Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwia0406

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sylwia0406

  1. Liska zerknij sobie na te hotele na Krecie: 1.Creta Maris Beach Resort-Itaka 2.Anabella Village-Neckermann Oba blisko od lotniska,wiec transfer nie będzie męczący.
  2. He jak to miło czytać o takich rewolucjach u Waszych dzieci:)Szczęściaro gratuluję Julci pierwszego ząbka;Liska tobie gratuluję przespanych nocek,doczekałaś się;)Chyba dziewczynki tak spoważniały z racji wieku,nawet na wyjezdzie pokazują klasę;)Udanego odpoczynku:) Lenka pies i dziecko w domu nie idzie w parze z porządkiem;)Niestety mam to samo,chociaż ja swojego psiaka wożę do fryzjera i dzięki temu mam mniej klaków w domu,ale i tak jest brudno i musze latac z mopem i odkurzaczem.Kupiałam sobie taki bezprzewodowy i jak tylko zobaczę,że podloga woła o czystość to włączam,czasami kilka razy dziennie,bo Lenka teraz zajada ciasteczka i przy tym urzadza sobie zabawę z kruszeniem ich:( Nie zazdroszczę Ci tych przebojów z zasypianiem Hani,ale widać taka jej natura,może wyrośnie z tego... widac taka żywiołowa z niej dziewczynka,musisz zacisnąc zęby i jakoś to przetrwać;)Za to fajnie Ci je,nie grymasi i przynajmniej wntej kwestii jest ok:) Szczęściaro zazwyczaj jest tak,że dziewczynki spokojniejsze, a chlopcy to łobuziaki,a u Ciebie odwrotnie;) Czekająca,teraz czekają Cie trudniejsze chwile,bo Antoś zdobywa nowe umiejętności i dodatkowo ząbkowanie przed nim.Po tych kilku gorszych miesiącach przyjdą lepsze czasy zobaczysz:)Co do zauroczenia to ja zabobonna nie jestem,ale kurcze mam to samo,zawsze jak pochwale Lenke przed koleżankami to odrazu Lenka mi sie tej nocki budzi,także juz nic nikomu nie mowie;)Z fotelikiem to sie wstrzymaj,ja chcialam kupić jak Lenka byla strsza od Antosia i mi odradzali,jak się mieści to niech jezdzi dalej w tym.Jak najdlużej tyłem do kierunku jazdy.Na pewno cieszą te nowe umiejetności,szkoda tylko że przypłacasz je zarwanymi nockami. Wroclawianko i kto by pomyslał,że Hania tak szybko wzorowo bedzie siedzieć:)Super! Tylko przez kilka dni będzie się cieszyć ,że siedzi i zaraz zacznie kombinować coś innego także przygotuj się. u nas też była asymetria i jak pełzała to na żółnieża,czyli zawsze z jednej ręki a druga przykurczona,jakby coś trzymala w niej...jak zaczeła raczkować to robiła to symetrycznie,czyli obie raczki i nóżki pracowały.W leżeniu ja czasem widzę jeszcze tą asymetrię,szczególnie jak się na pleckach polozy to ma lekko wystający brzuszek z jednej strony,ale jak ją neurolog badała to nie miala zastrzeżen,bo w trakcji nie bylo tego widać.Nie wiem więc czy coś w tym temacie robic czy nie. możesz z nia cwiczyc siadanie,podkładaj poduszke z boku z którego strtuje,będzie jej ciężko wstac więc będzie próbowała na drugą strone.ja tak robiłam Lence,bo ona wtedy tylko z jednego boku sie podrywala do siadu,ale pózniej załapala i nauczyła się,że obie strony dobre.Ćwiczyłam też z nią turlaczki w prawo i w lewo. U nas całkiem całkiem...bylo ostatnio tak,że w nocy sie wybudziła i musiałam dać piciu lub wcisnąć smoka,ale już znam przyczynę,raz że ją pochwaliłam,a dwa że oprócz tych dwójek ida jej górne jedynki.Kończę z tym chwaleniem jej,bo potem mam prosze takie oto nocki;) Za to kapiele u nas teraz są katorgą,nie chce mi siedzieć w tym foteliku,wstaje w wannie,a jak muszę ją spłukać i posadzę na nowo w foteliku to jest płacz i protest.Przez to kąpiel nie trwa tyle ile powinna,robię to w expresowym tempie,zajmuje mi to najwyżej 3 minutki:( Z jedzonkiem nie kaprysi,wszystkie porcje zjada do ostatniego okruszka;)Nauczyła się podjadać nam z talerzy,jak zobaczy że coś mamy do jedzenia to leci jak taki głodny piesek i prosi żeby jej dac.Nauczyła się jeść kanapki,a ostatnio podjadała ze mną ptasie mleczko;)Chlebek to najbardziej lubi z nutellą...po mamusi;) Jesli chodzi o zabawki to niezmiennie królują te grająco-piszczące.Teraz najcześciej bawi się przy takim stoliczku