Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwia0406

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sylwia0406

  1. Mała,ja miałam podane dwa zarodki w 3 dobie. Już jestem mamusią,25 września urodzilam Lenkę przez cc:) 28 września wypisali nas do domku:)
  2. hej:) Ewelka to już III trymestr??ale zleciało:)No to kochana teraz brzuszek będzie rósł w oczach:) Nisia jesteś nadal w dwupaku...ale sobie ten Twój synalek pogrywa no:) Jujitsu witaj:) Rozumiem,ze się stresujesz i pewnie nic nie zmieni jak Ci powiem,że wcale nie jest tak strasznie jak sobie wyobrażamy...jak już się jest na sali cc to są takie emocje,że człowiek zapomina o strachu,czeka się niecierpliwie na spotkanie z maluszkiem:) Jeśli chodzi o to co trzeba mieć do szpitala to tak: dla Ciebie: duże podpaski podkłady na łóżko kosmetyki koszule na przebranie/do cc dają szpitalną/,szlafrok,klapki majtki jednorazowe z siatki wysokie ręczniki kąpielowe wode mineralną w małych butelkach/na salę pooperacyjną,bo dużą Ci bedzie ciężko podnosić/ laktator papier toaletowy sztućce,talerz,kubek dla dzidziusia: podkłady na przewijak pampersy husteczki nawilżane maść do pupy /linomag,bepanthen/ ubranka i kocyki dają w szpitalu,jednak ja miałam wszystko swoje i jak już byłam" na chodzie " to korzystałam ze swoich ubranek,kocyków i rożków. Jeśli będziesz miała problem z pokarmem to dają mleczko w małych buteleczkach szklanych i do tego smoczki więc nie musisz mieć swoich. To chyba wszystko,jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę. Pozdrawiam:)
  3. Widzialam foteczki:)Dzieciaczki cudowne,faktycznie podobne do siebie:)Wcale bym nie powiedziala ze takie malusie,urocze sa:)Niech sie zdrowo chowaja:) Aha,fajne lozeczka maja:) Nisia gdzie sie podziewasz??? Lenka a Ty czemu sie nie odzywasz????
  4. Maluch dziś leniwy pewnie a Mama się martwi.Na pewno wieczorkiem jak się położysz do lóżka to zrobi się bardziej aktywny. Narazie nie ma się co stresować,obserwuj i jutro napisz czy jest juz wszystko tak jak zwykle. Pozdrawiam:)
  5. Szczęściaro cieszę się,że finał szczęśliwy...no ale co przeżyłaś to przeżyłaś,dzielna jesteś i silna:)Najważniejsze ,że maluszki zdrowe,a Tobie sił z dnia na dzień będzie przybywać.Widzisz,ja sobie tak myślę,że jednak jakaś opatrznośc nad nami czuwa,ja tez byłam akurat w szpitalu kiedy mała zaczęła się dusić i tak samo u Ciebie,szybka interwencja uratowała Ci życie.Wszystkiego dobrego Wam życzę. Kamkrzem,a od ilu godzin nie czujesz ruchów?czy w porach kiedy zazwyczaj dziecko jest aktywne nic nie odczuwałaś?próbowałaś zjeśc coś słodkiego i położyć się na lewym boku? Czasami jest tak,że maluch ma gorszy dzień i nie ma ochoty na charce,częściej się to zdarza na końcówce ciąży,bo wtedy dziecko zbiera siły na poród i po drugie ma tez mniej miejsca w brzuszku.
  6. Mała trzymam kciuki za wysoka betę:) Myszko za Ciebie też ściskam kciuki:) Monia życzę dalszego przysrostu bety:) Pozdrawiam Was
  7. Ewelka domyślam sie jak musicie się wszyscy stresować,ale trzeba sie pozytywnie nastawić.Na szczęście zaczęło się w szpitalu,tam bedzie miał dobrą opiekę.Trzymam kciuki za szybkie wyjście i zdrówka maluszkowi życzę:) Kalinko,ja nie mam pojecia jak to jest z tym becikowym,jeszcze sie nie starałam.
