Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwia0406

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sylwia0406

  1. Też rozmawiamy w domu o rodzeństwie dla naszego maluszka,wprawdzie to jeszcze odległa kwestia,ale cały czas mamy w pamięci ,że czeka na nas jeden zarodeczek:) Liska do Ciebie mam pytanie,kupiłaś już bujaczki,na jakie się zdecydowałaś?Ja właśnie tak sobie oglądam na allegro różne rzeczy i myslę nad takim na dół,bo nie będę miała w czym trzymać malucha http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-fotelik-bujaczek-t2518-i2316121607.html nie wiem czy to dobry wybór,moze macie większe rozeznanie w tym temacie i coś poradzicie???
  2. Szczęściaro nie martw się,teraz farby zawierają składniki bezpieczne dla naszych organizmów;jakby coś było nie tak to byś to odczuła,z pewnością silny ból głowy od wdychania oparów dalby znac o sobie.Jeśli Ty się dobrze czułas to maluchy tym bardziej,poza tym malowałas na powietrzu tak?no to się nie przejmuj.
  3. Barberko fajna ta Twoja Mała,faktycznie kawał babki z Niej;)Widać,że rodzice oszaleli na punkcie córci,ma wszystkie wygody własny fotelik,krzesełko do posiłków ,no i wogóle cuda wianki;)Ciuszki tez ma śliczne:) Szczęściaro ja jeszcze nic nie kupilam,ale wkrótce śmignę na zakupy,czas najwyższy;)Dzisiaj mi się śniło,że jestem na badaniu połówkowym i dr mówi mi ,że to chłopiec...ja sny mam na opak więc pewnie będzie dziurawiec;)Strasznie mi się dłuży ten czas,chciałabym już a tu tak daleko do poniedziałku.
  4. U mnie jest poprawa po tym smarowidle,ale nadal strasze wyglądem;)Gdybym smarowała zanim strupek się zrobił to pewnie dziś zapomniałabym o wstręciuli,a tak to musze omijać lustra;)
  5. Dzięki Barberko za radę,kupiłam sobie dziś reni ,bo od 2 dni męczyła mnie zgaga.Liczę ,że to przejściowe kłopoty żołądkowe,wcześniej nie miałam takich problemów i wolałabym już nie mieć,bo się niezle umęczyłam:(
  6. Margi jak tam u Ciebie?już po czy jeszcze czekasz:)? Pozdrawiam
  7. Ja już kupiłam i smaruję,mam nadzieję że oprycha szybko zejdzie. Miłego odpoczywania:)
  8. Aha,czyli tak to wygląda,widzisz jednak co lekarz to obyczaj. Moje wizyty trwają 40-50 minut,najpierw pomiary ciśnienia,wywiad, badanie ginekologiczne,usg i na końcu omówienie zaleceń itd.Powiem Wam,że w moim przypadku było tak ,że dopiero teraz na wizycie u mojej pani dr miałam badanie ginekologiczne,pierwsze od zajścia w ciążę,w Polmedzie ani razu nie miałam takowego,zawsze tylko usg i finito.Przy okazji tego badania okazało się że mam lekką infekcję i biorę na to globulki dowcipne Natamycyna. Standardowo badanie połówkowe robi się między 18-22 tygodniem,mi wypadnie w 20 tyg i 5 dniu.
  9. Szczęściara ja tam nie chcę się wymądrzać,bo nie wiem jak te Wasze wizyty u dr Fuchsa wygladają,ale powiem Ci jedno,że takie badanie połówkowe to trwa dłuższą chwilę niż kontrolne usg, możeCi nie zrobić tak z marszu ,bo będzie umowiona następna pacjentka i po prostu nie będzie czasu.Ja u dr Elias mialam genetyczne i trwało dobre 40 minut,teraz też mam zarezerwować tyle czasu a jak dzwoniłam się umawiać to musialam powiedzieć jaki typ wizyty chcę.Nie wiem czy to praktyka wszystkich lekarzy czy nie,ale lepiej zapytaj,żeby się potem nie okazało ,że nie ma wolnego terminu i będziesz miała zrobione w pośpiechu. Dzisiaj wysłałam emka do laboratorium z próbką moczu,bo skończyłam już brać leki i jestem ciekawa czy mi się polepszyło czy nie.Jak bedzie lipa to idę na dodatkową wizytę 16 maja,a jak dobrze to dopiero 28 maja. Krew oddam w przyszłym tygodniu i ciekawa jestem jak u mnie teraz z hemoglobiną?Myślałam też nad zmianą witamin,ale tyle tego jest,że człowiek głupieje jak przychodzi do wyboru.Zapytam swoją ginkę co ona poleca.
