze dają do tego specjalne karty....

Super :) Pampusia - GRATULACJE !!!!! :) I jak szybki poród... tylko pozazdrościc :) Ja na wyjście ze szpitala przyszykowałam: body, pajaca, pół-śpiochy, sweterek, czapkę, rękawiczki. M. ma dowieźc kombinezon i kocyk. Ufam, że położne będą wiedziały jak najlepiej ubrac małego :) U mnie skurcze podbrzusza ucichły, tylko brzuch mi twardnieje. Kto wie może to ostatni weekand we dwójkę z M.? Ja szczerze mówiąc myślę, że do grudnia nic się nie zadzieje, bo w sumie z tak małym rozwarciem to można chodzic i chodzic... A i tak 28.11 wybieram się na pierwsze urodziny chrzesnicy M. :) Cieszę się w sumie, że już mam wszystko zrobione, ciuszki wyprane i wyprasowane, łożeczko przygotowane, wózek z fotelikiem stoją i czekają, torby do szpitala spakowane. Nic tylko "spokojnie" czekac i rodzic :) Ja też się zastanawiam która będzie następna :) Może teraz wg. listy poleci? :D

Hejka :) Agawa - fajny brzusio :) Na kiedy masz termin? bo nie widzę Cię w tabelce....? Agnieszka... też bym świrowała jakby mój maluch był taki leniwy i do 13 by spał. Wczoraj miał chyba jakiś gorszy dzień albo przez ten twardy brzuch nie za bardzo go wyczuwałam i też się zaczynałam bac, że coś nie tak. Ja właśnie wróciłam z KTG i niczego pożytecznego się nie dowiedziałam, poza tym, że rozwarcie na 1 palec, długośc szyjki 1,5 cm. Ja sobie nie wyobrażam tego bólu porodowego... leżałam podłączona i czułam lekkie -średnie bóle jak na @, ale ktg ich nawet nie rejestruje... to co to nas dziewczyny czeka? :( Kolejne KTG za tydzień, chyba że do tego czasu coś się będzie działo...

A dziękuję bardzo :) Może i ja Ci Natalia prezent na imieniny zrobię? Chciałabym jakoś tak między 1 a 3.12 urodzic, już się przyzwyczaiłam do myśli, że synek będzie grudniowy :) Biedny kotek :)

Na tym etapie to raczej dobrze :) niebezpieczne są we wcześniejszej ciąży

To nic innego jak skurcze macicy, przygotowują ją do porodu.

Ja też coś spac nie mogłam i po 5 wstałam... Też moje myśli zaprząta poród, jak to bedzie wyglądało itp. czy poznam kiedy powinnam jechac do szpitala, czy gdzies na miescie nie odejdą mi nagle wody i takie tam... :) Jeśli chodzi o twardnienie brzucha.,.. ja też nie wiedziałam, ze mi twardnieje. Dopiero jak mąż któregoś razu zauważył to uświadomiłam sobie o co chodzi, nawet tego nie czuję czasami. Ja kosmetyki kupiłam firmy Hipp. Na początku chciałam Nivea, ale doczytałam z tyłu, że to od 1. miesiąca życia. Kupiłam żel do mycia ciałka i włosów, krem do pielęgnacji pupy i krem na wietrzną pogodę. I z kosmetyków to jeszcze mam bepanthen na odparzenia i do stosowania na poranione sutki, sól fizjologiczna do przemywania oczek, octanisept do pępka i.... chyba to już wszystko. :)

Dzięki wiola.sz :)

Wiem, że to zaczyna wyglądac jakbym rozmawiała sama ze sobą :) ale pytanie mi się nasunęło.... Pomóżcie.... :) Dzwoniłam właśnie do szpitala(ale nie tego, w którym zamierzam rodzic tylko najbliższego) zapytac kiedy na KTG mogę przyjechac i w trakcie rozmowy położna powiedziała, że zapis KTG zostaje w tym szpitalu i nie dają go do ręki. Moje pytanie: czy ten zapis będzie mi później potrzebny w szpitalu, w którym będę rodziła?

