poznanska_pyra
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poznanska_pyra
-
Ja uwazam sie za szczera :p Ale Mocna moze mnie uwazac za wredna :p Wisi mi to :D
-
buahahahahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestes desperatka
-
Mocna masz jaks problem ze soba? Ja juz wyrazilam swoje zdanie i koniec kropka :) Moze wlasnie na przestrzeni proby pisania tu innych osob doszlam do wniosku, ze wole pisac tylko w czworkowym towarzystwie...
-
Wiesz Kasiu... Idac konsektnie dalej ta mysla, zeby patrzec na niego negatywnie... Mowisz, ze gdyby nie Ona... Ale Kochana... Na swiecie jest miliony kobiet... Tysiace chcialoby meza jakiejs Innej... Gdy mezczyna kocha prawdziwie nie szuka szczescia, zrozumienia, milosci u boku innej... Kiedy ma to wszystko w domu po co mialby cos zmieniac...? Twoj maz mial dobry sex... Mial ugotowane... Mial posprzatane... Byl kochany... To co Ty chcialabys mu dac wiecej??? Problem jest w nim...Nie w Tobie... Jesli chodzi o Nia... Nie zajmuj sobie glowy myslami o Niej... Po co? Sama kiedys napisalas... To ON jest zonaty... To ON ma malenkie dziecko... To ON powinien byc za Was odpowiedzialny... Dla niej jestes obca osoba... Wiem, ze to zle brzmi, ale taka jest prawda. Dla niej pewnie znaczysz tyle co zeszloroczny snieg... Niestety takie jest zycie... I nie mozna tu rozgraniczac, ze tylko kobiety sa wobec siebie takie nielojalne... To swiat upadl na psy... Kasiu...Nie kiedys zaswieci... Dzis swieci :)
-
...dodam jeszcze, ze chyba faktycznie... Jestesmy gronem wzajemnej adoracji :p
-
Ale tez kazdy ma prawo do zalozenia wlasnego tematu... My go stworzylysmy wlasnie z mysla tylko o Naszej czworce... Sorry, ze akurat na Ciebie padlo, ale to sa moje odczucia... Madzix zarazasz mnie ta feministyczna zloscia :D Mysle, ze Oni sie w ogole nie przejmuja i maja to w dalekim powazaniu... To tak jak bylo napisane w Naszym podreczniku "Jak u Nas sie cos zaczyna U nich czesto sie konczy"... :p Merca no cos mnie nosi ;) Mam za duzo energii :D Dzis rodziciel zostanie w pracy to moze z mamuska sobie jakos umilimy wieczorek :D Trinken hulanken i let's go ;) Dyly, dylu na badylu :)
-
Mysle, ze to pytanie "dlaczego przestales mnie kochac" to najtrudniejsze pytanie na swiecie... Z pozoru banalne... Niby takie nic...Ale zawiera sie w nim tak wiele... To tak jakby Cie teraz zapytac "dlaczego Go jeszcze kochasz?" Potrafilabys powiedziec ? W tym momencie przepelnia Cie milosc Kasiu ktora dotyczy wspomnienia o nim... Kochasz bo boisz sie byc sama... Kochasz bo macie wspolna nierozerwalna wiez- Wasza coreczke... Ale czy kochasz go teraz takim jakim jest? Jak traktuje Ciebie? Jak "angazuje" sie w wychowywanie malenstwa...? Zamiast wspominac jak bylo pieknie...bajecznie... Zacznij przypisywac mu cechy te, ktore Cie teraz tak bardzo bola... Te ktore teraz depcza Twoj honor-matki...zony...kobiety... Mysle, ze na kazda prawde przyjdzie czas... Predzej czy pozniej. Nie spiesz sie by ja poznac... Wszystko ma swoj cel... Ciag przyczynowo-skutkowy... Glowa do gory :) Tak pieknie swieci dzis slonce... Pomysl, ze Ono usmiecha sie dzis tylko do Ciebie...Za to, ze jestes taka dzielna! :)
-
Magda wcale sie Ci nie dziwie :p Nie ma nic gorszego jak wstawac rano gdy jest ciemnoi wracac do domu kiedy jest juz ciemno... Rzeczywiscie slonce jest nam potrzebne do tego, zeby moc sobie naladowac akumulatorki :) Dzwonil do mnie przed chwila ex... Chcial sie upewnic czy nie zmienilam czasem zdanie :o Jestem nieodpowiedzialna.Moglam przewidziec, ze sie tak to skonczy... Jednym slowem narozrabialam. Zrobilam mu nadzieje samym sms... Glupia ze mnie baba. Dzis kolega zaprosil mnie na impreze urodzinowa... Chetnie bym sobie poszla, ale nie mam funduszy... Buuuuuuuu... Teskni mi sie zaaaaa............. Powinnam zasadzic sobie kopa w dupe :p
-
Madzix wieje optymizmem od Ciebie :p Mnie cos ostatnio muli... Moglabym spac non stop... Wczoraj juz nie dalam rady wytrzymac i polozylam sie w poludnie... ;) Teraz zjadlam sniadanko i tez moglabym sie polozyc spowrotem do lozka :)
