Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

styczniowa Malwa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez styczniowa Malwa

  1. ja w pierwszej ciąży dostałam w ósmym miesiącu skierowanie.Na kiłę dostałam skierowanie na początku ciąży,a teraz na żółtaczkę
  2. dziewczyny,ja miałam już badanie na glukozę z obciążeniem,dobrze że mam blisko do domu,uciekłam z tej poczekalni,a w domu walczyłam z odruchem wymiotnym.w Piątym miesiącu mi robili.Mam do Was bardzo ważne pytanie,dawno miałam zapytać-dostałyście skierowanie na test na hiv?Jeśli tak,to w którym miesiącu.JA pytałam lekarza,mówił że teraz się tego nie wymaga,a nawet ze skierowaniem trzeba za test zapłacić i wyniki idą do lekarza.Kumpela mi natomiast powiedział,że dostała skierowanie w siódmym miesiącu i nie płaciła,a wyniki sama odebrała
  3. ja nie mogę oglądać takich programów,jestem za miękka,od razu bym płakała i ciągle o tym myślała. Co do laktatorów,to radzę kupcie jescze przed szpitalem,zależy czy w waszym szpitalu mają laktatory.Ja dostałam zatoru w piersiach gorączkę miałam,a pielęgniarki dały mi szklaną butelkę i kazały się wydoić ręką przez lejek do tej butelki,ból niesamowity,udoiłam troszkę,nie dałam rady .Już powiedziałam mężowi że chcę laktator, tak w ogóle to karmienie piersią jest trudne...wtedy zrezygnowałam po 2 tygodniach.Najgorsze są noce-co chwila musisz dawać pierś,bo dziecko nie dojadło. Co do infekcji pochwy,wyczytałm w necie,że pomaga przemywanie w kalii(kalik)ciemno fioletowe kryształki,rozpuszcza się je w wodzie,ale mężuś też musi moczyć ptaka w tym roztworze.
  4. zuzia,mi się tez podoba ten płaszczyk od dawna,ale mi się coś wydaje że on za gruby nie jest i może zimy nie wytrzymać.U mnie dostali w sklepach coś na podobę,chociaż nie typowo ciążowe,ale 350 zł to dla mnie za dużo.U nas się okropnie zimno zrobiło,a ja mam tylko jeden sweter na ciąże,także szykują się znowu wydatki.Oj nie miałyśmy na kiedy sobie wybrać ciąży,chacha
  5. ja dziś robię makron ze smażoną kiełbasą i cebulą,wczoraj robiłam wątróbkę.W ogóle to świetnie idzie mi gotowanie od jakiegoś czasu i lubię to robić,a przed ciążą,to wysługiwałam się mężęm,jak tylko się dało,tak nienawidziłam gotowania
  6. a macie mojego maila : macec-123@ o2.pl
  7. cześć laseczki,mam do Was prośbę,dajcie mi jakiegoś linka na płaszcze ciążowe .Szukam czegoś na zimę i albo wszystko jest za drogie albo brzydkie.Chodziłam u nas po sklepach i po lumpeksach i nic nie ma na ciążę.Proszę,doradźcie coś.MOże namiary na jekieś sklepy internetowe?Najlepiej poproszę o gotowe linki,bo moja przeglądarka jest do d...Muszę poprosić szwagra żeby przyszedł pozmieniać mi ustawienia
  8. oj,pamietam miałam takie doły codziennie wręcz do szóstego miesiąca.A właśnie najgożej mnie bolało jak ktoś mnie olał,kumpela najlepsza przyjacióła obiecywała że mnie zaprosi do siebie na cały dzień,w ogrodzie miałyśmy posiedzieć.Lato minęło,ani razu u niej nie byłam.A ostatnio,to napisała że po mnie przyjedzie i podała o której godzinie,nie przyjechała,ani przepraszam,słowa wyjaśnienia,nic.Siedziałam sama jak palec.Teraz mam ich wszystkich gdzieś.Jescze sobie przypomną,jak dziecko urodze,wtedy każdy z ciekawości przyjdzie,a ja powiem,że ie mają się zlatywać,bo zima i infekcje szaleją i nie chcę żeby ktoś mi coś przywlókł. Olej koleżankę,obejrzyj sobie jakaś komedię
  9. ja się zapytam w ogóle lekarza,w jakim momencie można podać to znieczulenie,żeby potem mi kitów na porodówce nie wciskali
  10. właśnie,ja też chcę w wodzie,może obędzie się bez znieczulenia i tez jestem ciekawa ile kosztuje poród w wodzie.Dla mnie to jest debilizm,żeby za to płacić,niby kurka za co?Chyba o to idzie żeby ułatwić i przyspieszyć poród sobie i innym tez przy okazji?Chyba im powiem,że mogę zapłacić za te litry wody i tyle