  8. Liska a co stosujesz na kolki?nie pomagaja nawet tak chwalone kropelki sab simplex?ja się strasznie boję,że mnie też to czeka:(Dobrze,że tylko z jedną masz taki problem,bo jakby obie bidulki dopadło naraz to byś się wykończyła. Położna mi mówiła żebym przy spiętym brzuszku u małej stosowała kropelki Esputicon,podobno bardzo dobrze działają na nagromadzone gazy.No ale z tymi srodkami to tak jest,ze tego pełno i nie wiadomo co dobre i co zadziała akurat u naszego maluszka.Wolalabym nie testowac tych wszystkich specyfików. Ja tak jak Ty pomyślałam,że mi coś zostawili w brzuchu ,bo mnie taki ból w jednym miejscu męczy ,że nieraz łzy mi same do oczu napływają,najbardziej to się boje jak mam małą na rękach żeby jej nie upuścić. Krwawienie u mnie słabiutkie,ale jednak jest,trzeba na nowo przywyknąć do podpasek;aż mam ciary jak sobie pomyślę o pierwszej @ po porodzie,znowu się zaczną te mega bóle i pierwsze dni wyjete z życiorysu:( No i kwestia ubierania,tez miałam straszny dylemat dziś jak ubrac małą na spacer.Niby gorąco ale to już jednak jesień,bałam się żeby małej nie przewiało...załozyłam jej cieńkiego pajaca i na to takiego welurowego i cieńką bawełnianą czapkę,no ale ja byłam na spacerze póznym popoludniem ,słonko już zachodziło i lekko wiało więc balam się o uszy małej. Tak wogóle to Wam powiem,że mam chyba tylko jednego pajaca który jest idealnie dobry na Lenkę,w reszcie ubranek wygląda jak dziecko z bidula,wszystko dużo za duże;)Mam troszke ciuszków tzw.new born i myslałam ,że się nie przydadzą a tu guzik,wszystko wisi na niej.Mam nadzieję,że szybko nadgoni wagowo:) Prowadzę jej zeszycik pomiarowy,ważę ją codziennie od powrotu ze szpitala zeby wiedzieć jakie ma te przyrosty;wczoraj ją emek dobrze nakarmił ,bo padł rekord 40 gr na plusie;)
  9. Czekająca masz super sister:)Fajnie,że zrobi Ci zakupy dla malucha,tam mają zupełnie inne rzeczy dla dzieciaczków niż u nas.Poza tym ceny dużo niższe,a już na wyprzedażach to można perelki wychaczyć;) Ubolewam,ze w naszym mieście nie ma sklepu Nexta dla dzieci,strasznie mi się podobają ubranka dla maluchów z tej firmy,no ale znalazłam rozwiązanie i zamawiam przez firmę Halens,jest taniej niż na allegro. Kamkrzem no to jeszcze raz:)Mój wózek to Mamas&Papas,model Mylo. http://www.facebook.com/media/set/?set=a.177160849000585.38877.158261237557213&type=3 Narazie mój ma mały przebieg,ale sprawdza się super.U mnie w okolicy wszystkie uliczki wypuzlowane są i mała kocha to bujanie,odrazu zasypia:)Zobaczymy jak w zimie będzie,co mogę powiedzieć teraz to, że się bardzo łatwo prowadzi,jest zwrotny i lekki. Nisia,a więc jednak jesteś jeszcze na chodzie;)Ja juz nie wiem jak temu Twojemu synkowi do rozumu przemówić no;)Straszny uparciuch z niego,czyzby czekał do wyznaczonego terminu???:)wage na pewno bedzie miał słuszną,choć z tego co się orientuje to te ostatnie dni to już nie tak inetnsywne przyrosty jak dotychczas,dasz radę:) Życze Ci dobrego samopoczucia,jeszcze pamiętam jak niekomfortowo sie czlowiek czuje z takim balonem;)Pozdrawiam
