ł-e-z-k-a

Ja też nie mam z kim wyjść albo pójść mam wrażenie że wszyscy o mnie zapomnieli albo myślą że u mnie już jest tak jak zawsze :/ tylko jak ma być tak jak zawsze z skoro jego nie ma :/

Ja tez uwielbiałam dzielić z nim wszystko nawet najdrobniejsze rzeczy. Brakuje mi tak strasznie jego widoku, zapachu, nawet tego jak czasami się wkurzał że przesadzam wszystkiego po prostu wszystkiego :(:(:(

to jest ku*** jedno wielkie nieporozumienie :/ koszmar! Ja się chce obudzić :(

Z tą samotnością to jo już też myślałam bo po co się znowu rozczarować w razie czego a poza tym i tak już sobie nie pozwolę na takie przywiązanie do kogoś a skoro tak to po co w ogóle się w to pchać. Czuję że to co się stało zmienia mnie ale niestety nie na dobre :/

Taa mnie tż brat zdołował pytaniem czy mam już plany. Powiedział że jak coś mogę jechać z nimi ale jakoś mi się nie uśmiecha mimo wszystko wolałabym ze stałą paczką pobyć jak co roku ale nie wiem jak to wszystko wyjdzie być możne też na tych urodzinach się dowiem. Jak z nimi nie wypali to chyba też zostanę w domu.

Widać że wszystkie mamy humor do d*** Chyba jesteśmy jedyne które nie lubią weekendów.

a co najgorsze że nawet jeśli dowiedziałabym się że nie ma szans na nic to ja i tak będę czekać bo będę to sobie tłumaczyć tak że na teraz nie ma szans a nie wiadomo co będzie za jakiś czas.

No to już tylko tydzień ciesze się a z drugiej strony ta cholernie się boje :( boje się że nic dobrego z tego nie będzie bo wiem że dopóki będzie im się układać to nie ma takiej opcji żeby coś się zmieniło z resztą nawet jeśli nie będzie się układało to nie wiem czy jest jakaś szansa bo on jest osobą która jak zam kła rozdział to do tego nie wraca :( także chyba w ogóle nie jest możliwe że jeszcze kiedyś coś z tego będzie :(

Witam Dziubus - bije od Ciebie radość, super. U mnie nastrój jak zawsze

gilda - to czy to jest definitywny koniec tego nigdy nie wiadomo teraz może mu się tak wydawać a minie trochę czasu i stwierdzi że to jednak było to. Co zrobić żeby było dobrze? Hmm... każda z nas chciałaby znać odpowiedź na to pytanie ale chyba z tego co dziewczyny piszą jak wracali byli to najczęściej wtedy kiedy odpuszczały.

Ja myślę że może warto byłoby dać szansę i od razy zaznaczyć że nawet jeśli ktoś do Ciebie pisze to żeby Ci zaufał

sunshine - może to on się odezwie za jakiś czas. kasiar90 - a może zrozumiał i zmienił się pod tym względem?

poza tym fajnie że o nas pamiętałaś i dałaś znać jak tam u Ciebie :)

taka jedna - naprawdę super i mimo że może tak jak mówisz nie do końca tak fajnie to masz tą satysfakcję że wie co stracił i jak coś to teraz Ty go możesz kopnąć w d*** Właśnie napisz po jakim czasie się odezwał?

Też miałam na odwrót kiedyś z niecierpliwością czekałam na sobotę bo to był dzień w którym zawsze się widzieliśmy. Wiecie dziś też miałam w sumie fajny sen, że się spotkaliśmy a ja taka wystraszona że nie wiem co zrobić a on do mnie przybiegł z radością wziął na ręce później byliśmy u mnie. Fajnie jakby to nie były sny odwrotne

Hej Dziewczynki Dew - mi po przeczytaniu Twojego pierwszego posta przyszła pierwsza myśl taka że to pierścionek dla Ciebie bo on pisze stara się i widzi że nic nie działa to może stwierdził że największym dowodem że mówi prawdę są oświadczyny i dlatego poprosił Twoją. Dziubus już chyba długo to Twoje opieranie nie potrwa. Miło czytać że tak dobrze Ci się układa :) Ja dziś z nie najlepszym humorem wstałam weekendy mi nie służą choć akurat w moim przypadku każdy dzień jest taki sam no ale jakoś tak...

jak Wam wieczór mija?

o masakra. właśnie wszedł na gg pokazało się tylko że jest dostępny i serce mi podskoczyło. wiem że a opis i oczywiście korci mnie żeby zobaczyć ale nie mogę!!

A wy macie sie spotkać teraz w weekend dobrze pamiętam?

No mam nadzieję że do niej wróci to na co ona zasługuje a on do mnie :D Zuziu Ty też musisz się trzymać on musi wiedzieć że Ty nie jesteś tylko do łózka. Także jak macie kontakt to dobrze jak on pisze o jednym to Ty ignoruj to i odpisuj coś tak po prostu :)

Jak już wtedy potrafiła mu zrobić takie pranie mózgu a teraz to już w ogóle full czasu razem spędzają to ja nie wiem czy jest jeszcze jakakolwiek szansa :(

dokładnie tak :/ ona mu zaczęła mieszać w głowie i tak przedstawiła to wszystko że on mnie nie kocha że uwierzył. Przecież jak ją spotkam to łeb jej ukręcę aaaaaaaaa!!!!!!!!!! Dziewczyny ale jestem zła w środku mnie roznosi normalnie!!! Ja mam nadzieję że on się szybko przekona i że będzie jeszcze co zbierać z nas.

heh no to na pewno byłoby udane spotkanie :D

Chucky wiesz co on bardziej mówił o niej dopiero później kiedy już sytuacja na prawdę była poważna bo ja temat drążyłam no bo wiadomo i mówiłam mu że może to być tylko zauroczenie i jak jest dla mnie ważny i to co do niego czuję to mi powiedział że on już tego nie czuje. Wiesz że tak ich ciągnie do siebie takie tam.

Wiesz ja bym oczywiście rozważała to że już ściemniał tylko problem w tym że takie olewające smsy już pisał i gdyby nie czuł tego to by tego nie napisał on taki po prostu jest.