Uaktualniam o dzidzię Karo :) kto--------wiek-----------TP------------------płeć----- - ------miasto lub woj...tydz..waga ..termin porodu z usg.. niania666...28...........01.12.2010.........chłopiec.... Cardiff Pampusia...26............02.12.2010.. ......chłopiec ... ok. Lublina maczek2...34............03.12.2010 ........chłopiec _kasik......26.........05.12.2010 ........chłopiec....zach-pom some........26........... 05.12.2010. ..........? AleksaP........31.........06.12.2010.....chłopiec.....Je rsey pola_30_..................08.12.2010......dziewczynka Kotlinka......25...........08.12.2010......chłopiec..... .....Warszawa lapia.........25...........09.12.2010..........chłopiec. .........Białystok AgnieszkaW..23.........10.12.2010.........chłopiec...... .Wrocław Gwiazdeczka46..........11.12.2010.... ....chłopiec wiola.sz....32.............11.12.2010 . ......chłopiec....Gdańsk explosive...33............13.12.2010. .. .....chłopiec....Berlin szkocja.....33............13.12.2010..........chłopiec.. ...Gorlice kasia32....................14.12.2010. ..........? bettinka87..23..........15.12.2010.. .......chłopiec..podkarpackie kate1111.................15.12.2010.. ............? mammma80..30..........15.12.2010..... ....chłopiec Amelee ......28 lat ...... 15.12.2010 dziewczynka, Baden-Wrttemberg ewa0505....26............16.12.2010.........chłopiec.... ...Suwałki.....35.....2400 łe rety....26./..16.12.2010...chłopiec.. .Ustrzyki Dolne... 31..2120..8.12... Pasja24....24...16.12.2010...chłopiec....Warszawa....31. ...1700...brak TP Kropka1111 .29..........20.12.2010 .........chłopiec porcupine...31...........20.12.2010.........dziewczynka.. .Górny Śląsk Natalia_1990..20........15.12.2010... ........Dziewczynka.... Wrocław anetaza.......32........24.12.2010..........dziewczynka GoSiAcZeK_85...........24.12.2010.......dziewczynka.....G dynia basienka154...30.......26.12.2010........dziewczynka....W a rszawa Minia85................ ..25.12.2010.........chłopiec evangeline.....25.....27.12.2010...........chłopiec....d olnyśląsk Namanowcach..........31.12.2010........chłopiec ROZPAKOWANE kto-----------------data urodzenia---------płec/imię-------------masa i długośc karo31.............04.11.2010..............Wojtuś................2550 g 49 cm herbata czerwona

Hej dziewczyny :) Melduję się z rana :) Pampusia :-) - przyjmij moje spóźnione STO LAT !!! :) wczoraj nie miałam okazji niestety. Porcupine - Witaj :) AgnieszkaW :) - M. też mówi, że chyba brzuch mi opadł - ja natomiast przekonana w 100% nie jestem. Niby łatwiej się oddycha, ale czy aby na pewno? ;) Tak jak wcześniej pisałam... nawet nie wiem czy wcześniej widziałam swój pępek czy nie... kiepski ze mnie obserwator najwyraźniej :) Ale szanse na wcześniejszy poród są :D ( na samym dole mojego wywodu piszę jak było na wizycie). Karo :-) - prześliczne maleństwo :) aż się chce przytulac taką małą kulkę :) Cuuuudo! Pasja24 - trzymaj się dzielnie!!!!! Na pewno wszystko będzie dobrze! :) amelee - wow! ale duży brzuszek udało Ci się "wyhodowac" :) U mnie po wizycie następująco :) Szyjka miękka i krótsza, więc jak to gin. określiła - szykuje się do porodu( nie wiem czy minimalnego rozwarcia nie mam, bo gin. powiedziała, że z trudem, ale palec wcisnęła- ale byłam tak zaaferowana samym faktem zmieniania się szyjki, że jakoś nie zarejestrowałam tak do końca). Wczoraj cały dzień miałam twardy brzuch i częste nawet bolące skurcze, więc jest szansa, że urodzę wcześniej :) Dostałam na karteczce skierowanie na KTG i mam na nie chodzic raz w tygodniu ( ze względu na cukrzycę). Kolejna wizyta 01.12 - jeśli doczekam, a później przed TP dodatkowe USG oceniające wagę małego- jak bedzie duży to pewnie szpital i wywoływanie porodu... Natomiast moje wczorajsze samopoczucie po badaniu to jakaś masakra... Nie dośc, że tak jak pisałam wcześniej cały dzień twardy brzuch, skurcze jak na @ to jeszcze po badaniu dostałam plamienia, ból podbrzusza - ciągły i ból krzyża... normalnie myślałam, że zejdę. Wzięłam no-spę i troszkę straciły na sile te bóle, więc z trudem bo z trudem, ale w końcu zasnęłam jakoś....Pewnie to badanie tak na mnie podziałało. Strasznie się cieszę, że coś się już ruszyło do przodu :) teraz tylko czekac na akcję :D I mimo, że jest szansa na wczesniejszy poród to staram się na to nie nastawiac jakoś. Acha! i odebrałam wyniki wymazu - paciorkowca brak :)

