Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwia0406

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sylwia0406

  1. Hej:) Czekająca widzę,że dokarmiasz Antosia takim mleczkiem jak ja Lence daję:)Ja jestem bardzo zadowolona,po wielu przejsciach z róznymi mlekami Hipp okazal się dla Lenki najlepszy. Widzisz,chyba każde z dzieci po szczepieniach mialo jakieś dolegliwości,ale nie przejmuj się,one mijają.Rotawirusy powodują problemy brzuszkowe,problemy z kupą itp,ale do tygodnia po objawy powinny ustapić.Co do kolek to współczuję,bo tez mi serce pekalo jak Lenka cierpiała;trzeba to po prostu przeczekać i nie zwariować do tego czasu. Pierwsza kontrola po cc juz zaliczona i dobrze,że wszystko się ładnie zagoiło.Dr Alicja na pewno się ucieszyła,że ją odwiedzil osobiście jej pacjent brzuszkowy;)Tak samo Dr Siejkowski:) Widzialam zdjęcia na poczcie,udał Wam się ten synuś,śliczny a fryzurke ma zabójczą:)Takiego kawalera dla Lenki szukam;) Liska,nie robiłam jej ani morfologii ani badania moczu,bo moja pediatra jak pytałam to powiedziała,ze nie ma potrzeby.Jak dalej bedzie się coś działo to zrobie badania. Twoje zdjęcia tez ogladałam,mozna się uśmiać z dziewczyn,pocieszne są;)moja tez często wyleguje się z jedną gola stopą, notorycznie gubi po domu skarpety;) Twoja Lenka robi mostki,a moja za to wieczorem w łózeczku ptrzed zasniećeiem świecę,trzymam jej te nogi żeby nimi nie wymachiwala,bo boje się,że zwroci kolację,ale nie da rady,musi kilka razy unieść i dopeiro zasypia;) Wroclawianko też miałam nerwy na szczepionki po drugiej dawce,wtedy to nam Lenka pokazała oblicze jakiego nie znalismy,wyła bidulka ponad godzine i nic jej nie było w stanie uspokoić.przeklinałam wszystko i wszystkich,a jak zaczełam czytać opinie o tych szczepionkach to mi się wlos zjezył,oczywiście zaraz czarne mysli i wogóle...ale te dolegliwości przeszły po paru dniach i emocje opadly,dzis nie żałuję i na pewno gdym kolejny raz stała przed wyborem szczepic/nie szczeppić to podjęłabym taka samą decyzję jak wówczas.Przynajmniej bedę spala spokojniej jak dziecko zacznie się bawic z rowiśnikami czy chodzić do przedszkola.Ostatnio właśnie znajoma mnie pytala na co szczepilam,jak uslyszała że komplet to powiedziala do swojej córeczki "z lenka się bezdiesz mogła bawić,bo jest zaszcepiona"...ona nie szczepiła tymi dodatkowymi,tylko tymi obowiazkowymi z sanepidu i teraz sobie tak myślę,że niektóre matki to mają takie zakłamane podejcie.Ona nie szczepiła ,bo jest sceptyczna,ale pyta mnie czy szczepilam bo jednak obawia sie,że jej dziecko mogłoby się czymś zarazić,no i gdzie tu logika??? Wynikiem usg bioderkowego się nie martw,to się naprostuje:) Moja Lenka tez pózno zaczeła gaworzyć,za to teraz jak ma fazę to nawija jak trajkotka,nie da w spokoju tv poogladać;)takze spokojnie Hania się jeszcze rozkręci,któregoś dnai z rana obudzi Cie jej momolog;) Czekająca ja uzywam Bepanthenu jak pupe ma bardziej czerwoną. co do pieluch to ja Ci powiem,że te pampersy z siatką choć niby delikatniejsze to powodowały właśnie u lenki problemy.Nawet kiedyś się tu wspólnie skarżyłysmy na nie,że wcale takie sensitive nie są jak się reklamują;)Sto razy lepsze zwykłe pampersy. Co do urlopu to ja włąnie jutro kończę macierzyński.Miałam 20 tygodni +4 dodatkowego.O ten doatkowy to musiałam pisac podanie do Zus-u /prowadze dzialalnosc/.Na szczescie nadal będę z Lenką w domu:) U nas bez zmian,ani lepiej ani gorzej.Apetyt ma taki sobie,w nocy zjada ładnie w dzien nastomist jest problem,bo je bardzo małe porcje.Wczoraj miała tylko 4 posiłki przez dobę i troszke deserku,nie wiem jak bedzie dziś.