  11. możecie rodzić w kucki do końca,aż was zaproszą na łóżko,bo to już będzie chwila i po krzyku podobno skakanie na piłce też przyspiesza poród Laski,poradźcie mi coś,ostatnio miałam infekcję grzybiczą,lekarz zapisał mi leki ,maść i czopki,tydzień się kurowałam,mąż też smarował maścią,nie współżyliśmy przez czas kuracji.Ledwo po kuracji dwa razy się przytuliliśmy i znowu mam swędzenie,pieczenie,a mąż czerwone plamki.Mam dość,znowu pójdę po receptę,wydam kasę i pewnie znowu cos mi się przypęta.Maci ejakieś sposoby?Coś bez recepty?JUż drugi raz wydałam ponad 50zł na leki i znowu mam infekcję
  12. oczywiście że poród w kucki jest najlepszy,dzidzia szybciej wyjdzie.Nie martwcie sięjednak,na łóżko trzeba się położyć dosłownie w ostatniej chwili i jak juz dzidzia praktycznie wychodzi.Tak to można chodzić ,tańczyć,co tylko się chce.Co jakiś czas tylko trzeba dać się zbadać.Co do znieczulenia,to mam zamiar wcześniej omówić wszystko z lekarzem.Nawet jeśli maiłoby się zakończyć cesarką,to mu powiem,że narkozy nie chcę,tylko miejscowe,chcę wszystko widzieć.Choćbym miała za to płacić.Od razu mu powiem,że nie będę czekać kilka godzin aż mi podadzą znieczulenie,za co mam płacić.Lekarze i położne gadają takie głupoty że trzeba czekać na super rozwarcie,a potem mówią że już za późno bo dzidzia wychodzi.A prawda jest taka,że nie chcą dać,bo to uszczupli kasę chorych
  13. dziewczynki,chyba tylko u mnie jest tak zimno,byłam na zakupach,to normalnie mrozem po twarzy.Ja już mam zamiar kupić kurtkę zimową,teraz chodzę w takiej jesiennej,ale bym musiała sweter założyć grubszy pod nią,bo w bluzce było mi chłodno. Mój mąż wczoraj taki zdołowany przyszedł z pracy,wszystko go bolało,plecy,zaraz się spać położył,powiedział że chce wziąć wolne,ja mu doradziłam żeby lepiej do lekarza poszedł z tymi plecami,może coś sobie przestawił,dużo dźwiga w pracy,za chorobowe by mu zapłacili,a jak weźmie wolne,to pracodawca mu za te dni nie zapłaci.
  14. ja też jestem fryzjerką i szczerze odradzam palette,jest bardzo inwazyjna dla włosów.
  15. po samym farbowaniu wyjdzie ci troche włosów,ale jeszcze się nie spotkałam żeby po jakiejś farbie nie wyszło trochę włosów.Co kolejne mycie będzie coraz lepiej.Szampon nakładaj na wilgotne włosy,łatwo się rozprowadza,włosy po farbowaniu są ładne,po castingu loreala włosy są sztywne i strasznie wysuszone i kolor szybko się wypłukuje. Wiecie,co? ja wam coś napiszę,co jest dla mnie dziwne.Ja wyszłam za mąż po raz drugi i siostra mojego byłego męża do mnie przychodzi,potrafi ciasto mi przynieść,bierze moją córcię na weekendy,jest dla mnie bardzo miła,a nigdy o nic nie prosi.Czy to nie jest miłe?Ja cały czas mówię o niej:"szwagierka"mimo że po rozwodzie.W ogóle to ona ma biedę i ciężkie życie,a taka pogodna jest i sama sobie radzi jakoś,to jeszcze się podzieli.Ja jej powiedziałam,że mój dom jest dla niej zawsze otwarty
  16. no,ja też pójdę chociaż po czekoladę dla mojego męża.On tak strasznie lubi słodycze,córcia dziś idzie z klasą na pizzę z okazji Dnia Chłopaka
  17. Marwo,ja chciałam dać Rafał synkowi,uwielbiam to imię,mój braciszek miał tak na imię,ale córcia chciała żeby Dawid był.Śmieszne to,jak wychodzi do szkoły to mówi do mnie cześć i dorzuca : " pa Dawidek "
  18. Ania,a nie farbowałaś przypadkiem palette,albo szamponem z loreala?bo wychodzą ciemne strasznie kolory,to samo londa.Ja Ci polecam szampon koloryzujący Joanna ,takie niebieskie wąskie pudełko(czerwone to farba),kosztuje ponad 5 zł,kolor wychodzi taki jak na opakowaniu,trzyma dłużej niż szampon loreala casting no i jest o niebo tańszy
  19. Marwo,ten szwagier,to jest brat tej starszej siostry,też pomyślałam,że może to ściema,ale sama widziałam,że siostry mojego męża nie mówią o wszystkim swoim facetom,okłamują ich,jakieś sekrety,intrygi.One bardziej żyją ze sobą niż z mężami,nawet rodzić chodza razem,a nie z mężami,chcha. Najlepsza była sytuacja jak ta starsza szwagierka zaprosiła mnie do domu i zaczęła prosić,że ona musi dziecko ochrzcić,ż musi zrobić kawe i ciasto dla gośći i żebym jej pożyczyła kasę.Bez słowa pożyczyłam.BYłam pewna na 200% że mnie zaprosi na ten chrzest.Otóż nic mi nie powiedziała,że mam przyjść.Chrzciny się nie odbyły,kasa poszła na co innego.Potem była druga akcja,jak ich ciotka mi powiedziała,że chrzciny będą,że jej córka będzie chrzestną.POczułam się jakbym w pysk dostała,bo zapytała czy nas zaprosiła. Do dziś nie wiem,czy te chrzciny w końcu się odbyły czy nie,ale żadnych konfliktów miedzy nami nie było i jszcze cały czas pożyczałam jej pieniądze.Czuję się przez to jak farjerka