-
...Juz wstaje... :p :p :p
-
...Jak sie kobitka nakrecila jak maz lezal chory w lozku... :p :p :p Ja chce sobie udomowic juz samca ;) Musze sie chyba znowu przeprowadzic do Pozka i korzystac z zycia towarzyskiego ;)
-
Wapno na bank pomoze... :p Jak nie to czeka Cie tynkowanie, szpachlowanie... :p :p :p Strasznie nie lubie syfu na twarzy.... Niestety mam delikatna gebe... Musze miec delikatne kosmetyki ;) Przelec mnie... Jestem na tak!!!! :p Moze w przyszlym tygodniu :D buahahahaha :p
-
Da Cioteczki :D http://www.youtube.com/watch?v=eBiWDkbwemI
-
Ciotka jak ja znam ta rzeczywistosc :) Tez sie musze nakombinowac, zeby kopuła wyszla, zeby kitka miala objetosc itp itd :p Teraz juz doszlam do perfekcji... Jak ide do fryzjera to boje sie ze znowu wyjde scieta na chlopca z jasno rudym kolorem na calosci z bialymi pasenkami ;) Masakryczne to bylo :p Moj tata lezal na podlodze i wyl w glos :D No ludzi teraz jest od zakichania... Dlatego ja zanim wyjde do "miasta" na zakupy przegladam kolekcje w necie ;) Mniej wiecej wiem gdzie mi odpowiadaja ciuchy i tylko te sprawdzam :p
-
Ja smaruje buzie tylko i wylacznie zwyklym tanim NIVEA ;) Na lato jest za tlusty, ale zimna w sam raz :p No to mam nadzieje, ze fryzjerka bedzie rozgranieta i przede wszystkim bedzie miala wizje ;) Ja chyba sie tez bede musiala jakos sciachac... Nie mam za bardzo koncepcji... W tej dlugosci co mam teraz czuje sie dobrze i przede wszystkim mi wygodnie :p Nie mam butow na zime ;)
-
Musisz sie do urodzin ogarnac :p :p :p Bo kaszka bedzie widoczna na zdjeciu... ;) Tak wracajac do tematu wlosow... Ja jednak bym nie sugerowala sie upodobaniami meza :p :p :p Malarz musi narazie pojsc w odstawke :)
-
buahahahahahahaha ;) Odbilo Ci sie ???? :p Ale nuda nastala... Nawet nie wiem co mam ze soba zrobic... ;) Moze posluchac tatusia i odwiedzic Poznan?! Chociaz narazie musze odczekac...
-
a filmowiec pewnie bylby chetny, ale z mojej strony zero zainteresowania... Wczoraj mnie cos probowal podszczypywac to mu zakomunikowalam, ze zaraz w leb dostanie :D Zero zainteresowania z mojej strony...
-
No cos musze se chlapnac ;) A malarza narazie nienawidze i jak sie to zmieni to napisze ;) Poki co wzrasta mi wkurwienie jak sobie o nim pomysle ;) ...tatus rzucil teraz haselkiem, ze powinnam sie przejechac do poznania bo bulgota mi jak w czajniku woda... buahahahahahahaha :D domyslil sie czy co...? :p
-
.......CIOOOOOOCIA.... :p :p :p
-
Laski a Wy gdzie...?!!! Kuzwa jestem tak zakrecona, ze zamiast do otrebow jajko wbilam do kawy :p :p :p Masakra ;)
-
Dzien dobry... ;) Ale mialam wczoraj faze... fiu fiu fiu... Narozrabialam troche :p Gadalam miedzy innymi z moim bylym... Tak mi sie go zal zrobilo, ze szok... Chlopak po naszym rozstaniu wyladowal u psychologa :o Nie mialam o tym zielonego pojecia.... A z tymi filmami to do teraz nie wiem o co kaman... Najlepsze jest to, ze to ten kumpel, z ktorym mialam isc dwa razy do kina i jak za tym drugim razem ZNOWU musial zostac w pracy to strzelilam obraze majestatu i sie do niego nie odzywalam ;) a ten po jednym moim zdaniu na gadu "masz jakies nowe filmy" wsiadl w samochod i dralowal tu na wies... buahahahahahahaha ;) Pamietam, ze mu tez cisnelam... Cos zaczal swirowac, ze chce buziaka za te filmy...Ja mowie, ze dostanie na odchodne i to w policzek, a On ze chce teraz i co z tym zrobimy...A ja do niego no to masz problem :p :p :p Czemu do malarza taka nie potrafie byc...? Dobra jego tematu nie bede kontynuowac bo znowu mnie dolina zlapie... :p Madzix "oddzwonilam" do Ciebie 15 min po ostatnim poscie wiec tak tragicznie poznej pory nie wybralam :p Ale ma sie rozumiec ze po "mini hiszpanie" odlecialas ale w 15 sekund :D
-
buahahahahahahaha... Nie pamietam co ja mu gadalam :p
-
Podobno kumpel ma zaraz byc przywiezc mi jakies filmy... Jaaaaakie kurwa filmy??????????? :) Jest 23.30 a ten zapierdala 40 km w jedna strone :D