  2. Szczęściaro ja wiem,że ma być mniej mlecznych posiłków,ale ona oprócz tego że ma miec mniej posiłków to je tez mniejsze porcje.wszystko byłoby fajnie gdyby chciała jeść obiadki,ale po dwóch dniach rozpusty w postaci całego małego słoiczka znowu wróciła do połowy porcji,rece opadają:(Dziś zjadła na sniadanie 90 mleka,potem poł obiadku i 30 mleka,3/4 słoiczka bananków i kasze na kolacje,to jest strasznie mało:( wagowo tez szału nie ma ,bo waży 6,9 a już dosyć dawno było 6,6. Fajnie,że widzisz zmiany u dzieciaków,przynajmniej to motywuje,żeby dalej ćwiczyć:)U Szynka super postep,bo jeszcze kilka dni temu to nie robił tego przewrotu a tu prosze:)Julcia tez pokaże że potrafi;)Widzisz,a u mojej Lenki jest przewrót z pleców na brzuch ,a z brzucha na plecy nie ma. Kalinko ja przemywam tylko solą i robie to codziennie,nawet jak Lence oczko nie ropiało to wkraplałam kropelkę do oka podczas wieczornej pielęgnacji.Rumianku nie tykam,bo moja uczulona jest na niego,radze Tobie też uważać. Liska no to sie zaczeło:)Lenka już w miejscu nie usiedzi,przecież w domu tyle ciwkawych katów do obejrzenia;) Gratuluję pierwszego słowa u Mai:)teraz cos z serii zabobonów,podobno jak dziecko powie pierwsze słowo tata to kolejne dziecko to bedzie syn,emek wiec powinien byc podwójnie szczęsliwy,bo nie dość że go córka wyróznila to jeszcze wymarzonego syna bedzie miał;) Wszystkiego dobrego w dniu naszego świeta:)
  3. Dzieki dziewczyny. To była pałeczka błekitna ropy,bytowała w pyszczku.Wszystko zaczelo się w tamtym roku w lecie jak miał czyszczone zęby.zaraz potem zauważylismy dziwną wydzielinę z pyszczka,strasznie smierdzacą.Leczenie wygladało tak,że antybiotyk kilka dni spokoju i znowu to samo.pies się męczył i my razem z nim,bo ciagle go izolowalismy,żeby z malą kontaktu nie miał. Najgosze,ze te bakterie trudne do zwalczenia są i mogly gdzieś w domu sie zagniezdzić.Jutro musze zrobic mega odkażanie:( Już wiem,że to nie ma nic wspólnego z oczekiem u Lenki,ale w pierwszej chwili takie złe myśli przyszły mi do głowy:( W domu został nam jeszcze jeden piesek,ale to nie jest yorczek tylko lhasa apso i mam nadzieję,że on jest zdrowy.Objawów u niego nie widać i nie czuć,ale i tak musimy go szczegółowo przebadac. Liska,zanim zaczeły się problemy z ząbkowaniem to nie było u nas kapryszenia,jadła różne sloiczki,zazwyczaj 1 na dwa dni jej starczał,podobnie z owockami,a teraz ani jednego ani drugiego.W dzień zjada 3 porcje mleka po 60 no w porywach do 90 ale to już trzeba się natrudzić ,wieczorem zjada 150-180 kaszy i w nocy 150 mleka.Porównując jej wczesniejszy apetyt to teraz głoduje;) Na pewno to przez zęby,bo nawet zauważam,że jak mniej maltretuje dziąsla to więcej zjada,a jak jej mocno dokuczają to wtedy nic by nie jadła,tylko soczek lub herbatka. Jeszcze nic jej nie gotowałam,bo my narazie na etapie marchwewka,marchewka z dynią,marchewka z ziemniakami,zupa marchewkowa z ryżem i zupka jarzynowa.chce jej gotować jak wprowadzimy już mięsko,tylko nie wiem czy warto stac przy garach jak potem i tak wszystko w koszu wyląduje. Tez kilka razy zostałam opluta i teraz jak siadamy do karmienia to jestem w roboczych ciuchach;)Najgorzej jest z jej ciuszkami,sporo poplamiła,ale nie przy jedzeniu tylko potem jak cudowała ze swoimi pozami to ulała i ma piękne pomarańczowe ciapy;)
  4. Aaaa jeszcze o oczku miałam napisać,nie ma poprawy,zewnetrzny kacik czerwony i ropka ciagle naplywa.Idę w przyszłym tygodniu do okulisty. A ja mam jeszcze jedno zmartwienie,mąż własnie pojechał z jednym z psiaków do weta żeby go uspić:(jeszcze jak byłam w ciąży mój yorczek miał czyszczenie zębow,po tym zabiegu zaczął chorować i okazało się,że załapał jakąś bakterie,którą bardzo trudno wyleczyć.Do teraz był na antybiotyku ale nic się nie zmieniło,schudł,zrobił się osowiały a do tego musielismy go izolować,bo tą bakteria mógł zarazic Lenkę.Wreszcie po rozmowie z wetem musielismy podjąc decyzję,że go usypiamy,bo pies nie rokuje a stanowi zagrozenie dla dziecka.Najgorsze ,że nasz stary weterynarz wogóle nie poinformowal nas o zagrożeniu dla dziecka,dopiero ten do którego teraz chodzimy nas nastraszył,że to się moze zle skończyc,bo takie malutkie dziecko nie jest odporne.Smutno mi,on była z nami 8 lat,był taką mala przylepką:(Weterynarz pytał męża czy przypadkiem nie doszło do zakażenia u drugiego psiaka i czy nie daj bój Lenki nie zaraził...kurcze teraz tak myślę,czy to oczko to nie bakteria od psiaka....wrrr oby to tylko zbieg okoliczności,bo bym sobie nie wybaczyła:(Musze przebadać jeszcze drugiego psiaka,bo teraz mamy stracha,a jutro dezyfekcja całego domu nas czeka:(Ehhh,fatalnie ten rok się dla nas zaczał:(
