Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwia0406

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sylwia0406

  1. hej dziewczynki:) Kalinka,lada chwila i już będziesz znała płeć:)Szykuj porfel na zakupy;) Ewelka,udalo Ci się załatwić receptę na leki? Szczęściaro macie już wybrane imiona dla dzieciaczków? Liska,u Ciebie pewnie dalej nudy;)Miałaś jakieś badania?Jak samopoczucie?
  2. Heyo strasznie mi przykro:(widzisz tak to czasem bywa,że trzeba poczekać na ten szczęsliwy moment.Zyczę Ci dużo wytrwalości i trzymam kciuki:) Witam wszystkie nowe dziewczyny i za Was też trzymam kciuki.
  3. a to mój kolor wózka: http://www.mamasandpapas-polska.pl/produkt/opis/542/gondola_mylo_kol_dove_greysand_castle ostatecznie zdecydowaliśmy się na ten,bo jednak Jane mimo tego ,że super to gondolke ma małą, a ja bedę przez całą zimę musiała śmigać na głębokim wózku i Lence mogloby być ciasno w tej od Jane.
  4. Weszłam na strone lodgera i przegladałam te otulacze i tak mi sie wydaje,ze zaden nie ma wyciecia na pasy. Jest tylko wkładka do fotelika i ona ma wycięcie,jest to takie futerko;przypomnialo mi się,że mieli te boostery tam w sklepie,ale jakie kolory to nie wiem;to takie cuś:http://www.lodger.com/assortiment/on_the_go/files/media_base/work/1519.jpg ten co ja mam to jest dla maluszka,na pierwsze miesiace i słuzy jako ciepły nieusztywniany rożek:http://www.lodger.com/producten_/wrapper/newborn/hoe_te_gebruiken_759/ Jest jeszcze taki otulacz do fotelika,z tym że nie ma wycięcia na pasy:http://www.lodger.com/producten_/wrapper/motion/hoe_te_gebruiken_br___in_de_autostoel/ bardzo fajne są te śpiwory na zimę do wózka,chyba sobie taki zamówię:)http://www.lodger.com/assortiment/on_the_go/files/media_base/work/1503.jpg
  5. Kalinko,mi na każdej wizycie moja ginka wykonuje badanie ginekologiczne,a w Polmedzie przez cały I trymestr tego nie mialam,tylko usg. Ona zawsze sprawdza mi ph pochwy no i jak poza tym jak coś jest nie tak to daje leki.Raz juz miałam lekkie zapalenie,no i wtedy brałam globlulki natamycynę,to mineło była chwila spokoju i teraz jest znowu, ale znacznie ostrzejszy stan dlatego i lek silniejszy. Liska wytrzymasz jeszcze chwilkę;)Dobrze,że sytuacja jest opanowana,a brzuch rosnie bo dziewczynki rosną i szykują się powolutku na ten świat.Musisz jakoś wytrzymać te kilka tygodni,pociesz się że mnie czeka jeszcze tyle tygodni,a Ty wkrótce będziesz już śmigać z Majeczką i Lenką na spacery:) Wiesz co,byłam tam na Popowickiej i wybrałam juz ostatecznie wózek-mieli akurat na stanie z mamas&papas " Mylo" i tak nam sie spodobał,że kazalam go odłożyć dla siebie:)Odbiore go w sierpniu ,bo teraz to za wcześnie,ale ciesze się,że mam już zaklepany.Do tego wzięłam fotelik maxi cosi.Odebrałam też zamówiony materac do łóżeczka no i przy okazji kupiłam do kolekcji kolejne maskoty quaxa,śmieję się sama do siebie,że to chyba bardziej dla mnie te maskotki niż dla małej...no ale co ja poradze,że tak mi sie podobają;) Ty teraz nie masz jak się wyrwać na zakupy,ale powiem Ci,że mieli dostawe otulaczy z Lodgera /modele kocyków z rzepami,z których można jeszcze kapturek uformować/,wzięłam też dla małej taki na zmiane. Ewelka z Wrocka,normalnie ciary przechodzą jak się czyta takie rzeczy:(
  6. Kalinka,ja w czasie brania luteiny mialam już pierwszą niewielką infekcję;potem w II trymestrze było już poważniej,no iteraz na przełomie II i III znowu mi się przyplątało,tym razem jednak nie wiadomo czy infekcja pochwy zaburzyla wyniki moczu,czy bakterie ukł.moczowego przeniosly się do pochwy.W piątek będę robiła kolejne wyniki moczu i zobaczymy,narazie nic nie biore na inf.moczową tylko macmiror dopochwowo,czekam też na wyniki wymazu bakteriologicznego z pochwy. W piątek będe miała wdrożone konkretne leczenie. Jesli chodzi o badanie piersi w ciązy to ja nie miałam wogóle,a co do wydzieliny to może sie taka zdarzyć,o ile nie jest intensywna to nie powinna martwić. Ewelka,szybko dr zareagował i dobrze,bo tym szybciej zapomnisz o infekcji.Powtórz sobie wyniki moczu w nastepnym tygodniu przed wizytą i będziesz wiedziała czy już pożegnałaś infekcję.No i taka rada odemnie,pilnuj tych badań moczu ,bo wiem po sobie ,że jak już raz coś było to bedzie sobie nawracać.Przynajmniej raz na miesiąc badanie moczu.
