Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

styczniowa Malwa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez styczniowa Malwa

  1. mnie też to wkurza że te samcy się tak gapią,specjalnie tedy łapię się za brzuch.Tylko tak sobie wtedy myslę że chyba nie wyglądam tak źle,że mój mąż to chyba faktycznie mówi mi szczerze te komplementy Kiedyś czytałam,że ponoć planowana ciąża jest o niebo fajniejsza.coś w tym jest.A może to kwestia dojrzałości do macierzyństwa.Jak zaszłam pierwszy raz,miałam siano w głowie,byłam zaskoczona i przerażona,nie wyszumiałam się.No i te koszmarne ciuchy ciążowe.Jak dobrze,że teraz jest zupełnie inaczej,może mam hopla,ale ja myślę o jeszcze jednym dziecku,może dlatego że mam już swoje lata i boję się że potem będzie za późno na taką decyzję
  2. dziekuję Wam za radę,też myślałam o tym,żeby to poprostu olać,tym bardziej ze mój mąż to olał i nie ma zamiaru się wypowiadać,a przecież jego to powinno bardziej dotknąć niż mnie.Może lepiej faktycznie to przemilczeć,jeśli on z tym nic nie zrobi,to ja też nie.Widocznie nie jesteśmy im do szczęścia potrzebni.Nawet myślę,że gorzej zaboli ją fakt,że nie zaprosimy ich na chrzciny,tylko obce osoby.Oni pierwsi się od nas odcięli. Tylko nie wiem,jak się zachować,jak ta druga zadzwoni żebym jej kasę pożyczyła,bo zrobi to na 200%,nieraz już jej mówiłam że nie mam,że sami mamy problemy,a potem i tak dzwoniła.Może nie odbierać telefonów?Jak jej nie pożyczyłam,bo mój mąż nie dostał wypłaty,to wydzwaniała do niego do pracy i pytała kiedy w końcu dostanie wypłatę,nawet się obraziła,potem i tak dzwoniła.Nie ma na nią mocnych Notabene dla nich jesteśmy tylko rodziną od pożyczania kasy
  3. JA PODZIWIAM kobiety,które będąc w ciąży chodzą do pracy.Dzielna jesteś,naprawdę.Ja się nieraz tak źle czułam w poprzednich miesiącach,że jak wstawałam rano z zawrotami głowy,myślałam wtedy o kobietach,które jeszcze do pracy muszą chodzić. Dziewczynki,jak się da,dbajcie o swój wygląd,to poprawia samopoczucie,leczy z kompleksów.Ja nie mam kasy,ale nawet w lumpeksach są fajne ciuszki ciążowe,mam zarąbistą tunikę za 10zł,wszyscy się na nią gapią jak idę na ulicy.Dziewczynki,wybierajcie gładkie materiały,bo wzory,paski,kwiaty pogrubiają.Super wyglądają tuniki dłuższe,trochę powyżej kolan,a dopasowane na brzuszku i dekolty głębokie sprawiają,że kobiety w ciąży wyglądają seksownie.Wiecie co to jest smieszne,ale mnie faceci podrywają jak idę ulicą,jak miałam mniejszy brzuch,to rozumiem,ale teraz widać ze jestem w ciąży.Widzicie co potrafi zdziałać odpowiedni ubiór? W ciąży rysy twarzy są rozmyte,polecam mam hennę do brwi i rzęs.Ja kupiłam dosłownie za 2 zł.Ma tę zaletę,że się nie rozmazuje i nie zmywa,jak makijaż.Lepsza jest zwykła w proszku,którą rozrabia się z wodą utlenioną,ta w żelu mi nie odpowiada. Jak wcieracie kremy w ciałko,najlepiej po kąpieli,skóra jest rozgrzana,lepiej wchłania kosmetyki. Dziewczyny,ja Wam dziękuję za wsparcie,jakie mi dałyście w trudnych chwilach,jak tylko mogę będę służyła Wam radą Jabłuszka są tanie i najlepsze !!!! Na początku miałam koszmarne zaparcia,teraz jak ręką odjął.
