Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nebraska135

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nebraska135

  1. nebraska135

    guz tarczycy2

    Sebku mam nie ogniska zapalne tylko nowotworowe. Rak papillarny-wariant pęcherzykowy. Taki sobie mieszaniec
  2. nebraska135

    guz tarczycy2

    sebku- mam nie ogniska zapalne tylko nowotworowe- rak papillarny -wariant pęcherzykowy. Taki sobie mieszaniec
  3. nebraska135

    guz tarczycy2

    sebku, operację miałam 23 września i nie było mowy o raku. Guz , który był wskazaniem do operacji był po prostu baaardzo duży. Małe guzy w lewym płacie były liczne. Badany był tylko ten wielki, był koloidowy( niegroźny). Ognisko 1,2mm znaleziono "przypadkiem" w badaniu histo-pato po operacji. Na onkologii badano jeszcze az materiał i dodano jeszcze jednego 2mm. No i ląduje na J-131 juz 8 stycznia. Operacja radykalizacji( bo zostało mi jeszcz ok.1cm lewego płata) i tak narazie nie może być przeprowadzona, a kiedy czy wogóle, to pokaże scyntygrafia po jodowaniu. Dla mnie "rak" okazał sie niespodzianką po operacji, wcześniej wogóle nie było o tym mowy, więc przyzyczajam się do sytuacji ;-) . W styczniu też zdobędę nowe doświadczenia związane z jodowaniem, to się podzielę. A jak Twoje drętwienia? Ustąpiły?
  4. nebraska135

    guz tarczycy2

    Hania- mX, NX znaczy, ze nie wiadomo czy sa przerzuty odległe i do weżłów chłonnych, też mam takie określenie. Pytanko, ma ktoś jeszcze takie duże dawki eutyroxu? Moja teściowa jest chudzinka ponad 10 lat po operacji i dostaje letrox100.
  5. nebraska135

    guz tarczycy2

    Bardzo się boję- tu nie chodzi o Ciebie , tylko o Twojego maluszka. Chyba nikt nie bedzie dokładnie tego wiedział, czy te 3 tygodnie wystarczą. W razie czego raczej może nie badźcie a blisko- nie spędzajcie razem czasu( oczywiście po tych 3 tygodniach), siedźcie w osobnych pokojach. Mama ma informację jakich rygorów higienicznych powinna przestrzegac, więc może dacie radę? Promieniowania nie widać i to jest problem.Mnie to czeka w styczniu- a mam małe dziecko....Mama moze dopytać lekarza, bo on będzie znał poziom z jakim wychodzi. Powodzenia. A ja byłam wczoraj u endokrynologa pierwszy raz od operacji. Zamieniła mi letrox150, na eutyrox 200, a raz w tygodniu 175. W tym tempie faktycznie dojdę do paczki dziennie. Powiedziała, ze powinnam zdecydowanie obnizyć TSH, ale to już wiedzielismy, prawda? ;-) Znów się zobaczymy dopiero w marcu, po jodowaniu i dwóch miesiącach brania hormonów .Hania-nie szalej kobieto, ja po operacji tez się świetnie czułam! Chyba większośc tak ma- tylko potem coś się dzieje dziwnego z czowiekiem-Dużo zdrówka( chociaż Cię rozumiem, bo moja praca też polega na plaszczeniu tyłka, :-D ) Pani endo- ( fajne wrażenie robi kobitka- Maja Nasiek- Gliwice), jako kolejny lekarz przyczepiła się do powiększonych węzłów chłonnych. Maja -trzyma sie kobitko! Można się wkurzyć-potwierdzam. Sebku-Ja mam mniejszego raczka :-D ognisko 2mm, no ale mam też drugie ognisko 1,2mm Pozdrawiam!
  6. nebraska135

    guz tarczycy2

    Marku_82 No, ja też miała takie odczucie po biopsji.Tarczyca jakby "stwardniała".Uczucie niemiłe, ale przechodzi. Ale osoby, które miały biopsję, czy zauważyły zależność pomiędzy badaniem, a szybszym wzrostem guzów?
  7. nebraska135

    guz tarczycy2

    Evikshe- calperos- najtaniej wychodzi jednak w puszeczkach po 100 szt, lub 200, do tego alfadiol w kapsułkach( vit D- wspomaga wchłanianie). Pozdrawiam
  8. nebraska135