interaktywnym,albo pcha taki jezdzik.Poza tym piloty i telefon,ale tylko dotykowy,jak dalismy jej taki stary na pedały /czytaj na klawisze/ to rzuciła nim jak wsciekła,że ją oszukujemy;) Z takich zabaw z mamą to najbardziej lubi jak się bawimy w" a kuku",na zmianę zarzucam sobie lub jej pieluszkę na głowę i ona ściąga,potrafi mnie tak meczyc pół godziny i nie nudzi się jej to. Ma swją ulubioną reklamę 'halo,kopyta ci walą";nagralismy ją na dekoder i jak zaczyna marudzić a potrzebuję chwilki spokoju to włączam,odrazu jest cisza i usmiech od ucha do ucha.To jedyna reklama,którą lubi,ogólnie tv średnio ją interesuje,rano włączam jej bajeczki,ale chwilke pooglada i sie nudzi,woli skakać po łózku;)
  3. Wrocławianko gratki dla Hani:)za chwilę bedzie siedzieć z pleckami prostymi jak struna:)
  4. Zapomniałam napisać,że coś mi się na rozum rzuciło;) Lence wyszła górna dwójka,a nie trójka...tak to jest jak się okularów nie nosi...ja nie wiem dlaczego ja myślałam,że to 3,może dlatego,że ona nie ma jedynek i wydawało mi się,że ten ząbek jakoś tak daleko od środka dziąsła. W każdym razie prawa dwójka jest już dość widoczna,a lewa się przebiła ale na razie tylko kawałeczek widać.Śmiesznie będzie wyglądać,bo jedynek brak i taka szpara będzie na górze;)
  5. Liska jak trasa nad morze?były korki? pogodę będziecie mieć super,wogóle w tym roku na lato nie ma co narzekać;)Napisz co wybrały dziewczynki. Lenka Ty wyjezdzasz w sobotę więc przygotuj się na mega korki przed Gorzowem:(ja w drodze nad morze stałam w sumie prawie 3 h w korku,najpierw w 2 km sznurze aut ponad 40 minut,a potem przed Gorzowem 9 km korek i tu zeszło nam 2 godziny.Jak już minie się Gorzów to trasa jest super,można podgonić na odcinkach S3.Milego wczasowania:) Czekająca widzisz nie było tak zle,Antoś na pewno tęskni ale jakie to miłe jak się wraca po pracy a tu taki mały człowieczek wita uśmiechem i cały szczęśliwy,że mama jest wreszcie w domu:) Wroclawianko co u was,nie odzywasz się....
  6. Dziękuję bardzo za komplementy:) Liska fajnie ,że się Wam imprezka udała i dziewczynki zadowolone z prezentów:)Teraz będą miały co sobie wydzierać z rączek;)Musisz mieć niezły Sajgon,jak się takie dwa charakterki zetra to wlosy lecą;) Ciekawa jestem co dziewczynki wybiorą? Jeśli chodzi o wyprawę nad morze to powiem Ci,że ja nabrałam ciuchów jak na miesiąc,a korzystałam tylko z części.Jak było ciepło to krótkie spodenki i koszulka lub samo body,a wieczorami to leginsy i koszulka, a na wierzch bluzę rozpinaną.Kurtki nie założyłam ani razu,czapki tak samo,ale wiadomo u nas różnie jest z pogodą dlatego lepiej mieć po sztuce dla każdej. Nabralam też zabawek dla lenki,a wcale nie bawiła się nimi,bo na dworze to piłeczka ją ineteresowala ewentualnie takie zabawki do wody/kaczuszki,kuleczki/. Czekająca Ty dbaj o siebie,bo się rozchorujesz!Kochana rozumiem ,że bardzo przeżywasz rozstanie z synkiem,na pewno jest to bardzo trudne,jednak jesteś w tej dobrej sytuacji,że zostają z małym dziadkowie,a nie obcy ludzie którzy nie wiadomo jak by się nim opiekowali.Babcia na pewno jest najlepszym opiekunem dla dziecka jak rodziców nie ma w domu,serce by odddała:) Myślałam,że Lence na wyjeździe wyjdą dolne dwójki,bo dziąsła miała spuchnięte i mocno czerwone,a tu cisza sladu nie ma ,za to co bardzo dziwne przebiła się górna trójka i jak wyrośnie już cala to Lenka będzie wyglądać mega śmiesznie,bo poza tym jednym zębem to góra jest czyściutka;)patrzyłam na schematy i ten ząb to wychodzi dopiero miedzy 18-24 miesiącem,a ona już go ma,nie ma natomiast tych które są dla jej wieku także u nas chyba będzie nieszablonowo;) Poza tym jest grzeczna,nie mogę narzekać,przesypia całe nocki,budzi się przed 9,apetyt jej dopisuje,coraz chętniej je grudkowate jedzonko. w domu cały czas kombinuje z chodzeniem przy meblach,jak złapię ja za raczki to maszeruje na płaskich stopach,w jak staje w łózeczku to puszcza się i ćwiczy równowagę...może do 1 urodzin nauczy się chodzić.