  5. Kamkrzem,ja dawałam Lence Enfamil,bo tez słyszalam wiele dobrego o tym mleku i tak jak juz Liska napisała,mała dwa razy zjadła i dwa razy wymiotowała.Zreszta podobnie było u Kamilki naszej Barberki,wiec jak widzisz co z tego,że mleko super jak nie sluzy wszystkim dzieciom. Szczęściaro Ty masz inny kalendarz,bo miałaś 5 w 1,ja i Liska miałysmy 6w1 i dlatego już mamy koniec szczepień,bo te 6w1 zawierają już szczepionke na wzw. Lenka mi goraczkowala przez 3-4 dni,wtedy bylo fatalnie.Jak minał tydzień to sie unormowalo,ale apetyt to jej duzo pózniej wrócił,zaraz po szczepieniach to prawie nic nie jadła,tylko soczkami żyła. Liska filmiku nie widać,ale powiem Ci,że u mnie teraz to tez nieciekawie z jedzeniem.W nocy i wieczorem to nie ma problemu,ale w dzień czasem zjada 90 mleka a czasem tylko 60,nie chce obiadków i przez to strasznie dużo mi sie ich marnuje,bo jednego dnia zje łyzeczkę lub dwie,kolejnego tyle samo a potem to już muszę wyrzucać:(jedynie na soczki nie kaprysi.Przez ponad 2 tygodnie przybrała niecałe 200 gr,troszke malo.
  6. Hej dziewczynki:) Ja sie dołaczam do tych wszystkich miłych słów pod adresem Kubusia,jest sliczny,cudny,słodziutki i robi pocieszne minki:) Lenka jak po wizytach? Szczęściaro spokojnie,na odwracanie jeszcze przyjdzie czas,to jest umiejętnośc dla 7 miesiaca:) Mnie tez czeka wprowadzanie glutenu no i jak zwykle wszystko co nowe to mnie delikatnie stresuje,licze bardzo na instrukcje od Liski,niech mi to łopatologicznie wytłumaczy;) Kamkrzem,ja tą herbatke dawałm bardzo krótko,bo się u lenki dolegliwości brzuszkowe nasilały po niej wiec ja Ci doradzać w tej kwestii nie będę.Liski Lenka dobrze tolerowała to na pewno Ci napisze co i jak. Nisia co u Ciebie?jak po wizycie? My tez dziś bylismy u dr Jakuszko i sprawa wyglada tak,to jest nasze ostatnie ćwiczenie ale niestety musimy dalej stymulować,bo zaniedbaliśmy ćwiczenia przez goraczkę i kiepskie nastroje Lenki.Poprawa jest,ale ten program musimy zrealizować do końca.Ocena wyglada tak:nogi i biodra na 7msc więc wyprzedza,ale obręcz barkowa i lewa ręka troszke w tyle ,bo na 4,5 msc i nad tym bedziemy pracować.Stąd Lenka opanowala do perfekcji przewrotki na brzuch,bo tu prym wiodą nogi,ale nie opanowała przewrotu z brzucha na plecy,bo tutaj potrzebna jest krzepa w barkach.Ogólnie to nas bardzo pocieszyła,że tak wszystko sie sprawnie posuwa u Lenki;teraz to już mamy z górki:)
  7. Hej dziewczynki:) Liska i znowu masz hi life na chacie;)przynajmniej masz szansę na regeneracje w nocy,nie to co ja,wstaję nadal po kilka razy,bo Lenka śpi bardzo niespokojnie,na szczescie redukcja posilku w nocy sie udała i od tamtej pory jest tylko jedna butla:)Dziasła ma rozpulchnione juz od dawna,ale zęba nie widac,za to jak dziś jej smarowalam dziasła to mi ugryzla palucha i poczułam,że w miejscu jedynek jest wyjatkowo twardo i chyba te zeby już na wylocie są. Lenka to dobrze,że karmisz uu:)Niech Ci się udaje jak nadłużej:) Podaję Lence te czopki i takiej wielkiej wysypki po nich już nie ma,wybieram tzw.mniejsze zło,nie dam to się bedzie męczyć:( Kamkrzem pięknie rośnie Kubuś:)Dobrze,że wrszcie podjęłaś decyzję co do rodzaju karmienia,na pewno to Cie bardzo stresowało,że mały się denerwuje,teraz przynajmniej wiesz,że jest najedzony i szczęśliwy:) jesli chodzi o ilości mleka to pamietam,że tyle własnie dawałam Lence,choć zdarzyło sie i tak,że kilka razy w nocy robiła afere i musiałam dać więcej ,bo sie rozdarła i nie szło uspokoić;) Wrrr nie zazdroszcze wizyty u dentysty:(jakiś czas temu miałam ten sam problem z zębem co Ty:( Czekająca ja mam ten termometr i w mojej opinii jest do d...,pokazuje jak chce,do tego po kazdym pomiarze trzeba wymieniać te plastikowe nasadki,a w zestawie jest ich tylko 10.Ja nie jestem zadowolona.Mam w domu zapas termometrów wszelkiej maści,wiekszość z tych zakupów nietrafiona,na pewno polecam zwykły rteciowy i jestem tez zadowolona z bezdotykowego.Kupiłam taki:http://www.ceneo.pl/5779181 Jesli chodzi o posciel do wózka to ja nie miałam i nie mam,na pierwszych spacerach jesienią uzywałam kocyko-kołderki,a na dno wózka to dawałam jakąś flanelkę albo cieniutki kocyk. Dziewczyny,ogólnie to Wam nie zazdroszcze ,że szczepienia przed Wami:(oby Wasze maluchy lepiej znosiły niz nasze...jedyne pocieszenie,że jak wezmiecie te 6w1 to szybciej zalatwicie kalendarz szczepień:) Szczęściaro jak dzieciaczki? Nisia a jak Miki,zmieniłaś mleko? Kalinko,dawno Cie nie było u nas?co słychać?
