feelfine2708

Witajcie dziewczyny, Nie bylo mnie jakis tydzien, a tu takie zmiany. Nowa tabelka, przenosiny. Przyznam, ze nie doczytalam jeszcze wszystkiego do konca. Jakos ostatnio wciaz mi na wszystko brak mi czasu. W nocy spac nie moge snia mi sie same koszmary, a potem nie moge wstac do poludnia. Mozg mi sie tez niedotlenia napewno, bo tyle wszystkiego sobie zaplanowalam na ten czas kiedy jestem w domu, a mi tu nic nie wychodzi. Jutro mam badanie USG i w ogole to chyba bedzie polowkowe. Na ostatnim badaniu tak jak u fasolki lekarka tylko mnie obejrzala i obpukala, a USG nie bylo. Teraz sie strasznie denerwuje, bo tak dlugo mojej kruszynki nie widzialam. Mam nadzieje, ze wsyzstko w porzadku. Moze uda mi sie dowiedziec czegos na temat plci. Jesli nie to w sobote wyjezdzamy na urlop do Polski a w poniedzialek USG 4D. Wtedy na pewno zobaczymy plec. Jak myslicie ? Czy ktoras miala 4D i lekarz nie mogl potwierdzic plci ? Noby wszystko jedno ale chcialabym zaczac moja kruszynke po imiieniu nazywac. A tak nie wiedzac to trudno obie wersje uzywac naraz. Pozdrawiam was cieplo i zycze milych snow :)

Witajcie dziewczyny, Agnus_inv ja tez bylam pare dni podziebiona ale wylezalam sie w lozku i mi przeszlo. Do lekarza strasznie boje sie isc, bo teraz sie zaczyna sezon grypowy i dodatkowo ludzie z urlopow rozne chorubska naprzywozili wiec obawiam sie, ze zamiast wyleczyc sie , zlapie tylko nowa chorobe. A lekarstw to mi i tak nie poda. Z tego co wiem to najbardziej niebezpieczne dla malenstwa jest jesli ma sie wysoka goraczke i ona sie pare dni utrzymuje. Wtedy na pewno poszlabym do lekarza. Ale poki co mi sie upieklo. Marwa odezwij sie jak tam wyniki :) Grysia gratuluje dobrych wynikow. Mi nie mierzono jeszcze brzucha, to znaczy moja lekarka cos tam przy kazdej wizycie naciska (wewnatrz i zewnatrz) ale to raczej mierzy jak sie macica uklada. Ja bede miala mierzony cukier 8 pazdziernika. Czytalam, ze dziewczyny w Polsce wkrapiaja sobie cytryne do tej glukozy. U mnie nie mozna. Musze tylko drugie sniadanie ze soba zabrac, zeby cos zjesc po pobraniu krwi i nie zemdlec. Wlasnie wrocilam z miasta po wyprawie do BabyWaltz. Moj maz ocenial wozki :) Czy wy juz sie do tego przymierzacie. Nas czeka pewnie pare miesiecy goracych dyskusji. Moj maz chce koniecznie wozek z szeroko wanienka z dokladana spacerowka. Ja sie sklaniam ku wersji spacerowej z wkladana wanienka. Wtedy wanienki tez sa troche mniejsze. Co do firmy to zastanawiamy sie na ta: http://www.emmaljunga.se/start.asp?lang=PL&country=PL I poki co Edge Duo Combi nalezy do naszych faworytow. Czy moze ktoras z was miala wozek z Emmaljunga ? To szwedzka firma, poki co czytalam same pozytywy. Ale ze to nasze pierwsze dziecko ja zupelnie sie nie znam. Co do fotelika samochodowego to niestety nie mam co dyskutowac. Moj maz wybral Römer bo to dla niego najlepsza firma i najlepiej wypada w testach wypadkowych. Czy wasi faceci sa tez tacy stanowczy ? Moj mi powiedzial, ze do ubranek nie bedzie sie wtracal ale wozek i fotelik to bezpieczenstwo i musimy miec to co wedlug niego najlepsze :( Ma takiego kolege w pracy ktorego dziewczyna ma termin 3 tygodnie po mnie i wspolnie gadaja caly czas o wozkach , fotelikach i innych jak to oni mowia meskich bajerach :) Okropne. Pozdrawiam i zycze wam milego weekendu.

