Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ł-e-z-k-a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ł-e-z-k-a

  1. Smile o tym pepku swiata to juz nie od jednej osoby slyszalam takze na prawde cos w tym musi byc. No dziwie sie bardzo i dlatego jego zachowanie tylko pomaga mi sie wyleczyc a jeszcze jak sie dowiem co on tam nagadal to juz w ogole.
  2. Ok. No wiec bylismy na urodzinach. ja postanowilam i zawzielam sie ze tym razem to ja tam nie pojde ze spuszczona glowa tylko pojde bede sie dobrze bawic. Bylo niezle nawet z ta jego dziunia troche tam znajomi gadali i wlasciwie to myslalam ze nie wyglda to wszystko tak zle. Po czym czesc ekipy chciala isc na fajke ja poszlam z nimi zeby z dziewczynami fotki zrobic ale patrze okazuje sie ze ida wszyscy a oni zostali na sali sami. No to my na dworze popstrykalismy fotki i zwijamy sie znow na sale ale moja kolezanka z chlopakiem chcieli zebym im jeszcze fotke zrobila wiec my w 3 zostalismy a reszta wrocila. Juz mielismy wracac kiedy patrzymy a on strzala z tego baru a ona za nim. Wracamy na sale i pytam sie znajomych czy sie obrazili bo zaraz tak pomyslalam i oni mowia ze tak. Niby dlatego ze zostali tam sami. Troche wszyscy zglupieli bo jak szlismy na dwor to kumpel sie ich pytal czy ida z nami powiedzieli ze nie. No to nara. Przeciez nikt go sto razy pytal nie bedzie ani nie bedzie blagal na kolanach. Kumpel smsa do niego napisal to odpsial ze mamy sie dobrze bawic bez nich, a jak kumpel napisal co sie stalo i czy sa umowieni na wtorek (bo taksie umawiali wczesniej) to on odpisal ze czuja sie nie proszonymi goscmi i... (to moj ulubiony fragmet) ze wtorek aktualny w zaleznosci z kim trzyma. No i szczeka nam opadla bo oczywiscie w jego mniemaniu prawdopodobnie to bylo ukartowane przeze mnie no i wyglada na to ze kazal mu wybierac. No nie wiem jak dla mnie i nie tylko zachowal sie beznadziejnie jak mozna kazac przyjaciolom wybierac pomiedzy przyjaciolmi??? Ciekawa jestem co temu kumplowi nagadal we wtorek. Moge sie tylko domyslic. W kazdym razie no widzicie jakie ma zdanie na moj temat. Ja sie akurat nie martwie bo ja nic przeciwko nim nie robilam wiec nie mam powodu czuc sie winna, a takim zachowaniem tylko sam sobie robi krzywde a mi otwiera oczy.
  3. He he ani jedno ani drugie :) Po prostu na ostatnich urodzinach odwalil taki numer ze awaria. Obrazil sie na wszystkich znajomych i chyba sie juz wiecej nie pojawi.
  4. Witam Was, dawno nic nie pisalam:) U mnie chyba lepie moze w koncu zaczynam sie ogarniac ale trzeba przyznac ze troche ulatwia mi sprawe swoim zachowanie.Bardzo mozliwe tez ze juz nigdy go nie zobacze - hmm kto by pomyslal
  5. Zgnitunia no to rewelacja :) No a gdzie to się do niego wybierasz? Oczywiście czekamy na jakieś dalsze wieści jak się sprawa rozwija :) Miło czytać że po tym co przeszłyście wszystko znów zaczyna się układać:)
  6. Zgniotko a w ogóle jak Ci życie płynie? Daria widzę, że twarda jesteś :) a tak z Ciekawości zapytam co on tam ciekawego wymyślił? Ossska może to i lepiej że nie napisał najczęściej po takich akcjach najłatwiej znów sobie coś wkręcić a tak masz kolejny powód .żeby go znienawidzić co może ułatwi zapomnienie.