  8. Nisia bidulo mam nadzieję,że te cięzkie nocki szybko miną,wiem jak to jest jak człowiek nie dośpi:(Może Mikusia swędzą te miejsca z wysypką i dlatego jest taki niespokojny?Swoją drogą pewnie zęby dokuczają:( Lenka witaj wśród mamulek;)Wracam własnie z galerii,podziwiałam Hanię jaka jest sliczna i slodziutka:)Ładnie jej w białaym kolorku,wyglada jak anioleczek:)Tez mam ten zestaw z kroliczkiem z hm;)Mam nadzieję,że kolki Was ominą,a jak karmisz? Szczęsciaro dobrze,że chociaż u Ciebie się poprawiło i zestaw leków okazal się trafiony:) Liska,wreszcie doszły fotki,Lenka zuch dziewczynka:) Wogóle to Ci powiem,że dziewczyny strasznie się zmieniają,za każdym razem kiedy dajesz nowe zdjęcia to widze dużą różnicę:) Wrocławianko nic nie narzekasz czyli u Ciebie i Hani względny spokój;) To teraz ja się pochwalę,znowu zęby daja znac o sobie,Lenka dzis kilka razy budziła się w nocy,ale tym razem emek do niej wstawał.W dzień była całkeim całkiem,nawet sie powygupiałyśmy,ale wieczorkiem znowu marudzenie wiec dałam ten nieszczęsny czopek viburcol,jak ja kolejny raz wysypie po nim to juz definitywnie odstawię tylko co ja jej bedę apliwkować:( AaaLliska,teraz rozumiem o czym mówiłaś jak Twoja Lenka nauczyła się krzyczeć...mojej tez zdarzalo sie krzyczeć,ale od 2-3 dni to daje takie koncerty,że boję się o swoje bębenki;)Dziś rano emek zabrał ją na dół, ja smacznie spałam dalej,a ta tak krzyczała,że jej wrzaski dotarły nawet do sypialni no i musiałam wstac,bo nici z odpoczynku;)
  9. Jeszcze jedno...meczy mnie ciągle temat koloru oczu,czy u Waszych dzieciaczków zauważyłście już zmianę?Tak bym chciała,że Lence zostały takie jak ma czyli niebiesko-szare;chyba w jakąś obsesje popadłam,bo przed kapielą zawsze sprawdzam przy lepszym oswitleniu czy przypadkiem jakies palmki sie nie pojawiąja na tęczówce;)Narazie nic nie wiadć,włosy tez ma jasne,wogóle to nie podobna do nas,no może z wyjatkiem tych szczegółów nie widocznych na pierwszy rzut oka ,aaa no moze jeszcze oczy,bo duze ma na pewno po mnie...emek aż czasem żartuje czy tam przypakiem do zamiany w labie nie doszlo;)
  10. Szczęściaro dzięki za info o lekach,niestety ja viburolu podawać Lence nie mogę,bo ma straszna wysypkę po rumianku.Zamiast syropu to ja daje zwykly czopek,bo jednak omija żołądek,a tym bardziej,że ona mi potrafi kilka dni gorączkować:( Bedziesz wogóle jechała na kontrolę z dzieciaczkami do dr.Jakuszko czy juz zupełnie opdusciłaś temat? Liska,chcialam sobie obejrzeć ten dowód a tu puchy w skrzynce,chyba nie doszło:(Nie mniej gratuluję Lence,że takie postepy robi,musi jej się podobać świat z takiej perspektywy skoro tak się upomina o jeszszcze;)moja za to wkręciła sie w przewrotki i mam czasem serdecznie dość tych jej akrobacji;dziś w spokoju zjeść śniadania nie mogłam tylko wstawałam co chwile do łózeczka,bo sie dameska przekrecała na brzuch i gdzieś jej się reka zaplątywała i był płacz.Po południu to na brzuchu zasneła i patrzyłam na ten obrazek z niedowierzaniem,bo przeciez ona zawsze taka anty i bojowo nastawiona do tej pozycji;) W kwestii podobieństw do teściowych to u Lenki tesciówka dopatrzyła się swojego nosa,że zadarty;)A ze stópek to ja tez mam ubaw,bo emek ma tego duzego palucha krótszego od reszty i ona tez tak ma;)A podbródek dugi to Lenka tez ma,ale to po mnie niestety:( Kamkrzem i bardzo dobrze,że masz takie nastawienie,nie ma sensu się spinać i zadręczać,wiekszość z nas tu karmi mm i dramatu nie ma.Jak Ci się uda rozkrecic karmienie naturalne to super,a jak nie to nic na siłę. Z tym jedzeniem z cycka to róznie bywało,najlepiej to mi Lenka jadła po nocy,bo po prostu chciała się nasycić,a wdzień to nie raz miałam nerwa,bo dałam cyca,pociumkała chwilke wiec chowałam a ona w płacz i tak