Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nebraska135

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nebraska135

  1. nebraska135

    guz tarczycy2

    Medio- z tego co rozumiem rzuciłać cytat o zastepczej terapii hormonalnej- tzw supresyjnej, na ktorej właśnie przebywam. Jest ok,mam pawera, ale elemente uboczny jest niska tolerancja na ignorancję. No cóż, mam nadzieje,że chociaz faktycznie jesteś o ty przekonana co piszesz,a nie wymądrzasz się at hot.
  2. nebraska135

    guz tarczycy2

    Lalinka, ten grajdół był mi podporą i wsparciem dzień przed operacją i po(jak pytałam czy będzie mnie zawsze już wykręcać, albo czemu znów puchnę) i jak dostalam telefon ws. raka. Ja nie mogłamw tedy się podzielic z nikim innym. Tu dostałam podpowiedzi ws diety,kuksańca na uspokojenie, jak myślałam że od razu tsh mi spadnie po zwiekszeniu dawki, wiedziałam co mnie czeka na jodzie ( dzięki Koczeladce, Lalince, Mai)-medio- nie dziw nam się. Ja wycinałam guza wielkosci 11x7 cm i nie było mowy o raku. "Leczyłam" się ponad 10 lat!!!Poleciala prawie cała tarczyca. Okazał się i rak. A leczylam się w Gliwicach bo tu mieszkam.Sebek po operce nie dostał wapnia, tu go poinformowałyśmy, tak jak ciut wcześniej ktoś nas informował, bo go mrowiło cos.Medio, ja byłam wcześniej zielona, nie było moim zainteresowaniem łażenie po forach dla ludzi z chorą tarczycą i rakiem . Cyrylka też swoje rozterki przezyła. Medio nie zawsze jest dostęp natychmiastowy do lekarza, lekarze też ludzie, swoje humory mogą mieć, endokrynologia jest kaprysną specjalizacją i nie zawsze dobrze daje się kontrolować.Dlateg powtarzam ARTYKUŁ-ARTYKUŁEM, A ZYCIE ŻYCIEM.Ja miałam mieć drugą operację, a tu zmiana planów, chyba nie będzie- cieszę się i nie ma do nikogo pretensji,ze wcześniej mówił inaczej.Ale pobądź z nami przez ten czas jak Greystonka nie będzie brała hormonu- a Greystonka jest z nami dłuższy czas i ładnie nam wszystko opisze.Pozdrawia.
  3. nebraska135

    guz tarczycy2

    Lalinka, ten grajdół był mi podporą i wsparciem dzień przed operacją i po(jak pytałam czy będzie mnie zawsze już wykręcać, albo czemu znów puchnę) i jak dostalam telefon ws. raka. Ja nie mogłamw tedy się podzielic z nikim innym. Tu dostałam podpowiedzi ws diety,kuksańca na uspokojenie, jak myślałam że od razu tsh mi spadnie po zwiekszeniu dawki, wiedziałam co mnie czeka na jodzie ( dzięki Koczeladce, Lalince, Mai)-medio- nie dziw nam się. Ja wycinałam guza wielkosci 11x7 cm i nie było mowy o raku. "Leczyłam" się ponad 10 lat!!!Poleciala prawie cała tarczyca. Okazał się i rak. A leczylam się w Gliwicach bo tu mieszkam.Sebek po operce nie dostał wapnia, tu go poinformowałyśmy, tak jak ciut wcześniej ktoś nas informował, bo go mrowiło cos.Medio, ja byłam wcześniej zielona, nie było moim zainteresowaniem łażenie po forach dla ludzi z chorą tarczycą i rakiem . Cyrylka też swoje rozterki przezyła. Medio nie zawsze jest dostęp natychmiastowy do lekarza, lekarze też ludzie, swoje humory mogą mieć, endokrynologia jest kaprysną specjalizacją i nie zawsze dobrze daje się kontrolować.Dlateg powtarzam ARTYKUŁ-ARTYKUŁEM, A ZYCIE ŻYCIEM.Ja miałam mieć drugą operację, a tu zmiana planów, chyba nie będzie- cieszę się i nie ma do nikogo pretensji,ze wcześniej mówił inaczej.Ale pobądź z nami przez ten czas jak Greystonka nie będzie brała hormonu- a Greystonka jest z nami dłuższy czas i ładnie nam wszystko opisze.Pozdrawia.
  4. nebraska135