  10. Witajcie:) Czemu tutaj tak cichutko??? Liska, a jak tam wyniki badań krwii u Lenki?A Twoje po szpitalu poprawiły się?Pamietam,że mocno Ci spadla hemoglobina po porodzie,mi też bo na wypisie mam hgb 8 , wcinam żelazo,ale pewnie prędko nie urośnie skoro ja piersią karmię. Też ogladałam te zabaweczki z bijącym serduszkiem i jak mówisz,że fajne to zamówię dla swojej niusi:) Liska w czym kąpiesz swoje dziewczyny?Ja mam kosmetyki z Nivei i jakieś Oilanium i tak na opakowaniu jest napisane,że od 1 msc życia je należy stosować.Pierwsze kapiele u mnie to sama woda,ale dziś chcę ją norlanie wykąpać,bo zauważyłam że jesj się skóra łuszczy i zgłupiałam co zrobć...może krochmal?tylko co wtedy z myciem glówki? Czekająca fajne te wózki z m&p,ja bardzo żałuję,że u nas nie ma takiego sklepu ,bo naprawde bardzo fajne rzeczy mozna u nich kupić,fakt mozna zamawiac przez dystrybutora 4 kids,ale u nich denerwuje mnie to,ze nie zawsze wszystko maja na stanie i trzeba w nieskończonośc czekać na dostawę mimo iż wyswietla się,ze dany towar dostepny jest.Masz pod tym względem fajnie,bo siostra moze Ci w ich sklepie zrobić zakupy i przesłać/przywieżć:) Kalinko,jak zgłosiłam się na IP to odrazu miałam zrobione ktg,potem na porodówce jak leżałam to też byłam podłączona pod ktg i dodatkowo zrobili mi usg. Z pępowiną to jest tak,że dziecko może w kazdej chwili się nią owinąć,wcześniej na usg bylo widać że ona sobie luzno leży w okolicach główki,a w dniu cc to juz mała się nią owinęła.Takiej sytuacji nikt nie jest w stanie przewidzieć.Cieszę się tylko,że byłam wtedy w szpitalu i akurat w tym momencie jak mała zaczeła się podduszać miałam robione ktg i zaraz usg i w pore zareagowali. Kamkrzem fajnie,że troszke Ci odpuszcza choróbsko,oby bylo z dnia na dzień lepiej:) Ja się muszę pochwalić,że przespałam całą nockę,tzn.zasnęłam ok 1 a wstałam przed 10.Mój emek dzielnie walczył w nocy z małą,naszykowałam mu dwie butle z pokarmem i jak mała się obudziła to nakarmił i przebrał i ulozył do snu:)Zapomniałam juz jak to jest spać w ciągu tyle godzin;w końcówce ciązy męczyły nocne wycieczki do wc,a teraz trzeba wstawać do małej,więc tyle godzin snu ciągiem to zbawienie:)Jedyne co mi przeszkadza to ból w środku rany,myslałam ,że jak szwy mi ściągną to przestanie mnie ciągnąć ta rana,ale chyba jednak ten ból ze środka pochodzi i mogę spać tylko na plecach;jak dłużej posiedzę to tez mnie boli z prawej strony cięcia,czuję w środku jeszcze takie zgrubienie,bolesne w dotyku.Pytałam położną czy to normalne i mówiła,że tak,że taka rana to nawet do 4 msc w środku moze się goić.Potwierdziła też słowa lekarza który mnie szył,ze stworzył piękne dzieło i reklamacji nie będzie,sladu już teraz prawie nie ma:) Wczoraj zaliczylismy pierwszy spacerek z małą,spała jak susełek:) Dziś też się wybieramy,bo taka piękna pogoda jest,że aż żal nie skorzystać. Kupiłam sobie laktator Medeli model harmony i powiem Wam ,że robi robotę;niech się schowa ten elektryczny tommmego.Ja bardzo polecam,wcale się tak ciężko nie ściąga mimo że trzeba ręcznie pracować. Szczęściaro jak się macie? Nisia dziś tak słonecznie,może Twój maluch juz się pcha na swiat???