sie potrafiła bawić ze mną 1,5 h! Wrocławianko nareszcie problem z pepkiem rozwiązany,Hania teraz może się pluskać;)Oj,ale ta wasza córka ma charakterek...nie przejmuj się to minie,u mnie tez były wieczorne nerwy swojego czasu,a teraz to jest złote dziecko do zasypiania,po kapieli czytam jej bajki i się wycisza,potem butla i kierunek łózeczko;) Jesli chodzi o wprowadzanie rytuałów to powinno się to robić tak po 6 tygodniu.Dziecko juz sie oswoiło z otoczeniem,zaczyna wyrabiać sobie pewne nawyki także kokoszenie czas zakończyć;)No ale to tylko zalecenia,nie ma złotej recepty,bo w dużej mierze zalezy to od dziecka,nie mniej opłaca się,bo to procentuje.Mówie to z własnego doświadczenia,mamy stałe pory na wszystko i ona nie raz potrafi się upomnieć o kąpiel czy spanie jak się zagapimy,także zegar biologiczny ma idelanie nastawiony;) Spać to mi spała całkiem dużo i to do 3-4 miesiąca,praktycznie po każdej butelce w dzień była drzemka,teraz sa to 3 drzemki w ciągu dnia plus rano dosypianie ze mną w łóżku;) Wrocławianko ja osobiscie nie korzystałam,ale znajoma wspominała o dr Michajłow;usg bioderek ja robiłam na Rajskiej.
  11. Margi ja Ciebie podziwiam,wstajesz w nocy do Amelci ,a tu rano trzeba do pracy pójść i jakoś funkcjonować:)
  12. Frezja bardzo serdecznie Wam gratuluję:)Ale niespodzianka,cisza cisza, a tu nagle napisalaś jak już do domku wróciłyscie.Cieszę się,że zdrowe jesteście,a córcia to całkiem zgrabna dziewczyneczka:) Odpoczywajcie i cieszcie się sobą. W wolnej chwili zamelduj się u nas na mamuskowym forum,służymy wsparciem i dobrym słowem;) Lenka mam nadzieję,że Was już wypuscili,bo się nie mogę zdjęć Hani doczekać:) Pozdrawiam
  13. Szczęściaro ja chetnie skorzystam z tych leków jak Lence znowu zaczną dokuczać zęby,także jak mozesz to napisz co to i jak to się je;) To dobrze,ze leki dzialają,może będziecie mieli nocki przespane:) Czekająca to super,ze nadal karmisz tylko uu,na pewno już się laktacja rozhustala na dobre i z pokarmem problemów mieć nie bedziesz,Antoś bardzo ładnie przybiera no i aż nie mogę uwierzyć,że to już miesiac minął:)Szkoda tylko,że ma problemy brzuszkowe no ale to problem większości dzieci i nie ma znaczenia czy są na modyfikowanym czy karmione uu.Z tą herbatką koperkową to badz ostrożna,Liska dawała Lence i jej nic nie bylo,natomiast u mnie objawy brzuszkowe sie po niej nasilały.Dla emka brava,ze sobie tak dobrze radzi:) Kamkrzem,niektore bujaczki są od 0 inne mozna używać troszke pózniej,nie wiem jaki masz więc Ci nie doradzę. Co do karmienia to jak się Kubuś upomina wczesniej to dawaj jedzonko,szczególnie jak karmisz uu to pokarm jest szybciej trawiony niż mleko modyfikowane. Pewnie Cie nie pocieszę,ale jeszcze długo nie będziesz chodziła wyspana,są gorsze i lepsze nocki,ale ogólnie to mi sie jeszcze przez ten czas nie zdarzyło nie wstawać do dziecka.Także jeśli masz sposobnośc kładz się w dzień na drzemki,od Twojego odpoczynku zalezy tez ilość pokarmu,wiec dbaj o siebie:)
  14. Liska czyli emek zdolny ale leniwy;)Słuchaj a gdzie planujesz chodzić na te zajecia muzyczne?wspomnialam emkowi,a on mi na to,że bedzie kształcił muzycznie Lenkę,juz nawet wybrał instrument dla niej...perkusję!sam grał i teraz chce zeby Lenka pałeczkami wymachiwała,masakra...ja się chyba z domu wyprowadzę;)Mam nadzieję,że w slady tatusia nie pójdzie i od tego instrumentu się będzie trzymała z daleka;) Nisia,dzisiaj u nas na kolację tez była kasza malinowa,ale jej smakowała:)A Miki zajadał? A może ta wysypka to od kontaktu z pościelą z waszego łóżka?pewnie bierzecie małego do siebie... Na którą masz tym razem wizytę?bo ja znowu na 14.Obym nie wyszła z gabinetu z kolejną rozpiska stymulacji,bo mnie chyba trafi. Szczęściaro jak tam po wizycie?