    guz tarczycy2

    Lalinka, jak uz kiedyś pisałam, stan zdrowia mojego ojca jest duzo gorszy niż mój. A mama nie zachowa tego dla siebie. Dzieci... Mała jest mała a syn,... czasem też mi się wydaje ,że jest mały, hehe. 18 lat na karku, a czasem taki małolat,że hej. Tyle,że się odnalazł w podziale obowiązków, to już postep. Poza tym czy ta wiedza pomoże komuś z mojej rodziny? Pól roku pochowaliśmy w naszej rodzinie bliską osobę chorą na raka. Nie była stara i przez to może było widać dokłądnie co ta choroba robi z człowiekiem. Do dzis piętno tego wisi nad nami, nawet na dzisiejszej imprezie... Słowo "rak" w mojej rodzinie na dzień dzisiejszy poprostu zwala z nóg.Nawet nie mówi się tego dosłownie tylko " ta choroba". Może więc kiedyś... A leczyć musze się już wkrótce, wiec muszę to jakoś załatwić.Ale dzięki za radę. Ogólnie złe wyniki, pozbycie sie niepotrzebnych resztek- wiarygodnne, nie?
  9. nebraska135

    guz tarczycy2

    Cyryla no tak... to są właśnie objawy przeżyte na własnej skórze. To opuchnięcie twarzy dzień w dzień powoduje lęk, ze w końcu twarz mi odpadnie.Takie wahania miałam przed operacją, teraz raczej jestem wolno reagująca.Z tym alkoholem, to właściwie nowinka dla mnie, bo też chyba czegoś nie doczytałam, albo coś przespałam, ale czułam się jak po dużo większej dawce niż symboliczna.
  10. nebraska135

    guz tarczycy2

    O! Wysłało sie, a jeszcze nie skończyłam :-) Lalinka, dzięki za opis, chodziło mi o taki "na żywca". Objawy mozna sobie przeczytać nawet na ulotce Letroxu, ale tak wszysto razem do kupy, a jak doświadczysz, to wiesz inaczej.Pragnę powiedzieć jeszcze o mojej obserwacji. Dziś rano kolega ugościł nas w pracy winkiem( tak z rana). I tu niespodzianka, po ok . małej lampce czułam sie jak po pól butelki.:-D Wrażenie ogólnie może i fajne tyle, ze nie w pracy. Nie kombinowałam jak dotąd z alkoholem naczczo ( sorry po półtorej tabletki, 2 wapniach ,kawie i magnezie- sute śniadanko) i mało co mnie nie ścięło. Pytanko, czy ogólnie zmienia się tolerancja na alkohol? Bo na imprezie piłam już tylko herbatkę.
  11. nebraska135

    guz tarczycy2

    Nie, no Lalinka sam miód :-D. Mi też wszyscy działają na nerwy, tyle, że im nic nie gadam, bo mi się nie chce dzioba otwierać. Marzy mi sie jakaś wygrana pt. " Weźmiemy twoje dzieci na dwa tygodnie np na ferie. I szefa też" :-D. Ale niestety nie ma tak kolorowo. Podoba mi się, ze jesz i chudniesz. U mnie niestety jest całkowicie odwrotnie. Na imprezie u mojej mamy (Basia),siostra skomentowała: "e co ty taka spokojna i ugodowa, tarczycę ci wycięli czy jak?" Czyli ogólnie zabawa.Skonczy jak się dowiedzą, ze to nie koniec imprezy szpitalnej. Jeszcze im nie powiedziałam, ale do 8 stycznia zdążę. Tylko co im powiem?Że badania czy coś innego... tylko ta kwarantanna. Eh forum kochane, jak dobrze,że Was mam. Razem może wymyślimy jakąs ściemę.Zresztą, jak się nas czyta to co drugi ma tosamo, a co drugi tez to samo- tyle,że inne.
  12. nebraska135

    guz tarczycy2

    Lalinka- dobre! Podoba mi sę najbardziej ten "obrzęk śluzowaty" :-D Ja codziennie budzę się od ponad roku z powiekami jak potwór, jedynie ustapiło to na jakiś czas po operacji. czułam się zachwycona bo miałam nadzieje, że to już nie wróci. A jednak nie. U mnie niedoczynnośc objawia się przede wszystkim tyciem , puchnięciem i zmęczeniem.Czyli nic fajnego, jesli mogę prosić, to chcialabym poznać taki pełny zestaw info w nadczynności. Lalinka, Ty to czujesz-powiedz proszę czego się mogę spodziewać.Pewnie się mylę, ale czekam na pierwsze objawy nadczynności jak na objawienie...Inaczej naprawdę dobiję setki,a pomyśleć,że jeszcze rok temu wazyłam 58 kg. Pozdrawiam!
  13. nebraska135

    guz tarczycy2

    Lalinka- dobre! Podoba mi sę najbardziej ten "obrzęk śluzowaty" :-D Ja codziennie budzę się od ponad roku z powiekami jak potwór, jedynie ustapiło to na jakiś czas po operacji. czułam się zachwycona bo miałam nadzieje, że to już nie wróci. A jednak nie. U mnie niedoczynnośc objawia się przede wszystkim tyciem , puchnięciem i zmęczeniem.Czyli nic fajnego, jesli mogę prosić, to chcialabym poznać taki pełny zestaw info w nadczynności. Lalinka, Ty to czujesz-powiedz proszę czego się mogę spodziewać.Pewnie się mylę, ale czekam na pierwsze objawy nadczynności jak na objawienie...Inaczej naprawdę dobiję setki,a pomyśleć,że jeszcze rok temu wazyłam 58 kg. Pozdrawiam!
  14. nebraska135

