Yvaine
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Yvaine
-
hmm skad ja to znam. na mnie tez sie lekarz spojrzal jak na glupia. i jakbym miala kaprys. a to nie bylo mile:( mam zamiar umowic sie w tym tyg na wizyte do dr szczyta bo wiem ze i tak bede musiala czekac ok 2 mies, z tego co piszecie. tylko tak sie zastanawiam jak wy dziewczyny godzicie operacje i okres rekonwalescencji z praca? po jakim czasie wracacie do pracy? wiem ze sie marwtie troche na zapas, bo nawet jeszcze nie mam terminu operacji ale teraz mnie rozne mysli nachodza. ja tez pomyslalam, schudne bedzie lepiej. i tez chodze na fitness , obecnie nawet 3 razy w tyg. schudlam narazie 3 kilo. ale mysle ze nawet jesli bym shcudla jeszcze z 10 to i tak biust nie zmaleje tak jakbym tego chciala, a napewno nie uniesie sie sam do gory:) jedyne czego sie boje, to ze operacja nie wyjdzie i bedzie jedna wieksza, druga mniejsza albo pzostana duze blizny. z tego co wnioskuje to chyba wiekszosc z was, jelsi nie wsyztskie, jest w stalych zwiazkach co tez jest inaczej niz gdy ktos nie jest w stalym zwiakzu i mysli jak to bedzie potem? czy sie facet nie skrzywi deliktanie mowiac? wiecie co, mysle ze my duzobiusciaste mamy naprawde ciezkie zycie, doslownie i w przenosni... a jeszcze chcialabym sie zpaytac jednej z was ktora robila operacje u dr szczyta? jestes zadowolona ze swoich obecnych piersi? ksztaltu, rozmiaru itd? z tego co ogladalam na stronie inetrenetowej jego kliniki to robi calkiem ladne te biusty. ale czy faktycznie rzeczywistosc ma pokrycie z tym co jest na stronie? dzieki za odp:)
-
witaj klementynko! gratulacje!:) od razu sie wysztskim zapewne poprawil humor jak napisalas taka szczesliwa:) a powiedz jeszcze jaki masz teraz rozmiar biustu? i jak w ogole wyglada tych kilka-kilkanascie dni po operacji? da sie przezyc?:) nic tylko pozazdroscic:) p.s i chyba jednak twojemu dzieciaczkowi nic sie nie stalo przez ta twoja krotka nieobecnosc, prawda?:) a tak sie martwilas:)
-
nie chcialabym nikogo wprowadzac w blad, bo ja sama jestem przed zabiegiem i na etapie poszukiwania lekarza, ale przebrnelam przez wiele for, i roznych stron i sankowski ma naprawde coraz gorsze opinie. wystarczy ze sprawdzisz nawet na stronie znany lekarz. czytalam tez gdzies ze sankowski kiedys byl dobrym chirurgiem, ale teraz niestety jak to sie mowi jedzie na opini. ale tak jak mowie, to jest tylko to co znalalzam w necie o nim. jednakze bylo naprawde duzo niepochlebnych opini. ja teraz jestem szczerze mwoiac troche zagubiona. zdecydowana jestem na operacje ale teraz zaczynam sie marwtic czy wszytsko wyjdzie dobrze, i czy nie zostane z bliznami i potem bede sie wsytdzic wlasnego ciala:( czy lepiej zyc z niepocietym wielkim biustem. czy tez z malym ale z bliznami? a jesli co nie wyjdzie? nie wiem czemu mnie teraz takie watpliwosci naszly. ale wiem ze jednak nie zdecyduje sie na sluzbe zdrowia, bo nie potrafilabym psychicznie wytrzymac tyle czasu w szpitalu. zreszta sluzba zdrowia wchodzilaby w rachube tylko we wroclawiu a do niego mam spory kawal drogi. ostatnio mnie nie bylo na forum,ale intensywnie szukalam innego lekarza i glowilam sie skad wziac ewentualnie pieniadze na operacje. zdecydowalam sie na dr szczyta w wawrszawie. w tym tyg mam zmaair zadzownic i umowic sie na konslutacje, bo wiem ze trzeba czekac 2-3 miesiace na nie, a potem jeszcze szmat czasu na zabieg. boje sie tylko ze sie wystrasze i zrezygnuje. albo ze bede zbierac sie z toba decyzja znowu dlugi okres czasu:( a tymczasem czekamy na ciebie klementynko i na twoje wrazenia:)