  4. mnie dziś spotkało coś miłego w banku,stałam w kolejce i oparłam się o filar,bo mnie plecy bolały.Jedna kobieta,taka starsza z obsługi zawołała mnie i powiedział że mam iść na drugą salę,tam mnie obsłużą bez kolejki.W dodatku okazało się że ten bank ma najniższą prowizję za opłaty w całym moim mieście. PIszecie niektóre że nie macie energii,też tak miałam do szóstego miesiąca,teraz jest coraz lepiej i stałam się bardziej pewna siebie.Z początku tylko kompleksy ,apatia,płacz z byle powodu.Teraz jest super,a seks to jest bajeczny.Także dziewczynki,dalej będzie tylko lepiej Kochane moje,czy chodzicie na spacery?Ja mam z tym problem,bo nie mam gdzie.Mieszkam w środku miasta,wszędzie spaliny.Mam dwa parki do wyboru,ale debilnie bym się czuła spacerując sama po parku,nawet nie mam psa,chachacha.Mąż jak wraca pod wieczór,nie ma siły na spacery,ma bóle w nogach.Córcia wraca ze szkoły,ma dużo zadane i też jest zmęczona.Pocieszam się że jak urodzę,bedę mogła bezkarnie siedzieć cały dzień w parku z wózkiem,chachacha,ale wtedy będzie zima,nieprzyjemnie będzie cyca na mrozie wystawiać. Ja widzę w mojej ciąży dużo pozytywów-po pierwsze jest planowana i cieszy bardzo,po drugie mam ładniejszy brzuszek-nie jest rozlany na biodrach i widać mi talię,mam w końcu duże piersi i nie muszę chodzić do pracy.Mogę przesiadywać w wannie i jak trzeba to mnie wyręczają,w czym tylko chcę. Dziewczynki,rozpieszczajcie się jak tylko możecie,gdyby nie my,nasz gatunek by wymarł!!!! OJ,nie mogę się doczekać męża powrotu z pracy,muszę go powiadomić że zamierzam wysłać tego smsa.Muszę to zrobić,bo w moim małym mieście prędzej czy później wejdziemy na siebie ze szwagierką na ulicy,więc ona musi wiedzieć,dlaczego ja się do niej nie odezwę,jak nie dam znać że źle się zachowała,wyjdę na idiotkę nie odzywając się .Może ona myśli że ja jestem taka jak jej brat,że można potraktować mnie jak gówno,a ja nie zareaguję.BO TAK SIĘ CZUJĘ POTRAKTOWANA,JAK GÓWNO PRZY DRODZE.
  5. dziewczyny,nie noście za ciasnych ubrań,ani bielizny,od tego się rozstępy robią,bo krew gorzej krąży.Ja kupuję gatki 6 zł za sztukę,maksymalnie duże,takie pod brzuszek.Przeciw celulitisowi polecam masażer taki okrągły ,ja masuję sobie na oliwkę uda pośladki i biodra
  6. Aniu,ja po każdym karmieniu tak długo nosiłam małą na ramieniu,aż jej się odbiło,a żeby to przyspieszyć,masowałam jej otwartą dłonią plecki między łopatkami.WSzystkie błędy rodzą się z niewiedzy,trzeba czytać poradniki,w ciąży jest na to czas,spokojnie ze wszystkim zdążymy
  7. a i jeszcze Wam poradzę,noście staniki podnoszące biust,trzeba go maksymalnie odciąć od brzuszka,to wyszczupla.Ja kupuję na bazarku staniki,bo co chwilę mam inny rozmiar