Hej dziewczyny :) Melduję się z rana :) Pampusia :-) - przyjmij moje spóźnione STO LAT !!! :) wczoraj nie miałam okazji niestety. Porcupine - Witaj :) AgnieszkaW :) - M. też mówi, że chyba brzuch mi opadł - ja natomiast przekonana w 100% nie jestem. Niby łatwiej się oddycha, ale czy aby na pewno? ;) Tak jak wcześniej pisałam... nawet nie wiem czy wcześniej widziałam swój pępek czy nie... kiepski ze mnie obserwator najwyraźniej :) Ale szanse na wcześniejszy poród są :D ( na samym dole mojego wywodu piszę jak było na wizycie). Karo :-) - prześliczne maleństwo :) aż się chce przytulac taką małą kulkę :) Cuuuudo! Pasja24 - trzymaj się dzielnie!!!!! Na pewno wszystko będzie dobrze! :) amelee - wow! ale duży brzuszek udało Ci się "wyhodowac" :) U mnie po wizycie następująco :) Szyjka miękka i krótsza, więc jak to gin. określiła - szykuje się do porodu( nie wiem czy minimalnego rozwarcia nie mam, bo gin. powiedziała, że z trudem, ale palec wcisnęła- ale byłam tak zaaferowana samym faktem zmieniania się szyjki, że jakoś nie zarejestrowałam tak do końca). Wczoraj cały dzień miałam twardy brzuch i częste nawet bolące skurcze, więc jest szansa, że urodzę wcześniej :) Dostałam na karteczce skierowanie na KTG i mam na nie chodzic raz w tygodniu ( ze względu na cukrzycę). Kolejna wizyta 01.12 - jeśli doczekam, a później przed TP dodatkowe USG oceniające wagę małego- jak bedzie duży to pewnie szpital i wywoływanie porodu... Natomiast moje wczorajsze samopoczucie po badaniu to jakaś masakra... Nie dośc, że tak jak pisałam wcześniej cały dzień twardy brzuch, skurcze jak na @ to jeszcze po badaniu dostałam plamienia, ból podbrzusza - ciągły i ból krzyża... normalnie myślałam, że zejdę. Wzięłam no-spę i troszkę straciły na sile te bóle, więc z trudem bo z trudem, ale w końcu zasnęłam jakoś....Pewnie to badanie tak na mnie podziałało. Strasznie się cieszę, że coś się już ruszyło do przodu :) teraz tylko czekac na akcję :D I mimo, że jest szansa na wczesniejszy poród to staram się na to nie nastawiac jakoś. Acha! i odebrałam wyniki wymazu - paciorkowca brak :)