  7. Angel,im częściej będziesz przystawiać małą tym więcej będziesz pokarmu produkować;jeśli chcesz rozkręcić laktację to najlepiej spedz z małą jeden dzień w łóżku i niech będzie cały czas przy cycu,nawet kilka ssań ale niech ciągnie jak najczęściej.
  8. Melduję się po powrocie do domku:) Żal było wyjeżdżać,nie dość ,że fajni ludzie to jeszcze pogoda bajka,ehhh straszne są te powroty do rzeczywistości.Wyjechalismy wczoraj o 22,bo chciałam żeby mała spala w aucie i tez tak było,jak zrobiliśmy postój to się wybudziła,ale jak auto ruszyło to dalej kimała.Sprawnie nam poszła trasa choć musze przyznać,że ruch był większy niż się spodziewaliśmy.W domu byliśmy kolo 3 i musiałam dac mleko żeby skumała,że nadal ma spać.Obudzila się przed 9 i była bardzo zdziwiona tym co zobaczyła,raczej niezbyt szczęśliwa,że już koniec wczasowania;)W ciągu dnia marudziła,a po drzemceobudzila się z płaczem,widać była zdezorientowana i do tego temperatury jej dają w kość.Tam mieliśmy cień i jak spała to miała chłód,a tutaj budzi się calusieńka mokra.Kombinowałam jak koń pod góre,żeby dzisiejszy dzień wyglądał jak zwykle,żeby mi z rytmu nie wypadła no i się udałało;jedyna porażka to taka,że późno poszła spać,bo do 21:30 byliśmy z nią na spacerze,potem kapiel,kolacja i zasnęla bez mrugnięcia. U nas jest tak,że ona ma dwie drzemki i staje na rzesach żeby były o tych samych porach,mamy widełki czasowe tzn.pierwsza drzemka jest miedzy 11:30-12 i wtedy śpi ponad godzinę /dziś 2 godziny,ale to dlatego ,że była zmeczona i rozregulowana/,no a ta druga to tak 16:30-17 i wtedy tez spi od godziny do 1.5 godziny,w każym razie jak mam zamiar polozyć ja troszkę później psać to pozwalam żeby drzemka trwala do 19,a jak ma iść wcześniej to spi do 18.Tak jest już od dłuższego czasu i nawet jak widzę,że nie bardzo ma ochotę spać to zanoszę do łożeczka i zostawiam,chwile się pokręci i w efekcie zasypia.Najbardziej to jej służy morskie powietrze,z żalem wspominam te dni kiedy budziła się przed 10,teraz w domu to raczej tak kolorowo już nie będzie,pewnie wróci do swoich godzin czyli 8-9. Wcześniej przerwy były troszke dluzsze,ale teraz kiedy ona taka r***liwa to szybciej się męczy i potrzebuje więcej snu żeby się regenerować. Zdjęcia wrzucę jutro ,bo dziś już nie mam siły...tona prania,zakupy i mam dość:(
  9. Hej dziewczynki:) Przepraszam z góry,że nie odpowiem na wszystkie wątki,bo czytam Was w miare regularnie,ale z pisaniem już gorzej,bo z telefonu ciężko i raz nadrukowałam i nie wysłalo.Jestem w dzidzy i tu problem z zasięgiem, a dziś ulepszyli wifi,ale nie mam teraz za bardzo czasu żeby siedzieć na necie.Wpadłam na chwilke ,bo się stęskniłam za Wami:) Widzę,że tu troszkę zmartwień.ehh dziewczyny nie ma co teraz sobie prawić wyrzutów,czasu się nie cofnie,a nie wiadomo czy te problemy to wina szcepionki czy tylko niefartowny zbieg okoliczności.Nie zadręczajcie się,bo to już nic nie zmieni.Wrocławianko kochana,poszukaj dobrego lekarza i niech on postawi sensowna dignozę,bo od myslenia się jeszcze Ty pochorujesz.Jak wrócę to zapytam znajomych kogo polecjaą,oni mają takich zaufanych lekarzy w towarzystwie więc na pewno pomogą i dadzą namiary na kogoś sensownego,oczywiście jeśli będziesz zainteresowana. Czekająca widziałam fotki z wakacji,rewelacja.