  10. Może powinnaś zwiększyć spożycie produktów z dużą zawartością żelaza i wtedy organizm lepiej będzie przyswajał???Nie wiem czy lubisz ,ale szpinak,wątróbka i kaszanka mają dużo tego skarbu w sobie.Ja też mam niską hemoglobine,tylko ciutke wyższą od Twojej i mi pani dr. radziła spożywac kaszankę,staram się więc kilka razy w tygodniu zjeść choć małą porcję,dziś to miałam taką cieplutką prosto z kotła:)Zobaczymy czy będzie jakiś efekt,choć ja i bez wskazania mogę jeść te wszystkie produkty bo je bardzo lubię. Połówkowe mam 21 maja. oooo właśnie dzidziulek się rusza:))))
  11. Jak mówisz,że nie było tak zle to juz mniej dygam przed tym badaniem;)Żartuję oczywiście:)Najważniejsze żeby wynik był dobry,a u Ciebie jest:) Hemoglobina nie jest taka zła,fakt jest poniżej minimum, ale jednak dwucyfrowa,dzieciaczki ciągną od Ciebie i dlatego trudno jest utrzymać odpowiedni poziom. A co z zapaleniem cewki?Robiłas jakieś badania,bierzesz coś na to?
  12. Szczęściaro ja właśnie miałam napisać,że wczoraj bardzo wyraznie czułam moje słoneczko:)Najpierw po południu,a potem wieczorkiem;bardzo przyjemne łaskotanie od wewnątrz:) Wcześniej owszem były jakieś ruchy,ale bardzo słabo je czułam, a wczoraj były intensywne,super przeżycie:))))
  13. Joanna domyślam się,że trudy związane z porodem szybko idą w zapomnienie jak się patrzy na swoje maleństwo:)Najważniejsze,że obie czujecie się dobrze:) Troszke mnie nastraszyłaś tymi wspomnieniami ze szpitala,ja zamierzam rodzić naturalnie jak wszystko będzie dobrze,ale po tym co napisałaś to lekko wymiękłam:(wiem,że jest jeszcze dużo czasu,ale powiem Wam ,że ja już o tym myślę,może niezbyt często ale myslę no i skłamałabym gdybym powiedziła ,że traktuję to lightowo.Mam stresa,oj mam;często ogladam na TLC taki program o porodach,i zazdroszczę tym kobietkom,którym poród tak sprawnie przebiega. Ja musiałam sobie trzepnąć meliskę,bo sie zdenerwowałam tym skokiem ciśnienia;teraz już mi lepiej,jestem uspokojona,zakamuflowałam się w domku,pozasłaniałam wszystkie rolety i jakoś spróbuję przetrwać do wieczora i dopiero wtedy wyjdę na jakiś spacer się dotlenić.
  14. Margi widzę,że Twoje ciśnienie też nieciekawe:( Obyś miała jutro dobre wyniki moczu ,trzymam kciuki. W sumie to Ty już na ostatniej prostej jesteś;)został Ci tydzień wg wyliczonej daty... pewnie już nie śpisz spokojnie i nie możesz się doczekać:)
  15. Aha,zapomniałam napisac ,że ja biore prenatal clasic ,ale miałam dopiero jedno badanie krwii odkąd zaczełam brać więc trudno mi powiedzieć czy wplywaja korzystnie czy nie.Fakt jest taki,że mi hemoglobina spadła z 12 na 11,4 ale moja pani dr narazie radziła się tym nie przejmować,mam tylko troszke poniżej normy i walczymy,żeby naturalnie podwyższyć.Wcinam kaszankę /oczywiście z dobrego zródła/;)Bedę pod koniec miesiąca robić kolejne wyniki to zobaczymy czy jest lepiej czy gorzej.
