Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agulka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja urodziłam synka na początku lutego na Łubinowej, z tego względu, że jestem mała i drobna a synuś był olbrzymi lekarz skierował mnie na cc. Opieka świetna, samo cc bezbolesne i bez komplikacji, tylko wstawanie było okropne, ale to wszędzie jest okropne. Położne konkretne, lekarze na obchodzie mało mówią, ale trzeba po prostu pytać. Jak dla mnie było ok i polecam ten szpital i szczególnie lekarzy tam pracujących.
  2. Basia_34, chyba troszkę przesadzasz. Nie stresuj się tak tym wszystkim, bo oszalejesz :-) Masz jeszcze tyle czasu, lekarz ci wszystko wyjaśni. Trzymaj się ciepło, lepiej nie myśl o swoich obawach, bo będzie dobrze. Wiadomo, że każdy zabieg, a szczególnie cięcie są niebezpieczne, ale tyle osób przeżyło, to i ty to wszystko przejdziesz.
  3. basiu, a na kiedy masz cesarkę??? Na Łubinowej masz znieczulenie podpajęczynówkowe, więc intubacja odpada, poza tym jak masz wysokie ciśnienie, to się nie przejmuj, bo takie znieczulenie obniża ciśnienie. Ja mam gorzej, bo ciśnienie mam niskie, wtedy można stracić przytomność podczas znieczulenia. Na kiedy masz termin porodu wyliczony???
  4. Co do dużego dziecka i wymiarów mamy, to głównie liczy się rozstaw bioder i wzrost-waga mamy. Ja jestem bardzo mała, a dziecko duże. Lekarz też oblicza to wszystko na USG. Także zawsze to sprawa indywidualna.
  5. Odzież można wypożyczyć na miejscu za 10 zł. Och, ja też już chciałabym być po... o niczym innym nie marzę :-)
  6. To dużo nas na termin 12 luty :-) i dobrze, choć pewnie każdą maluszki zaskoczą :-) Dla dziecka trzeba zabrać 3 komplety ciuszków, np. kaftanik, body, śpioszki, skarpetki. Wszystko razy 3, paczkę pieluch od 3-6 kg i paczkę chusteczek nawilż. Jak wyglądają wasze skierowania na poród??? Bo mi lekarz wypisał w książeczce ciążowej, że kieruje mnie na poród i tyle. A jak wygląda skierowanie na cesarkę???? Jesteście gdzieś wpisane, czy jak??? Mnie tylko lekarz wpisał do swojego kalendarza na termin.
  7. 12 lutym to mój termin z miesiączki, USG co chwilę wskazuje inny termin, więc się tym nie przejmuję :-) trzymam się om. Dr Ślęczka badał mnie na dwóch wizytach, na statniej -w 37 tyg. już nie, tylko USG zrobił. Nawet się tym zbytnio nie przejmuję, tylko chyba znowu złapałam infekcję jakąś, bo swędzi itd. i nie wiem co robić. Kolejna wizyta przed samym porodem, więc już nie zdążę wyleczyć infekcji. Nie wiem, czy do niego nie dzwonić, tylko nie chce mi się tam jechać, mam dosyć daleko do Katowic.
  8. Ja też mu ufam i mam poczucie, że wie co robi, w końcu to bardzo dobry lekarz, specjalista. Też nie miałam tego wymazu, zrobiłabym prywatnie, ale u nas w Jaworznie można tylko w gabinecie ginekologicznym, a na wizytę się czeka, no i wiadomo-szkoda mi kasy. Poza tym czas biegnie, no i mogę po prostu nie zdążyć na wyniki, bo czeka się na nie dwa tygodnie, a czasu mam mało. Mój dzidziuś jest dość duży, ma prawie 3,5 kg, a do końca jeszcze sporo urośnie, ja drobinka i dlatego mam wskazanie na cesarkę. Zobaczymy co będzie dalej, ale myślę, że cesarka mnie nie minie, chyba, że maluszek zdecyduje się na dniach wyskoczyć, w co wątpię, bo nie mam jakichś objawów. Fajnie już mają rozpakowane mamy, ja też bym już tak chciała.... ale się doczekamy dziewczyny, głowa do góry :-)
  9. Mama_inka!!! Gratulacje, widzisz jak wszystko fajnie się poskładało, a tak się bałaś. U nas dobrze, byliśmy na przedostatniej wizycie, tylko się martwię, bo mi Ślęczka nie zrobił wymazu na paciorkowca. Tłumaczył to tym, że przed porodem i tak dezynfekują całą pochwę jakimś tam specyfikiem.... Poza tym dobrze się czujemy, więc rozwiązanie jeszcze pewnie daleko. Możliwe, że przez cesarkę, ale nie wiadomo do końca, zależy ile dzidziuś będzie ważył pod koniec.
  10. Dorciuuuu! to może jak ja będę jutro na wizycie, to ty będziesz rodzić, życzę ci tego, żeby jutro już było po wszystkim. Ja się powoli zaczynam denerwować, jutro mam przedostatnią albo ostatnią wizytę na Łubinowej w gabinecie ślęczki, mam nadzieje, że mnie doktor uspokoi i będę spokojniej wyczekiwać rozwiązania.
  11. Ufff, no to dobrze :-) bo boję się, że już za późno na jakieś konsultacje. Mój Jaś może wyskoczyć nawet pod koniec stycznia, tak Ślęczka powiedział.
  12. Dzięki milenka za odpowiedź. Mi nie robił wymazu, bo miałam jakąś infekcję, martwię się właśnie, że nie zdąży mi zrobić wymazu, bo już w sumie dzidziuś może być nawet na początku lutego. A idziesz na konsultację do anestezjologa??? Czy tylko badania ze sobą zabierzesz na poród???
  13. Dzięki za pocieszający opis. Gratuluję maleństwa!!! Ja kolejną wizytę na Łubinowej mam w przyszłym tygodniu, to już będzie 37 tydzień ciąży. Powiedzcie mi, czy Ślęczka robi na ostatniej wizycie wymaz z pochwy na paciorkowca??? Czy trzeba się upominać??? Czy daje on już skierowanie na poród, czy zdarza się, że nie daje i trafia się do porodu z samą książeczką ciążową. Doktor obiecał mnie zmierzyć pod względem szerokości miednicy. Kiedy się to robi, bo ostatnio trochę mnie zbył, że jeszcze miednica się poszerza i jeszcze czas. Ehhh, ostatnio strasznie mnie swędzi skóra, boję się, że to cholestaza, poczekam do wizyty, bo to już niedługo i pogadam z lekarzem. Coraz bliżej rozwiązania i coraz więcej pytań... Mam nadzieję, że to tylko wytwory mojej chorej wyobraźni. Pozdrawiam dwupaki :-)
  14. Sylvii, ja mam wg USG termin na początek lutego, to może się spotkamy :-) też tak myślę jak ty. Tylko, że ja jestem mała i drobna a dziecko zapowiada się na 4 kg, Ślęczka powiedział, że jak będzie miał ponad 3,5 kg, to czeka mnie cesarka. Denerwuję się tylko tym, że termin już blisko a ja nie wiem na czym stoję, bo wolę się nastawić psychicznie do porodu, czy to do cesarki, czy do naturalnego.
  15. Dziewczyny, czy do znieczulenia zo trzeba umówić się z anestezjologiem na Łubinowej, czy tylko w przypadku cesarki??? Czy zabieracie do szpitala kosmetyki dla maluszka, czy tylko te wymienione na liście rzeczy??
×