  7. Jak najszybciej do lekarza po leki,bo masz jeszcze jakieś drożdże i moze się to przenieśc do pochwy,wtedy masz zapalenie w obu miejscach. A powiedz czy czujesz jakies objawy?swędzenie,pieczenie,upławy? nie zatrzymuje Ci się przypadkiem woda w organizmie?
  8. Ewelka,ja się ciągle borykam z problemami moczowymi,chyba 3 raz w ciąży już mi nawraca.Wynik nie jest dobry,potrzeba leczenia anytybiotykiem,u mnie tez wychodził sluz,bakterie i nabłonki płaskie.Najbardziej mnie martwi w Twoim wyniku białko,nie powinno go tam być.
  9. Witajcie dziewczynki:) Ewelino miejmy nadzieję,że to jakaś fatalna pomyłka.Ja się za bardzo nie znam na tych parametrach ,ale powiem Ci jedno,że sama miałam taką przygodę,że usg dało fałszywy obraz i najadłam się trochę strachu.W skrócie Ci powiem,ze wykryto u mnie pepowine dwunaczyniową na polówkowym i dostałam skierowanie do Proradni Szybkiej Diagnostyki Prenatalnej na Borowskiej do dr Kukawczyńskiej.To bardzo dobra specjalistka od badania serduszka u maluchów także polecam Ci szczerze wizytę u niej.Możesz spróbować zarejstrować się do niej właśnie w tej szpitalnej poradni/ja byłam w środę i chyba właśnie w ten jeden dzień tygodnia ona tu przyjmuje/ albo umówić się na prywatną wizytę na Kamińskiego do Echo-medu,tu pewnie uda się załatwić wizytę szybciej. Spróbuj,na pewno taka wizyta wiele wyjaśni,to jest bardzo dobra lekarka.
  10. Ja na posterunku czekałam;) Wymarzony duecik,bardzo Wam gratuluję:) Cieszę się,że wszystko dobrze.
  11. Witaj Ewelka:) Widzisz ja też Ci niewiele pomogę,bo ja chodzę do innej kliniki,ale właśnie z tych względów o których mówisz nie wybrałam dr Fuchsa.Jest to bardzo dobry lekarz,tylko strasznie zapracowany i niestety brakuje mu czasu dla tylu pacjentek.Dziewczyny z forum są jednak bardzo zadowolone,bo zawsze odbiera telefon i jest pomocny, a to ważne. Strasznie mi przykro ,że jest takie podejrzenie u Twojego maluszka,ale nie ma co się zamartwiać na zapas,bo to jednak tylko podejrzenie.Zgadzam się z Wrocławianką,że wiele takich podejrzeń kończyło sie urodzinami zdrowego dzidziusia i Tobie tego bardzo życzę. Szczęsciaro jak tam wizyta?Wiesz już kim jest ten drugi maluch?