Zuzia -> napisalam do Ciebie wiadomosc na maila :) Fajnie ze sie odezwalas. Poki co przymierzamy sie jeszcze ogolnie. Szczegolowsze pytanie na pewno jeszcze nadejda. Bede-mama - a z jakiej czesci Niemiec jestes ? My mieszkamy w Hamburgu i zazwyczaj w gory jezdzilismy do Allgäu lub w okolice ale to jednak mimo wszystko jeszcze dalej. Chcemy skorzystac z tego ze teraz wlasciwie prawie do samego Wroclawia da sie dojechac autostradami. W jedna strone zatrzymamy sie we Wroclawiu, w druga strone w Dreznie. Przerwy na kazdej stacji posiadajacej toalete (to cytat z mego meza) sa wkalkulowane w czas jazdy :) Maz prowadzi, a ja zaopatrzylam sie w specjalne pasy ciazowe, ktore nie naciskaja na brzuch. Straszna mam ochote na ten ostatni urlop we dwoje. Pozniej z maluchem na pewno tez bedzie wspaniale, ale na pewno zupelnie inaczej :)

Witajcie dziewczyny, Ja juz po porannym basenie :) Ostatnie trzy dni sobie odpuscilam,bo bylam troche podziebiona, ale to naprawde wspaniala odskocznia od wszystkich codziennych problemow. U mnie wspaniala pogoda. Mamy piekny dzien z mnostwem slonca i chyba powoli zaczyna sie babie lato. Chyba czas tez pomyslec o jakiejs cieplejszej kurteczce. Ja mam juz spodnie ciazowe ale do kurtek sie jeszcze nie przymierzalam. Z ubran ciazowych ktore ogladalam to wszystko jeszcze letnie kolekcje :( A jak z tym u was wyglada ? Co do odglosu bicia serca to u mnie to tak wyglada, ze jak sobie mierze to rzeczywiscie slychac i konie i pociag :) A tak na powaznie to taki rytm podobny do pociagu to jest lozysko i krew przez nie przeplywajaca. Natomiast kiedy slysze taki tetniacy odglos to wtedy wiem, ze to moje malenstwo i jej/jego serduszko. Ja mam nastepne USG dopiero 8 pazdziernika i naprawde nie moge juz sie doczekac. Moze uda sie cokolwiek na temat plci juz stwierdzic. Choc tak jak pisalam oczekuje dziewczynki, ale jesli to bedzie chlopiec to rowniez bede strasznie szczesliwa.

Witaj MadziaMalaMaja, Ja nie jestem specjalistka i nie jestem Ci w stanie podpowiedziec co moga oznaczac te plamki. Wiem jednak, ze na Twoim miejscu na pewno nie czekalabym z wizyta. Tam gdzie pojawia sie krew uwazam, ze nie ma zartow. Chyba lepiej zeby lekarz uznal, ze jestes przewrazliwiona czy nawet histeryczka niz zeby cale zycie wyrzucac sobie, ze nie zrobilas wszystkiego co w Twojej mocy. Moim zdaniem udaj sie jak najszybciej do lekarza. Popros o pomoc. Takie plamienia nie musza oznaczac niczego zlego, ale lepiej dmuchac na zimne.