    guz tarczycy2

    Jula, świete słowa :-D
  5. nebraska135

    guz tarczycy2

    Greystonka moja tesciowa mieszka we Wrocławiu na Kruczej, spytam tel. do kogo ona chodzi prywatnie, też z tarczycą i dam Ci znać. Też byłam jakaś padnięta, zresztą chyba wszyscy przechodzili tą fazę.:-)
  6. nebraska135

    guz tarczycy2

    Medio-sorki za obcesowosć, ale jak widzisz Lalinka ma naprawdę mocne alibi :-D. Pamiętaj tacy ludzie mogą wszystko! Ja siedzę po drugiej stronie(nadczynnosc polekowa), więc usprawiedliwienie też mam ;-) Podwójnie źle trafiłaś z tym wapniem, bo akurat Lalinka jest skazana na Calperos dożywotni, ja mam dlugoletni wyrok.... Niestety.Moze dlatego instynktownie tak wsiadłyśmy na Ciebie. A' propos jutro Kochane mam moje najgorsze badanie znowu(DZM). Bo jakoś za tydzień nie widzę siebie na uczelni z wiaderkiem.Nie cierpię tego badania, wolę biopsję ;-D
  7. nebraska135

    guz tarczycy2

    Medio Artykuł-artykułem, a życie życiem, musi minąć czas na zagojenie rany nie ma bata!!! niektórzy idąc na operację wiedzą, ze mają raka( ja nie wiedziałam), dostają hormony do granic nadczynności po to by właśnie powstrzymać rozwój raka do czasu leczenia.Jak byłam miesiąc temu na dużym jodzie, to lekarz tak mnie wygniótł i wyściskał, ze jeszcze jakieś nici mi zaczęły wychodzić . Zgodzę sie pokornie, ze procedury są różne w różnych ośrodkach, ale hormon nie jest zależny od tego czy mamy raczydło, czy nie!!!Lalinka Ci opisała jak to się ma... Ja przy TSH 8 się wlokłam jak skóra z diabła, a Lalinka doszła do dwóch stówek.A zanim nadrobisz czas niebrania, minie też trochę czasu. Ja GŁOSUJĘ: Greystonka- Bierz hormon od ogólnego!
  8. nebraska135

    guz tarczycy2

    Julka- polecam się!! ;-D . Powiedz Skarbie, długo Ci jeszzce zostało tej zbroi? Moja mała łamie się od dóch lat w wakacje i spędza po miesiącu w gipsie, ale dorośli to chyba dłużej,co? Ściskam Cię "promienna Kobietko" ;-)
  9. nebraska135

    guz tarczycy2

    Medio-aż sobie usiadłam, nie rozumiem zależności: co ma histopat do hormonu? Jak nie masz tarczycy-hormon bierzesz zawsze, niezależnie od wyniku histopat. Parę osób na tym forum wie od kilku miesięcy,że nie reaguję tak mocno jak w tej sytuacji, raczej Lalinka była zawsze bardziej "siarczysta" ;-) .Ale Medio- piszesz bzdurki! A Greystonka jest z nami tez już fajny kawałek czasu i wie, że zdobywamy doświadczenie niestety na własnej skórze.Była tu po operceHani,Sebka,Orszulki,Mai,Zochy,mojej, kłopotach zdrowotnych Lalinki, rozterkach Cyrylki, naczytała się rozważańrakowo- wapniowych. Uważam,że lekarz ogólny jest tak samo jak nie bardziej przygotowany, by wspomóc Greystonkę doraźnie hormonem, musi czekać na wynik histopat, bo od tego zależy gdie najpierw trafi-tzn czy do endo, czy na onko-. To by było na tyle.
  10. nebraska135