    guz tarczycy2

    No brawo dziewoje!I Hani i Evikshe życzę powrotu do formy. Ale Evik-jesteś ekspresowa! Rach-ciach i do domu! Haniu doczekałaś się, a swoją drogą, to uśmiałam się wyobrażając sobie wyszarpywanie Twojej tarczycy.
  15. nebraska135

    guz tarczycy2

    Sebku, kilka lat temu czekałam na wyniki biopsji guza. Przedłużało się to, z 40 przesłanych tego dnia 7 nie wróciło. W międzyczasie była Wielkanoc, myślałam, ze na pewno są złe i dlatego tyle to trwa.Też przesyłali gdzieś. Okazało się, że są ok.Doświadczenie każe mi myśleć, ze złe wiadomości szybciej do nas docierają ( mnie poinformowali telefonicznie i kazali szybko działać), a na dobre musimy poczekać. Samych dobrych wyników Ci życzę.Dzięki Wam za info w sprawie mojego TSH, będę cierpliwie czekać, az mi spadnie.Lalinka, chętnie bym się z Tobą zamieniła na to chudnięcie, bo mnie niestety przybywa :-D
  16. nebraska135

    guz tarczycy2

    Lalinka, na wizytę do endo miałam zrobić te badania.Idę w piatek.A wyników z onkologii nie mam. Może faktycznie za mało czasu upłynęło.Tylko,że TSH idzie w górę, a tabletki biorę pilnie co rano na pusty brzuszek :-D , zwiekszyłam jakiś tydzień temu. Zobaczymy jak będzie dalej... Evikshe- trzymaj się jutro! To jakies ciachania masowe jak widzę-kto następny?Daj znaka jak wrócisz,powodzonka! Bunia, powodzonka!I dziękuję, ale myślę, że czasem tu wpadniesz>
  17. nebraska135

    guz tarczycy2

    No racja, pewnie Hania odezwie się wkrótce, że nie było tak źle. A ja proszę Szanowne Konsylium o pomoc. Odebrałam wyniki TSH- 6,55 Przecież zwiększyłam letrox na 150, a niedoczynnośc się pogłębia. Jak mam dojść do wynikow ok. 0,10? Całą paczkę zjadać ? Wapń dalej kiepski, stąd wiem dlaczego mnie mrowi: 2 (norma-2,10-2,55).Pozdrawiam!
  18. nebraska135

    guz tarczycy2

    Dzięki za informacje. Czyli właściwie też macie byc w nadczynności.Ciekawa jestem jak mi to pójdzie,we wtorek mam nastepne badania TSH, zobaczymy czy cos poszło w dół .Jest to dla nie kompletną nowością takie sterowanie-w górę-w dół, ale co zrobić.Od kiedy zwiększyłam dawke, mam problemy...hmmhmm -po prostu biegunkę.Interesuje mnie to wskazanie do jakiego poziomu mam zbić TSH, bo tego mi nie powiedzieli konkretnie, ale w sumie to wszystko reguluje się w czasie, więc będę miała rezerwę czasową by coś poprawić.
  19. nebraska135

    guz tarczycy2

    Do Zocha48 Gdyby ktos mnie spytał przed operacją : ciachanie czy jod ?-jasna sprawa- wybrałabym COKOLWIEK (nawet zesłanie :-D ), byleby uniknąć operacji. Jak sie bardzo bałam, niektóre obecne tu Osóbki wiedzą, ale wysyłały nie na "piknik". Teraz Zosiu, po otrzymaniu wyniku histo-pato, już jestem innego zdania. Żałuję wrecz, że od razu nie wycięli wszzystkiego. Tylko, że nigdy wcześniej tego nie wiemy... Można przecież z lęku przed rakiem, obciąc piersi, dać się wypatroszyc, ale czy to o to chodzi? Nie wydaje mi się uczciwe, obciążanie pacjenta taka decyzją. Skąd laik ma wiedzieć,to czego oni uczą się latami? To jakby spytać dziecko czy chce lody malinowe, czy czekoladowe. Zosiu, może powinnaś skonsultować się z innym lekarzem, który będzie wiedział co Ci doradzić?Pozdrawiam
  20. nebraska135