  20. myślę,myślę,nawet powiedziałam wczoraj mężowi,że chcę mieć z nim jeszcze jedno,ucieszył się,ale powiedział że będę musiała trochę odpocząć.Ja mu na to że byle za długo nie czekać. Też myślę że pasemka można robić,bo farba do skóry niedochodzi
  21. super,co za przeżycie,ja też chcę jeszcze raz jechać na to USG i tym razem koniecznie z mężem.To pamiątka na całe życie i dziecko będzie mogło sobie oglądać jakie było słodkie w brzuszku
  22. co do farbowania włosów,to ja stosuję szampon koloryzujący,pytałam położnej,mówiła że do 4 miesiąca lepiej nie farbować,potem można. Piszecie że dostałyście ciuszki od rodziny.Aż miło to czytać,jak rodzina sobie pomaga.Ja w pierwszej ciąży dostałam wszystko od ciotki,bo akurat miała małe dziecko,byłam wniebowzięta,nawet łóżeczko dostałam. Teraz mam taką sytuację,że dziękuję Bogu że akurat miałam pieniążki,żeby kupić wyprawkę,bo nikt by mi nie pomógł.Tym razem nie wydam za małych ciuszków,bo a nóż będzie następne? Dziewczyny,mój mąż wczoraj się wypowiedział do szwagra w pracy.Widzicie,ja musiałam zareagować,takie miałam przeczucie,że szwagierka tak to rozegra,że jeszcze my wyjdziemy na chamów,że nie przyszliśmy na jej ślub.Szwagier zrobił oczy : " a ona was nie zaprosiła? " Na to mój mąż nie wytrzymał i powiedział: " przed moim ślubem powiedziała,że jakbym jej nie zaprosił,to tak jakbym się wyrzekł rodziny,a teraz sama taki numer zrobiła " Wiecie co mój mą zpowiedział?Że podejrzewa że ona się obraziła,że jaj jej ostatnio pieniędzy nie pożyczyłam.Pisała do mnie smsa czy pożyczę jej 100zł,ja odpisałam że nie dostaliśmy jeszcze wypłaty,ale już nie będziemy nikomu pożyczac,bo jak my potrzebujemy,to nikt nam nie chce pożyczyć. Ale same powiedzcie,czy to jest powód żeby brata na ślub nie zaprosić? To mogła na mnie się obrazić,ale jego zaprosić,jakoś bym to przełknęła.
  23. cześć laseczki.Ja Wam napiszę jak jest w POlsce- na NFZ nie można liczyć,jak coś jest za darmo,to wam wmówią lekarze że akurat tego nie ma,albo wam nie można podać,że niby za późno jest i takie tam bzdety.Jedyną gwarancją jest zapłacenie.Według przepisów poród rodzinny też jest za darmo,ale w szpitalach sobie wymyślili jak to obejść i podpisujecie kwitek,że dajecie darowiznę na szpital,jeszcze wam wmówią że to dla was miód i okazja,bo możecie sobie od podatku odpisać.To jest obrzydliwe,fuuuuuj,to jest wykorzystywanie ludzi w ciężkiej dla nich chwili.Prawda jest taka że połowę roboty odwala właśnie ta osoba towarzysząca przy porodzie,za co ma więc jeszcze płacić,za to że ułatwia personelowi robotę?Mój mąż powiedział że im powie że nie a zamiaru płacić za swoją obecność i jest ciekawy czy go wyproszą.Oczywiście nie zostawi mnie samej,ale tak z przekory i ciekawości to powie. Dziewczynki,ja Wam radzę,nie odkładajcie niczego na ostatnią chwilę,wypytajcie o wszystko tam gdzie chcecie rodzić Pamiętam jak chciałam wejść pod prysznic w czasie skurczów,poprostu czułam że mi to ulży,położne się oburzyły,że nie mogę i koniec.Całe szczęście że deszcz wtedy kropił,wyszłąm na taras i stałam w tym deszczu i czułam ulgę
  24. wolę nie pisać z jakiego,chcę byc choć troszkę anonimowa,wiadomo,ale za to mogę Ci napisać gdzie najlepiej rodzić w kuj-pomorskim.Chełmża
  25. ja też mam szpital pod nosem,ale mam inne plany tzn.chcę rodzić w innej miejscowości,chcę się wcześniej zapisać i wszystko zaklepać.Ale jeszcze pod koniec moge zmienić zdanie jeśli bedzie ważył 4 kg,to cesarka.Swoją droga,jestem ciekawa ile kosztuje cesarka bez skierowania.U mnie w szpitalu lekarze tak cenią swoje usługi że włos się jeży
×