    guz tarczycy2

    Medio- Bez urazy, ale wydaje mi się, że się mylisz. Doskonale wiem, że lekarze też sie myla i podejmują nietrafione decyzje( m.in. dlatego tu je jestem),Proponuję Greystonce, by poszła do lekarza rodzinnego po hormony, wszyscy chodzimy, jak potrzebujemy recepty-proste.Dostałam dzień po operacji letrox 1000 zlecony przez CHIRURGA to czemu Greystonka nie może doraźnie mieć zlecony przez lekarza OGÓLNEGO?Poza tym może fakt iz posiadasz pół tarczycy coś zmienia, większosc z nas nie ma nic, bądź mały kąsek. Mam nadzieję Greystonko, że w Twoim przypadku histopat będzie czysty jak łza i nie mamy się czym martwić, a z hormonami po prostu lepiej bedzie Ci się żyło, nie będziesz tyć, ani puchnąc. Trzymaj sie kobietko!
  11. nebraska135

    guz tarczycy2

    Greystonka, a jakbyś poszła do zwykłego rodzinnego? Wypisze Ci receptę, standartowo dają 100.Nie musisz mówić,że jeszcze nie byłas u endo.Chirurdzy, też nie badają na początku TSH. Przetrzymasz jakoś do wizyty u endo-, a kryta jestes, bo masz receptę. Cudów nie ma, nic innego jak hormon tarczycy nie dostaniesz, może tylko pod inną nazwa handlową. Konsultuję to własnie z siostra, jest kierownikiem apteki i tez myśli podobnie.Ogladamy King Konga i Was pozdrawiamy tym razem obie. Ja zaczynałam od letroxu, teraz biorę eutyrox, oba znoszę dobrze.Może dostnę ochrzan za taka samowolkę, ale ogólnie to chyba nie jest najgłupszy pomysł chyba, nie?
  12. nebraska135

    guz tarczycy2

    Julka, nie łam się kobieto ;-) . Wiem jak to jest na świezo, najpierw tydzień w szpitalu, potem mała u dziadków, eh, ale to szybko mija, a jesteśmy tym naszym dzieciakom jeszcze długo potrzebne.W sumie tak niedawno miałczałam Wam kochani, jak to załatwić, uświadomić rodzinę, ogarnąć dzieci i pracę, a teraz już minął ponad miesiąc i prawie o ty nie pamiętam.Rodzina wie i przeżyła, jakoś się kręci, za tydzień wracam na studia,trzeba pomysleć o urlopie, może kochana Julko, masz teraz fajną wolną chwilkę, by się nad czymś zastanowić, zatęsknić.Ściskam Cie mocno, niech Ci nie będzie tak smutno. :-*
  13. nebraska135

    guz tarczycy2

    Greystonko,nie jestem lekarzem, ale chyba Lalinka ma rację. Gdyby( oczywiście Ci Kochana tego nie życzę) okazało się,że histopat będzie zły, to tzreba pamiętać, ze raki tarczycy są hormonozależne. Kiedy wzrasta TSH, rośnie też rak .I odwrotnie. Ja operację miałam we wrześniu, duży jod w styczniu. Zaczęłam dawką 100, przed jodem doszłam do 200 i taką dostaję do dziś. Pomijając samopoczucie jakie jest beznadziejne przy wysoki TSH, to właśnie brak hormonu, mógłby Ci zaszkodzić bardziej . Aby podać duży jod, dają Thyrogen, który w warunkach szpitalnych, bez męczarni podbija TSH jak np u mnie do 166.Chirurg to chirurg, bawi się nożami i na hormonach nie musi się znać, wybaczmy im to, ale wydaje mi się,że powinna się Tobą zająć fchowa osoba. Trzymaj się, powrotu do kondycji życzę.
  14. nebraska135

    guz tarczycy2

    Haniu!! Cieszę się razem z Tobą z takiego wyniku Histo- !!! Super, parę kłopotów masz z głowy!! Lalinka, oczywiście nie życzymy Pawłowi chudnięcia w naszych okolicznosciach ;-) , ale nie ukrywam,że przynajmniej na pocieche się chudnie, bo jakby miało być odwrotnie, pewnie wiele osób( zwłaszcza pań) zawaliłoby leczenie. Pozdrawiam gorąco!
  15. nebraska135