Śliczny ten nasz plażowicz,rośnie w oczach:)Na plażing przygotowany perfekcyjnie,namiocik czapeczka i można się relaksować;) Liska mam nadzieję,że dziewczynki maja się dobrze,pamietam jak moja chrześnica miała pleśniawki to przez tydzień nic nie jadla,bo ją tak buzka bolała i schudła bidulka strasznie...także wciskaj Majeczce nawet malutkie porcje ale wciskaj ,bo się bidulka mizerna zrobi zanim to dziadostwo odpuści:(Pozdrawiam te Twoje królewny:) Obiecuję,że odezwę się jak się ogarne po powrocie,a wracam w weekend:( Pogodę mam jak marzenie, podobno takiego lipca nie było tu od wielu wielu lat,ale tak to jest,że gdzie ja jestem na wczasach tam zawsze jest goraco;)Jestem mega opalona,śmieją się ze mnie ,że wygladam jak mulatka;) Powiem Wam,że super trafiliśmy,włascieciele cudowni ludzie,zaprzyjaznilismy się,goszczą nas jak rodzinę;gotują zupki dla Lenki,zabieraja na spacerki,wieczorami drinkujemy i grillujemy,rewelacja:) Zostały mi jeszcze dwa dni więc korzystam na maxa,bo już mam smutną minkę na myśl o powrocie do domu:( Lenka je tu za dwoje,śpi jak aniołek,czasem nawet do 10 rano!poza tym wszyscy ją tu uwielbiają,rozxpieszczają itp.W dzień jak nie spi to troszkę pluska się w basenie,albo siedzi na kocyku z górą zabawek i powiem Wam,że jest bardzo grzeczna,inne mamy nam zazdroszczą,bo muszą zabaiwać,nosic na rękach,a ona zadowolona siedzi w kapelutku pod parasolem i się do wszystkich uśmiecha,a mamusia smaży się na leżaczku;) teraz moja królewna słodko śpi,a my sobie grillujemy:) Dziewczynki ściaskam Was i wszystkie skarbusie:)Buziaki
  10. Dziewczyny podczytuję Was czasem,wszystkim Wam życzę z całego serca upragnionej ciąży:)trzymam kciuki za Was wszystkie!!!Przytulam te którym się nie udało,życzę wam dużo siły i wytrwałości. To chyba o mnie pisala "gość" w związku z paciorkowcem.Miałam robiony wymaz w drugim trymestrze i okazało się,że mam tego dziada,po długiej rozmowie z lekarką i rozważeniu za i przeciw zdecydowałam się na branie antybiotyku,pomogło na jakiś czas,bo w kontrolnym wymazie już paciora nie było,ale w badaniu po 30 tygodniu niestety znowu się pojawił.strasznego stresa miałam przez ta calą sytuację,ale na szczęście szkód nie poczynił,bo córeczka urodziła się zdrowa.Jesli chodzi o cesarkę to nie ma co liczyć,że z powodu paciora wam ją zrobią,można rodzic naturalnie,a potem dziecko jest badane i ewentualnie wdrażane jest leczenie.Marna ta nasza służba zdrowia niestety.
