Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwia0406

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sylwia0406

  1. Kamkrzem bardzo Ci gratuluję:)Cudowne to uczucie uslyszec takie małe szalone serduszko nie?Dbaj o siebie i o maluszka.Trzymajcie się cieplutko. No i uwierz wreszcie kobieto:)!!!!
  2. Wyniki będą jutro lub pojutrze,bo w Medfeminie mają punkt pobrań,ale nie mają własnego laboratorium i odsylają do Diagnostyki.
  3. To badanie to echo serca u dzieciaczka,robi je kardiolog;co do szczegółów to podam jutro ,bo sama zielona w tym temacie jestem;)
  4. pomyłka mam badanie u dr Kukawczyńskiej.
  5. Kamkrzem koniecznie zdaj relacje po wizycie:)Na pewno będzie już widać serduszko...ehhh pamietam to uczucie:) trzymam kciuki i pozdrawiam
  6. Ja Cie doskonale rozumiem,taki nasz los ,że się martwimy o nasze maluchy.Trzeba byc dobrej mysli i nie denerwować się ,bo to bardziej szkodzi maleństwu/maleństwom.Pamiętasz,że ja też miałam niezły stres,a teraz mogę się z tego śmiać także bardzo wierzę,że to czego dr nie zbadał jest jak najbardziej w normie i dzieciaczki zdrowe jak rybki są a Wasz niepokoj to tak na wyrost jest:) Liska u swojej córci miała problem z powiększoną miedniczką nerkową,ale szybko się to unormowało. Ja wiem,że teraz bardziej Was interesuje zdrowie dzieci,niż ich płeć ale jakby była parka to wymarzony scenariusz jest co??:)Zresztą nawet teraz technika zawodzi,moja znajoma mi opowiadała ,że była u kolezanki w szpitalu na odwiedzinach ,bo ta urodziła;leżała z kobietą ,która była na 100% ewna,że urodzi dziewczynkę a tu los spłatał figla i urodził się chłopiec;przez 3 dni nie mogła wyjść z szoku,bo wszystko przygotowane pod dziewczynkę. Taki tez przypadek byl u kolegi emka,kupili wszystko rózowe a tu chłopiec...no i do dziś bidak kąpie się w różowej wanience;) Jeszcze wszystko się może zdarzyć,jak urodzimy to dopiero bedzie na 100% wiadomo:)
  7. Ja Cie doskonale rozumiem,taki nasz los ,że się martwimy o nasze maluchy.Trzeba byc dobrej mysli i nie denerwować się ,bo to bardziej szkodzi maleństwu/maleństwom.Pamiętasz,że ja też miałam niezły stres,a teraz mogę się z tego śmiać także bardzo wierzę,że to czego dr nie zbadał jest jak najbardziej w normie i dzieciaczki zdrowe jak rybki są a Wasz niepokoj to tak na wyrost jest:) Liska u swojej córci miała problem z powiększoną miedniczką nerkową,ale szybko się to unormowało. Ja wiem,że teraz bardziej Was interesuje zdrowie dzieci,niż ich płeć ale jakby była parka to wymarzony scenariusz jest co??:)Zresztą nawet teraz technika zawodzi,moja znajoma mi opowiadała ,że była u kolezanki w szpitalu na odwiedzinach ,bo ta urodziła;leżała z kobietą ,która była na 100% ewna,że urodzi dziewczynkę a tu los spłatał figla i urodził się chłopiec;przez 3 dni nie mogła wyjść z szoku,bo wszystko przygotowane pod dziewczynkę. Taki tez przypadek byl u kolegi emka,kupili wszystko rózowe a tu chłopiec...no i do dziś bidak kąpie się w różowej wanience;) Jeszcze wszystko się może zdarzyć,jak urodzimy to dopiero bedzie na 100% wiadomo:)
  8. Witaj Nisia:) Tak byłam u dr Elias,chciała jeszcze raz dla swojego i naszego spokoju sprawdzić czy wszystko jest dobrze.pępowina jest na 100 % trzynaczyniowa.Ilośc wód płodowych w normie czyli byłam grzeczna tak jak Ty i dużżżo piłam:) To chyba najfajniejsze zdjecie jakie mam z usg,bo zazwyczaj jak mi chcą zrobić jakieś ujecie to mała tak głęboko sie chowa,że widac tylko nóżkę albo plecki a dzis tak pieknie zapozowała:)Ogólnie to ona wstydliwa jest i nie znosi usg,zawsze kopie w głowice i ucieka gdzieś w kąt;) Zgody w domu co do podobieństwa nie będzie,ale na szczęście obeszło się bez rzucania talerzami ha ha;) Jak sie czujesz Nisia?Pisałaś coś,że mało przytyłaś,czyli to jednak prawda,że ciąże z dziewczynkami to duze przyrosty wagi,z chlopcami znacznie mniejsze.Mała chce mnie oszpecić,mam 12 kg na plusie a wchodze w 25 tydzień. Też jestem mega ciekawa tego Szczęściarowego duetu;) 2009-2011 bezowocne starania listopad 2011 hsg- całkowicie niedrożne jajowody listopad 2011-pierwsza wizyta w Polmedzie 19 grudzień -diphereline 2 styczeń 2012-start stymulacji 18 styczeń-punkcja 21 styczeń-transfer 2 zarodków 6 dpt-Hcg 17,2 8 dpt-Hcg 39,69 12 dpt-Hcg 204/ 16 dpt-Hcg prawie 900:) 16 luty-jest serduszko:))))))
  9. Ja już się nie mogę doczekać jesienno-zimowej kolekcji:)Brakuje mi właśnie takich rzeczy jak bluzy,sweterki,ciepłe spodnie no i kombinezonu a teraz takich rzeczy jak na lekarstwo. Zrobiłam co mogłam żeby dobrze uwiecznic małą na zdjęciu i juz wrzuciłam na naszą skrzynkę,także zapraszam do ogladania;)