  8. cześć dziewczynki kochane,ja już na nogach,młodą musiałam do szkoły wyprawić Czytam o przepisach na planowanie płci i mam dla Was niespodziankę: OTÓŻ JA WŁAŚNIE JESTEM ŻYWYM PRZYKŁADEM NA TO ŻE TE WSZYSTKIE SPOSOBY DZIAŁAJĄ.ZASTOSOWAŁAM WSZYSTKO CO PRZECZYTAŁAM W INTERNECIE,JAK ZROBIĆ CHŁOPCA NO I....SPODZIEWAM SIĘ CHŁOPCA.Tak przepisowo podeszliśmy do tematu 4 razy i za czwartym się udało.Pierwsza córcia nie była planowana,chciałam mieć parkę i przeczytałam na temat co się dało. Dziewczynki,które martwicie się kilogramami,spróbujcie nie jeść słodyczy,ale moim zdaniem wszystkiemu winne są hormony,woda się w skórze zatrzymuje,to nie musi być nawet tłuszcz.POwiem Wam,co ja robię:czasem się gimnastykuję(moim zdaniem za rzadko),a najprzyjemniejszy i najskuteczniejszy jest taniec-puszczam sobie muzyczkę i tańczę po mieszkaniu,humor też się od tego poprawia. KOchane dziewczynki,podpowiem Wam jeszcze jak wygladać szczuplej z brzuszkiem: noście tuniki odcinane pod biustem pasem,lub szarfą.Najlepsze są przylegające na brzusiu i koniecznie biust musi być odcięty,bo jeśli tego nie ma,wszystko zlewa się w całość i tułów wygląda o wiele grubiej niż w rzeczywistości.Polecam też spodnie z dłuższymi nogawkami najlepiej w kolorze czarnym.Ja stosuję takie wybiegi i mój mąż się zachwyca że tak seksownie i elegancko wyglądam a nawet nie wie,że skoczyło mi już osiem kilo do góry,,,,,,chachacha,poważnie,sama się dziwię że tego nie widać,mimo że mam 160 cm wzrostu.POdeślę Wam zdjęcie takiej tuniki,moim zdaniem dodatkowo biust wygląda ponętnie w tej bluzce. http://www.allegro.pl/item753218308_aukcja.html
  9. dziewczynki,no i gówno za przeproszeniem z moich planów wyszło,bo mężuś powiedział że do rodzinki nie pójdzie i nie będzie się pytał dlaczego go nie powiadomili o ślubie siostry.Powiedział że ma ich wszystkich w dupie.Myślę że to taka reakcja obronna,żeby się nie rozkleić,ale pewności nie mam bo zapytał mnie dlaczego mnie to tak boli.Ja nie rozumiem tej rodziny,jakieś chore relacje tam panują. JUż nieraz rodzina go w trąbę zrobiła,a on nic sobie z tego nie robił i dalej im pomagał,mam wrażenie że on się ich boi.W tej sytuacji chyba ja się wtrącać nie powinnam. Może wyślę smsa z życzeniami szwagierce i napiszę że wysyłam smsa bo nie chciałą nas na swoim ślubie,więc nie miałam szansy złożyć życzeń osobiście.Może to chociaż do niej dotrze,że zachowała się nieładnie.Pewnie mój mąż przejdzie nad tym wszystkim do porządku dziennego
  10. DZIŚ JUŻ NIC NIE NAPISZĘ,TYLKO ŻE MI SMUTNO I POCZUŁAM SIĘ JAKBYM W TWARZ DOSTAŁA już nie chodzi o mnie,że jej pomagałam,kasę pożyczałam ,ubrania dawałam dla dzieci po swojej córci,słodyczami się dzieliłam,przychodziła,kawki spijała...ale mnie zabolało,że tak własnego brata potraktowała,a on tyle dla niej zrobił,nawet pożyczkę wziął dla niej na siebie(i sam ją spłacił,bo jej się noga powinęła).Powiedział że ma to gdzieś,że nas nie zaprosiła,ale miał minę taką nieswoją,smutną Ja bym zrozumiała,może kasy nie mieli żeby gości zaprosić,mieli prawo wziąć cichy ślub,my też nie mieliśmy kasy,ale ich powiadomiliśmy,a ona pierwsza dopytywał o której,bo pierwsza się pchała,żeby przyjść na nasz ślub. TYLKO NIE ROZUMIEM DLACZEGO WSZYSCY SZLI NA TEN ŚLUB-OJCIEC,RODZEŃSTWO........TYLKO NIE MY Mąż pracuje z mężem tej drugiej siostry i ani słowem mu nie pisnął w pracy,że siostra ślub bierze,NIE ROZUMIEM DLACZEGO TA DRUGA SIOSTRA NAS NIE POWIADOMIŁA,POSZLIBYŚMY Z KWIATAMI czuję się z tym okropnie,nie wiem jak się zachowam jak ją spotkam na ulicy,dla mnie to jest szok.
