Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Brunetka25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Brunetka25

    po_rade

    Miało mnie tu nie być,więc od razu sorki,ale tak mi się jakoś chłopaki dzisiaj o Was przypomniało ! Wszystkiego najlepszego MS i ZS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. Brunetka25

    po_rade

    Hej MS :)
  3. Brunetka25

    po_rade

    Dobra zrozumiałam - czyli już nawet przywitać się nie można albo przyjść po radę albo spadać. Już znikam i więcej głowy nie zawracam.
  4. Brunetka25

    po_rade

    Czemu nikt się ze mną nie przywitał ? !!!!!!!!!!!!!!
  5. Brunetka25

    po_rade

  6. Brunetka25

    po_rade

    No dla mnie na pewno,nie jest :( - jestem podłamana. Tylko mężczyźni różnie reagują. Bo niby mówią,że takie sztuczne to ble.. A tak naprawdę chętnie by takie w łóżku chcieli popieścić !
  7. Brunetka25

    po_rade

    Tak się zastanawiam,bo pewnie będziecie się ze mnie nabijać jak napiszę.
  8. Brunetka25

    po_rade

    to trudno,a miałam nadzieję,że mi pomożecie :(
  9. Brunetka25

    po_rade

    Wszystkim !
  10. Brunetka25

    po_rade

    A jak będę potrzebować pilnej rady w nocy ? :)
  11. Brunetka25

    po_rade

    wszystkim,dzięki za rady! Na razie to topik bez wyzwisk i dlatego mi się spodobał. Ale jak znam życie to tylko do czasu :(
  12. Brunetka25

    po_rade

    A myślicie,że nie pytałam? Wiele razy próbowałam rozmów,nie umie dać mi jednoznacznej odpowiedzi,ciągle tylko powtarza Ty tego nie zrozumiesz,mogłabyś też tak ciężko pracować to byś zobaczyła itp..
  13. Brunetka25

    po_rade

    Dzięki za rady,ale poradnia odpada. Ja chciałam tylko się dowiedzieć,co dzieje się z facetem,że po jakimś czasie praca jest ważniejsza od żony,mimo iż wcześniej to ona była najważniejsza.
  14. Brunetka25

    po_rade

    Otóż miłość u nas nie wygasła,dalej się kochamy, tylko nie jest tak jak być powinno. Nie rozumiem dlaczego mąż zaczął mnie zaniedbywać,a praca i pogoń za pieniądzem jest dla niego najważniejsza. Nie szukam nikogo na siłę,miałam kilku kolegów,lecz musiałam zrezygnować ze znajomości przez chorobliwą zazdrość męża. Nie che niszczyć naszego małżeństwa,lecz zdaję sobie sprawę,że skoro mam takie myśli,to jest to nie w porządku. Coraz częściej się zastanawiam,czy to ma sens ..., tylko,że tak jak napisałeś,to nie jest to takie proste. W moim przypadku bardzo mocno trzyma nas przy sobie synek i nie wyobrażam sobie rozwalać mu rodziny,staram się jak tylko mogę,daję z siebie tyle,że nie wiem czy można więcej... U nasz chrzani się już od jakiegoś czasu,zanim napisałam na forum to próbowałam sama coś naprawiać,jednak bez wzajemnego skutku.
  15. Brunetka25

    po_rade

    Zawsze szczery ja proszę o radę a o co chodzi masz opisane na moim topiku "Zdrada bez sex-u" w którym już się wypowiadałeś. :)
×