  12. Szczęsciaro jak u Ciebie pomiary cukru? Przywykłaś już do kłucia się i dietki?
  13. Liska to dobrze,że jesteś tak pozytywnie nastawiona,sytuacja opanowana więc i stresu mniej.Faktycznie lepiej zostać w szpitalu,bo przynajmniej masz ekspresową pomoc,a takie kursowanie szpital dom to mija się z celem. Wrocławianko,myślę,że możesz byc spokojna skoro tak Ci odpisał;widzisz ja też nie chciałam przyjąć do wiadomosci ,że wszystko jest jak być powinno no i dopiero jak mi moja lekarka nakładła do głowy to stwierdziłam -a jednak tak jest i już. Mogę Ci dać namiary na portal o tarczycy :http://forum.gazeta.pl/forum/f,24712,Tarczyca_doroslych_i_dzieci.html natomiast co do lekarza to jest taka sytuacja,ze to moja szwagierka pisała do swojego lekarza z goracą prośbą zeby zernęła w wyniki i powiedziała co myśli. Powiem Ci coś od siebie,emocje opadły i dotarło do mnie,że na siłę szukać choroby nie będę;cóż każda ciężarna jest przewrażliwiona i wszelkie objawy urastają do rangi groznych chorób,a trzeba do wszystkiego podejść ze zdrowym rozsądkiem.
  14. Wrocławianko,poczytaj sobie to forum;zobacz że co lekarz to obyczaj,idzie normalnie osiwieć od myślenia. Tylko bardzo Cie prosze ,nie stresuj się. http://dziecko-info.rodzice.pl/showthread.php?t=190300&page=2
  15. Nisia cieszę się,że u Ciebie dobrze:)Twój mały rozrabia w brzuszku, a moja dla odmiany się uspokoila i jest bardzo grzeczna;) Ja już wiem,że mi nogi puchną kiedy mam infekcję,wtedy mam mega zatrzymanie wody i z dnia na dzień mam 0,5 kg na plusie.Lekarka mnie pocieszyła,ze po lekach powinna zejśc ta największa opuchlizna i pozostanie ewentualnie ta którą mamy od pogody.Musisz moczyć nóżki w zimnej wodzie i często odpoczywać z uniesionymi stopami wyżej niż serce,jakos to lato musimu przetrwać;) Wrocławianko dzięki bardzo za dobre rady:)Co do Gawrysia to tłumaczył mi to tak:ft 4 jest przemieniane w ft 3 i jeśli poziom ft3 mam w górnej granicy normy to mam sie nie martwic ,bo wszystko pracuje jak powinno.Z tego co mówisz to Ty masz ft3 przy dolnej granicy wiec praca hormonów jest lekko zaburzona i chyba powinien Ci zwiekszyć dawkę leku.Nie chce się jednak wymadrzac ,bo ja w tej kwestii świeżynka jestem i moja wiedza raczej znikoma.Sugeruję się też tym co mi dziś powiedziała moja ginka,a w ostatecznym rozumowaniu potwierdziła jego słowa i przyznała,że ft 4 w ciąży bardzo spada,albo że bardzo się waha,ale dopoki ft3 jest na prawidłowym poziomie można spać spokojnie.Mam skontrolować to za 2 msc i zobaczymy.Słuchaj,jak masz świeże badania których dr Gawryś nie widział to wyślij mu mailem,w końcu jesteś jego pacjentką,niech zerknie i powie Ci czy masz przyjśc na wizytę czy nie ma takiej potrzeby.Mi tak własnie kazał zrobic jakbym miala jakies wątpliwości z nowymi wynikami.Teraz się nie stresuj,bo mi kurcze głupio jest ,że Cie wystraszyłam:( Czekająca,Kamkrzem ciesze się ,że u Was wszystko dobrze i oby tak dalej.Będę trzymała kciuki za badania genetyczne:) Lisko kochana co tam u Ciebie?wiem,że pewnie nie chce Ci się pisać,bo z telefonu niewygodnie ale choc jedno słówko,że jest dobrze,bo my sie martwimy o Ciebie i dziewczynki. Wiecie co,dzisiaj rozmawiałam z moją lekarką na temat porodu,a właściwie to ona mnie pytala czy juz myslałam jak chcę rodzić...byłam nastawiona na poród naturalny,ale powiem Wam,że mam coraz wiecej wątpliwości.Najbardziej obawiam się,że nastawię się na poród siłami natury ,a cos pojdzie nie tak i cholera wie do kogo trafię pod nóż,a tak to z nią się umawiam na termin i jestem spokojna ,bo mam swojego lekarza przy sobie.Poza tym teraz jest taki obyczaj,że jak rodzisz siłami natury i Twój lekarz nie ma dyżuru to lipa,nie może wejsc do szpitala i byc przy porodzie.Mam zagwostkę,serio ,bo nawet lekarka sugerowała,że po ivf te porody różnie przebiegają i dlatego dają wybór pacjentce.Mam jeszcze chwile to się zastanowię....cesrke mogłabym mieć w 38 lub ewentualnie w 39 tygodniu ciąży.