  16. U nas pogoda to jakiś dramat,jak przywali temperatura to idzie zejść na zawał;(wolę jak jest 23-25 stopni i lekki wiaterek ,wtedy da się żyć,a dzisiejsza lampa to mnie wykończy.Trzeba dużo pić,bo my ciężarówki dużo sikamy i łatwo się nam odwodnić w taki upał. Co do puchnięcia to u mnie jest tak ,że stale mam nabrzmiałą tylko jedną stopę-prawą,druga normalna...i bądz tu mądra;) Liska,ja sobie tak tłumaczę,że jak nie na najbliższej wizycie to na połówkowym;potem będę goraco liczyć na kolejna wizytę,bo jak małe takie uparte nadal będzie to guzik z moich oczekiwań;)Jeszcze bedzie tak,że się dowiem po porodzie dopiero;)
  17. Nie wiem czy się dowiem teraz,bardzo bym chciał ale już się nie nastawiam,bo znowu wyjdę z krzywą miną z gabinetu;)Mój maluszek nie chce współpracować z lekarzem,taka uparta bestia;) Ostatecznie zostaje połówkowe,no a wtedy to jest szczegółowo badany maluch więc będzie musiał pokazać co ma między nogami;) Z połówkowego też chcę mieć płytkę,bardzo fajna pamiątka:) Dzisiaj mi się kiepsko zaczął dzień,zmierzylam ciśnienie i zrobiłam wielkie oczy ,bo oczywiście znacznie przekroczone,a do tego bardzo wysoki puls bo aż 113;serce waliło mi jak oszalałe,a to niezbyt miłe uczucie.W sumie to nie wiem czemu tak się stało,niczym się nie zdenerwowałam,nie było żadnego wysiłku...eh,oby to jednorazwowy wyskok.Teraz kontroluję co pół godziny ale jest lepiej,bo ciśnienie spadło do bezpiecznego poziomu,a puls już mi tak nie dokucza bo jest w okolicy 100.Może to ta pogoda,jest nieziemsko gorąco;godzinę temu miałam na termometrze 38 stopni!!!fakt w słońcu,ale ja nie mam możliwości pomiaru temperatury w cieniu,bo mam słońce od rana do wieczora.
  18. Nisia,bardzo dobre wiadomości.Na pewno jesteś spokojniejsza:) Nie wiem czy już mogę gratulować Ci mężczyzny???Hmmm chyba jednak zaczekam do połówkowego;) ja też mam wizytę 16 maja,ide na kontrolę z wynikami moczu,a potem 21 maja mam połówkowe u dr Elias. jesli chodzi o ciśnienie to ja też mierzę codziennie i zapisuję w zeszyciku /prawa i lewa reka osobno/,no i powiem Ci że zdarzało mi się mieć podwyższone,na granicy.U Ciebie to może efekt przeżyć związanych z tokso,teraz się wyciszysz to i cisnienie opadnie;) pozdrawiam
  19. No to ładnie,jak sobie o tym pomyślę to mi się niedobrze robi;nie wiem jak to przeżyję:(trzymam kciuki żebys dała radę. Noooo,dzidziusiowi sie fartnęło,bo ma dwa razy większy pokój niż my.Uznaliśmy,że nam wystarczy miejsca ,a wiadomo ,że dziecko będzie miało dużo klamotów to przynajmniej nie będzie mu ciasno:)
  20. My mamy sypialnie małą i łóżeczko owszem zmieści się,ale wszystkie rzeczy dla malucha musiałabym trzymać w drugim pokoju;nie mam w sypialni miejsca na komodę z przewijakiem,a jakoś średnio sobie wyobrażam biegać w środku nocy po pieluchy czy inne gadżety;) Nie chcę też wyprowadzać się sama do pokoju dziecka,bo jeszcze małż odwyknie od spania ze mną i dopiero będzie;) dziewczyny piszecie tu o jakimś badaniu glukozy,czy mnie też to czeka????nie brzmi to zbyt przyjemnie:(
  21. Tak widziałam,że jest dużo unisex,ale nie kupiłam ,bo ustaliliśmy,że po pólmetku zaczniemy robić zakupy;) Fajnie ,że masz już te rzeczy w domu:) Zastanawiam się cały czas czy kupić takie większe łóżeczko czy jednak standardowe.Dumam co zrobić,bo u mnie jest tak,że ten pokój dla malucha jest totalnie pusty w tej chwili,musimy więc do niego kupić duże łóżko dla nas.Pomyślałam,że jak dziecko wyrośnie z tego mniejszego łóżeczka to przeniesiemy je na duże łóżko ,a sami wrócimy do swojej sypialni. Po urlopie ruszamy ostro z remontem więc do tego czasu musze znalezć najlepsze rozwiązanie.
  22. Liska,na posiew próbke moczu w drugim pojemniku się oddaje i koniecznie jak będziesz kupować w aptece pojemnik to powiedz ,że ma byc na posiew ,bo ten jest sterylny.
  23. Cześć:) Oj Szczęściara Ty nie narzekej,jeszcze zatęsknisz za taką domową nudą i spokojem;)Także celebruj te chwile:) Liska przypadła Ci rola uświadamiania nas i zapoznawania z dolegliwościami związanymi z ciążą;Ty od mamusiek, a my od Ciebie zbieramy info:) Dziewczyny mam do Was pytanie,dobrze sypiacie???Bo ja od bardzo długiego czasu nie przespałam spokojnie całej nocy.Budzę się w środku nocy i przewracam z boku na bok przez 2-3 godziny i dopiero wczesnym rankiem zasypiam i śpię do 9-10.
×