-
do viefiurka- a powiedz mi gdzie ty mialas operacje? i jaki lekarz cie operaowal? bo domyslam sie ze prywtanie skoro jestes tak szybciutko w domku. pewnie pisalas ale odnalezc czasami cos na forum przy tym ogromie informacji naprawde ciezko... a powiedz mi jeszcze z jakiego romziaru zmniejszylli ci na jaki? i naprawde bola cie tylko plecy? nie pzostaje nic innego jak tylko zazdroscic:) tez sie zastanwialam czy to odbre wyjsc tak szybko ze szpitala, ale z drugiej strony mysle ze lezenie tyle dni jest jeszcze bardziej stresujace. a zwlaszcza dla osoby ktora nigdy nie lezala w szpitalu i naprawde boi sie sluzby zdrowia.. jak np ja:/
-
ale sie rozszalo to forum po nowym roku:) klementynka, ja mam do ciebie takie pytanie, bo wydaje mi sie ze pisalas juz o tym ,ale chcialabym sie upewnic. wydaje mi sie ze ty bylas najpierw u dr jarlinskiego na kosultacji prywatnie u niego w klinice, tak? i dopiero on ci powiedzial zebys starala sie na nfz? ja wlasnie upycham wszytsko co moge zeby jechac wreszcie do wro. sprobuje jeszcze do ortopedy jakiegos, moze bardziej kumatego z mojej okolicy , a jak nie da rady, to chyba przejade sie do tego u ktorego ty bylas klementynko. tak w zasadzie to zosatly ci juz tylko 4 dni do operacji. trzymamy kciuki i czekamy na wiesci:) buziaki
-
witam wszytskie:) zycze wam spokojnych, wesolych swiat:) bez zmartwien:) pysznych potraw, hucznego sylwestra, wszelkeij pomyslnosci na nowy rok i oby kazda z nas spelnila w nadchodzacym roku swoje marzenia:) i doloczyla do reszty malobisuciastych:) buziaki:*
-
do martii , twoj post mnie po prostu rozwalil. normalnie cycki opadaja! jak ja mialam D, majac jakies 17 lat to bylam mega zadowolona i mega szczesliwa i nigdy nie mialam problemu z zakupem stanika!~jakiego bym nie chciala! nawet w glupim triumphie! wszytskie ciuchy idealnie pasowaly. ale jak sie ma rozmiar H, HH , J, K to ani nie mozna sobie kupic stanika jakiego by sie chcialo, ani ciuchow! bo to co ci sie podoba to nie miescisz sie! i kupujesz to w co wejdziesz a nie to co naprawde chcesz! chodzisz zgarbiona a po calym dniu na nogach kregolsupa nie czujesz!!! ja dzisiaj bylam w lodzi, w sklepie brasirre. dobrze zaopatrzony ale jak mierzylam kolejne staniki, w rozmiarze 70 H, a nawet 70 HH to nie moglam na siebie patrzec! to nawet nie jest atrakycjne nawet jak masz dobrze dobrany stanik. bo stanik wyglada na tobie jak wielki namiot! ja nawet gdybym miala E to bym sie cieszyla. na tym forum naprawde nie ma osob z duzym biustem , tylko z ogromnym! ktory nie dosc ze nie sterczy ale powoduje wiele problemow zdrowotnych! a ciekawe gdybym teraz byla w ciazy i urosl by kolejne dwa-trzy rozmiary! strasznie sie zbulwersowalam...... a do reszty dziewczynek-chce jechac w styczniu na kolsultacje prywatnie do dr jarlinskiego. czy wiecie moze ile sie czeka na taka koslutacje? bo ja chce jechac prywatnie, zobaczyc lekarza, co powie itd. moze pojade tez do jeszcze jakiegos. i wtedy bede wiedziala co robic dalej. ale zapewne otropeda, komisja itd... jedyny problem polega na tym, ze przez studia, zblizajaca sie obrone, potem aplikacje nie wiem jak pogodze operacje i rekonwalescencje z cala restza:(
