ł-e-z-k-a

No w sumie cieszę się że przynajmniej te pół dnia coś będę robić. wiem że moim opiekunem jest niejaki Lukasz i z nim będę najwięcej czasu spędzać mam nadzieję że jakiś młody i ok żeby było z kim pogadać :)

No ja jakbym miała kasę to chociaż bym się zapisała na basen czy coś a tak to same widzicie że cały dzień spędzam w domu przed kompem i tv. Od poniedziałku te praktyki więc jedyne co się zmieni w moim grafiku

Jakbyśmy wszystkie mieszkały blisko siebie to na towarzystwo byśmy nie narzekały zawsze któraś znalazłaby czas :)

noo jakbym chociaż maiła kasę to bym się przejechała :)

Zgniotka o ślubach i zaręczynach mi nawet nie mów. Na tych urodzinach nasi znajomi (z którymi byliśmy na wakacjach i w ogóle mieliśmy ostatnio najlepszy kontakt) ogłoszą wspaniałą wiadomość o zaręczynach także bomba.

Każdy ma swoje życie i obowiązki, ja też miałam swoje i zostało mi brutalnie zabrane

Z Katowic. No właśnie kasa jest najgorsza. W jeden weekend może udało by się kogoś wyciągnąć ale tak no to pary spędzają czas razem bo w tygodniu ciężko to chcą sami pobyć w dodatku studiują no to wiadomo.

kiedy nawet nie ma z kim wyjść. Poza tym nie wiem czy to coś da bo w dzień to się trzymam i dopiero wieczorem dopada mnie coś takiego więc nawet jakby udało się z kimś wyjść to i tak wieczorem to przyjdzie

eh dziś ja się rozklejam :(

Dlatego Gilda nie denerwuj się. Ci którzy są od początku wtajemniczeni w historię i przeżyły coś podobnego domyślają się co chciałaś przekazać. Osoby które doszły nie potrzebnie tak napadły.

Gilda nie ma sensu się denerwować zrobisz jak będziesz chciał.

pewnie się jeszcze nie pozbierał i jest mu wstyd

Duszyczko wczorajszy dzień chyba tak dał Ci popalić. No a jak sytuacja coś nowego?

zastanawiam po co się kłócić o to czy temat zmienił tor? ważne że przydaje się osobą które tutaj są. Wchodzą tu osoby które piszą że byłby wrócił jaki był początkowy zamiar tego tematu ale wchodzą też osoby które zostały porzucone i mają nadzieję na powrót i tyle.

Daria zawsze możesz się tu wyżalić. Nie jesteś głupia w końcu tak jak napisałaś daje Ci jakąś nadzieję że może od tego czasu coś się ruszy. Jeśli nie a znów przyjdzie z czymś takim to pewnie wtedy będziesz już potrafiła odmówić.

Wiesz to zależy od tego co się wydarzyło. Ja w swojej sytuacji chyba byłabym w stanie co oczywiście nie znaczy że wszystko bym odpuściła i nie musiałby się starać. Nie nie, chodzi mi tylko o to żeby dać do zrozumienia żeby walczył jeśli wie że to jest to.

Wiecie może oni są słabsi od nas mimo wszystko i dlatego tak się boją kiedy popełnią błąd to wolą zachowywać się tak i wtedy wszystko zależy od nas. To my wtedy wyciągamy rękę bo uważamy że jest mądrzejszym posunięciem zrobić wszystko żeby uratować miłość niż zachowywać się tak dziwnie jak oni.

to powodzenia i daj znać jak poszło

To może mu powiedz że dziś nie masz ochoty na spotkanie pewnie go to trochę otrzeźwi :)

za to wczorajsze czy teraz coś wywinął?

Chyba najlepsze rozwiązanie to jest jednak wyjście do jakiegoś baru żeby pogadać.

Zgniotka trzymaj się na baczność i nie waż się jechać do niego bo my ubijemy ;)

To na prawdę nie jest takie proste żeby zapomnieć i nie ma takiej opcji żeby kiedykolwiek zapomniał osobę z którą był tyle czasu.

No Gilda ma dobry pomysł jak się odezwie to nie odpisuj kilka dni i nie bądź na dostępnym niech myśli że jesteś zajęta albo coś. Przecież pózniej możesz normalnie odpisać na tą jego wiadomość.

Zgniotka ale właśnie chodziło mi o to że nie koniecznie musi to właśnie znaczyć bo Ty możesz to tak interpretować a prawda może właśnie jest odwrotna tego nie wiemy.