Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ł-e-z-k-a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ł-e-z-k-a

  1. Szoszonowa - u mnie to było tak że kiedyś po imprezie się posprzeczaliśmy ale tak jak zwykle i myślałam że wszystko minie po paru dnia z resztą na tej imprezie było ogólnie super, cały czas się przytulał do mnie całował, poszliśmy na spacer i magia w ogóle ta sprzeczka z mojej winy bo oczywiście wypiłam i zaś zaczęłam marudzić. No i tak mijały dni spotykaliśmy się ale było dziwnie zaczęło mnie to wkurzać i zapytałam o co mu chodzi coś zaczął mówić że wszystko go męczy więc ja tylko odwróciłam się i poszłam pobiegł za mną przytulił i odprowadził do domu.Rozmawialiśmy o tym i jakoś tak mnie natchnęło i zapytałam czy jest ktoś, a on zamilkł i tylko pokiwał głową że tak jakby co mnie zabiło, nie wiedziałam co powiedzieć. Powiedział że tylko fajnie im się rozmawia (bo to laska z roboty) Zaczął mnie przepraszać powiedział że gdyby mnie nie kochał to by teraz się tak nie starał, że chce żeby było dobrze między nami i że zakończy to. Oczywiście dopytałam się kto to jest itp. Na drugi dzień zapytałam czy zakończył powiedział że tak. Sprawę chciałam zamknąć i o tym nie myśleć ale wiadomo nie dało się tym bardziej że i tak jakoś dziwnie było. Przed wyjazdem na wakacje wznowiłam rozmowę żeby na wyjeździe było ok. Pojechaliśmy no i niestety wakacje nie były najlepsze prawie nie rozmawialiśmy i w ogóle jakoś tak dziwnie było. Po powrocie kolejne rozmowy coś tam więcej się dowiadywałam ale mówił że sprawę zakończył i że wybrał mnie. No ale cóż ciągle było jakoś nie tak ja podejrzliwa. Był jeden taki wieczór bardzo miły po którym napisał mi smsa że już dawno tak nie było że nie chciało mu się ode mnie iśc że ma nadzieję że mi też i że mnie kocha (co już tak często nie mówił więc nadzieja we mnie była bo gdyby to nie była prawda to by tego nie napisał) Kiedyś zobaczyłam smsa od niej wkurzyłam się na maxa i zaczęłam się drzeć a o że dla niego sprawa jest zakończona że jestem tylko ja. Na kolejnej imprezie załapałam doła totalnego i zaś zaczęłam coś wyprawiać. Na drugi dzień poszłam do niego żeby przeprosić i zobaczyłam że rozmawiają na gg wyszłam bez słowa nie poszedł za mną. Zadzwoniłam żeby wyszedł i darłam się bo nie wytrzymałam. Powiedziałam że ona albo ja a on że wie. W końcu powiedział coś że między nami to chyba nie jest to skoro coś takiego potrafił mi zrobić, jeszcze tam coś rozmawialiśmy ale widziałam że to już nic dobrego nie wróży ale po rozmowie przeszliśmy się po parku ja powiedziałam że chyba nie ma sensu żebyśmy jechali do cioci (bo taki mieliśmy plan) ale powiedział że to dobry pomysł więc we mnie jednak nadzieja była że mimo tego co powiedział chce jechać więc coś jeszcze czuje. Przed wyjazdem kolejna rozmowa bo akurat przyłapałam go na tym jak chciał jechać do niej znów rozmowa on już coraz bardziej ciągnął tam poryczałam się on mnie jeszcze przytulał i kochanie itp. Pojechaliśmy ale tragedia bo rozmawiając o tym on już coś mówił że nie czuje tego co wcześniej itp. Nie wiedział co zrobić. Po przyjeździe przestałam się odzywać że może zatęskni po 2 tyg napisał czy się spotkamy. Poszliśmy do parku rozmawialiśmy pocałował mnie tak że myślałam że spadnę z ławki, ciągłe patrzenie w oczy. No ale nastała cisza on nic nie mówił a ja w końcu zapytałam czy zostaje ze mną nic nie powiedział. W końcu przytulił mnie i tak staliśmy dobre 40 minut w końcu powiedział że wiem że nie będzie szczęśliwego zakończenia. Pytałam czy jest na 100% pewny powiedział że na 100% to nie. Przekonywałam że to może być tylko zauroczenie itp ale powiedział że się nie dowie dopóki się nie przekona. Popłakałam się on też. Pocałowałam i powiedziałam że bardzo go kocham i coś że będę czekać. Aha dodam jeszcze że ona się nie szczypała bo kiedy jeszcze tylko rozmawiali ze sobą to mówiła mu coś w stylu żeby dobrze wybrał i jak jej powiedział że wybiera mnie to powiedział "jeśli będziesz szczęśliwy" Tak więc laskę mam ochotę zabić bo ewidentnie nim manipulowała a on dał się wciągnąć z resztą ona opinii najlepszej nie ma, Noto tyle mam nadzieję że mnie nie zabijecie że tyle ale ja jakoś skrótowo nie potrafię a może Wy coś w tym znajdziecie.