  11. Emilka Ty z tego co pamiętam też na dniach masz termin?jak się czujesz?
  12. Witam Was dziewczynki:) Jeszcze raz serdecznie gratuluję Szczęściarze i Mężowi szczęśliwego rozwiązania:)Nie na darmo nasza koleżanka wybrala sobie taki nick,finał okazał się szczesliwy dla Waszej rodzinki ;) Ciesze się ,że dzieciaczki zdrowe i z mamusią juz jest dobrze:)pozdrawiam serdecznie:) Liska,Twoje pannice to urocze bobaski,wczesniej takie szczuplaczki a teraz kawał kobitek z nich;)waga słuszna więc domyslam się ,że nie jest Ci lekko nosić je na rekach.Slicznoty kochane:) Co do moich cycusi to dają rade,jestem z siebie dumna bo tego pokarmu naprawde sporo mam.Dziś była u mnie położna , zamówiłam sobie prywatną wizyte do domku żeby mi szwy ściągnęła i przy okazji obejrzała małą,zważyła i wogole udzieliła wszelkich rad na temat pielęgnacji dzidziusia i jak dbać o siebie;ogladała moje UU i powiedziała,że faktycznie nie mam problemów laktacyjnych,cycusie miekkie i niebolesne i bardzo dobrze wypływa z nich pokarm.Sćiagałam do tej pory laktatorem elektrycznym tommego ale wczoraj nawalił,nie ma siły ciągu i niestety nie nadaje się do użytku więc odrazu wszystkie dziewczyny uczulam omijajcie ten laktator szerokim łukiem,strata kasy,ja sie podpisuję pod tymi złymi opiniami o nim.Emek ma mi kupić jakiś inny reczny,bo na noc odciągam sobie dla małej solidne porcje i przynajmniej wiem ile ona faktycznie zjada. Liska pytałaś czy w nocy też odciągam otóż nie,mała zjada butle i musi sie przytulić do cucusia więc dojada sobie jeszcze z UU i przy okazji ma uspokajacza;) Nisia,ładna pogoda się zrobiła,uświadom tego swojego uparciuszka ,że może by zechciał już zawitać na tym świecie:)Niech korzysta z uroków złotej jesieni.
  13. Hurra wypisuja nas,wracamy do domku:)byla pediatra u nas i mala jest zdrowa,ma bardzo delikatna zoltaczke tylko na buzce i w okolicach klatki piersiowej,badali jej twz sluch i jest wszystko dobrze:)bardzo sie ciesze,pacior nie zrobil szkod:)
  14. Hej. Mam chwile to cos do Was napisze;)Wybaczcie mi ze nie odnosze sie do wszystkich Waszych wpisow,ale ciezko mi jest pisac tak literka po literce jednym paluchem,niema to jak klawiatura kompa;)obiecuje ze w domu ogarne wszystko. Rano byla wizyta ginekologiczna isuper mi sie wszystko goi,macica obkurczona i z rana tez dobrze.potem byla wizyta pediatry i z Lenka jest wszystko dobrze wiec raczej jutro idziemy do domku:))) Wczoraj takchwalilam mala a w nocy dala mi popalic,ona kocha cycusia i chcialaby gocaly czs w buziaku trzymac,cala noc mi taki cyrk robila i tylko cycus i cycus,moje sutki sa zmasakrowane i chyba skorzystam z oslonek silikonowych bo nie wyrabiam.ciesze sie ze mam na tyle pokarmu ze mala sie najada:) Ciekawe co u #Szczesciary,pewnie nie doczytala mojego wpisu:(mysle kidy ja ciachna iwogole jak to wszystko bedzie wygladalo.w kazdym razie zycze wszystkiego dobrego dla niej i dla dzieciaczkow:) Nisia ja codziennie zagladam czy juz jestes po czy nie,ja sie juz wykruszylam,teraz kolej na Ciebie:)powodzenia dla Ciebie i zdrowka dla synka:) Dziewczyny mysle o Was wszystkich i trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze z Waszymi maluchami. Pozdrawiam i sciskam Was mocno. Liska,Margi i Barberka-ucalowania dla Waszych slicznotek:)
