Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ł-e-z-k-a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ł-e-z-k-a

  1. wiadomo jest że jeśli się zdecydujecie spróbować to od razu nie będzie tak jak kiedyś bo to swoją drogą chodzi mi tylko o samą decyzję czy tak czy nie. Sam fakt że zdeklarujesz się w jakąś stronę pozwoli Ci ruszyć z miejsca bo jeśli powiesz tak to w tym momencie uruchomi się w Tobie coś takiego żeby jakoś odbudowywać to co było zaczniesz terapię zapominania i będziesz starać się koncentrować na tym co jest teraz a nie co było, a w kiedy nie jesteś pewna jesteś trochę na tak trochę na nie to to powoduje że może chcesz zacząć to jakoś budować ale fakt że jeszcze nie odpowiedziałaś sobie na pewno powoduje że się blokujesz zaczynasz myśleć o tym że jeszcze nie powiedziałaś tak więc od nowa analizujesz sytuację co zrobił itp. Nie wiem czy się jasno wyraziłam.
  2. Rozumiem tylko czy już sam fakt że rozważasz to żeby wrócić nie jest dostatecznym powodem? Skoro kochasz i jest ta myśl w Tobie żeby dać szansę to chyba warto zaryzykować. Jeśli ta myśl jest to jest tylko jedna droga, bo co z tego że masz wątpliwość żeby z nim nie być ale czy ta decyzja odpowiedz Ci na pytanie czy dobrze zrobiłaś?
  3. Teraz decyzja zależy tylko i wyłącznie do Ciebie. Nie musisz czekać na jego ruch nie tkwisz w zawieszeniu w którym nic nie możesz zrobić teraz to właśnie Ty możesz coś zrobić.
  4. to swoją drogą, ale chodzi mi o to że wiem że znalazłby się ktoś kto by chciał ze mną być tylko, że ja nie chcę bo chcę żeby to był on. Także widzicie jestem najgorszym przypadkiem w tym gronie
  5. A ja czuję się lepiej kiedy mam nadzieję że jeszcze coś z tego będzie kiedy czuje że nie jestem na samym dnie
  6. No i właśnie każda normalna osoba na moim miejscu chciałaby chociaż żeby jej przeszło żeby móc zacząć z kimś innym tylko nie ja.
  7. Głupia to jestem ja bo napalam się na wszystko tak jakby fakt że chciał ze mną pogadać miał cokolwiek znaczyć. Pisze jakieś bzdury o przeczuciach że na pewno jeszcze będziemy razem a znając moje nędzne życie to w ogóle nie ma takiej opcji. Wy przynajmniej macie jakieś podstawy żeby zmienić zdanie tak jak Anita że pisała żeby się nie spotykać ale zaprosił ją i się zgodziła to już jest coś a nie jakie bzdury sobie wmawiać. Wybaczyłabym mu i chce z nim być i co z tego? Nic bo pewnie nigdy nie dostanę takiej szansy
  8. Wiecie okazja jest to muszę ją dobrze wykorzystać :D
  9. no wielkim planem to nazwać nie można raczej mnie olśniło jakoś ostatnio że przecież na tych jego urodzinach jak będziemy dawać prezent to każdy jeszcze składa raz życzenia i wiecie jakieś przytulenie czy coś jak to przy życzeniach ha więc okazja wyśmienita a ja mu jeszcze zaserwuję buziaczka w policzek a niech tą cholerę tam szlak trafi :D a on może coś sobie przypomni:D niech poczuje moje usta na swoim ciele i mój zapach pod nosem hihi :) dobra bije dziewczyny :) Chucky chętnie bym się z Tobą takiego drina napiła :)
  10. Powiem Wam że po tym jak przeczytałam co pisałyście jakoś tak mnie wzięło(bo jesteście najjjjlepsze i tak się ciesze:) ) no i ten filmik no nie wiem albo mam dobre przeczucie które się sprawdzi albo sobie coś wmawiam i dlatego :)
  11. Ta najbliższe mnie czeka za miesiąc na jego urodzinach i ONA :/ ha ale jaki ja już mam plan :D Swoją droga to ciekawi mnie to po co on właściwie chce się odezwać no chyba ie będzie śmieszny i nie zapyta co u mnie?! Chucky ile tam już obaliłaś tych drinów?:)
  12. źródło jak najbardziej wiarygodne problem w tym że jak on ma się zamiar odezwać żeby utrzymywać kontakt koleżeński to chyba wolę żeby tego nie robił no chyba że... jakoś z tego później coś by wyszło :D
