Hej Olka,czytam to co piszesz od pierwszej strony i mysle co jest z toba nie tak
nie kochasz faceta, chyba nawet go nienawidzisz, ale sama sie chyba boisz to powiedziec,kochasz w nim chyba tylko jego pieniadze,bo kilka razy jego wynagrodzenie pada jako glowny argument antyrozwodowy.Dobrowolnie dajesz sie za te jego pieniadze traktowac jak szmate, dziewczyno to twoja samozagłada
on nie kocha ciebie,to proste-bo zdradził !!!zlapalas smsy o tresci jednoznacznej, ale facet sie wyłgał,bo przeciez nigdy sie nie przyzna!!! jeden na stu to zrobi!!!!
zwalił na anioła stróża albo innych swietych, nie pociągnełaś z nim tematu, czyli poniekad dalas mu pole do bzykania panny nadal i on pewnie jest przeszczesliwy z tego powodu. bo o to mu najbardziej chodzi
Po to sie ma kochanke,zeby brac ja kiedy sie chce ,a jak twoj facet ma wieksze potrzeby seksualne to tym bardziej.poza tym ty z nim juz nie sypiasz to sama sobie odpowiedz czy da rade kumulowac swoja "energie" tak dlugo w sobie. Ty chyba nawet nie chcesz sprawdzic jaka lafirynda zabawiala sie z twoim mezem moze nawet w twoim lozku przy twoich dzieciach jak ty wyjechalas na delegacje, ba! daje obciac mi glowe,ze nie zadalas pytania co to za jedna? o jaka ty głupiutka jestes i naiwna.
Nie masz za grosza godnosci jesli potrafisz przejsc spokojnie do tego,ze on cie zdradzil! wmowilas sobie,ze cie to nie boli ,ze nic nie bylo czy jak? ufalas mu w 100%? nigdy nie bylo nic podejrzanego? nowych perfum, krawata, zegarka,spinek od koszuli ,skorzanego notesu czy jakiegos innego droższego prezentu? kochankowie robia sobie dobrze kiedy gdzie i jak popadnie, żyja bezustannym kłamstwem, jeżdża po drogich hotelach i jadaja w najdroższych knajpach i daja sobie drogie prezenty, pewnie nie mialas nigdy kochanka. Zaufanie w 100 % to zguba, jak widzisz rowniez dotknelo to ciebie. pytanie: ile trwa jego romans? ile miesiecy, lat????? Twoj maz byl a moze nadal jest sponsorem dla jakiejs cizi ,placi za nia z tej swojej kasy na ktora lecisz rowniez ty, kupuje jej bielizne i sponsoruje antykoncepcje.... a ty po prostu na to przytakujesz, no to chyba ma gach szczescie ;) ze ma taka naiwniaczke zone jak ty
on sam bluzga na ciebie,miesza z blotem,nie rozmawia,nie reperuje nic,tylko siedzi na kanapie... dziwne, a ty go po prostu znosisz? gdzie twoja kobieca godnosc olka? gdzie poczucie wlasnej wartosci? pewnie taka prymitywna juz jestes? albo nadal boisz sie, ze on cie zostawi? ze inny cie nie bedzie chcial? racja, lepiej byc czyjas ścierka do gó.wna z butów niz miec biedniej ale z szacunkiem.... dla mnie to tez dziwne,ze sie sama na to zdagzasz.... powodzenia
oprócz kasy jestes z nim dla dzieci, nie zauwazysz jak odejda, ile by teraz nie mialy lat to stanie sie to szybciej niz sie spodziewasz a ty utkwisz w takim bagnie z nim i bedziesz brzydzic sie go pocalowac, bo nie bedziesz wiedziala jaka czesc jej ciala pare chwil wczesniej calowal, bedziesz wyc pod niebiosa jak bedziesz sie z nim kochac po bożemu albo oralnie bo nie bedzie chcial ci odpowiedziec czy wchodzil juz w jej tyleczek czy nie, sorry ale taka jest niestety prawda objawiona o kochankach,tylko jestes za mloda i za malo doswiadczona,zeby o tym wiedziec
nic nie zrobi zadne z was,zeby sie rozejsc. jak gówniarze
mieszkacie razem,spicie pewnie razem,a poco? moze jeszcze bzykacie sie w noc przez sen? on udaje ze jest czysty bo nie masz na niego dowodow, ty piszesz,ze tych dowodow chcesz a nic nie zrobisz,zeby je znalexc. Naprawde nie umiesz czy nie chcesz? taka jestes cienka,ze nie potrafisz znalexc jakiejs durnej dziewczyny ktora dawala d** twojemu mezowi? spytaj sasiada jakim samochodem przyjezdzala pod twoja nieobecnosc albo podpusc jego najlepszego kumpla, zapytaj kogos w pracy,albo jego rodzenstwo.