  15. Hej, Ja dzis mialam zajety dzien ale teraz jest spokoj,mala nakarmona i spi slodko.Ewelka dobrze ze sie sytuacja uspokoila u Ciebie,niech ten Twoj maluch grzecznie zamieszkuje brzuszek do terminu.Bedzie dobrze:) Szczesciaro w takim razie jutro meldujesz sie w szpitalu,ciekawe kiedy Cie pociachaja???trzymam kciuki za Ciebie i dzieciaki,szczesliwego rozwiazania zycze i duzo zdrowia dla maluchow:)ja jestem juz przeniesiona na poporodowy oddzial,4 pietro pokoj 71.fajnie tu jest,jest jak zajmowac sie maluchem bo na wybudzeniowce to jestes zdana na polozne. Musze Wam powiedziec ze choc Lenka jest malutka to sobie super poradzila ze ssaniem cycka,odrazu zalapala no i w efekcie zmasakrowala mi sutki,ale karmie dalej mimobolu,dokarmiam mlekiem modyfikowanym bo mam na razie malo pokarmu ale zawalcze o wiecej;)jak nakarmie to mam 4 godziny luzu bo mala ma straszna melodie do spania;)dzis byla konsultacja z pediatra i jest wszystko dobrze z mala,mam nadzieje ze szybko nas puszcza do domku. Liska,nie znam nazwiska lekarza ale jest mlodziutki,szczuply taki krotko ostrzyzony w ciemnych wlosach,wysoki szczuply.drugi byl juz w masce i nie pamietam twarzy;)musze sie pochwalic ze cewnik montowali mi po znieczuleniu:)rana boli ale jakos chodze,najgorzej przy wstawaniu,ale da sie przezyc. Wogole to bardzo Wam dziekuje za mile slowa,zdjecia przesle juz jak wroce do domku. Nisia myslalam o Tobie i synku czy juz jestescie po i wogole.Trzymam kciukibza szczesliwe rozwiazanie i szybkie:) Pozdrawiam Was kochane:)
  16. Hej. Dziekuje Wam bardzo za te wszystkie cieple slowa:)jpowoli dochodze do siebie,pierwsze wstawanie juz zaliczone,latwo nie bylo ale podobno terax juz z gorkii;)Lenka spi obok mnie,wogole nie placze i jest najgrzeczniejsza z calego oddzialu:)co do ciecia to tak w skrocie powiem:na obchodzie byl dr florjanski i jakis drugi mlodziutki lekarz,pytali jak sie czuje i takie tam,a ja ze chce isc do domu bo jest dobrze,oni na to ze moze jutro bo jeszcze chcieliby miec jakies zapisy ktg.byla tz rozmowa kto mnie prowadzi i jak chce zakonczyc ta ciaze.powiedzislam wprost ze cc.potem przyjechalo ktg,zapisu bylo moze z 20 minut i przyszedl ten mlody lekarz po mnie i poszlismy na usg.robil je dr florjanski,po chwili pani dobiosla zapis ktg a dr mowi szykujemy pania do ciecia,ja w szoku ale ok,cos nie spodobalo mu sie w zapisie ktg i cos na usg.dokladniej wam napisze jak zobacze wypis bo to skomplikowana nazwa a ja nie wiedzialam co sie dzieje i slabo kodowalam.W kazdym razie nie bylo zwloki,odrazu z usg zabrali mnie na operacyjna i bez kolejki byla cc.robil mi ten mlody lekarz z obchodu i jakis drugi ale nie znsm,w kazdym razie super ekipa mi sie trafila,luzacy i bardzo sympatyczni.poszlo sprawnie,pierwsza fotke malej mam z sali operacyjnej,zrobila je pielegniarka ze swojego telefonu i wyslala do mojego emka.aha tak wogole to on nawet nie wiedzial ze ja bede miec cc,nie pozwolili mi wrocic nawet po telefon do pokoju,odrazu stol.dzwonil i dzwonil ale nie bylo odzewu,przyjechal wiec do szpitala myslac ze mam jakies badania,wszedl na patologie do mojego pokoju a tam kolezanka mu mowi ze ona nie wie gdzie jestem,poszedl wiec do pokoju pigul a te mu powiedzialy ze ja na porodowce jestrm.myslal ze zartuja ale jak juz mnie odnalazl i zobaczyl w calym osprzecie to mu lzy ze szczescia polecialy.zaraz poszedl do malej na dale