  16. Wrocławianko bardzo się cieszę,że z maluchem wszystko dobrze.Miałas to badanie robione przez fachowca takze możesz spać spokojnie,to jest lekarz który jesli ma jakiekolwiek malutkie wątpliwości to odrazu informuje;u Ciebie więc wszystko na tip top,a test krwii tylko to potwierdzi:) Nie chciałam Cie stresować tymi opowiastkami o Gawrysiu no i absolutnie nie mam żalu ,że go poleciłaś ,bo ja sama sobie go wynalazłam jeszcze zanim Ty wspomniałaś jego nazwisko.Rozmawiałam ze swoją lekarką i powiedziała mi w sumie podobnie jak on,ze ft 4 w ciąży spada i jeśli inne poziomy są w normie to dramatu nie ma.Mam powtórzyć badania za 2 msc i zobaczymy;jak po porodzie nadal będę miala tak nisko lub niżej to wtedy będziemy się martwić.Także widzisz,każdy przypadek jest inaczej rozpatrywany.nie mniej teraz jestem spokojna,bo ufam swojej pani dr i jakby miała jakieś ale to by kazała drążyć temat. No dobra,teraz opowiem co na wizycie-wyniki krwii ok,cisnienie ok,tylko mocz nie bardzo,no ale okazało się że mam sporą infekcję pochwy i zachodzę w glowę skąd i jak...pobrała mi wymaz bakteriologiczny i wynik bedzie za 5 dni;na razie żadnego antybiotyku na mocz nie biore,bo nie wiadomo czy to przypadkiem nie infekcja pochwy zaburzyła wynik badań moczu.Dostałam receptę na globulki macmiror. Co do mojej kluseczki to rośnie idealnie,ma bardzo długie nóżki,piękne pełne usteczka i wogóle jest sliczniutka.Dziś udało się zrobic piękne zdjęcie w 3d i normalnie się popłakałam jak ją zobaczyłam na monitorku.Waży kilogram:) Wszystko z ciązą ok,tylko muszę uporać się z tymi bakteriami. Dziewczynki cieszę się,że mimo tych różnych przypadlosci zawsze wszystko dobrze się kończy u Was.Oby tak do końca.Pozdrawiam
  17. Lenka,Nisia,Czekająca,Kamkrzem co u Was i dzieciaczków?
  18. Hej dziewczyny:) Kurcze,u nas ciągle coś szwankuje,jak nie u jednej to u drugiej:( Szczęściaro widze,że ta wizyta Cie uspokoiła,no i dobrze ale jak widać trzeba na dobrego lekarza trafić...a takich z prawdziwego zdarzenia jak na lekarstwo.Widzisz,tak to bywa zawsze panikujemy ,a potem się okazuje ,że wcale nie jest aż tak zle jak nam się wydawało.Jutro masz wizytę więc może tajemnica się wyjaśni;)? Liska bidoku Ty znowu w szpitalu?Mam nadzieję,że wszystko się unormuje.Trzymam kciuki za Ciebie i dziewczynki:)Coś mi się zdaje,że tym razem Cie samej nie wypuszczą. Wrocławianko Ty masz dziś wizytę,trzymam kciuki i daj znać po. U mnie tak sobie,też mam dziś wizytę u lekarza.Idę z tymi nieszczęsnymi wynikami moczu chyba znowu po antybiotyk,może lekarka cos zaradzi w kwestii puchniecia stóp,bo mam dramat,bolą jakby mi coś cięzkiego spadło i nawet po nocy nie ma zmain:(nie mam juz butów,które mogłabym nosić i nie wpijałyby mi się w skórę. Byłam w piątek u endokrynologa,wizyta trwała 5 minut i nic konkretnego nie wiem,wszystkie objawy które mam wskazują na niedoczynnośc,ale wyniki nie są złe,nie zrobił mi usg;nic kompletnie tylko pogadanka żeby się ie stresować i tyle,no ale 150 zł w kieszeni mniej. szwagierka z takimi wynikami była leczona,tyle ze u niej niski poziom ft4 wykryto na początku ciązy,a na takim etapie jak ja jestem to juz d..a,bo dziecko potrzebuje tego hormonu wlasnie na poczatku.Myslę,że uznał że wdrożenie leczenia na tym etapie jest bezsensowne,a moje samopoczucie jest mniej ważne. Zapytam moja pania dr co ona na to ,bo rodzinka mnie mamawia na wizyte jeszcze u jednego lekarza,tym bardziej że dostałam poradę przez inetrnet,że to ewidentnie niedoczynność.Głupia jestem już na to wszystko:( Kalinka jak się czujesz? Ewelka a Ty?masz jakieś dolegliwośći?