  7. No co Ty fajnie że piszesz. Dobrze czytać że inni z tego wychodzą bo to jest na prawdę fatalny stan.
  8. Hmmm wiecie dziś miła dokładnie rok... Ja piernicze ale to zleciało, a wiecie co najlepsze jest? Że ja tęsknie jak cholera za nim haha moje serce się wyrywa jak opierniczone a w dodatku zbocze go a raczej ICH w sobotę lub za tydzień nic tylko palnąć sobie w łeb. Nie widzę swojej przyszłości, nie widzę siebie bez niego, a tu już nie ma o czym mówić także zaje*******************
  9. Witam wszystkich :) Widzę że u większości do przodu - to dobrze :) Eneska aż mnie wystraszyłaś tą wiadomością ale tak jak Luka pisze nie ma sensu robić głupot w końcu będzie lepiej. Ja też nie wierzyłam i wcale nie chce powiedzieć że już u mnie jest super świetnie pomimo że za tydzień minie już rok, ale coś tak lepiej jest. Kocham go nada,l ale te uczucia nie mają żadnego znaczenia bo już nadziei we mnie nie ma. Nawet byłam na wakacjach w miejscu do którego kiedyś jeździliśmy i było takie NASZE miejsce. Bałam się ale jak widać dałam rade nawet nie było tak źle jak myślałam. W sumie nie wiem co będzie dalej ale jako tam trwam z dnia na dzień. Jest tu dużo ludzi którzy dają nadzieję na to że jest szansa na bycie jeszcze szczęśliwym.
  10. Witam wszystkich :) Ja też śledzę topic ale nie pisze bo nie ma o czym :) Chętnie tu zaglądam żeby zobaczyć jak Wam się wszystkim układa , jak u mnie też w końcu się ułoży to nie omieszkam ti o tym napisać jeśli oczywiście ktoś tu będzie :)
  11. Polecam tą piosenkę mi jakoś dodaje sił : http://golmen.wrzuta.pl/audio/2WB9BCvawsA/magda_-_nigdy_wiecej
  12. Nie ma się czego wstydzić, powiedziałaś to co i tak dobrze wie.Ty przynajmniej stawiasz spraw jasno mówisz o co Ci chodzi a on? Ciągle igra z uczuciami nigdy nie wiadomo kiedy mówi prawdę. Wiesz tu nie chodzi że masz teraz zacząć robić nie wiadomo co oczywiście dobrze by było się czymś zająć ale ja też nic nie robię ale jest ciut lepiej bo nic o nim nie wiem i nie dołuję się tym jak jemu jest dobrze choć nie jest tak że nie myślę o tym wcale bo wiadomo zdarza mi się że wyobrażam sobie jaki to on teraz szczęśliwy a ja tak samotna dokładnie jak u Ciebie ale łatwiej dać sobie z tym radę jak się nie wie na pewno.
  13. Daria doskonale Cię rozumiem bo ja też cały czas praktycznie jestem sama owszem przyjaciele są ale wiadomo każdy ma swoje życie i ja też zbyt często się z nimi nie widuję. Moje życie sprowadza się do wyjścia do pracy i powrotu do domu. Miałam teraz 3 dni wolnego i co robiłam? Spędziłam je w domu przed komputerem. Wiem, że ciągle się myśli o tym co by się robiło gdyby ta druga osoba z nami była, ale jeśli będziesz zaglądać na profil czy cokolwiek innego to nie ułatwi Ci to przyzwyczajenia się do tego że jego już nie ma. Każda wiadomość będzie sprawiać, że będziesz sobie dopisywać jakiś scenariusz i to nie będzie miało końca. Kidy nic się nie dowiadujesz maglujesz w głowie tylko to co Was łączyło kiedyś, ale w końcu przerobisz cały ten związek, każde wspomnienie, wszystkie możliwe opcje a brak informacji zatamuje przypływ nowych pomysłów i w końcu oswoisz się z tymi wspomnieniami i już tak bardzo nie będą bolały. Najgorsze, że zrobił Ci mętlik w głowie. Ja nie wiem czy niektórzy ludzie nie mają uczuć?! Daria damy rade - musimy!!!
  14. Wiesz ta zabawa to mogą być tylko pozory bo odezwał się do Ciebie Ty go odtrąciłaś to może chce pokazać że go to nie ruszyło w każdym razie cokolwiek znaczy jego zachowanie musisz przestać dowiadywać się o tym co on robi.Jeśli jemu powiedziałaś że nie chcesz kontaktu to tego się trzymaj i nie szukaj informacji na jego temat, a za jakiś czas będzie CI lepiej. U mnie minęło bardzo dużo czasu zanim zauważyłam że brak wieści jakichkolwiek o nim ułatwia mi funkcjonowanie, ale najważniejsze że pomaga. Wiem że gdyby nie to że łączą nas znajomi i raz na jakiś czas będziemy musieli się zobaczyć to udałoby mi się wyjść z tego bagna.