    guz tarczycy2

    lucynaewa, mam nadzieję, że poczujesz się lepiej. Mnie po operacji dopadła niestety tężyczka, calperos i alfadiol biorę nieustannie, robię grzecznie badania i po pół roku okazuje się,że jest nadzieja,że jakaś przytarczyczka ruszy, bo pokazał się parathormon.Minęło pół roku, ale JEST NADZIEJA! Co prawda na razie jakoś jeszcze byle jak, ale idzie ku lepszemu. Sebku, cieszę sie z Twojej radości, obyśmy tylko takie tu mieli okazję spotkać. Ja miałam duży jod w styczniu i wyniki też jak najbardziej pozytywne, kontrolę mam w kwietniu. Pozdrawiam wszystkich gorąco!
  16. nebraska135

    guz tarczycy2

    Miało być do Zuzki, ale Zosię tez gorąco pozdrawiam! :-D Ja mam głoopawkę i zlekami, to co Wy sie dziwicie tym bez leków. Sciskam wszystkich mocno!
  17. nebraska135

    guz tarczycy2

    zuza, zmyj też lakier na paznokciach, koniecznie bądź na czczo, czasem każą brać bandaż elastyczny :-) Trzymamy kciuki.
  18. nebraska135

    guz tarczycy2

    Lalinka,no co Ty! Nie wygłupiaj się! Od dwóch dni ciśnienie jest do bani-może dlatego. A wiecie, że może i śnieg i zimno, ale ja czuję wiosnę? Ptaki tak zabójczo śpiewają-mieszkam koło lasu, że dech zapiera. Może to łatwo czuć wiosnę na hormonach 200, ale ja czuję! Lalinka, bywa i tak i siak-ogólnie to norma, ale i tak wychodzi na to co mamy w środku! Sugestia: przeczytaj sobie swoją "złotą myśl" i przypomnisz sobie , że byle chanda Cię nie położy!Ściskam Cię moja "wybawicielko przedoperacyjna"
  19. nebraska135

    guz tarczycy2

    Grestonko- ściskam Cię mocno- strach ma wielkie oczy, ale okazuje się,że za duże- będzie dobrze. Pamiętaj, czekamy tu na Ciebie! Parę miesięcy temu trafiłam na to forum dosłownie kilka dni przed operacją, milion pytań, zero wiedzy i strach przeogromny! A Ty już z nami trochę jesteś, więc wiesz,że nie ściemniamy, jest ok. Moja prywatna sugestia, w razie jakiegoś najmniejszego mrowiena, od razu wołaj o wapń!!Na pewno Ci to ulży. Ale wierzę, że bedzie dobrze. Marianno, kiedy będziesz na plaży powiedz morzu,że tęsknię... Mieszkałam w Gdańsku i już nigdy poza wakacjami nie udało mi się tam wrócić. Hania- moja córa ma 6,5 lat i też nie przespałam jak dotąd całej nocki-chyba,że w szpitalu, :-) , albo jak pojechała gdzieś. Ale mój syn skończył właśnie19 lat i dalej nie śpię, bo czekam ,aż wroci z imprezy... tak to się kreci, chyba nigdy się nie wyśpimy- Ściskam Was wszystkich mocno, Lalinka, buziaki dla Ciebie.
  20. nebraska135

    guz tarczycy2

    Zosiu, to super gratulacje! I dla Cyrylki również!Cyryla , chciałaś spytać cos odnośnie wyników scyntygrafii, miałam teraz po dużym jodzie i karteczki wszystkie mam w domu. Zalecane TSH mam: 0,2-0,4 uIU/ml
  21. nebraska135

    guz tarczycy2

    Witam Was kochani moi! Skonana jestem jak pies, byłam z małą na łyżwach.A w domu bez przerwy coś mi się psuję i muszę niestety naprawiać, naprawiać... Manetb -dużo sił! Pozostałym zresztą również.Zosiu, zauważyłam pewną regularność: większość z nas po operacji najpierw czuła się fajnie, dopiero potem jakos " nie za bardzo".Ja np puchłam, drętwiała i nie mogłam się ruszać, bolał mnie każdy gnat. Ale to mija.Więc za kilka tyg. pewnie i Ty poczujesz się dużo lepiej. Ja przyznam się,że pokochałam swoją nadczynność.Jestem na dawce 5x200, 2x 225 eutyroxu, waga 6 kg w doł, doskonałe samopoczucie, mega moc, nic nie boli.Dostałam ochrzan od pana doktora endo że nie zrobiłam badań, dobowej zbiórki moczu(;-D uwielbiam tą nazwe, choć dalej nie wiem co oznacza)ale czuję się tak fajnie i cieszę się tym,że nie znalazłam czasu na badania. Ściskam Was kochani!
  22. nebraska135