  11. cześć dziewczynki. daga,dziękuję za słowa wyjaśnienia na temat mojego mężA,POMOGŁAŚ MI GO ZROZUMIEĆ,JESTEŚ KOCHANA Dziewczyny,dziś przeżyłam szok przez moją szwagierkę,o której pisałam Wam.Mąż poszedł do ojca z wizyta,a tam wszyscy na galowo ubrani,siostrzenica przybiegła i -" wujek,wujek,a my idziemy do cioci Ani na wesele ".NIkt się słowem nie odezwał,mąż zrobił oczy jak 5 zł i poszedł do domu. Wszyscy szli na ten ślub,tylko nas nikt nie powiadomił.JESTEM W SZOKU
  12. cześć dziewczynki.dziś pospałam sobie dłużej i czuje się lepiej.Córcia w szkole,ja muszę wyskoczyć do banku zapłacić rachunek za gaz.Z moją przezornością nauczyłam męża,żeby co miesiąc zostawiać na koncie pewną kwotę na opłaty mieszkaniowe,dzięki temu mam teraz z czego zapłacić.Może to nie jego wina,on takie nawyki wyniósł z domu-matka martwiła się z czego zapłacić dopiero jak windykację miała,wtedy pożyczała od znajomych ,a raz nawet odcięli im gaz.Jak wypłata była,to stoły się uginały i imprezy były,a dzień przed wypłatą cukru do kawy nie było.Ja zostałąm inaczej wychowana,ale on mnie słucha i widzi że dobrze na tym wychodzi Zauwazyłam,że jak dłużej śpię to mi się tak jeść nie chce
  13. do mojego męża takie gadanie nie trafia,że ja się martwię o przyszłość,on wtedy odpowiada,że nie mam się martwić,że wszystko będzie dobrze,brakuje mu realizmu.On się boi,że zmieni pracę,a potem będzie żałował,a do tej już nie wróci.Podpowiedziałm mu więc,że ma na początek iść zapytać o warunki do tamtej pracy,a wtedy podjąć decyzję,nie musi od razu rzucać tej pracy
  14. dziewczyny,napiszcie mi czy długie siedzenie przed kompem szkodzi dzidzi,bo dlaczego jest przepis,że kobieta w ciąży może pracować przed komputerem max.4 godz.dziennie?Komputer emituje jakieś szkodliwe fale?
  15. może faktycznie szwagierka mi zazdrościła,bo sama chciała wziąć ślub,ale ten jej się ociąga i wygląda na to że będzie panną z trójką dzieci.Poza tym jej teściowa oglądała płytę i powiedziała że mój mąż ma bardzo ładną żonę i że taka szczupła mimo 4 miesiąca ciąży.Od tego czasu zaczęła mi dokuczać.Potrafiła nawet macać bluzkę którą na sobie miałam i pytała skąd ją mam,widziałam kątem oka,jak ogląda mnie sobie od stóp do głów. Ale najśmieszniejsze było to,jak dowiedziała się że jestem w ciąży,ja wtedy nie przytyłam jeszcze ani grama,tym bardziej że nic nie mogłam jesc,a ona skomentowała,że już mi dupa urosła tak nawet myślałam,że ona musiała mi już dużo wcześniej zazdrościć,tylko wreszcie nadarzyła się okazja,żeby mi łatkę przypiąć,bo wcześniej nie było możliwości
  16. mój mąz też ciągle powtarzał,że damy radę i że niedobrze mu od mojego -nie damy rady.Tylko że ja przewidująca jestem,a on czasem żyje marzeniami.No i okazało się JUŻ że to ja miałam rację.Przecież potrafię obliczyć co miesięczne wydatki,a przeważnie wyskakują jeszcze wydatki nieplanowane,np.jak kogoś ząb rozboli,albo córcia infekcje złapie.Ja w tym miesiącu np.złapałam grzybka(typowe w ciąży)i już dodatkowe koszta na lekarstwa
  17. moncia,ja szukam na allegro,jeszcze chyba za wcześnie.Jescze liczę na taki tani sklep u mnie w mieście,bo moda jest teraz taka,że swetry i kurtki wyglądają jak ciążowe,chociaż ciążowe nie sa,to samo tuniki.W tym sklepie są rzeczy gorszej jakości,ale to i tak tylko na jakieś 3 miesiące,potem nie będ w tym chodzić
