poznanska_pyra
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poznanska_pyra
-
buahahahahahaha nie mozna :p Chyba ze z wielkiej litery Kurwa-Kurwa trzeba :P
-
kurwa-kurwa dziala? :)
-
Ja WREDNA wznosze toat za NASZE grono :)
-
Luzne relacje malarskie... Ja sie jak widac kompletnie do tego nie nadaje... Moglam o tym wczesniej pomyslec a nie teraz kwilic, zastanawiac sie i meczyc ludzi dookola... Czas zejsc na ziemie... Wszystkie znaki na niebie i ziemi mowia mi jednoznacznie...
-
Dosadnie mi to napisalyscie... Widocznie czasem trzeba kims potrzasnac... Musze sie z tym przespac... Bedzie ok! Nigdy wiecej luznych relacji...
-
No oczywiscie, ze gdyby nie moja akceptacja nie doszloby do nieczego... Moze i racja, ze wina jest rowno po obu stronach...
-
Buahahahahaha... Ale ja nie napisalam ze sie zakochalam :p :p :P I ciagle to podtrzymuje... ;) Jest to tylko zauroczenie podparte nieziemskim malowaniem! Tak jak pisalam wczesniej... Nie wiem jakbym sie czuja z nim gdybysmy zaczeli spotykac sie na zasadzie dziewczyna-chlopak... Ja nie mowie, ze bede teraz konac i skomlec niewiadomo jak dlugo... Chce mu po prostu odmowic malowania i zobaczc wyraz jego twarzy :p
-
czesc Basiu Co tam sluchac...? Godzina zero do przyjscia na swiat wnusia coraz blizej :)
-
Najbardziej mnie wkurza fakt, ze skoro jest tyle tych dup w P to po jakiego czorta mnie chcial malnąc... Bylam jego kumpela... Mogl mi sie zawsze wygadac...Wypic ze mna piwko... Luzna relacja... Po co to psul????
-
Uwierzcie mi, ze po raz pierwszy mam taka sytuacje. ze czuje sie jak OPETANA... Ciagle, ale to ciagle o nim mysle... Raz jestem na niego mega wsciekla, ze zachowuje sie jak dupek a za chwile tesknie tak, ze mi sie jelita skrecaja... Zaczne sie chyba modlic do sw. Rity...
-
...Moze byc i tak... Sa inne na miejscu... Po co sie wysilac jadac dalej...? Ehhhhh... Ci ja sobie wyobrazam?! Ale ciezko zachowywac sie logicznie jak czlowiek sie zakreci...
-
....Ide poszukac jakiegos papierocha...
-
...Ja sama nie wiem czemu On sie zachowuje jak taki dzik... Facet, ktory ma swiadomosc malowania bez zobowiazan chce to jak najintensywniej wykorzystac... A On raczej do tego az tak nie dazy... Ja juz nic laski nie rozumiem- powaga.
-
Kurde , ale jakos musze mu zakomunikowac, ze taki uklad mi sie za chuja pytonga nie podoba... Tzn bardziej wyobrazam sobie, ze akcja wyglada tak, ze jest u mnie... drinki, filmik...jest milo... On na bank sie bedzie przymilal...A ja mu powiem, ze nieeeee bedzie malowania... Na bank zapyta "dlaczego, przeciez chcesz"... Dalej jeszcze musze pomyslec co powiedziec, zeby go nie spoloszyc, ale zeby tez zaczal inaczej dzialac... Moze zrobilam w tej naszej znajomosci krok do przodu...Ale po jego odwiedzinach chce sie cofnac i zobaczyc jego reakcje...
-
Napisze Ci na maila lokalizacje :)
-
On teraz jest w P... Nie wiem kiedy znowu pojedzie do rodzicow... No dzwoni pewnie kiedy nie ma lepszej opcji... :( Ehhhhh... Za daleko mu do mnie.
-
Pogadac z nim pogadam na bank... Zalezy mi na nim- nie ukrywam... Ale z drugiej strony nie wiem czy chcialabym z nim byc bo nigdy nie spedzalismy ze soba bog wie ile czasu... Znam Go na stopie kolezanka- kolega... Nie wiem jakby to wygladalo gdyby to mialo przybrac inna forme... Moze by mnie to juz nie krecilo wcale...? Narazie nie bede sie odzywac. Poczekam na jego reakcje. Czuje, ze juz niedlugo sie odezwie...
-
Uwazasz, ze powinnam z nim pogadac...? Jak mialoby to wygladac...? Bo tez sie nie chce za bardzo zdradzic...
-
Magda bo zjedziesz to lastriko :p :p :p
-
Kurcia pewnie wyslala nawet CV do lesnej :D
-
Nawet buzi buzi nie powinno byc ;) W zplzach jest napisane, ze nie mozna faceta doprowadzic o stanu obledu a pozniej powiedziec "nie moge" ;)
-
No tez mi sie tak wydaje... lepiej wrocic do tego co bylo wczesniej... Ja siebie po prostu nie widze w takich relacjach- jestm za wrazliwa na takie akcje... Zobacze jego reakcje... :) Tylko, musze zrobic to tak, zeby nie pomyslal, ze jestem w nim beznadziejnie zakochana :p