zobaczyc swoja krolewne.no i juz w szpitalu odebral mms od te pielegniarki z operacyjnej a tam ja z lenka tuz po urodzemiu:)ja sama do tej pory nie wierze w to wszystko ale jak patrze na tego skarbka obok mnie to dociera do mnie ze juz po i jestem oficjalnie mamusia. Szczesciaro wreszcie sie wszystko wyklarowalo,to dobrze bo powiem Ci ze tu najazd jest,brakujr miejsc wszedzie,dzis bylo chyba 8 cesarek i nawet nie przeniesli nas do pokojow bo ich brakuje i lezymy ma wybudzeniowce.moze jutro dostane miejsce na oodziale a jak nie to bede nadal tutaj.obsluga jest super,panie polozne mile i bardzo pomocne.moze bedzie nam dane sie spotkac:) Zdjecia przesle jak wroce do domku:)Lenka jest malutka,taki moj okruszek:2930 gr i 50 cm.
  17. Hej. Dziekuje Wam bardzo za te wszystkie cieple slowa:)jpowoli dochodze do siebie,pierwsze wstawanie juz zaliczone,latwo nie bylo ale podobno terax juz z gorkii;)Lenka spi obok mnie,wogole nie placze i jest najgrzeczniejsza z calego oddzialu:)co do ciecia to tak w skrocie powiem:na obchodzie byl dr florjanski i jakis drugi mlodziutki lekarz,pytali jak sie czuje i takie tam,a ja ze chce isc do domu bo jest dobrze,oni na to ze moze jutro bo jeszcze chcieliby miec jakies zapisy ktg.byla tz rozmowa kto mnie prowadzi i jak chce zakonczyc ta ciaze.powiedzislam wprost ze cc.potem przyjechalo ktg,zapisu bylo moze z 20 minut i przyszedl ten mlody lekarz po mnie i poszlismy na usg.robil je dr florjanski,po chwili pani dobiosla zapis ktg a dr mowi szykujemy pania do ciecia,ja w szoku ale ok,cos nie spodobalo mu sie w zapisie ktg i cos na usg.dokladniej wam napisze jak zobacze wypis bo to skomplikowana nazwa a ja nie wiedzialam co sie dzieje i slabo kodowalam.W kazdym razie nie bylo zwloki,odrazu z usg zabrali mnie na operacyjna i bez kolejki byla cc.robil mi ten mlody lekarz z obchodu i jakis drugi ale nie znsm,w kazdym razie super ekipa mi sie trafila,luzacy i bardzo sympatyczni.poszlo sprawnie,pierwsza fotke malej mam z sali operacyjnej,zrobila je pielegniarka ze swojego telefonu i wyslala do mojego emka.aha tak wogole to on nawet nie wiedzial ze ja bede miec cc,nie pozwolili mi wrocic nawet po telefon do pokoju,odrazu stol.dzwonil i dzwonil ale nie bylo odzewu,przyjechal wiec do szpitala myslac ze mam jakies badania,wszedl na patologie do mojego pokoju a tam kolezanka mu mowi ze ona nie wie gdzie jestem,poszedl wiec do pokoju pigul a te mu powiedzialy ze ja na porodowce jestrm.myslal ze zartuja ale jak juz mnie odnalazl i zobaczyl w calym osprzecie to mu lzy ze szczescia polecialy.zaraz poszedl do malej na dale zobaczyc swoja krolewne.no i juz w szpitalu odebral mms od te pielegniarki z operacyjnej a tam ja z lenka tuz po urodzemiu:)ja sama do tej pory nie wierze w to wszystko ale jak patrze na tego skarbka obok mnie to dociera do mnie ze juz po i jestem oficjalnie mamusia. Szczesciaro wreszcie sie wszystko wyklarowalo,to dobrze bo powiem Ci ze tu najazd jest,brakujr miejsc wszedzie,dzis bylo chyba 8 cesarek i nawet nie przeniesli nas do pokojow bo ich brakuje i lezymy ma wybudzeniowce.moze jutro dostane miejsce na oodziale a jak nie to bede nadal tutaj.obsluga jest super,panie polozne mile i bardzo pomocne.moze bedzie nam dane sie spotkac:) Zdjecia przesle jak wroce do domku:)Lenka jest malutka,taki moj okruszek:2930 gr i 50 cm.