  11. Wrocławianko obejrzałam fotki,super Hania wygląda w kapelutku,zreszta już kiedyś pisałam,że ona kapelusze to potrafi nosic;)Pozuje jak modelka i spojrzenie ma takie dorosłe,mądre;a na jednym ze zdjęć to wygląda jak taka cukierkowa kowbojka;)
  12. Dziewczyny to dobrze,że szczepienia już za Wami,teraz dłuzsza chwila oddechu do kolejnych,no ale niestety zaczna się inne problemy czyli ząbkowanie.Taki nasz los,jedne zmartwienia odchodzą, a na ich miejsce przychodzą kolejne. Lenka strasznie długaśna ta Wasza lala no i dobrze,że już zdrowa:)Kalinko, a Twoja Anetka to szczuplaczek i widać figure ma po mamusi;) Miło czytać ,że takie postępy w jedzonku u waszych dzieciaczków, a bedzie coraz lepiej;pamiętam pierwsze kroki w karmieniu łyzeczka to była załamka,jedzenie było wszędzie tylko nie w pysiu;) U mnie jest tak,że tylko poranne mleko je z butelki,a kaszki z łyżeczki i znacznie sprawniej nam to idzie,bo nakarmienie mojej Lenki z butelki to nie lada wyczyn,ona nie ulezy chwili spokojnie,ciagle gdzieś goni,odwraca się,urzadza rajdy po łóżku;Wrocławianko wiem o czym mówisz w kwestii pielęgnacji po kąpieli,to teraz wyobraż sobie ,że ja mam to samo tylko,że moja ucieka.Nie da sobie zmienić pieluchy,posmarować kremem pupy,nie ma szans jej ubrać ehh,musimy wszystko robic we dwoje,jedno trzyma a drugie ubiera w locie pieluchę lub ciucha;)Jestem nieraz bardziej upocona po takim podejściu do przebierania niż po maratonie;) Od tygodnia Lenka opanowała do perfekcji raczkowanie,już w ogóle nie pełza i jest w tym taka sprytna,że moment i już szogun mi znika z pola widzenia,do tego rozgadała się i stała kłótliwa,jak coś jej nie pasuje to nawija po swojemu z taką miną na buzi,że ja pękam ze smiechu;) Takie stany o jakich piszecie to tez pamiętam,dziecko już poznało świat je otaczający i potrafi głośno okazać swoją aprobatę lub nie,a że mówic za wiele nie mówi to nadrabia takim marudzeniem.Swoją drogą pewnie skoki rozwojowe się szykują i dlatego tak dostajecie w kość,teraz to będzie nowość za nowością,miejcie uszy i oczy otwarte ,bo z dnia na dzień będą was zadziwiać:) Powiem Wam,że dzieci zaczynają lepiej spać jak już są bardziej r***liwe,wymeczą się i nockę mają na regeneracje także coraz bliżej do tych przespanych w pełni nocek:) Taka nocka jak u Wrocławianki też mi się dziś trafiła,tzn najpierw się obudzila z płaczem,bo chyba coś się jej przyśniło,wstałam dałam smoka,ale chyba była bardzo rozbita,bo zasnęła dopiero po godzinie wiercenia się,kotłowania i drapania pazurkami w łóżeczko,ja nie mogłam zasnąć przez nią,to skrobanie w materiał mnie rozbudziło na dobre i tak się kręciłam z boku na bok do świtu:( No a ja powinnam być już od wtorku w Chorwacji,ale z powodu zawirowań w firmie nie wyjechaliśmy i rezerwacja nam przepadła.W ciemno nie pojedziemy,bo człowiek z dzieckiem to już nie jest taki szalony i chce mieć wszystko przygotowane.Rozsyłałam jeszcze zapytania czy jest cos wolnego w najbliższym czasie i niestety,zaczął się sezon i jest lipa.Samolotowe wycieczki na lipiec też już w większości sprzedanie i nie ma w czym wybierać /ja brałam tylko pod uwagę Grecję lub Hiszpanię/,a możemy mieć urlop tylko do końca lipca i to nas mocno ogranicza.Straciłam trochę czasu na wertowanie ofert i ostatecznie jedziemy nad nasze morze,wyjeżdżamy w sobotę rano.
  13. Szczęściaro dzieciaczki wyszły prześlicznie:)Fajnie maja opalone buzki:)
  14. Lenka jak się ma Hania?lepiej już?mam nadzieję,że bidulce szybko katar minie.Przesyłamy pozdrowienia. Liska tak myślałam,że zaganiana jesteś,przygotowania do wyjazdu zajmują wiele czasu ,a jeszcze jak się z dziecmi jedzie to dopiero zawrót glowy;) Sama zaraz siadma do sporządzenia listy,żebym niczego nie zapomniala;) Z dziewczynkami to masz teraz super,one takie samodzielne i jedzą wszystko więc nie będzie problemu na wyjeździe,zawsze coś fajnego dla nich w menu znajdziesz:)Ja mam problem ,bo moja gwiazda obiadków to nie chce,najchętniej by tylko kasze jadła i deserki ale słoiczkowe,no taki to wybredny egzemplarz;) wiesz co,pamiętam jakby to było wczoraj jak mi Przemek powiedział,że już urodziłaś...a to już za chwilę rok będzie...Lence już leci 10 miesiąc i też nie wiem kiedy to zleciało. Wrocławianko to super ,że u Hani taka poprawa:)Napisz dokładnie co to za cudo,muszę mieć na stanie;)Z obiadkami będzie dobrze zobaczysz,oby tylko dalej tak ładnie tolerowała:) Kalinko jakby Cie pokusiło kupić rosołek z hipp to uważaj ,bo tam jest gluten więc wtedy już nie dawaj mleka z manną. ja chyba zrobie kolejne podejście do kaszek holle,bo Lenka je ogólnie dużo kaszy, a ja nie chce żeby tylko te słodkie tolerowała. Czekająca jak pogoda?odpoczywacie sobie? Szczęściaro a co u Ciebie?jak dzieciaczki się mają?