  10. Heyo w takim razie trzymam kciuki za powodzenie:)
  11. Liska a te otylacze co teraz linka podesłałaś to chcesz do domu czy mają być wykorzystane do fotelika/wózka???
  12. Ja już po wizycie:)Mała już nie taka mała,bo prawie 600 gr waży:)Wszystko jest dobrze i to dla mnie najważniejsze,teraz jestem już spokojna:)Widziałam dzisiaj pysiaka mojej córci na 3d/4d :)Pięknie się ustawiła;teraz się kłócę z emkiem do kogo bardziej podobna;) W środę mam konsultację w sprawie serduszka na Borowskiej,ale to tylko formalność:) Witaj wrocławianko:) Ja chodzę do Medfeminy,wprawdzie nie do dr Koniecznej,ale moja dr prowadząca/dr Alicja Halbersztadt/polecała mi własnie ją na czas swojego urlopu jakbym potrzebowała pomocy. Ja jestem bardzo zadowolona,wizyty cięzarnej trwają dość długo,zazwyczaj około 40-50 minut;jest czas żeby o wszystko wypytać. Lenka,ja brałam kwas foliowy do końca 3 msc,potem brałam witaminki prenatal,a teraz femiibion natal 2. Zawsze miałam dobra hemoglobinę podczas ciąży,no ale muszę przyznać ,że moja dieta jest teraz wyjątkowo bogata w owoce i warzywa /mała na mnie wymusza,bo ja wcześniej takiej ilości owoców nie pochłaniałam;)/;tak przy okazji to już wiem ,że jednak troszke się sprawdza rodzaj spożywanych rzeczy przy konkretnej płci.Ja wcinam owocki,słodycze i będzie dziewczynka:) Dziewczyny a Wy na początek kupujecie takie usztywniane rożki czy jak,bo sama nie wiem co dobre.... Aha,jeszcze Liska dopytywałaś o koszule do karmienia,ja w proszku jestem z zakupami dla siebie,nie mam nic.Jakoś zapomniałam zupełnie o swoich potrzebach,ciągle tylko mówię do emka ,że jeszcze to czy tamto potrzeba dla naszej miśki.
  13. Sorki Szcęsciaro wprowadziłam Cię w błąd z tym otulaczem...cos mi się pomerdalo;)
  14. No to trzymam kciuki:)Może dziś się na 100% wyjaśni z dzieciaczkami:) Liska pisze o tym otulaczku: http://www.3kiwi.pl/product-pol-13073-SNOOZEBABY-SPIWOREK-OTULACZEK-BAWELNA-ORG-HIPPO-GREY.html ja już sobie zamówiłam taki i teraz myślę nad mata do przewijania z tej serii no i pózniej o macie do zabawy.Duzo dobrego słyszałam o bawełnie organicznej.