Witaj Marwo, Gratuluje powiekszajacego sie brzuszka. Moj maz sie z kazdego centrymetra cieszy i sam mnie obfotografowal :) Ale publikowac nie bede. Co do aparaciku to kupilam go ze wzgledu na moje wczesniejsze przezycia. Czytalam na necie, ze duzo dziewczyn odradzalo. Bo w sumie racja. Jesli serduszka nie slyszysz to sa dwie opcje albo dziecko sie tak ulozylo ze ciezko je odsluchac, albo jestes w sytuacji w ktorej malenstwu w zaden sposob nie da sie juz pomoc. Mimo to ciesze sie, ze je mam bo to takie niesamowite uczucie sluchac tego bicia serduszka. My staramy sie nie uzywac tego za czesto zeby malenstwa nie stresowac. Wiec raz w tygodniu maksymalnie dwa kiedy juz nie moge wytrzymac przysluchujemy sie naszemu maluszkowi. Udalo mi sie nawet przez telefon dac do posluchania mojej mamie. Ona rowniez bardzo sie wzruszyla. Co do cen to z tego co sie orientowalam sa bardzo rozne. Ja widzialam juz takie od ok. 20 -25 Euro, ale slyszalam ze nie sa zbyt dobre. Ja kupilam taki ze sredniej polki cenowej. Nie pamietam dokladnie ile zaplacilam ale pomiedzy 50 - 60 Euro na ebayu razem z wysylka i zelem do przewodzenia dzwiekow. Moj nazywa sie: Baby Sound Sonoline B Fetal Doppler. I jestem z niego bardzo zadowolona. Te tansze to Angel Sound i wlasnie o nich slyszalam gorsze opinie ale sama nie wyprobowalam. Pozdrawiam i zabieram sie do obiadku.

Ja wlasnie wrocilam z basenu. Plywanie dziala bosko na moje plecy i staram sie kazdego dnia plywac jakies 30 - 40 minut. A wy uprawiacie w czasie ciazy jakies sporty? Lub co do wszystkich watkow weselnych czy tanczycie i podskakujecie na tych weselach. O tyle o ile nie mam oporow co do plywania i spacerow to musze przyznac, ze troche obawiam sie wszelkich stepow czy tancow takich z podskakiwaniem. Fasolka gratuluje dobrych wynikow. Co do serduszka to ja mam w domu aparat dopplera i mniej wiecej raz w tygodniu sluchamy z mezem serduszka naszego malenstwa. To wspaniala sprawa i niesamowicie mnie uspokaja pomiedzy wizytami u lekarza. Zazwyczaj serce bije cos okolo 126 - 130 - wtedy wiemy ze spi. Ostatnio mielismy problemy bo troche skakalo i trudno bylo zlapac stala frekwencje ale wahalo sie ok. 135 - 145. My wciaz jednak stawiamy na dziewczynke. Przede wszystkim z powodu wszelkich obliczen okolo poczecia. Zobaczymy czy teoria z biciem serduszka sie sprawdzi :)

Witajcie dziewczyny, Musze przyznac, ze podczytuje was od paru miesiecy. Niestety po przykrych przejsciach z ostatnimi ciazami, ktore stracilam dlugo czekalam, z oglaszaniem swiatu o mojej ciazy. Dzis rozpoczelam wlasnie 19 tydzien i mysle, ze teraz juz naprawde wszystko bedzie dobrze i ze bez "zaperzania" moge zaczcac udzielac sie na forach ciazowych. Poniewaz ja wiem juz o was dosyc duzo kilka informacji o mnie. Tak jak pisalam zaczynam 19 tydzien, termin mam na 15.02.2010 ale poki co wciaz mi sie przesuwa do przodu. Plci mego brzdaca nie znam i w sumie nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. Bardzo chcialabym zeby urodzilo sie zdrowe i to absolutnie wszystko o czym marze. Mieszkam w Niemczech. Moj maz jest Niemcem, moi tesciowie rowniez. To tak a propos waszych opowiesci o tesciach :) Ja rowniez mialabym pare fascynujacych historii do opowiedzenia. Obecnie jestem na zwolnieniu wiec mam duzo czasu zeby sledziec wasze historie. I to chyba na razie wszystko jak na poczatek.