  15. Hej:) U mnie też nocka taka sobie.Lenke bolał brzuszek po wczorajszej zupce jarzynowej i musiałam wstać do niej dwa razy,ale dałm piciu,pogłaskałam i zasnęła.Jadla tylko raz o 3. Szczęściaro współczuję maluszkom,że takie niepsokojne są przez zęby,oby ten cudowny syropek zadzialał:)Pomyślałam dokładnie to co Liska,że ta wizyta troche pózno jest i żeby potem to sie nie odbilo na ich nocnym spaniu,bo rytuały to rytualy,dzieci przyzwyczajone do pewnych schematów są i jak się je zaburza to potem nie śpią dobrze;jednak z drugiej strony jak nie ma innej godziny do wyboru to się bierze co jest,bo przeciez to dla ich dobra. Liska,nasze Lenki to bardzo podobne do siebie,obie pyzate i obie gimnastyczki,moja przyjmuje właśnie takie pozycje jak piszesz,aż mi się wierzyć nie chce ,ze jej wygodnie jak patrze jak śpi,kręgosłup jak z gumy;)Gratuluję Lence pierwszego przemieszczenia,pewnie za kilka dni wybierze się na spacerek na kolanach;) Jesli chodzi o wage Lenki to teraz jest to 6600 i 64 cm i wypada to miedzy 25 a 50 centylem więc gdzie tu mówić o grubości,ona cały czas utrzymuje się w tym przedziale ,a więc wszystko jest dobrze.A te wstrzyki innych teraz bedę ostro kwitować;) Co do twojego emka to cóż,jak to facet zrobił się po prostu wygodny.Wie,że jest ktoś kto się wszystkim zajmie więc nie musi się aż tak angażować.Z jednej strony fajnie,że masz dwie babcie do pomocy,ale jest też minus tej sytuacji,dla emka brakuje już zajecia;) tak na pocieszenie powiem Ci,że wśród moich znajomych to sa faceci co to w życiu swojemu dziecku pieluchy nie zmienili,nie nakarmili;dzieci posiadają ale tatusiami bym ich nie nazwała. Musisz emka postawić do pionu,wezwij na dywanik i powiedz jak się czujesz z tą sytuacją,troszke wjedz mu na ambicje;) Kamkrzem,ja w dzień mam Lenkę na dole.Jak była malusia to spala na kanapie w salonie przy wlaczonym tv i normalnych odglosach,teraz śpi w łózeczku turystycznym ,bo sama się przekreca i juz jej na kanapie zostawić nie mogę.Ucz od poczatku dziecko,że dzień to dzień czyli nie ma idealnej ciszy,a noc jest na głęboki sen i wtedy ma byc spokój.Po prostu musi widzieć różnicę między dniem a nocą. Co do pokarmu to jak chcesz pobudzić laktację to musisz jak najczęściej przystawiać Kubusia do cycka,nawet na chwilkę,żeby tylko pociumkał.Jak kładziesz się w dzień to wez go do siebie do łóżka i niech ciagnie,bo inaczej szybko Ci zaniknie.Herbatki i laktator swoją drogą,ale pysio dziecka to najlepsza metoda. Dobrze,że wszystko ok ze zdrowiem u malego no i że brzuszek juz odpuścił.A jakie mleczko dajesz?
  16. Liska oj masz się czym chwalić masz;)To chyba rekord w wydaniu Lenki,ale widzę że Maja też chce być bardziej dorosła i juz tak nie podjada w nocy;) Szczęściaro u Ciebie też rewolucja,oby wiecej takich przespanych nocek Wam dzieciaczki zafundowały.Chyba wszystko idzie w dobrym kierunku,bo nasze pociechy coraz lepiej sypiają:)Co do stymulacji to ja robie tylko 3 razy dziennie,Lenka się strasznie denerwuje i ja juz mam naprawde serdecznie dość słuchania jak płacze.Oczywiscie nie powiem tego na kontroli,bo dostaniemy ochrzan...dr Jakuszko mówiła,że dzieci przy tym cwiczeniu nie bedą marudzić,a guzik prawda,tylko kilka razy udało sie ,że Lenka była spokojna,a tak to marudzenie i złośc i płacz. Wrocławianko,ja tez na poczatku się martwiłam,ze Lenka taki szczypior i do tego nie jadła tyle ile powinna wg schematów,ale ładnie przybierała na wadze wiec odpuściłam.Teraz nabrała kształtów i śmiejemy się z emkiem,że ona taki pączuś,że nawet jej dołeczków w policzkach juz nie widać.To znaczy bardziej emek się śmieje,bo ja to tak przez zęby... czasem mam wrażenie,że ona się zbytnio zaokragliła na buzce,bo brzuszek ma płaski,a do tego wkurzaja mnie jeszcze komentarze innych,że chyba ja ziemniakami karmimy,albo że na rekord idziemy:(Oj nawet nie wiecie jak mi to na nerwy działa,potem jak głupia siedze i sie martwię i w necie szukam przedziałów wagowych dla jej wieku i sprawdzam siatki centylowe:( Dziecko ma apetyt to przeciez jej nie wyrwę butelki z buzki,chociaz i tak jada mniej niz jest zalecane. Jesteście dalej na mleku Nan czy wróciliscie do Bebilonu?Dajesz coś na brzuszek?Życzę Hani,żeby jej te wstretne kolki szybko mineły,ale cos mi się zdaje,że pewnie skończy się to jak u naszych Lenek czyli po ukończeniu 3 msc:( Nisia,jak Miki się ma?brzuszek nadal mu dokucza?a jak ze spaniem,bo pamiętam że kilka nocek to przespał od deski do deski;) Czekająca co u Was,jak sobie radzisz? Kamkrzem a u Was? Lenka kiedy się u nas zameldujesz?Czekamy na fotki? Ewelka czy zagladsz tu czasem?jak się ma Amelka? Kalinko u Ceibie i Aneci wszystko dobrze?