  18. Marwo,a nie możesz z mężem jechać? Biedne,to my jesteśmy chyba raczej,ile nerwów mnie kosztuje ta niezaradność męża,już nie starcza kasy,a ja ciągle powtarzam,co będzie jak się dzidzia urodzi.Gdybym nie miała odłożonych swoich pieniążków,to nie wiem,skąd byśmy np.łóżeczko wzięli dla malucha,jak na złość wszystkie moje znajome same są w ciąży,albo mają jeszcze maleńkie dzidzie,które korzystają jeszcze z łóżeczek,nawet nie miałam od kogo odkupić. Przeraża mnie jeszcze zakup kurtki na zimę,wszystko drogie,w nic nie wejdę z tych co mam.Mam tylko nadzieję,że może na allegro coś się pojawi tańszego,jak się ochłodzi.Jak dotąd kupiłam sobie kilka bardzo fajnych ubrań w lumpeksach no i spodnie na allegro,czekam na przesyłkę właśnie,cena mnie skusiła
  19. ja co miesiąc muszę kupować nowe staniki,bo się robią ciasne albo w biuście albo pod biustem
  20. mój mąż jest kochany,tylko trochę taki niezaradny finansowo,przez co czasem są kłótnie.Długo był pod skrzydłami swojej mamy,wszystko pod nosek ,o nic się nie musiał martwić Co do piersi,to ja jestem w szoku,w pierwszej ciąży tak mi się nie powiększyły. Brzuszek mi przeszkadza w nocy-jak leżę na plecach,boli mnie lewa nerka,aż muszę wstać.Najznośniej jest na boku z podkurczoną i uniesioną wysoko nogą,a rozpycham się strasznie,mój mąż się budzi,bo spycham go z łóżka.Siada wtedy na łóżku i tak śmiesznie wzdycha,jak małe dziecko.Aż mi go żal
  21. będę mamą-może przejrzyj kodeks pracy,nie mają prawa zmuszać Cię do czegokolwiek,jesteś prawnie chroniona
  22. nio,mój mąż powiedział że nie mam się nią przejmować,bo ona to z zazdrości mówi,bo wygląda jak słoń.Postanowiłam,że jak jeszcze raz mi coś powie,to powtórzę jej słowa mojego męża.Na razie mam spokój,rodzinka nas nie zaprasza na żadne imprezki,odkąd oboje nie pijemy alkoholu,staraliśmy się o dziecko,więc już długo przed ciążą nie piliśmy.A siostry męża palą jak lokomotywy,czy w ciąży czy nie.Jedna urodziła dziecko z powikłaniami neurologicznymi,kto wie czy nie przez te papierochy,a i piwo potrafiła w ciąży wypić
  23. wiecie co,to jest przykre jak kobieta kobiecie potrafi być nieżyczliwa.Wiadomo że kobieta w ciąży ma słabe nastroje i mnóstwo kompleksów.Wyobraźcie sobie że mojego męża siostra jest w trzeciej ciąży,a tak się na mnie uwzięła,nie wiem co jej jest.Na naszym ślubie powiedziała do drugiej siostry,że ja miałam...doczepione włosy.A mi tak szybko rosną w ciąży włosy,może dlatego że witaminy biorę.Kto jak kto ale druga ciężarna to powinna być życzliwa
  24. no właśnie Aniu,tak od razu pomyślałam,że oni to chyba z ciekawości przychodzą.Mnie mojego męża siostra strasznie dołowała,przychodziła i gadała ciągle,że ja tak przytyłam,a sama jest w ciąży i wygląda dwa razy taka jak ja.Przestałam więc ją zapraszać,bo już kompleksów dostałam przez to jej gadanie i kupowałam różne balsamy spalające tłuszcz,a niektóre składniki przecież przenikają przez łożysko o mogą dziecku zaszkodzić.Teraz stosuję tylko oliwkę Nivea i krem przeciw rozstępom ziaja mamamija. Ja mam pretensje do męża,że nie jest ani trochę zapobiegliwy i przewidujący.Ja na przykład już rodziłam i dlatego teraz odłożyłam kasę na zoo.Jak coś o tym mówię,to on na to że przecież będzie tam ze mną przy porodzie i nie pozwoli żebym cierpiała.Ja mu ciągle powtarzam że bez kasy to się nic nie wskura,a on się tym nie przejmuje. Co do wyprawki,to musiałam wszystko kupić,bo koleżanki same dziewczynki mają,a ja będę chłopca miała
  25. cześć dziewuszki kochane.Mój mąż czasem mnie denerwuje,bo nie myśli za bardzo o przyszłości,ja kupiłam całą wyprawkę dla malucha już w 4miesiącu,on ciągle uważa,że na wszystko mam jeszcze sporo czasu. Mnie nikt nie odwiedza i jest mi przykro,czasem wpadnie tylko ktoś z męża rodziny kasę pożyczyć(co jest śmieszne,bo mamy najmniejsze dochody z całej rodziny)Przeważnie siedzę sama w domu
×