Hejka :) Wrzuciłam na maila fotki brzusia :) Beznadziejną noc miałam.... Od popołudnia straszna zgaga i twardnienie brzucha. Jak się położyłam to w ogóle nie mogłam przez to zasnąc, a doszły mi jeszcze bóle podbrzusza i krzyża. Już się zastanawiałam nad tym czy aby nie liczyc tych skurczy, ale pomyślałam, że te porodowe to i tak pewnie tysiąc razy mocniejsze. W ciągu pierwszych 30 min kiedy się położyłam - odbyłam 3 wizyty do toalety.... no masakra jakaś. Dziś wstałam po 7, poszłam się wykąpac, wychodzę spod prysznica i co? i znowu skurcze :/ ale na szczęście teraz spokój.... nic się nie dzieje. Dobrze, że o 15 mam wizytę... ja nie wiem... jak gin. powie, że nic się nie ruszyło jeszcze to nie wiem po co tak boli? I jeszcze ta pogoda... zimno i szaro, a do lekarza muszę całe miasto przejechac miejskimi środkami komunikacji .... ehhhh Kasik :) A dlaczego jak 30.11 zauważycie, że coś już się ruszyło to rodzicie? Będą wywoływali przed terminem? Czy jak? Nie wiem jak jest z przybieraniem wagi przez maleństwa... ale, 250 g tygodniowo to się strasznie dużo wydaje. To mój też może dobic do 4 kg :) Spojrzałam na siatki centylowe i są jednak bardziej optymistyczne :) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

Bettinka... no nie da się dobrac do tego przeklętego dysku... Próbowaliśmy różnych sztuczek, znajomi informatycy także, po prostu się nie ładuje. Nawet już zdążyłam się z tym pogodzic.... ewa0505 - a może do porodu auto odzyska swoją sprawnośc... :) najważniejsze, że nie brałaś czynnego udziału w tej kolizji, dopiero byś się nadenerwowac musiała no i dobrze, że mąż cały i zdrowy :) explosive - auc :) akupunktura? nie boli? :)

Jak M. wróci z pracy to go zmolestuję, żeby zrobił fotkę i prześlę :) Niestety straciłam wszystkie zdjęcia z mojej ciąży :( nieodwracalnie padł nam dysk twardy i dane nie do odzyskania.... Jedyna pociecha w tym taka, że padł jak jeszcze jestem w ciąży i kilka zdjęc można jeszcze pstryknąc :)

Bettinka, mi też zawsze moja gin. powtarza, że nie ma co się ani stresowac ani głodzic :) BĘDZIE DOBRZE :) a normy nawet zbliżone, jeśli wziąc pod uwagę to co mi powiedziała, że godzinę po posiłku optymalnie do 120 :) No właśnie kobietki... po mału zaczynamy się rozpakowywac :) Niania pewnie mały już tam mocno napiera i szykuje się do wyjścia :) Nim się obejrzymy znikniesz z forum i wrócisz z radosną nowiną :)

Ja też bym prosiła o przesłanie namiarów na wspólną skrzynkę. Na adres szaneta25@wp.pl :) Nianiu, pewnie niedługo też urodzisz :) Ile Ci zostało do TP? 2 tygodnie? Ja też mam skurcze, ale na razie są tylko nieprzyjemne...mam cichą nadzieję, że wpływają na kurczenie się szyjki, ale tego dowiem się jutro :)

herbata :) Super! Wielkie gratulacje :) Dopisz się do tabelki szczęściaro ;)

Ja mam normy od mojej gin, nie kierowała mnie do poradni, bo jak stwierdziła dobrze sobie radzę. Na czczo mam trzymac do 95 ewentualnie do 100. Godzinę po posiłku do 140, ale powiedziała, że optymalnie jest do 120. Ja nawet nie mam kochana większego pojęcia o diecie dla cukrzyków, wiem , że są jakieś wymienniki węglowodanów, ale jak to wykorzystac to zielona jestem w tym temacie (mam nadzieję, że nam to nie zaszkodzi). Stosuję tylko żelazne zasady - zero białego pieczywa, jak się uda to zero cukru, ograniczenie spożywania ryżu, makaronów, ziemniaków i ogólnie produktów z mąki pszennej. Pocieszam się tym , że kiedyś nie badano w ciąży glikemii i kobiety chorujące na cukrzycę nie miały o tym pojęcia....