  18. Chyba to mi zostanie juz na zawsze w pamieci,moze powiem cos niestosownego ale w takich sytuacjach odechciewa sie wszystkiego.ta kobieta nawet nie cieszyla sie z narodzin synka:(
  19. Hej, Czekajaca ciesze sie ze dobre wiesci przynosisz z wizyty,maly niech dalej tak ladnie rosnie a Ty mozesz juz myslec o zakupach;) Do szpitala przyjeli mnie bez problemu,bo na dyzurze byla moja doktor,odrazu dali mnie na porodowke i tam mialam monitorowane cisnienie,nic zlego sie nie dzialo wiec po kilku godzinach przeniesli mnie na patologie.tutaj mlyn totalny jest,brak wolnego miejsca dlatego ja chetnie zwolnie swoje;) Co do tych zlych doswiadczen to mam je prosto z porodowki,akurat jak tam lezalam to rodzila dziewczyna sn i to co sie tam dzialo to jakis koszmar.urodzila synka ale lozysko sie nie odkleilo i wyciagali je recznie,byl wiec placz i krzyki mimo znieczulenia.w tamtej chwili mialam dosc wszystkiego:( Czekam teraz na obchod i zobaczymy co ze mna zrobia,nie mam najmniejszej ochoty tu lezec.
  20. Hej dziewczynki:) Wrocławianko,Kalinko,Barberko dziekuję:) Bardzo bardzo Wam wszystkim dziękuję,wzruszyłam się czytając wpisy od Was:)Jesteście kochane i dziekuję Wam też w imieniu mojej córeczki,na pewno jest jej miło ,że tyle osób czeka na jej narodziny:) Postaram się jak najszybciej do Was odezwać,liczę że szybko dojdę do siebie i będę mogła na bieżąco być tu z Wami:) Nocka mimo,że w domu do przespanych nie należy,jednak nerwy wzięły górę;) Ewelka,dr Siejkowski nie dyżuruje w żadnym szpitalu. Lenka,Czekająca powodzenia na połówkowym.
  21. Margi dziękuję Ci bardzo:) Szczęściaro jest odp.
  22. Lenka,Szczęściara dzięki wielkie:) Wogóle Wam wszystkim dziekuję za słowa wsparcia:) Szczęściaro zerknij na pocztę,tam dwa słowa do Ciebie:)
  23. Dzięki Czekająca:) Ja trzymam za Ciebie i malucha na połówkowym,na pewno będzie dobrze:)
  24. Dzięki Liska:)Wiem,że mam jutro być o suchym pysku,dlatego dzis zajadam różne smakołyki;) Udanej wycieczki życzę:) super,że się Babcia zadeklarowała do pomocy,teraz to luz blus Cie czeka;)
  25. Dzięki Nisia:) Nie mówmy hop,do wieczora jeszcze duzo czasu,a do jutra jeszcze więcej więc nie przesądzajmy:)Może Twój synek nagle zapragnie byc już po tej stronie;)
×