edith26

Iwonko, czytałam właśnie o tych ziołach i tak troche sceptycznie podchodze do takich specyfików, ale z drugiej strony bardzo duzo pozytywnych opini o nich na necie piszą, którą mieszankę piłaś??, ja po tym co wczoraj usłyszałam od gin, może i spróbowałabym tych ziół było by to z pewnością mniej inwazyjne dla mnie niż farmakologiczne sposoby.

Jeszcze tylko pół godziny i wreszczie bedzie miozna iść z tej roboty, bo masakra:(

Dość zadowolona jestem z niego nie powiem konkretny specjalista, ale powiedział że dobrze że już przyszłam bo jak ktos przychodzi dopiero po dwóch trzech latach do lekarza to jego szanse na dziecko bardzo maleja, a tak to ma nadzieje że uda mu się mi pomóc

Mój powiedział ze na początku mi da skierowanie na badanie drożności bo nie ma sensu starać się jeśli jajeczko i tak do macicy nie dotrze, więc naijpierw ja z mężem na badania a potem leki

No potem jak okaże się a mam nadzieję że tak, że wszystko ok tzn. mąż w porządku i moje jajowody też, to bedzie farmakologicznie próbował wywołac u mnie owulację, a to jeszcze poprzedzone ma być poprzedzone badaniami hormonalnymi i na jakieś 3 bakterie które się mogą przypelętac a nie ma zadnych objawów, no jesli to nie pomoże to inseminacja a potem to tylko in vitro

Tak opowiadał mi po kolei jak to wygląda, tzn co pokolei.

no nie poewiem fajny prezent, a do tego strasznie fajne zabiegi ale a propo fryzjera tez musze sie wybrac tylko nie mam pojęcia co zrobić z tymi włosami mam ochotę na zmianę bo może to pomoże w pozytywnym myśleniu, ale nie wim co mam zrobić, nie znacie może jakiejś fajnej ztrony z fryzurami??:)

Esia pójde poprawić sobie humor, mam taki fajny salon odnowy pod nosem a i od przyjaciół na imieniny dostałam karnet na wszystkie zabiegi wiec dam czadu, wyjde taka piekna i odchudzona ze szok:)

Dula żebyś wiedziała tym bardziej jak się widzi że ktoś ma dziecko choć wcale go nie chciał, a takie kobietki jak my musimy cierpieć.

Co do przestawienia się to raczej mało niestety prawdopodobne bo biorę już dłuzszy czas luteinę co by miec @ bo bywały z tym u mnie problemy i juz od dobrych kilku miesięcy mój okres jest ja w szwajcarskim zegarku, więc sam mówił że na rozregulowania nie ma szans:( Nie załamuje sie strasznie może to nic takiego przeciez zdarząją się cykle bezowulacyjne może to akurat jeden z takich i po prostu nie ma się co martwić, tak se przynajmniej wmawiam

wiesz normalnie idziesz do sowojego gin żeby cie zbadał i tyle , w przypadku mojego gin, nawet nie musze sie zapisywac tylko pomiedzy pacjentkami mnie przyjmie, bo to trwa dosłownie pare min.

tak pierwszy, ja wiem że czeka mnie jeszcze jeden w przyszłym miesiącu ale mam dziwne obawy ze nic z tego nie bedzie, strasznie mnie dzisiaj gin zdołował jeszcze jak zaczoł mi mówuić o etapach leczenia bezpłodności

Esiu wiesz ginekolog po prostu za pomoca USG dopochwowego sprawdza czy w jajnikach w ogóle wytwarza sie jajeczko ja np. mam 25 dniowy cykl wiec w moim przypadku dobrze na takie sprawdzenie iśc od 7 do 10 dc.

Normalnie łzy same pchaja się do oczu, a miałam taką nadzieję że może w końcu się uda, tak gin. całkowicie nadzieja tą zabił na wstępie,ale może to lepiej że poszłam wcześniej może to da mi większe szanse na dziziusa bez jakiś strasznie inwazyjnych metMusze tylko męża na badanie wysłać, nie będzie zachwycony ale dla swojej wymarzonej córeczki zrobi wszystko:)

Odbije to sobie za to po pracy, jakiś relaksik w salonie odnowy napewno mi pomoże :(

Już po wizycie u gin., załamka normalnie że to się nie mogłam urodzić normalnie:( W tym miesiącu z mojego dzidziusia nici, 9dc a o jajeczku ani słychu, jeszcze dał nam przyszły miesiąc też mam przyjść na monitoring jak nie bedzie jajeczka to rzucamy się w wir leczenia bezpłodności, normalnie mam taki podły humor że szok a co najgorsza musze jeszcze siedziec w pracy:( porażka

Ale ciołek z tego twojego szefa :) wydanie legitymacji to trwa 5 min w ogóle bedziesz musiała mieć druga dla członków rodziny co by bobaska ubezpieczyć bo jak bedziesz chciała dzidzie w przychodni zapisac to beda jej wymagali na pewno.

Czuła jaki ci pomóc, ja jestem kadrową:)

Ja mam 2x1 więc nie jest tak żle idzie sie do niej przyzwyczaic, a co do działania to spoko działa według założeń bo w ogóle mam @, a bywało z tym róznie ale od kąd się staramy o bobaska to mnie lekarz takie cudo zaopatrzył i w sumie sie już do nich przyzwyczaiłam one tez maja pomagać w pracy jajników więc tym bardziej je zażywam. Ewektów ubocznych żadnych niezauwazyłam :)

Powinno ci pomóc ja luteine biorę juz od jakiś 8 miesięcy i pomaga tylko żw w moim przypadku ma działać na wywołanie @. Biore ją w każdym cyklu między 19 a 23 dniem, nie wiem jakie masz czy podjęzykowe czy dopochwowe, bo jeżeli pod jezyk to wspólczuje bo są bardzo niedobre chociaż można się do ich smaku przyzwyczaić.

Dula Ja również dołanczam się do życzeń, wszystkiego naj....:*

Witam !!!wszystkie dziewczyny, dzieki komuś kto kawę wymyslił bo bym chyba była dzisiaj nie zdatna do życia :)

"DATA@" :)

Na tym, że macica jest wygięta w drugą strone niż normalnie to powinno występować, co niestety troche utrudnia zapłodnienie. Oczywiście próbujemy tylko w pozycjach ułatwiających zapłodnienię przy tyłozgięciu, potem 20 min albo z nogami w górze albo na brzuchu z poduchami pod tyłkiem, normalnie cyrk więc skłona jestem juz nawet te ziółka spróbować może rusza moje jajniki do działania :)

A widzisz dzięki, gapa ze mnie, ale akurat w pracy jestem i tak pisze na przemian z robotą:)