  13. No a tak w ogóle to wczoraj pisałam że oglądałam to wesele z tamtego roku kurde ale się uśmiałam :D w ogóle jak on na mnie patrzyłłłł masakra. Nie no jemu się definitywnie coś popieprzyło w głowie no nie ma bata... no ale wracając do tego to jak to oglądałam i w ogóle dziś mam jakieś dziwne przeczucie że coś jeszcze z tego będzie tylko za dobre kilka miesięcy bo wiecie czasem jednak będziemy się na tych imprezach widywać i jednak w nim to będzie coś wzbudzać ale będzie z nią a później się rozstaną on będzie sam ja sama i zaczną się podchody i jakoś się to wyklaruje :) no a teraz możecie mi powiedzieć że mi odbiło już maksymalnie :)
  14. No i ja nareszcie przebrnęłam przez te wszystkie strony które naprodukowałyście pod moją nieobecność:) muszę przyznać że przy niektórych tekstach się uśmiałam przynajmniej Blue :) oby jej się powiodło (kurde ale jej zazdroszczę) Ewelinie z resztą też lol jak ja bym wiedziała że on chce wrócić to dziewczyny tak jak wczoraj pisałam pobiegłabym do niego w podskokach :) No a do mnie odezwał się kumpel i przy okazji zapytałam czy mój luby mówił coś po urodzinach podobno powiedział że mu głupio bo chciał ze mną pogadać ale mu to nie wyszło...tyle. Nie wiem co sądzić. Jakieś pomysły? No a swoją droga żeby Wam się nie nudziło Black pisała o życzeniach na święta ale to jeszcze czas ale za to "mój" ma urodziny więc Kobity pomóżcie mi coś wymyślić :D
  15. Dziewczyny macie tak że jak oglądacie właśnie wasze wspólne zdjęcia czy jakieś filmiki i uśmiechacie się widząc to i rośnie w was większa nadzieja że tak jeszcze będzie? Bo ja tak właśnie mam.
  16. blue_woman - no to nieźle na pewno będziesz twarda i dasz sobie radę. Trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twojej myśli :) oczywiście czekamy na relację :)
  17. Wiecie ja wiem że nigdy się już z tym nie pogodzę będę żyć ale zawsze będzie bolało bo układało nam się złych chwil prawie nie było a jak były to drobnostki i nie skończyłoby się to.
  18. "Tego kwiatu jest pół światu" - prawda tylko że w moim przypadku to akurat nie ma znaczenia bo wiem że są jacyś fajni faceci itd ale ja innego niestety nie chcę :(
  19. a ja właśnie włączyłam sobie wesele mojej kuzynki z tamtego roku jak byliśmy razem i tak widzę jak się super bawiliśmy aż mi się buźka śmieje.
  20. Prawda taka ze gdyby ona nie namieszała to by się nic nie wydarzyło. No ale teraz ja już nic nie mogę zrobić jak tylko czekać na rozwój sytuacji.
  21. Rozstaliśmy się 6 września ja po tygodniu napisałam mu smsa ale nie odpisał tyko zrobił opis na gg po angielsku coś w stylu"kiedy miłość się kończy" ale nie zwracam uwagi na to no bo póki co to wiadomo układa im się więc co innego mógłby myśleć. Swoją droga słowa "między nami to chyba nie to że potrafiłem zrobić Ci coś takiego" ją jej słowami które powiedziała byłemu chłopakowi. Opinia kiepska w robocie nikt jej nie lubi, podobno potrafi dobrze manipulować ludźmi. Wiem że po tygodniu jak byli razem podało kilka słów za dużo z jej strony co go zabolało podobno. Ostatnio słyszałam że już kilka kłótni było i że nie jest już tak różowo jak na początku ale co więcej nie wiem. Po urodzinach też na razie nic nie wiem.
  22. no i wiecie stąd moje wątpliwości czy on tak na prawdę całkowicie przestał kochać bo gdyby tak było bo coś tam niby mówił że to się zbierało to przy rozstaniu kiedy i tak już mnie zostawiał to na pytanie czy jest pewny na 100% powiedział by że tak no bo niby już nie kocha i dlatego wydaje mi się że on po protu chciał spróbować z kimś innym ciągło go żeby zobaczyć jak to jest bo wcześniej nikogo nie miał a zaczął mi mówić że nie kocha bo wtedy nie miałam argumentu żeby go przekonać wiecie o co chodzi.
×