Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamuska44

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamuska44

  1. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja Kochani już w domku , w swój140 dzień bp. doznałam wiele przykrości. oto lokomotywa śmierdząca powiedziała, że cyt. "kto by cię chciał dotknąć" koniec cytatu. Bolesne ale prawdziwe. Uroniłam łzę i myślę sobie, że mnie może, która już nie pali a pachnie, takie "coś" jak lokomotywa jeba..a śmierdzącta, nie dotknie, na pewno nie. Myślicie , że zapaliłam, o nie ... śmierdziel jest dla tych co upadli i nie mogą się podnieść, a przy tym nienawidzą tych co się podnieśli . Po prostu żal tego czegoś ( tak to nazwę) Jovik - {kwiat} - śmierdziele, cholerne ziele - jestem pachnąca, a nie śmierdząca dla wszystkich
  2. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    140 dzień bp. Trzymajcie się dzielnie nowicjusze. Pozdrawiam
  3. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Melduję się bp. i pozdrawiam
  4. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    SmerfetkaG. trzymaj się dzielnie, kiedyś myśl o papierosie Cię opuści . enigma1 bądź dzielną dziewczyną bo 15 dni to też już wyczyn z Twojej strony. Cholera czytajcie topik, od początku on naprawdę pomaga, pijcie zieloną herbatę - oczyszcza, płaczcie - to też pomaga, z obrzydzeniem spoglądajcie na palaczy - bo śmierdzą, jak trzeba to się módlcie. Bo jak w mojej stopce "Bóz zamyka drzwi to otwiera okno" - zawsze to jakaś nadzieja. PAMIĘTAJCIE NIE PALIMY, PACHNIEMY
  5. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kochani witam jak zwykle bp. SmerfetkaG. to ,że palę we śnie niekiedy jeszcze teraz miśię śni, jest to bardzo męczące, ale to tylko sen nie rzeczywistość. lorika - z tym jedzeniem to u mnie jest tak, jak się wkurw... to wszystko co jest w zasięgu ręki do jedzenia to wszamam, jeśli spokój to pilnuję diety, więc jestem w sumie na chutawce. Waga hm ... na początku nawet spadła, no a teraz paski się wcinają troszkę w pasie. Naprawdę nie jem tłusto, staram się odżywiać zdrowo, jogurty 0%, wędliny odtłuszczone, mięso kurczaka czy indyka. Najgorszą bolączką są słodycze. Najważniejsze jest , że nie palę i pachnę czego zazdroszczą mi moje kumpele, oczywiście nie mówiąc mi tego wprost., ale ja widzę ich miny i to mi wystarczy. Jedna to czeka znowu na moje potknięcie. rzucaczka trzymaj się i mobilizuj starego do abstynencji papierosowej, ja mojej lokomotywy nie mogę namówić on nawet nigdy nie próbował rzucić, no ale go teraz nie ma więc mam czyściutkie powietrze. A teraz dla całej stronki ślę pachnące kwiatki : smerfetkaG madziuchna jovik złośliwiec rzucaczka fragles69 sadny dzień za niedługo będziesz miałą 2 latka pachnąca aga Julka85 lorika AP
  6. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    AP. witaj na pokładzie . Ja też jestem nałogową palaczką, i też 100- tki razy rzucałam palenie. dziś mi mija 135 dni jak nie jaram. Wytrzymasz bo tego chcesz. Pisz, krzycz i żal się jeśli trzeba tu na forum. Pa.
  7. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    No jak się odezwał złośliwiec to aż mój komputer zaczął działać. Mój bilansik: Nie palę już 135 dni (+ 08g08m56s). Ilość niewypalonych papierosów: 4060. Będę żyć dłużej o 31 dni (+ 00g22m02s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1 624,07 zł!