olka zasada numer jeden-żona zawsze dowiaduje sie ostatnia!!! nie wierze, ze cie to nie interesuje, a moze udajesz tylko,moze tak ci lepiej? Nie zdajesz sobie tylko sprawy,ze muru jaki powstal miedzy wami juz nic nigdy nie rozbije. że podswiadomie zawinelas go juz w zloty papier i traktujesz jak najlepszy i najcenniejszy prezent i nigdy go juz nie rozwiniesz,do śmierci bedzie stał za szybką w kredensie,nigdy nie bedziesz chciala go nawet dotknac z obrzydzenia... tak samo jak to sklejone lustro o ktorym pisala monika - poranisz sie juz zawsze, nigdy nie bedzie tak samo! a kiedys i tak wszystko sie rozbije na nowo i poranisz sobie rece tak czy inaczej. dlatego "gratulacje"
gach cie poniza,mowi,ze jestes psychicznie chora,że jestes manipulowana i temu podobne bzdury,on chce cie psychicznie wykonczyc, a ty masz w tylku to ze cie zdradzil,ze bzykal jakas panne i nie tylko bzykal,pamietaj,ze z kochanka posetpuje sie inaczej niz z żona, kocha sie z nia na inne sposoby czesto tak jak maż nigdy by nie zaproponowal tobie nawet ze wstydu.
Olka,jak przetrzesz sobie oczy z zauroczenia nim to zobaczysz,ze w tym wszystkim jest tylko jedna osoba,ktora toba manipuluje-ON!! gra na twoich uczuciach i swoim gadaniem,straszeniem i olewaniem sam manipuluje twoim zachowaniem.bo gdyby sie przyznal do zdrady to bys pewnie szybciej zdecydowala sie porzucic smiecia a tak on toba manipuluje a ty grzecznie z nim siedzisz.Uchylaj łeb przed nim nadal,powodzenia! i sluchaj matki, bo to nastepna manipulatorka,ze masz wybaczyc temu dziw.karzowi, hahaha
i jeszcze w wolnej chwili pomysl sobie co teraz mysla o tobie jego kumple, jakim dnem dla nich jestes i na zawsze juz zostaniesz! jak musza z ciebie sie w ciszy naśmiewac i szydzic!!!! bo pewnie kazdy wie o tej jego du.pie na boku i jaka byla dobra i w jakich pozycjach,jak bral ja z lewej prawej w jedna dziurke albo druga... i pewnie wiele razy dawali mu alibi ,i oni se patrza z pożaleniem na ciebie jaka jestes glupia i zaden nie pusci pary z ust,ze cos wie,bo to przeciez wspolnota plemnikow. tak podoba ci sie? i tylko poczekaj az pewnego razu przymusi ciebie do seksu,zrobi ci trzeciego bachorka,zeby upewnic sie,ze na pewno ma znowu kilka lat swobody, a kumple beda umierali ze smiechu.... z ciebie a nie z niego
no i ostatnie - kwestia zlozonego przez ciebie pozwu jest dla mnie conajmniej dziwna -jesli sama zanioslabys go do sadu to z automatu dostalabys termin rozprawy, i jeszcze pare innych szczegolow,ktore mowia o tym,ze tego nie zrobilas.....
Osobom czytajacym watek pozostawiam to bez komentarza
dlatego najlepiej bedzie jesli mu przebaczysz jego wystepki, zakoncz ten topik, bo marne to dla ciebie pocieszenie i porady jesli tyle osob tutaj szczerze ci napisalo,ze powinnas od niego odejsc, zlozyc pozew, wyprowadzic sie ,miec swoja godnosc a ty podkladasz mu sie jak wycieraczka albo spluwaczka
a on sie cieszy i ta jego nałożnica tez, ty nadal bedziesz podsuwac pod nos pachnace ziemniaki i kurczaka, ona swoj tylek, bo nie licz,ze to sie zmieni,moze tylko bedzie sie bardziej ukrywac i ostrozniej kasowac smsy, bedzie mial zycie jak król, kazdy facet o takim marzy,az mu zazdroszcze!!
aha, zeby jeszcze u niego zaplusowac to mozesz jeszcze wycofac pozew o ile go wogle zlozylas
taka słaba i beznadziejna kobieta to bylaby dla mnie porażka
chyba tylko pozostaje zyczyc ci powodzenia na dalsze zycie kolo niego
ptysiek, obserwator, meski-macie fajne masz przemyslenia,meski zajrzyj do maila
gwiazdeczka,anyone,trzymam kciuki na waszym rozdrożu
pozdrawiam wszystkie miłe panie
Olka...... badz silniejsza