  2. Mam nadzieję że poczekacie chwilkę aż to opiszę :)
  3. Duszyczko a może najlepszym rozwiązaniem będzie jak napiszesz mu że chcesz się spotkać i porozmawiać? Wtedy zapytać konkretnie o co mu chodzi.
  4. Szoszonowa - ja chciałabym tego i dałabym radę. Matko jak nigdy w życiu niczego nie jestem pewna i nie wiem co robić tak teraz wiem że potrafiłabym wybaczyć i żyć z nim tylko co z tego :(
  5. Szoszonowa-wiem że to i tak boli ale może to prawda że on potrzebuje się upewnić będą z kimś innym że Ty jesteś tą jedyną niektórzy niestety potrzebują to sprawdzić. Ja akurat w moim przypadku mam nadzieję że to byłoby tylko sprawdzenie i jednak stwierdziłby że jestem ważniejsza
  6. zgniotka - hmmm nie wiem... nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji gdyby był sam to może bym wiedziała ale teraz ciężko może tyle że w środku ruszałoby go to co widzi ale udawałby że go to nie rusza, nie odzywałby się ale co więcej nie wiem...
  7. Szoszonowa - to co napisał chyba właśnie znaczy to co napisałaś że on darzy Cię jeszcze uczuciami. Wiem, że nie mogę tak zrobić, ale tak bym chciała i wiecie wystarczyłoby mi że powiedziałby tylko że popełnił błąd a ja bym się do niego przytuliła i już nigdy nie wypuściła i może nie byłoby to rozsądne że tak łatwo bym odpuściła ale tak bym zrobiła.
  8. mnie męczą dobre wspomnienia cały czas, w ogóle mam wrażenie że im więcej czasu mija tym jest mi trudniej. Moje serce jest potłuczone na milion kawałków :(
  9. no ale najważniejsze że jednak towarzystwo później będziesz mieć
  10. Gdyby to on jeszcze pierwszy napisał to inna sprawa można by wtedy coś pomyśleć żeby odpisać
  11. No właśnie pod wpływem robi się masę głupich rzeczy. Może warto umówić się jutro ze znajomymi na jakieś wyjście a później szybko położyć się spać
  12. Zgniotka też tak mam. Jak wracam skądś do domu to tak sobie myślę że wchodzę do domu a on tam na mnie czeka albo coś podobnego :) Poszło nam trochę na móżg no ale co zrobić :)
  13. a tak w ogóle to mi się teraz przypomniało że przed zaśnięciem myślałam o tym jak rozmawiam z koleżanką i przekazuje mi dobre informacje o tym jak on po tych urodzinach hmm czyżby to miało jakiś związek ze snem :D
  14. No właśnie taką samą interpretacje znalazłam :) najlepiej to by było to spełnienie marzeń haha:D no ale nic zobaczymy :)
  15. Nie jeszcze nie gadałam bo jego ciężko złapać bo zapracowany na maxa. Jak tylko dowiem się cokolwiek to napiszę
  16. hej Wczoraj Wy śniłyście o swoich byłych dziś ja w dodatku tak jak małej śniło mi się że jestem z nim w ciąży lol w senniku interpretacja jest taka: kobieta śniąca, że jest ciężarna: oczekuj od życia czegoś nowego, spełnią się twoje życzenia Ta fajnie jakby się spełniały moje marzenia :)
  17. no nic ja uciekam spać. dobrej nocy Wam życzę :*
  18. ja jak o tym pogadam to od razu jakoś tak odżywam i ta nadzieja jest większa
  19. ja to jeszcze jestem na etapie że jak widzę się z przyjaciółkami to ciągle o tym gadam
  20. no i to jest niezłe staramy się coś robić, gdzieś wychodzić z kimś przebywać albo ktoś się o to stara żebyśmy coś robiły i nie myślały i tak można przez cały dzień tylko co potem kiedy już się trzeba położyć spać. Nie da się od tego uciec nawet jak się bardzo chce
  21. ja też chodzę późno spać. Przez to wszystko to czasami mam ochotę wcale się nie budzić. Jak nie chodziłam na praktyki to spałam pół dnia bo ze mnie zawsze taki śpioch był a w tej sytuacji było mi to na rękę bo dzień przez to krótki był przynajmniej no a teraz wstaję rano wracam do domu po 14 i siedzę a czas się ciągnie
  22. agata-wolna kobieta - chyba każda z nas chciałaby być na Twoim miejscu oczywiście jeśli smsy były miłe :)
  23. Ja niestety nie mam z kim wyjść bo najczęściej na studiach są no niektórzy spędzają czas z drugą połówką bo w tygodniu ciężko. Szoszonowa - u mnie sprawa wygląda tak że ja byłam jego pierwszą tak jak on moim pierwszym.
×