  15. Czekająca z Antosia to prawdziwy podróżnik,zawsze tak ładnie spał Ci w aucie a teraz to dał z siebie wszystko ,bo trasa znacznie dłuższa niż wycieczka do Wrocławia:)Życzę Wam udanego odpoczynku,słonecznej pogody i pozdrawiamy Was:) Wrocławianko za to Hania to wytrawna imprezowiczka,towarzyska i rozśpiewnana:)Fajnie,że Wam się imprezka udała:) Liska jeszcze nie wczasuje,wylatuje 6 lipca,ale pewnie się szykuje więc nie ma czsu na ploty;) Lenka ja nie używałam nosidełka wiec Ci nie pomogę,ale pewnie w naszym ulubionym sklepie Przemek Ci doradzi;) Pogoda ma być teraz całkiem całkiem,widziałam temperatury i naprawdę wygląda to obiecująco,wielkich upałów nie będzie ale za to słoneczko i aura w sam raz na długie spacery:) Emek wrócił wczoraj wieczorem i już nie widział się z Lenką,ale za to dziś mu zgotowała takie powitanie,że aż się wzruszył:)Nie było go tylko 3 dni ,a przez ten czas Lenka opanowała samodzielne wstawanie w łóżeczku i słowo tata, wiec dziś rano jak się obudziła to stanęła na równe nogi i wołała zawzięcie tata tata ,bo wypatrzyła emka w łóżku:)Oczywiście przez cały dzień przyklejona była do taty,a mamusie troszkę na bok odstawiła,strasznie się stęskniła i powiem wam,że jestem w szoku jak pięknie okazala swój entuzjazm:)
  16. Wrocławianko kurcze czy to cholerstwo się wreszcie od Hani odczepi?! Jakieś zmiany w dobrym kierunku po aloesie? Dziewczyny ja uważam ,że słoiczki wcale nie są takie złe,sama daję Lence na zmianę z gotowanym jedzonkiem i wcale nie mam poczucia,że jej krzywdę robię.Już wam kiedyś pisałam,że u nas najlepiej schodzi Gerber,bo Hipp w tych obiadkach ma dużo soli i jak próbowałam to dla mnie było zbyt przypraswione a ja akurat lubie takie zdecydowane smaki,dlatego już nie kupuję Lence,bo dla niej to musi być mega przeprawione ,bo nie chciała jeść.Lenka jest maniakiem pomidorowym i najchętniej je wszystko co jest w czerwonym sosie czyli spaghetti,risotto,zupa pomidorowa,indyk w pomidorach itd.;) Kalinko jak kaszka holle smakowała? Dziś strasznie ciężki dzień miałam,a zaczęło się od tego że Lenka po pierwszej drzemce sama wstała na nóżki w łóżeczku,tak się jej spodobało,że chciała tylko to robić:)Ciesze się z jej postępów,ale jej zapał mnie do szału doprowadza,bo teraz karmienie czy przewijanie to jest koszmar do kwadratu,ona ciągle chce na równe nogi wstawać i do tego zrobiła się marudna,bo chce a nie zawsze jej wychodzi.Wieczorem karmiłam ją godzinę,bo szalała po całym łóżku,odwracała się ,wspinala po mnie,zjadła tylko 60 kaszy z butli więc musiałam zejść z nia na dół i szykować kaszkę w misce,bo inaczej nic by nie zjdała.Zabawiłam,zagadałam i jakoś poszło ,ale jestem wypompowana.Kocham ją strasznie i jak już zaśnie to tęsknię za nią,ale powiem wam szczerze,że czasem mam serdecznie dość jej występków,nerwy mi n ie wytrzymują,a ja ogolnie z tych nerwowych i wybuchowych egzemplarzy jestem więc wiele mi nie potrzeba;) Na dodatek jestem zupełnie sama do sobotniego wieczora,bo emek wyjechał i nie mam nawet chwili dla siebie:(Jak by było mało problemów to sytuacja powodziowa w mojej okolicy nie jest ciekawa,mieszkam jakieś 200 m od Ślęzy ,a poziom wody jest taki jakiego jeszcze tutaj nie widziałam.Woda już nam się pojawiła w rowach przy ulicy wjazdowej na osiedle,dookola na polach też wylało,a ma być jeszcze gorzej ,bo fala ma nadejść dopiero w piątek popołudniu.Dobrze,że mam zapasy wody do picia i pelną spiżarkę dla Lenki:)