  15. Wszystkie rady są mile widziane:)
  16. Witam, Szczęściaro tak się zastanawiam skąd wzięłaś tyle siły,żeby przebalowac całą noc;)Ja najdalej o 24 muszę leżeć w łóżku ,bo mi głowa i nogi posłuszeństwa odmawiają ,a już na pewno o żadnym tańcowaniu nie może być mowy;)Zazdroszcze kondycji,bo moja jest w bardzo kiepskim stanie,zrobilam się strasznym leniuchem. Dzisiaj mam wizyte u lekarza po południu i jestem ciekawa jak ta moja miśka urosła i czy wszystko dobrze jest,no a jutro mniej przyjemna wizyta...w laboratorium i bliskie spotkanie z glukozą;)
  17. Ja robie w klinice u mojej ginki- Medfemina ;tam faktycznie jest wypas-kawka,herbatka,gazetka i tv takze z nudów nie umrę;) Myslę,że po tej przygodzie na jakiś czas odechce mi się słodkiego;) Pewnie będziesz miała tak w realu,że jedna bedzię grzeczniutka a druga da popalic za dwie;)
  18. W nocy mała grzecznie śpi,tylko wieczorkiem jak sie położe to przez 5-10 minut się kotluje a potem jest spokój:) Tobie to pewnie dają popalić,przeciez już duże są i w dodatku dwie;)
  19. Wrzuca się do pralki i do 40 stopni pierze,nie niszczy się i po wielu praniach nadal wyglada pieknie.To jest coś w rodzaju kolderki ozdobnej,nie ma poszcia do śćiągnięcia;jest to całość.Poszewka na podusie jest bawelniana a to welurkowe jak te ciuszki/pajacyki/ na chłodniejsze dni. Co do cesarki to ja nie pytałam dlaczego tak jest,nie czas sie jeszcze nad tym zastanawiać;bliżej terminu sie okaże.Ja np.jestem po konizacji szyjki macicy i w sumie miałabym i z tego powodu wskazanie do cesarki,ale narazie moja szyjka piekna i długa więc nie rozważam takiej opcji.Wszystko się okaże w pózniejszym terminie jak to z tym moim porodem będzie. Co do mojej małej to szaleje mi niezle w brzuchu,w sumie tak od dobrych 3 tygodni czuję ją kilka razy na dzień.Najbardziej się cieszy jak cos słodkiego dostanie albo coli;)wtedy buszuje na całego ,a ja mam ubaw;) Ja we wtorek mam badanie na cukier,ble:( W poniedziałek mam wizyte ,a potem w środę konsultację na Borowskiej u pani dr kardiolog;moja ginka mi załatwiła termin,bo ona jest z tych co to na cieżarne po in vitro bardzo uważa i mimo,że sie wyjaśnilo z tą pępowinką to i tak ma pójśc żeby ekspert obejrzał serduszko.
  20. Kalinka,ja mam takie zdanie jak Ty.Zdecydowanie wolę naturalnie rodzić,ale wiadomo jak to będzie?... Moja ginekolog powiedziała mi wprost,że mi cesrka jak psu buda się należy...ale u nas w kraju lekarze mają do tego różny stosunek. Niestety obawiam sie,że bedziemy musiały za każdym razem wszystkim lekarzom meldować,że my to te co in vitro miałyśmy,no i pozostaje nam liczyć ,że będą dyskretni i ta ich rutyna się tu nie ujawni. ja się nie wstydzę,że bedę miała dziecko po in vitro,ale ludzie są jacy są i wolę sobie zaoszczędzić przykrych komentarzy.Kto tego nie przeszedł nigdy nie zrozumie takich jak my.
  21. Jak tam blizniaki się mają?rosną zdrowo? Widzisz co osoba to inne zdanie;ja jeszcze ostatecznie nie powiedziałam nie i koniec;przemyślę sobie jeszcze tą kwestię:) Właśnie nie trzeba wypełnienia do tej pościeli,bo kołderka spełnia funkcję taką jak poszwa+wkład;jedynie do podusi trzeba wypełnienie,ale też nie na początku,bo zaleca się aby dziecko spało zupełnie płasko. Ja jestem zachwycona też pościelą i wogóle rzeczami tej firmy:http://www.quax.eu/;z takiej bardziej klasycznej pościeli to fajna jest też Effi: http://effii.pl/produkty/posciel.html
  22. Tutaj drugi sklep,w którym lubie buszować;) http://4kids.com.pl/produkty/producent/37
  23. Już znalazłam te kocyki w jednym ze sklepów internetowych w którym buszuję;) http://www.fabrykawafelkow.pl/dla-dzieci/33_elodie-details
  24. Uuuuu Kalinka to nie zazdroszcze,no ale jakoś wytrzymaj do końca 3 miesiąca i bedzie lepiej:) U mnie obeszło się bez mdłości i wymiotów,ale wyczulony węch mi pozostał do dziś i powiem Ci ,że mnie to bardzo denerwuje.Wcześniej miałam raczej słaby ten zmysł,a odkąd zaszłam w ciążę to wiele zapachów mi przeszkadza i jest to bardzo uciążliwe w codziennym funkcjonowaniu. Nawet moje psiaki mi teraz bardzo śmierdzą choć często są kąpane i regularnie chodzą do fryzjera;biedne są przeganiane przeze mnie z kąta w kąt,no ale po prostu nie mogę wytrzymać,a one lubią siedzieć akurat tam gdzie ja jestem.
  25. Ja też popijam colę,może nie takie ilości jak kiedyś,ale szklaneczka dziennie musi być;)Aha,co do kawki to ja mam przyzwolenie na jedną malutką białą kawkę,piję rozpuszczalną więc to raczej sikaniec a nie kawa;)
×