  8. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    miało być " jutro TEŻ jest dzień" sorry
  9. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witam na pokładzie nowych rzucaczy. Jak ktoś wcześniej wspomniał w kupie razem, więc trzymajcie się tego forum, bo tu zawsze się ktoś odezwie z byłych palaczy, podtrzyma na duchu, wskarze wirtualnie drogę , poprostu w jakiś sposób pomożę. Dla mnie nałoga to b. dużo. ZŁOŚLIWIEC WIELKI CZŁEK, też zaczynał na tym forum, a teraz swoimi kciukami bp. Wszystkich nas pozdrawia pachnąco. ( złośliwiec odezwij się do nowych) No muszę zacząć pracę więc Was wszystkich serdecznie pozdrawiam i życzę dzisiejszego dnia bp. Jutro jesz jest dzień... . Buziole ślę
  10. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    pachnąca aga też jestem z siebie dumna, choć smierdziel gdzieś jeszcze po głowie chodzi no ale w samotności zapewniam. Czuję się Wielka jak inne kumpele palą. Śniegu napadało to raj dla dzieciaków, nie dla nas zmotoryzowanych Pamiętajmy NIE PALIMY PACHNIEMY
  11. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    smerfetkag. jeśli ja wytrzymuję ogromny palacz pow. 30 lat jarania średnio 1,5 i 2 , a w chwilach "porywu" 3 paczki , to myślę, że to co u ciebie to jest pikuś. Przeczytaj w chwili wolnej forum, mi w dużej mierze ono pomogło I POMAGA. Pamiętaj trzeba wytrwać i przeczekać ten trudny okres, jedni mówią , że ok. 3 tyhodni, mnie męczył około 2-ch miesięcy. Na liczniku u mnie 134 dni chyba, jak ten czas zapier... . Jeszcze raz życzę Ci wytrwałości , no i w czorty wyrzyć te faje co ci zostały. Ja ostatnio wyrzuciłam moją lokomotywę, i teraz oddycham całą piersią, a że jej trochę przybyło to oddech jest spoko. PAMIĘTAJ NIE PALIMY PACHNIEMY
  12. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Judytax ślę w Twoją stronę ukłony i Wielki szacunek do tego co zrobiłaś no i jeszcze Resztę bywalców serdecznie pozdrawiam, dziś trochę zelżał mróz u nas było - 15. Pamiętajmy nie palimy. Rzucaczka bież przykład z Judyty i reszty, która na swoim koncie ma powyżej 365 dni, mi wiele brakuje ale walczę dalej. Pozdr.
  13. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    -24 to tem. na dziś rano. Ja pachnąca przez 132 dni. Przesyłam Wam kochani cieplutkie całuski Pamiętajmy NIE PALIMY PACHNIEMY stylowa sadny dzien queen of rzucaczka Regres witch321 jovik fragles69 pachnąca aga lorika madziuchna04 Kinja farbowana _lisica dudka moccka Ania.B ZŁOŚLIWIEC - ukłony
  14. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    "Pamiętaj papierosy nie wypełniają pustki - one ją stwarzają. Czym prędzej nauczysz swój umysł, że nie potrzebujesz palić papierosów , ani używać czegokolwiek na ich miejsce, tym prędzej staniesz się ponownie WOLNYM CZŁOWIEKIEM" A.C.
  15. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    madzia kolonia z przyjemnością przeczytałam Twój post i mam nadzieję, że ci którzy chcą skończyć ze śmierdzielem potraktują Twoje słowa poważnie, przeczytają książkę nie raz ale kilka razy jeśli będzie trzeba. Niedowiarki polegną , ale to już jest ich sprawa ich wybóe, poprostu będą pachnieć ale nieprzyjemnie. MY NIE PALIMY, MY PACHNIEMY
  16. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witam i podpisuję listę pachnącymi rączkami. Dziewczyny ja znam osoby , które po 10 latach zaczeły palicz z powrotem, a teraz rzucają razem ze mną. Wniosek nasuwa się sam śmierdziel czeka żeby nawet po takim okresie nas zaatakował. Ale bądźmy pozytywnie nastawieni bp.