  17. Czekająca ja mam bardzo podobny schemat karmienia,tyle tylko,że moja panna to już na kaszkach leci i ten pierwszy posiłek je troszkę później;) Z gotowaniem wcale nie jest tak zle jakby się mogło wydawać,ja robię tak,że jednego dnia gotuję 2-3 dania w większej ilości,ważę porcje i zamrażam,potem jak mam czas to robię znowu 2-3 inne dania i znowu do zamrażarki,dzięki temu mam spore zapasy i bogate menu;) Zdjęcia obejrzane:)Antoś jest super,a fryzurkę jak armando;) Wrocławianko jak tam buziak Hani,cos się poprawiło? Kalinko ja tez staram się za dużo herbatki nie dawać,ale jak jest upalnie i dziecko niechętnie pije wodę to lepiej dac tej herbatki byleby wypiło odpowiednią ilość\.Moja Lenka w te upały była caly czas spocona,wkładałam ją pod prysznic kilka razy dziennie,bo ona teraz chodzi a raczej pełza po całym domu i wszystkie paproszki jej się przykeljały do ciałka.Strasznie dużo wypacała więc trzeba dbac o dobre nawodnienie w upały. Lenka najważniejsze,że się wyjaśnilo i że te zgrubienia to nic poważnego,ale rozumiem,że napędziło Wam to strachu. Kaszki sinlac są fajne na poczatek,bo delikatne dla brzuszka. Kamkrzem gratuluję kolejnego ząbka i przesypianych nocek:) Kalinko na tym etapie dzieci coraz cwańsze,potrafia kojarzyć fakty i wykorzystywać umiejętnie,dlatego trzeba konsekwentnie postępować,żeby nie dać się wmanewrować w ich gierki;) U nas spokój,tzn.daję normalnie kaszki glutenowe i wszystko jest dobrze. Niestety ciekawość u Lenki nie wygasła,próg dalej jest bardzo pożądanym miejscem do ćwiczeń,ale dodatkowo znalazła sobie kolejne,wspina się po kanapie tak więc musze siedzieć przy niej cały czas,bo mogłoby się katastrofa skończyć;)W domu mogę cokolwiek zrobić jak zaśnie,niestety skończyły się czasy,że choć chwilkę bawiła się sama,teraz ciagle musi mieć towarzystwo. Uregulowały nam się drzemki w dzień,pierwszą ma po drugim śniadanku czyli około 11;30 i wtedy spi do 13,potem kolejną po obiadku koło 16;30 i spi około godzinki.Wieczorem zasypia między 20 a 20:30.Nie chce już jeść większej porcji kaszy na kolacje więc wróciłam do 210 ml mleka i 3 łyżeczek kaszki.Przesypia cale nocki,w sumie to nawet rzadko kiedy budzi się na picie czy smoka.Teraz tylko musiałam lecieć do niej ,bo cos mi pokaszliwała i teraz się zastanawiam czy się oby nie przeziębiła.
  18. MałaG bardzo serdecznie Ci gratuluję:)Duże te Twoje dzieciaczki:) Życzę Wam zdrówka,a Tobie dużo siły żeby ogarnąć tą słodką dwójkę;) jak będziesz miała chwilkę to wrzuć fotkę dzieciaczków. Śliczne imiona wybraliście dla Waszych skarbków:) jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam!