  19. Angel nie nastawiaj się na niepowodzenie.Miałaś mysleć pozytywnie,to że zarodki nie są wzorowe nie znaczy,że trzeba je przekreślić.Powinnaś teraz się zrelaksować i duzo odpoczywać,daj im szansę:)Pozdrawiam i trzymam kciuki.
  20. Szczęściaro kochana nie martw się,na pewno będzie dobrze. Nie wyrzucaj sobie,że dotychczas za mało dbałaś o właściwą diete,bo to nieprawda;prawda jest taka,że żadna z nas nie była przesadnie ostrożna i specjalnie diety nie trzymała,przecież wymieniałyśmy się tu wrażeniami smakowymi po wypicu coli czy zjedzeniu kilku batoników;)Tak sie zdarza w ciąży,że jedna będzie miała lepszą przemianę cukru ,a inna gorszą.Najważniejsze,że jesteś zdiagnozowana i teraz będzie tylko lepiej.Na wizycie w poradni uzyskasz wszelkie informacje i na pewno odetchniesz z ulgą. No i nie ma co rozpaczać ,że teraz dieta,bo to dobrze i dla dzieci i dla figury;)Uśmiechnij się kochana to jeszcze nie koniec świata,na pewno wszystko bedzie dobrze:)
  21. Angel a znasz takie powiedzenie" Nadzieja umiera ostatnia"??? Dziewczyno uwierz,że nie trzeba mieść nastu zarodków i w dodatku najlepszej klasy aby zostać mamą,zobacz ile jest tu żywych przykładów wśród dziewczyn z forum. Powinnaś być silna i zawalczyć,jutro transfer tak?No to koniec zamartwiania się,prosze zebrac się w sobie i pozytywnie przygotować na przyjęcie zarodka/zarodków.Trzymam kciuki i jestem z Tobą.
  22. Angel niech Cie nie martwi ilość.Do szczęścia potrzeba Ci tylko jednego zarodka: )Trzymam kciuki i pozdrawiam
  23. hej Ewelka:) Cieszę się bardzo,że z dzidziusiem wszystko dobrze.Pierwsze ważne badanie już za Tobą,teraz odliczamy tygodnie do połówkowego ;no i coraz bliżej już do rozwiązania zagadki czy to chłopczyk czy dziewczynka:) Pozdrawiam
  24. Lenka czyli jesteśmy sąsiadkami z Wrocławianką;) Nie martw się tym bólem,dopóki nie ma plamień i skurczy możesz być spokojna. Kalinka,tak jak Liska mówi mi chodzi o takie jakby ceratki nieprzemakalne,kupię takie cusik dla siebie i dla małej do łózeczka i bedziemy mogły spać spokojnie bo niespodzianek na materacu nie będzie;) Czekająca,spoko spoko jeszcze Cie apetyt najdzie i waga też wzrośnie,wszystko w swoim czasie;)No raczej powinnaś być zadowolona,że mdłości nie ma;ja nie miałam i nie narzekałam z tego powodu;)Ciesz się,że tak dobrze znosisz ciąże:)))) Byłam na zakupach,coś tam kupiłam ale bez jakiegoś wielkiego szaleństwa.Faktycznie fajne teraz cenki sa w mothercare, np.3 bodziaki za 29 zł,albo 2 pack połśpichów za 29 zł,ale sporo rzeczy jest typowo letnich a ja rampersów czy sukienek letnich nie potrzebuję.Za to kupiłam dwupack fajnych koszuli dla siebie,ale wziełam za duży rozmiar i jutro musze pojechać wymienić.Mają odpinane ramiączka więc się sprawdzą przy karmieniu.
  25. Tak,myślałam że trzeba samej zadbac o to;)
×