  17. Liska ja sie jeszcze nie cieszę,sama wiesz jak to jest,tez Ci Lenka potrafi przespać całą noc,ale sa dni kiedy ma ochote na mleczusio i się wybudza;)jednak mam nadzieję,że wszystko zmierza w dobrym kierunku.Kochana,w nocy to ona wody nie chce,musze miec dla niej herbatke.Ten patent z wprowadzaniem wody zamiast mleka to zastosuję jak moje sztuczki przestana na nią działać;) Ząbków nie widać,ale dziąsła się bardzo zmieniły,tzn są rozpulchnione i na dole w miejscu jedynek wygladaja tak jakby się rozwarstwiały.Swędza ja nadal,bo wiecznie mięgli paluszki,ale przynajmniej nie ma gorączki i nie jest taka marudna. A Twoja Maja ma już ząbki?Lenka ma dwa prawda?
  18. Kamkrzem ja jeszcze do tych rad dziewczyn dopiszę,że jak karmisz malego cyckiem i zaczyna Ci zasypiać to mów do niego albo posmyraj go po bródce to spowoduje delikatne rozbudzenie i dzieki temu może naje sie do syta:)
  19. Lenka no nareszcie masz Hanulkę przy sobie:)jejku powiem Ci,że zrobiłam wielkie oczy na jej wagę,chyba też się nie spodziewałaś co???Tak mi się wydaje,że Hania ma pierwsze miejsce wśród naszych dzieciaczków jeśli chodzi o wage urodzeniową,super:) Najważniejsze,że zdrowa:) Dla Ciebie szacun,że dałaś radę. Serdecznie Wam gratuluję,cieszcie się życiem we trójkę:) Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na fotki:)
  20. Hej:) Kamkrzem nie martw się,nie Ty pierwsza i nie ostatnia czujesz się zagubiona w nowej roli.Nie wpadaj w panikę,wszystkiego się nauczysz,potrzeba tylko troszke czasu.Musicie sie poznać z synkiem,oswoić,a zobaczysz,że za jakąś chwilę bedziesz juz tak oblatana w temacie,że te wszystkie czynności będą Ci przychodziły z dużą łatwośćią:) Jeśli chodzi o karmienie to ja nie wybudzałam Lenki,bo jej sporadycznie zdarzyło się przespać dłużej niż 3 godziny. W dzień ją karmiłam piersią,bo byłam na chodzie więc ewentualne częste jej podjadanie nie było dla mnie kłopotliwe,gorzej w nocy kiedy chciałam sobie posapć.Ja sobie odciągałam w ciągu dnia pokarm i trzymałam w lodówce odmierzone porcje,przed snem dawałam jej butlę i potem jeszcze cyca na chwilę,żeby się wyciszyła i zasnęła.Podobnie było w nocy z tym ,że ja dokarmiałam modyfikowanym też,bo ona po moim mleku to bardzo krótko spała.Dodatkowo w nocy przy karmieniu cycem zasypiała po chwili i ja nie wiedziałam czy ona zjadła ile powinna czy nie,a że była drobniutka to chciałam mieć pewność,że bedzie ładnie przybierac na wadze.Ja ją ważyłam codziennie wieczorem przed kapielą i zapisywałam sobie jej wagę i dzieki temu miałam spokojne sumienie,że rosnie:)Jak masz duzo mleka to odciągaj i sobie porcjuj i karm butelką,przynajmniej bedziesz wiedziała ile Kubuś zjada.Natomiast co do wybudzania to ja uważam,że jak dziecko spi smacznie to nie ma sensu go stresować i wybudzać na siłę,no chyba że te przerwy jakieś mega długie są to wtedy tak.Takie restrykcyjne karmienie co 3 godziny to raczej jest polecane dla dzieciaczków,które sie urodziły z małą wagą i potem słabo przybierają. Piszesz,że masz słaby apetyt,no to ja Ci powiem,że ja po powrocie ze szpitala nadal jadłam sporo,tyle ze takie bardziej dietetyczne rzeczy ze względu na karmienie,a ze słodyczy to tylko herbatniki;)Efekt jest taki,że nadal walczę z nadprogramowymi kilogramami:(Cos tam ostatnio się ruszyło,ale 4 kg minusu mnie nie satysfakcjonują:( Ty musisz jeść jesli chcesz karmić,nawet malutkie porcyjki ale regularnie.
