ł-e-z-k-a

No faktycznie nie ciekawie, może to lepiej dla Ciebie. Teraz Ci było z nim ciężko a później mogłoby być jeszcze gorzej.

Wielu tak mówiło a jednak później wracali, dziewczyny tutaj o tym pisały

Lala - piszesz że zawsze Ty byłaś osobą która to ciągła jakoś to może teraz on może nią będzie. Powiedział że się nie odezwie itd ale nie wiadomo, minie trochę czasu i różnie może być

fajnie ja też bym chętnie z kimś posiedziała

i tak nie mam na co liczyć :(

U mnie to nie za wielka różnica wręcz przeciwnie. bo zawsze jak miałam się z nim spotkać to się szykowałam, a teraz to mi nie zależy no dziś wyjątek bo jutro spotkanie.

No właśnie robię sobie paznokietki :) przynajmniej tak nie myslę chwilowo :)

Dzięki wam za wszystko :) Chyba zaczynamy od 16 jadę z tą koleżanką co robi urodziny żeby być pierwszą bo wymyśliłyśmy że lepiej jak ja będę przed nim bo wtedy to on będzie musiał się ze mną przywitać a wiecie jakbym przyjechała później to zaś na odwrót :) wiem śmieszne to :)

Witajcie. Ja po pierwszym dniu praktyki - było ok :) Kurde tylko taki ból że mamy firmy obok siebie i przerwę o tej samej porze i moglibyśmy się na nich widywać i byłoby pięknie a tak :( No teraz zaczynam się stresować że to już jutro - MASAKRA!!! Na pewno nie będę mogła dziś spać

po takich przeżyciach ciężko od razu dojść do siebie

Zostałaś zraniona i stąd wątpliwości tak jak u "Takiej jednej" ale jeśli wiesz że jest miłością Twojego życia to na pewno się ułoży. Matko gdybym coś takiego dostała to płakałabym ale tym razem z radości :)

jak wyobrażam sobie że będziemy w jednym pomieszczeniu a ja nie będę mogła go przyulić zrobić cokolwiek złyy same mi lecą :( Duszyczko jak u Ciebie?

przekreślić na pewno nie przekreślę

Taka jedna - wiesz nie wiem :( tak cholernie się boję że to coś więcej będzie ;( ja chyba tego nie przeżyję :(

Też bym tak chciała:(

Taka jedna - wiesz jak czytałam Twój wpis o tym ja go pocieszasz to wyczułam w nim uczucia do niego tylko że jeszcze wracają te wspomnienia i Cie blokują ale może to już tylko kwestia czasu ?:)

Noo coraz nas więcej stąd :) trzeba zorganizować jakieś spotkaie :)

liście klonu - wiesz co chyba to jest możliwe żeby się zmienić, nie wiem czy to akurat w jego przypadku ale chyba to jest możliwe. Me_Myself_I - ja i Black też jesteśmy ze śląska :)

Mnie jakoś grudzień przeraża. Jego urodziny, święta, sylwester - maskara :/ aaaa - no widać serce nie daje zapomnieć, imię się samo ciśnie na usta eh... przerasta mnie to wszystko wiecie.

Black i ja razem z Tobą :)

no chyba tak

Wiecie i oni chyba sami siebie też nie rozumieją

me_myself_I - ja wiem rozumiem, że nie chcesz teraz napisać. To co napisałam było bardziej ogólnie o nich i ich zachowaniu że np może gdybyście się gdzieś przez przypadek spotkali i on zobaczyłby że jednak coś czujesz do niego to może by go przełamał.

no zawsze coś będę robić ale mam je od 9-14 więc sporo czasu i tak zostaje no nic jakoś będzie chyba głównie skupiam się jednak na tych urodzinach. W nocy nie mogłam spać.

me_myself_I - może być tak że on czeka na jakiś znak czy CI jeszcze zależy i dlatego czeka no bo jeśli już by spróbował a Ty byś go nie przyjęła to byłaby katastrofa dla niego bo przyznałby się do błędu a zostałby odrzucony to by bolało i myślę że większość z nich tak ma niestety stąd najpierw chcą jakoś się przekonać czy jeszcze coś czujemy. Ze znajomymi o tym nie rozmawiają bo pewnie się domyślają że to by do nas dotarło i wyszliby na małolatów lub coś w tym stylu.