    guz tarczycy2

    Cyrylko, spoko,chyba każdego gdzieś po drodze dopada atak paniki :-D . Wiesz wydaje mi sie, że standarty sa różne. Zdziwienie na CO wzbudził fakt,że ja od razu dostałam letrox 100, bez stopniowania dawki. Oni widocznie zalecają inaczej, ale to nie znaczy, że to źle, bo i tak mi zwiększyli.Pewnie i w tym przypadku są różne szkoły.Moja pani chirurg stwierdziła,ze u ludzi młodszych stosuje się duże dawki w celu zapobiegniecia odrastaniu tarczycy.Gdzies indziej stasują inne zalecenia -i bądź tu mądry! Sebek, jak tam Twoje drętwienia? Moje niestety od kilku dni jakby się nasiliły.Czuję to głównie w dłoniach, nogach i twarzy.
  21. nebraska135

    guz tarczycy2

    Witam, ale tu się działo w ostatniej dobie! Guzkowata byłaś świetna! ;-) Do D_Ola: Nie polecam hodowania guza, mi wyróśł piękny olbrzym, wiadomo,że nie dzieje się to z dnia na dzień(tylko przez 13 lat),ale potem naprawdę jest przykro, dusi jak leżysz, męczy, samopoczucie do bani ogólnie.Ale on akurat był łagodny i niewinny Do Beaty_47- Sam guz był łagodny ,ale znaleźli coś więcej niestety.Ogniska raka papillarnego-variant pęcherzykowy.To jest niestety złośliwe.Stąd moje rychłe jodowanie.Liczę,że przejdę to leciutko- korzystam z doświadczeń koleżanek tu obecnych. Nie martw się jeśli nie masz na wyniku "carcinoma" to ok. Co do leczenia,nie wiem skąd Cyrylko u Ciebie taki strach przed tabletkami.Mi ostatnio podwyższyli dawkę( ze względu na raka właśnie),ale się cieszę, bo znów mi waga skoczyła, może tabletki ją opanują.Czuję sie ok, czyli dobrze jest. Szprotko- jestem też ze Śląska- z Gliwic konkretnie.Standart jest taki,że w Gliwicach operują tylko z diagnozą-rak.Inne zmiany,lub nierozpoznane,trzeba poszukac innego szpitala. Ja się operowałam w Bielsku-w takiej małej klinice,ale dużo dobrego słyszałam też właśnie o Klinice w Bytomiu.Tam mnie też dostałam pierwotne skierowanie. Pozdrawiam gorąco!
  22. nebraska135

    guz tarczycy2

    Jak się Was czyta, to nieźle się można ubawić :-D . Tylko,że jak widzę wcale nie odstaję od "naszej grupy". Dziś zostawiłam na poczcie aktówkę i książkę nadawczą.Brawo! Zaczynam się bać. Tylko,że niestety nie mam usprawiedliwienia, bo poznałam w końcu swój wynik TSH -otóż 4,7, czyli ślicznie.Ale od razu kazali mi zwiększyć dawkę : co drugi dzień 100,a co drugi 150.Powinnam zwiększyć, to zwiększam, tylko to trzeba zapamiętać( to już może być trudniejsze). Skazywanie nas na pamiętanie takich skomplikowanych kombinacji jednego leku, plus kilka innych- świadczy o okrucieństwie. Swoją droga to niezły patent ta pomidorowa z mielonymi :-D. Wymyśl jeszcze jakąś oryginalną nazwę i będzie git. Pozdrawiam!
  23. nebraska135

    guz tarczycy2

    Dzieki Koczeladko! Nie ma to jak laik poruszajacy się po nowym temacie.Szkoda, że to taki temat. Martwi mnie to, że przeszłaś operację, dwa jodowania a i tak dalej Cię ciachali. Dzięki temu forum szłam na operację jak na piknik, w ciągu dwóch dni uspokojona, racjonalna,ale na tym miało się skończyć. No niestety nie stało się tak. Słowo rak usłyszalam dopiero przy odebraniu wyniku- taka bum- niespodzianka!Ponieważ nie lubię szukać sobie problemów, zmuszona jestem po kawałku dawkować sobie wiedzę. Tydzień temu mama kolegi z pracy miała operowanego guza-4cm. I patrzcie- zero tężyczki, nawet najmniejszego mrowienia, histo-pato czyściutki,Rana ok, czuje się ta pani bosko.Kurcze, boli mnie moja blizna od tego kaszlu!
  24. nebraska135

    guz tarczycy2

    Majka , dzięki za wyjaśnienie.Kiedy miałaś jodowanie w Gliwicach? Opisałaś oże swój pobyt szczegółowo, chętnie poczytałabym. Ile dni Cię trzymali? Mi pani doktor powiedziała : plus-minus 10dni, ale tutaj czytam,że wielu pacjentów siedzi w szpitalu krócej, też nie mam ochoty na jakies dłuższe posiedzenia. Pozdrawiam
×