  21. Szczęściaro,jeszcze nie dałam tej kaszki z hippa,bo mam otwarte 3 inne i chce je wykończyć. Wrocławianko,ja mam nianię Luviona,tą ze średnim monitorem i u mnie sie sprawdza.Teraz nie wyobrażam sobie bez niej funkcjonowania wieczorem,po kapieli karmie ją w jej pokoju i odkładam do łóżeczka,jak zaśnie załączam kamerkę/wczesniej włączalam odrazu,ale Lence podobały się te diody czerwone w kamerce i gadała do niej więc ze spania nici/ i spokojnie buszuję sobie na dole;)Tutaj masz linka do tej niańki:http://www.sklepfirmowy.com.pl/product-pol-6323-Luvion-GRAND-ELITE-Video-Niania-3-5-Najbardziej-plaska-video-niania-na-swiecie-NOWOSC-.html teraz jest też nowy model tej niani z obrotową kamerą,super sprawa i w dodatku w lepszej cenie jest:) http://www.sklepfirmowy.com.pl/product-pol-6375-Luvion-SUPREME-video-niania-ze-zdalnie-sterowana-kamerka-obrotowa-i-ekranem-3-5-.html Margi,to dobrze,że Amelcia się juz przyzwyczaiła,że mamusi nie ma przez jakiś czas w domku.Na pewno jak wracasz to wita Cię pięknym uśmiechem i odrazu człowiekowi lepiej:)
  22. Hej Lenka:) Kurcze,ale ta Hania uparta,wogóle nie chce współpracować,chyba jedank w Twoim brzuszku jest jej najlepiej;) A tak poważnie to nie zazdroszcze Ci,na pewno masz już serdecznie dość pobytu w szpitalu i tego oczekiwania,strasznie duzo stresu masz,ale mam nadzieję,że jakoś sobie radzisz z nerwami.Z całego serca życzę Ci pomyślnego i jak najszybszego zakończenia ciąży:)Pozdrawiam
  23. Lenka co u Ciebie?masz jakieś nowe info,a moze już rozpakowana jesteś?
  24. ....z tym,że emek nie spitolił???;)
  25. Czekająca jeszcze troszke i Antoś będzie sobie robił coraz dłuższe przerwy,no chyba że pójdzie w ślady mojej Lenki,która to woła o butlę co 3 godzinki...oby nie;)Przy karmieniu uu też miałam problem czy mogę to zjeść czy nie,a jak zaczeły się problemy brzuszkowe to miałam doła,że może to przez moja nieuwage dzieko boli brzuszek:( Napisz po badaniach co i jak. Wrocławianko to niedobrze,że macie takie przejścia z mlekiem,to strasznie dołujace,bo człowiek chce ulżyć dziecku,a jak się okazuje pogarsza te problemy:(Szkoda,że ten hipp nie pasuje Hani,bo jak czytaliście opinie to na pewno trafiliście na wpisy rodziców,którzy to przeszli przez różne mleka i hipp okazywał się najlepszy,no ale tak jak tu mówiłysmy każde dziecko jest inne i co innego mu pasuje. Mam nadzieję,że się te problemy szybko zakończą i będziecie mieć spokojne noce. Jesli chodzi o ten leżaczek to jest bardzo fajny,bo moze też służyć jako łóżeczko.Pamiętam,że kiedyś się nam jakaś dziewczyna wpisała tutaj na forum i bardzo polecała.Ja mam leżaczek hybrydowy,ale to bardziej jak huśtwka wygląda i teraz wogóle z niego nie korzystamy,bo odkąd się okazało,że Lenka ma asymetrię to jej nie wkładalismy do niej,bo mi się nie podobała pozycja jaką przyjmowała. Kalinko to masz małego spiocha w domu,5 godzin to naprawde ładny kawał nocki:)Ciesze się,że u Was wszystko dobrze.No a z karmieniem uu to tak jest,jak się już zacznie dokarmiać butelką to bardzo szybko pokarm naturalny zanika. Szczęściaro ja tez czekam na te zęby i nic,ani widu...musiałam znowu dać małej czopek przeciwbólowy,bo viburcolu nie może uzywać,a te maści które mam nie działają na lenkę,po posmarowaniu nadal marudzi i drapie się w dziąsła,chyba kupię cos innego. Ciekawe jak posmakują blizniakom nowości;)a na nocke dalej kleik dajesz? Dobrze,że już lepiej z Lenką:)Risotto musisz wymazać z menu;)Liska udało Ci się namowic mamę na nocny dyżur? Ja dziś mialam udana nockę,bo spędziłam ją w sypialni obok;)Dzisiaj musze emka zmienić,bo niedlugo on mi padnie;)
×