  15. A teraz odzywa się do Ciebie? Dowiedziałaś się coś konkretnego co powoduje że tak poszukujesz tych informacji?
  16. Hmm co u mnie? Wiesz co mam kilka lepszych dni. Jakoś tak intensywnie nie myślę o tym a jeśli już mi coś przejdzie przez głowę to aż tak bardzo nie boli. Chyba w końcu zaczyna działać brak kontaktu z nim i brak wieści o nim no ale co będzie jak znów go zobaczę? Nie wiem. Chyba muszę się cieszyć tym co mam teraz. No a co u Ciebie Daria?
  17. Blue a jednak udało się, pięknie :) Mamy nadzieję że jeszcze kiedyś do nas wpadniesz napisać jak cudownie Wam się żyje :) Ja z całego serducha życzę Wam wszystkiego dobrego na tej wspólnej drodze :) Powodzenia i buziaczki :) "JEŻELI ISTNIEJE JAKIEKOLWIEK POCIESZENIE W TRAGEDII, JAKĄ JEST UTRATA UKOCHANEJ OSOBY, MOŻE NIM BYĆ JEDYNIE ZAWSZE POTRZEBNA NADZIEJA, ŻE BYĆ MOŻE TAK BYŁO LEPIEJ" "JEŻELI ISTNIEJE JAKIEKOLWIEK POCIESZENIE W TRAGEDII, JAKĄ JEST UTRATA UKOCHANEJ OSOBY, MOŻE NIM BYĆ JEDYNIE ZAWSZE POTRZEBNA NADZIEJA, ŻE BYĆ MOŻE TAK BYŁO LEPIEJ"
  18. efkunia - nic tylko pozazdrościć takiego obrotu sprawy :) oczywiście życzę szczęścia oby teraz było tylko lepiej :) Niby z dnia na dzień powinno być lepiej ale wiecie u mnie jakoś nie bardzo. Na zakupach w mieście snułam się między ludźmi jak bezpański pies który został skopany pies którego ktoś wyrzucił i błąka się między ludźmi szukając swego miejsca i i nadziei że coś się zmieni. Ciągle atakują wspomnienia które oprócz obrazów przynoszą również uczucia które w tamtej chwili były obecne. Ciągłe myśli i strach przed tym co jeszcze mnie czeka. Poza tym chyba ciągle tkwi tam gdzieś w środku ciągle nadzieja że może jeszcze się uda bo te wspomnienia powodują że wydaje mi się że to jeszcze nie koniec że gdzieś nasze drogi znów się spotkają. Dziwnie mi...
  19. Kurde wiecie co nie wiem co się znowu dzieje od wczoraj znowu wyciska ze mnie zły :/ a przecież nic się nie dzieje
  20. Daria to mogę Cię jedynie pocieszyć że u mnie jest tak samo :/ minęło 10 miesięcy i d*pa. żółty M&M - matko jakbym dostała takiego smsa to koniec po prostu, ja to bym sobie od razu takiej nadziei narobiła że szkoda gadać dlatego lepiej niech się do mnie nie odzywa jak nie ma zamiaru wracać. u Mnie o rozsądek w takiej sytuacji byłoby ciężko :)
  21. Luka - pewnie masz racje. Ja dalej siedzę w tym bagnie i mam nadzieje na jakieś szczęśliwe zakończenie.
  22. Daria mnie się wydaje, że on robi podchody. Być może chce wrócić ale po prostu jest tchórz i próbuje wybadać sytuacje. Słusznie zrobiłaś jak mu na prawdę zależy to Twoja odmowa nic nie zmieni, wręcz przeciwnie powinien zacząć się bardziej starać. No zobaczymy co będzie dalej. Trzymaj się bo dzielna z Ciebie dziewczyna. Szopelek jeśli nie jesteś gotowa to bardzo dobrze zrobiłaś. Chyba z nim coś nie tak skoro z tego powodu Cie zostawił.
  23. Grzecho gratulacje będziemy trzymać kciuki i oczywiście czekamy na dalszy przebieg wydarzeń :) Madchen_12345 nic tylko CI pozazdrościć :)
  24. Szczęśliwa od dziś - Ty masz teraz jazdę z nim:) no ale satysfakcja jaka kurcze jakieś kwiaty no ja nie mogę chłopak zaskakuje:D
×