  19. Liska jeśli chodzi o domy w Chorwacji to fajne oferty ma biuro Prominens: http://www.prominens.hr/index.php?option=com_adsmanager&view=list&catid=2&Itemid=171 Możesz jeszcze zerknąć na Casamundo.pl
  20. Wrocławianko widziałam zdjęcia:) Hania taka dameska w tym kapelutku;)Słodka jest,taka figlarka,chowa się pod kołderką i zaczepia spojrzeniem do zabawy:)
  21. Lenka oby to zgrubienie okazało się drobnostką,ale rozumiem,że jesteś przestraszona,bo matka już tak ma,ze drobnostka urasta do mega problemu jeśli mowa o jej dziecku. Wiesz co do wakacji to teraz byłoby Wam dużo latwiej,bo Hania jeszcze na piersi,potem zaczyna się przeprawa,bo trzeba kombinować z obiadkami;) No ale jak się chce odpocząć to każdy czas dobry i uwierz mi ,że można sobie dac rade i zmlodszym dzieckiem i niceo strszym.wWielokrotnie na wyjazdach spotykałam rodziny z maluchami i wszyscy byli zadowolenie,fakt to już nie taki odpoczynek jak we dwoje,bo i popiwkowac nie można i siedzieć do pózna w nocy i włóczyć się po klubach,ale tez jest fajnie, a dziecku zmiana klimatu zawsze dobrze robi:) Wrocławianko nie mam pomysłu czym to zastawić,ten prog jest dość długi,rownolegle stoi stół i nawet jak zastwie wejście zjednej strony to ona sobie śmignie pod krzesłami,a nakrywanie tego powoduje u niej jeszcze większą ciekawość i tym bardziej chce się tam bawić.Nie mam jak przestawić mebli,bo wtedy już nie otworze okna i nie będzie wyjścia z pokoju:(
  22. Wroclawianko,ona ostatnio nie jadła nic nowego,bo już ma tyle produktów wprowadzonych,że teraz tylko zjada je w różnych kombinacjach. Z tym octaniseptem to tak mi poradzili w aptece,psiknełam raz dopiero po kapieli.W dzień smarowałam bepanthenem i sudocremem,a pupę przemywałam przegotowaną wodą. Chyba spróbuję z mąką,bo nawet kiedyś Margi o tym pisała. wietrzyć jej nie mam jak,bo ona ciagle się przemieszcza,nie chce poleżeć ani chwili:(jutro w dzień wyścielę jej łóżeczko podkładami i jak będzie miała drzemke to ją położę bez pieluchy.
  23. Hej dziewczynki, Wrocławianko cieszę się,że Hania dobrze zniosła szczepienia. Kalinko gratuluję kolejnych ząbków Anetce,ale pędzi dziewczyna z tym ząbkowaniem.U nas na razie tylko dwie dolne jedynki,kolejne dają znac o sobie ale ich nie widać;)Zabkowanie to kwestia genetyczna tak więc albo u Ciebie albo w emkowej rodzinie dzieciom szybko ząbki wyrastały. Liska jak się ma Lenka,byłaś u lekarza?Jak Majcia,nie rozłozyla się? U nas tez nie jest ciekawie,już trzeci dzień Lenka robi luźniejsze kupy,ale nie jest to typowe rozwolnienie,przez to ma strasznie odparzona d*pkę.Fatalnie to wygląda,skóra czerwona,jest lekka wysypka i otarcia naskórka.Bidula płacze przy zmianie pieluszki a ja razem z nią. Jak tylko widzi ,że zbliżam się do ściągania spodni to jest płacz okrutny:( Kupilam jakiś spray z cynkiem i stosuję razem z octaniseptem. Ta pupa rozbiła mnie totalnie:((((Nie wiem co mam robić:(
  24. Mnie też wnerwia kafe,ile to już razy modyfikowałam swoje wpisy,bo ciagle tylko komunikat spam i spam,gdzie ja spamuję to nie wiem ale cóż. Liska mam nadzieję,że Lenka lepiej się czuje i Majci nie zarazi. U mnie chyba też zęby daja w kość,bo dziś Lenka placzliwa i do tego ciepła,smaruję dziąsełka ale to niewiele daje.Apetyt kiepski,wieczorna butelka zjedzona z bólem ,bo często robiła przerwy na masaż smokiem po dziąsłach.W nocy wstawałam do niej 6 razy,bo marudziła także chyba znowu gorsze czasy nas czekają:( Za to bardzo mi się rozgadała,rano nawija bababa,mamama,ejejej i jakies tam swoje samotwory;)Fajnie już wygląda taka siędząca i gadajaca,wzrusza mnie taki widok:) Czekająca to fajnie,że u was wszystko dobrze i że Antoś ma taki apetyt:) Kiedyś tu pisałyśmy o takim fajnym gryzaku do którego można dać kawałek jabłuszka i dziecko sobie żuje,moglabys spróbować dać Antosiowi,miałby deserek i gryzaka w jednym;)Ząbkowania współczuje,u nas też lekko nie było i nie jest. Kalinko ja też się dołączę do Liski wpisu,możesz mieszać mannę z kleikiem lub inną kaszką. Jeśli chodzi o pieluchy to ja nie kombinuję,jestem wierna pampersom,bo najlepiej się sprawdzają.Na dzień używam czasem dadusi,ale na noc tylko pampery baby active;)raz kupiłam babydreamy i przeklinałam na nie strasznie. Kupiłam ostatnio te majteczki z pampersa dla dziewczynek i zobaczymy co to warte;) Lenka co u Was? Wroclawianko? Nisia i Szczesciara wczasują wiec musimz poczekać na ich realacje
×