ł-e-z-k-a

Wstyd jej się przyznać. Tak przyjść i powiedzieć proszę wróć więc może próbuje zrobić coś żebyś Ty zagadał. Ciężko wyczuć zobaczysz co będzie dalej.

Tak mi się coś wydaje że ona to robi po to żeby zwrócić na siebie uwagę albo po prostu nie daje sobie z tym rady żałuje tego co zrobiła i odstawia teraz numery.

Wydaje mi się że jeśli on się już tam przeprowadzi to już całkowicie pozamiatane będzie.

Mała bądź radosna, pokaż że się zmieniłaś i wszystko pójdzie jak z płatka :) Mała u mnie to nie wiem co będzie. Muszę jakoś żyć wcześniej nadzieja we mnie była ale wczoraj zgasła niestety. Także nie mam czego się nawet trzymać i wierzyć więc pozostaje tylko patrzeć co przyniesie los.

Mała zobaczysz napiszesz nam tutaj że znów jesteście razem :) tylko cierpliwości :)

Mala "omotała go ta głupia sucz widocznie dobra z niej manipulantka: - dokładnie ona taka jest strasznie manipuluje ludźmi. Nie wiem czy dostanie po dupie i czy otworzy oczy póki co jest zaje*** szczęśliwy no i już po 3 miesiącach zaczął myśleć że się do niej przeniesie więc nie wiem czy jest szansa na to żebysmy byli jeszcze razem.

Mała bardzo dobry pomysł małymi kroczkami pokaż mu że na prawdę się zmieniłaś.

Ja też czasem czymś go wkurzałam ale nikt nie jest idealny a poza tym zaczynałam to zmieniać ale już nie zdążyłam. Ja do siebie nie mam żalu bo dawałam siebie bardzo dużo i chciałam dać więcej on tego nie docenił, myślał że jestem za bardzo wymagająca ale czuję że dopiero przy niej poczuje co to znaczy wymagać itp. zauroczył się kimś kto jest pewny siebie i wie czego chce w przeciwieństwie do mnie. Ale to co powiedziałam znajomym wolę nie mieć pewności siebie i nie wiedzieć czego chcę iż być taką wredną pi***

Zula mi też się śni i to bardzo często na początku śnił mi się przez 2 miesiące KAŻDEJ nocy teraz już nie każdej ale też często. Rozstaliśmy się z powodu osoby trzeciej weszła po prostu między nas z butami, a Wy czemu się rozstaliście?

ja sobie nie radzę niestety. Dziś nawet na zakupach prawie się popłakałam. Moje życie wygląda tak że cały czas o nim myślę, doszukuję się jakiejś nadziei chociaż po wczorajszych wieściach nie mam czego się doszukiwać. Teraz zaczęłam pracę więc tam trochę mniej myślę. Ogólnie stałam się strasznie obojętna na wszystko kiedyś jadąc na rozmowę o pracę bym z nerwów buty zjadała a teraz jak jechałam totalna olewka. Nie planuje już niczego w przyszłość bo będąc z nim planowałam wspólne życie no i guzik z tego wyszło więc już nie planuje żyję z dnia na dzień.

byłam z nim ponad 7 i pół roku. Nie jesteśmy razem od 3 miesięcy. Czy liczę że wróci? Hmm chyba sama nie wiem ale nie wygląda na to chyba że kiedyś

jestem

Heh a ja byłam na zakupach i kupiłam sobie fajne ciuszki jakby mnie zobaczył to by mu oko zbielało :p Na urodziny nie pójdę.

Malgora znam ich prawie całe życie i wiem że oni co najwyżej ją będą tolerować ale nie zaakceptują ani nie polubią i to nawet nie chodzi o to że mnie skrzywdziła czego jej nie darują i jednak już ją skreśla ale przede wszystkim o jej charakter takie osoby jak ona nie są po prostu przez nas lubiane. No ale chcę się dowiedzieć jak oni ją odbiorą. Ktoś pisał żebym na te urodziny poszła. Postanowiłam już że nie idę. Nie będę się katować gdyby to jeszcze coś pomogło to bym się zastanowiła ale nie pomoże więc dziękuję postoję.

Aha powiem Wam że urodziny jestem ciekawa nie pod tym względem że wydarzy się coś że będzie chciał wrócić bo nie ma takiej opcji ja jestem tylko ciekawa co powiedzą znajomi na jej temat. No a później już nie mam zamiaru się dopytywać jak mu się żyje.

Mała Blue ma rację Ty wybaczyłaś chcesz spróbować on też musi może faktycznie troszkę czasu mu potrzeba na to ale najlepiej jak z nim o tym pogadasz i powiesz ok że ma ochłonąć a później spróbujecie od nowa bez powracania do tych złych rzeczy. Dziewczyny tak jak mówiłam chcę jeszcze tylko usłyszeć o tych urodzinach a później koniec z tym.

Wiesz co w sumie ciekawią mnie jeszcze tylko te urodziny, a późbiej już dam sobie siana. Ewentualnie jak będą mieć wieści dobre dla mnie to chętnie posłucham.

Blue podziel się z nami jeśli spełni się jakieś twoje marzenie :) Kurde u mnie beznadzieja, po tych wieściach popadłam w jakieś otępienie bo nawet nie zapłakałam chyba to jeszcze do mnie nie dotarło.

Blue ależ Ty jesteś pozytywnie nakręcona :)

melamela jeśli chodzi o charakter to mają podobny i w tym sęk że każde jest zawzięte i ani jedno ani drugie nie będzie chciało popuścić i dlatego to nie zadziała raczej. W każdym razie widzicie że klęska totalna w moim przypadku. Mala wiesz co spotkaj się z nim jutro zobaczysz jak będzie jeśli powie że potrzebuje czasu to wtedy mu go dasz i urwiesz kontakt bo tak jak będziesz przy nim to on tego nie odczuje. Tak myślę. Może dziewczyny jeszcze coś napiszą co w tej sytuacji najlepiej zrobić.

bo u mnie to już wygląda że pies pogrzebany

mala może warto na razie ograniczyć ten kontakt dać mu czas i się okaże co wtedy

Blue no kumpel powiedział to samo że dostanie od niej nieźle po dupie. Tak czy inaczej straciłam nadzieję co jest chyba teraz najgorsze bo chce z nim być a nadzie nie mam :(

mala przykro mi że tak się czujesz ale jeszcze nic straconego może faktycznie musi odpocząć poczuć że Cię na prawdę nie ma

Nie to nie te urodziny na jego nie idę