ł-e-z-k-a

Wiesz co nie wiem czy jeszcze to jest możliwe bo różnie może być jak widzimy w tych wszystkich historiach życie płata nam figla. Musimy żyć tak jak teraz z tą myślą że na dzień dzisiejszy ich nie ma a co przyniesie przyszłość zobaczymy

No ja właśnie o tym mówiłam kiedyś że wiesz teraz może nie ale za jakiś czas. To jest to że może nawet jemu teraz się wydaje że już nie kocha bo było między Wami tak a nie inaczej i może to rozstanie ten czas bez siebie uświadomi go że jednak to nie miłość się skończyła tylko było gorzej i te uczucie gdzieś tam zostało zepchnięte w kąt.

Gdyby to była gierka to... nawet słów mi zabrakło żeby to nazwać. No ale gdyby im się udało to byłoby to na prawdę piękne. Eh mnie to się marzy chociaż zwykły sms w stylu "tęsknie" albo coś takiego...

trzymamy kciuki i czekamy na wieści

No ma rację najważniejsze żeby dowiedzieć się co się z nim dzieje i słusznie jeśli nic nie czujesz to na siłę nie ma co.

No same widzicie cały dzień spędzam w domu i fajnie że jesteście bo mam z kim porozmawiać :) no ale od poniedziałku się zacznie :)

No i właśnie chodzi o to że to chyba dla niego też nie jest takie pewne

bikini_bandit - być może on sam nie wiem czego chce

może najpierw spróbuj zadzwonić do niego i chyba najlepiej byłoby żebyś powiedziała że odzywasz się z powodu smsa a nie dlatego że koleżanka powiedziała Ci o tym co zamierza.

i tu właśnie ich nie rozumiem dlaczego nie mógł po prostu napisać do Ciebie i poprosić o rozmowę?

o kurczę no to nie fajnie... w tej sytuacji chyba lepiej byłoby się odezwać. Koleżanka dobrze mu radziła żeby porozmawiał z Tobą, na spokojnie pogadać i wyjaśnić sprawę.

Duszyczko opowiadaj opowiadaj jak się czujesz co zamierzasz wszystko :) wybaczcie moja ciekawość ale cóż poradzę - ciesze się :)

no ja mam w planie go oglądać na AXN trzeba czas jakoś zapychać :)

Zgniotka ja bym zrobiła tak samo. Tak dostać takiego smsa eh... ale mimo że u mnie nic się nie dzieję to bardzo się cieszę jak czytam o tych waszych sukcesach :)

Tak coś czułam że po tych życzeniach się coś ruszy :) To teraz chyba jeszcze bardziej się cieszysz :)

No witamy co tam u Ciebie?

No z tą przyszłością to byłoby dobre :) Ja też staram się jakoś pozbierać po pierwsze dla siebie a po drugie żeby mu udowodnić kogo stracił. Tylko nie wiem czy mi to wyjdzie.

Zgniotka - tak trzymać :) no ale prawda łzy ciężko je opanować.

szczęśliwa 13 - może pozostałe dziewczyny rzucą jakieś światło na tą sprawę :)

Monia - teraz te wyjaśnienia Tobie już w niczym nie pomogą bo jesteś szczęśliwa a spotykając się z nim dasz mu sygnał że może jeszcze się tam coś tli i jeszcze bardziej będzie naciskał. Mąż pewnie zadowolony by nie był. Szczęsliwa 13 - sytuacja trochę podobna bo masz już kogoś jesteś szczęśliwa i właściwie ta wiedza chyba nie potrzebna, on pewnie już też trochę to przełknął a wracając do tego może znów rozdrapie te rany. W dodatku tak jak piszesz że Twój obecny partner nie byłby zachwycony i może nie potrzebnie mogłoby się popsuć. No nie wiem właściwie co bym zrobiła, tzn jeśli by mi na nim jeszcze zależało to bym poszła :)

każdy jest inny i nie nazywałabym dziewczyny wariatką bo przypuszczam że nie masz pojęcia co się z nią dzieje.

Tylko tu - musisz dać czas żeby zacząć zapominać o tym co się stało. Najważniejsze żeby koncentrować się na tym co teraz jest i nic na siłę ie robić. nie wymagać od siebie że już musi być tak jak było wcześniej.

monique23 - sprawa jest taka że mamy wspólnych znajomych to jest taka nasza ekipa od lat i tera zbliżają się urodziny przyjaciółki i tam się z nim spotkam.

Oczywiście że możesz :) Dziewczyny tak w ogóle to wiecie że ja żyję tym spotkaniem i wiecie cały czas kombinuję jak się zachować ( no nie da się ukryć że nie dałam za wygraną,tak więc kombinuję :) ) macie jakieś pomysły?

Nic złego to nie jest tylko czy nie namiesza w głowie?