    guz tarczycy2

    Haniu, może ktoś Ci zarzuci, że to nie jest miejsce na na takie info, ale jak dla mnie jest ok. Duże fundacje bronią się same, a szczegółowa pomoc konkretnej osobie( w Twoim wypadku Osóbce), zdarza się nieczęsto. Jak pisałam, jestem księgową i w "sezonie" hmmm. mam co robić :-D . Dlatego masz moją obietnicę, że każdego PIT-a, jakiego rozliczę w tym roku ukierunkuję na "twojego" malucha.Wiem,że to niedużo, ale trochę tego nastukam, niech idzie na zdrowie.Pozdrawiam!.
  23. nebraska135

    guz tarczycy2

    Te przytarczyce, nawet jak uda im się zostac w delikwencie, to czasem są przygniecione,niedokrwione, zdarza się więc ,że podejmują pracę nawet i po pól roku. Jak się dowiedzialam, u mnie tak może właśnie byc, bo mam wysoki parathormon, tylko wapń do d... mimo wysokich dawek. Więc może ta nieszczęsna oszczędzona sztuka popróbuje jeszcze coś zadziałać. Zaliczyłam tęzyczkę,zresztą większość z nas tu miało większe lub mniejsze problemy w tym temacie, ale odnoszę wrażenie,że to też ulega poprawie, choć zczerze mówiąc wolę nie sprawdzać i biore grzecznie leki. Zosiu- myślę,że Tobie też się ustabilizuje, tzrymam kciuki za Twoje dobre samopoczucie. Hania daj cynk, jak twoje małe ze spaniem, bo ja po kwarantannie znów mam "goscia" w łóżku.
  24. nebraska135

    guz tarczycy2

    Manetb! Trzymam kciuki! Co do śnieżku- mam zasypany balkon- chyba czas kupić szuflę! Wogóle zwariowałam przez te ostatnie dwa tygodnie po dużym jodzie! Zapisałam się na studia(właściwie "od zaraz"),kupiłam śniegowe buty, jakich w życiu bym nie kupiła, czuję się zdrowa, silna, z nastrojem też lepiej, chudnę sobie powolutku, tylko nie odczuwam zimna( na sankach z małą się pzrydaje :-D ).Potrafię się socić przy -10 st. Wiecie co? Zaczęłąm traktować to jako stan przejściowy, To marne to już było, teraz czas na fajne rzeczy. To niesamowite jak chemiczny poziom TSH może wpłynąć na światopogląd, relacje z bliskimi.Chyba mi sprzyja nadczynnosc, bo spokojnie mogę powiedziec, czuję się doskonale! I tego Wam też życzę!Sebku, jak mi podnosili ilość hormonu (stanęło na 200 eutyroxu), tez się fatalnie czułam, ale minął jakiś ponad miesiąc i jest ok. Buziaki dla wszyskich!
  25. nebraska135

    guz tarczycy2

    Manetb! Trzymam kciuki! Co do śnieżku- mam zasypany balkon- chyba czas kupić szuflę! Wogóle zwariowałam przez te ostatnie dwa tygodnie po dużym jodzie! Zapisałam się na studia(właściwie "od zaraz"),kupiłam śniegowe buty, jakich w życiu bym nie kupiła, czuję się zdrowa, silna, z nastrojem też lepiej, chudnę sobie powolutku, tylko nie odczuwam zimna( na sankach z małą się pzrydaje :-D ).Potrafię się socić przy -10 st. Wiecie co? Zaczęłąm traktować to jako stan przejściowy, To marne to już było, teraz czas na fajne rzeczy. To niesamowite jak chemiczny poziom TSH może wpłynąć na światopogląd, relacje z bliskimi.Chyba mi sprzyja nadczynnosc, bo spokojnie mogę powiedziec, czuję się doskonale! I tego Wam też życzę!Sebku, jak mi podnosili ilość hormonu (stanęło na 200 eutyroxu), tez się fatalnie czułam, ale minął jakiś ponad miesiąc i jest ok. Buziaki dla wszyskich!
×