  17. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Rozpoczełam 121 dzień bp. Można wytrzymać, trzymajcie się dzielnie "nowi": aiek 1982 , fragles69 , rzucaczka , werona40 , lorika , queen , Mega25 , moccka , dla reszty również , bo MY NIE PALIMY PACHNIEMY
  18. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Nie palę 120 dni. Pozdrawiam
  19. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    AniaB. Na takim oddziale leżał ktoś bliski z mojej rodziny. Oczywiście wyrok rak płuc , nawet operacja nic nie pomogła. Widok straszny potwierdzam Twoje słowa, ale później to jeszcze jest gorsze, powolne odchodzenie z tego świata w okropnych mękach to jest straszne, łzy same napływają do oczu... Później oddział paliatywny szok - umieralnia. Po tym wszystkim postanowiłam w 2006/2007. rzucić palenie udało się na kilka miesięcy, potem próba następna , i następna i następna, miesiąc palenia i następne podejście bp. Myślę, że teraz mi się uda jutro to będzie 120 dni czyli 4 miechy, a 3 lata jak bliski odszedł. Więc AniuB. ja to wszystko znam , wiem jak opkropnie musiałaś się czuć, widzę księdza przy szpitalnym łóżku jak daje ostatnie namaszczenia, ból , płacz, rozpacz... KOCHANI pożegnajmy naprawdę te śmierdziele. Wiem są osoby ,które nie palą nie piją i umierają na raka, a są tacy , którzy peta mają przyklejonego do ust i chwalą się długim stażem życia - to nie jest reguła . Zatwardziały palacz powie , "przecież na coś trzeba umrzeć" , ale nie w męczarniach i w takich sytuacjach jak opisała AniaB. nie palimy , PACHNIEMY
  20. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Melduje się mamuska44 z samiuśkiego ranka. Oczywiście bez papierosa, pachnąca. Rzucaczka poraz ... nie rób tego glupstwa, musisz wytrzymać, ja wiem że jest cholernie trudno, mi po łbie teź chodzą głupie myśli "a może jednego..." Nie , nie ma takiego czegoś jak jednego wiem bo już to przerabiałam. Lepiej jak pisałaś poszukaj kochanka, ale takiego co nie pali. Pozdrawiam Was wszystkich serdeczie
  21. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Madziuchna wielki ukłon w Twoją stronę, ja też już bym chciała mieć roczek no ale mam nadzieję , że go za 252 dni powitam. Nie palić to jest coś pięknego. Rano wstaję brak odruchu gdzie ręka szuka peta, brak smrodu w gębie , czyste nie zażółcone paznokcie, pachnące włosy itp. PACHNIEMY BO NIE PALIMY
  22. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    wpadam się przywitać przed weekendem bp. Uważajcie bo licho w karnawale nie śpi, czycha sobie przy piwku , trinku lub winku. Więc bądźcie w pogotowiu żeby go palnąć w d..ę.
  23. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witam Was kochani bp. Nowicjuszki musicie się wspierać, pomagać tu na forum poprostu słowem. Ja jeszcze też mam pociąg do peta, dziś np. to cholerstwo mi się śniło, jak wstałam to myślałam naprawdę że zapaliłam och to jest takie dziadostwo. W pracy są koleżanki zatwardziałe palaczki, ale to już jest ich sprawa wcześniej prosiłam,żeby przestały palić razem ze mną nic z tego nie wyszło czekają na mój upadek. Jest mi trudniej , że moja połowica "lokomotywa" ciągnie jak cholera i też tak samo sapie. Jednak daję radę. O w tej chwili słyszę jak przyszła koleżanka i kaszle. Ten kaszel jest taki specyficzny poprostu kaszel palacza. Dziewczyny tu na tym topiku jestem chyba 3 raz i powiedziałam sobie, że nie ma jednego papierosa, bo jeśli będzie to będzie też następny itd. Czytajcie ten topik on mi przynajmniej w pierwszych dniach przynosił ulgę i wiarę, że mogę. Jak widzicie mogę.
  24. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Jędrek jesteś wielki , ukłony dla Ciebie. Można wytrzymać bp. Witam w naszym skromnych progach : ewa33 fragles69 figaaa24 asiek 1982 werona40 rzucaczka po ... Jeśli chodzi o moją skromną osobę, to melduję się bp. 112 dzień. Na początku rzucania nie przytyłam , lecz teraz czuję coś po ciuchach , że coś przybrałam, bo pasek wpija się w talię, no i cyckiwychodzą zlekka z puszorków. Na moje oko minimum 4-5 kg do przodu. Myślę, że w święta za dużo sobie pofolgowałam, bo teraz czuję się bardziej "wielka". No ale zaczynam walkę z tym nadmiarem. Serdecznie WITAM starsze grono i dla was przede wszystkim ZŁOŚLIWIEC NIE PALIMY PACHNIEMY
  25. mamuska44

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    rzucaczka po raz któryś ja osobiście kupiłam tą książkę na allegro bo w księgarni nie mieli. Jestem z tego zadowolona czas realizacji krótki, a poza tym jeśli mnie "coś" nachodzi to biorę ją poprostu do łóżka i czytam. Wcześniej jak ją czytałam, to zaznaczałam sobie najcikawsze moim zdaniem fragmenty do których poprostu wracam . Koszt niski napewno niższy niż 5 paczek papierosów. Pozdrawiam i życzę powodzenia bo wiem co to znaczy rzucać kilka razy jestem w tym weteranem.
×