-
ja wlasnie posatnowilam troche poszperac i weszlam na stronke znany lekarz. niestety po wpisaniu okazalo sie ze ta pani doktor z bytomia nie ma zbyt pochlebnych opini. tylko 38% dobrych. ma nawet jakas sprawe w sadzie czy cos:/ postanowilam szperac dalej i powpisywalam wiele nazwisk z roznych klinik. i powiem wam ze tylko doktor jarlinski ma chyba az 85 % dobrych opini. a zle raczej dotycza tego ze odmowil np zabiegu jesli uwazal za niekonieczny. takze chyba faktycznie zdjecia nie wystarcza. a szkoda. jakby to bylo piekne gdyby mzona pojsc ze zdjeciem i uzyskac dokladnie takie jakie sie chce... :) ehhh a wy jak tam dziewczynki? pewnie szczesliwe i juz bez bolu, co? czekamy na zdjecia:)
-
poznanska pyra, kierowana twoim ostatnim postem tez postanowilam zobaczyc ta klinike w bytomiu, bo nawet nie wiedzialam o jej istanieniu. faktycznie, biusty sa naprawde swietne. dokladnie takie jakie ja bym chciala uzyskac. podobaja mi sie tez zdjecia z kliniki linea corporis, i wczesniej czytalam ze dr slawomir lon jest specjalista od biustow ale potem znalazlam wiele niepochlebnych opini o tej klinice. i szczerze mowiac, naprawde ciezko. naprawde nie wiadomo gdzie sie udac i co wybrac. bo wiadomo ze zadna z nas nie chce sie polozyc pod noz jakiegos partacza!:( ale wybor tak duzy ze ciezko sie zdecydowac. zaskoczylo mnie tylko to ze w tej klinice w bytomiu jest jakos strasznie tanio. bo tam operacja niby kosztuje do 8500zl! i tak sie zastanwiam teraz czy to kompetentna klinika? a czytalas cos wiecej o tej klinice lub o lekarzu?
-
do asia.pl, piszesz ze mialas operacje 1,5 roku temu:) nie wiem czy wczesniej pisalas na forum ale chcialam sie zapytac z jakiego rozmiaru zmnijeszalas na jakie? a jest opcja zebys przeslala zdjecia na maila? jak wygladasz po 1,5 roku?:) bylabym wdzieczna:)
-
tak szczerze mowiac to ja bym panisusia powiedziala ze masz duzo wiekszy biust niz c/d. ale to chyba kwestia zdjecia. bo mam wrazenie ze ja mam takie jak ty teraz a przeciez nosze 70 h:/ ale super ze blizny sa w ogole niewidoczne:)
-
dzieki paniusia za zdjecie:) kurcze, twoje blizny sa prawie niewidoczne. a napisz mi jeszcze prosze z jakiego rozmiaru zmniejszylas na jaki? bo ja sie juz gubie ktora jaki ma rozmiar przed, po i w trakcie:) a brak mi cierpliwosci na szukanie na forum. dzieki:)
-
to jak kaska ocenisz ze juz jest ok to prosimy o zdjecia:) moj mail jest chyba w poprzednim poscie. a ja bym chciala tylko powiedziec ze ci zazdroszcze tego 38..... ehhh:)
-
paniusia jesli moge prosic o zdjecia to tez podaje swojego maila sylwia170@o2.pl. bede wdzieczna:) ja sie tak pytam o was takie blizny bo ja pare lat temu mialam usuwane dwa pieprzyki na plecach. i mialam zalozone tylko po 3 szwy, smarowalam masciami wtedy dostepnymi czyli cepan i jeszcze czyms i powiem wam ze mam spore blizny:/ i tego sie boje. ze wlasnie moje cialo moze miec taka tendencje do bliznowcow czy jak sie to tam nazywa. bo od usuniecia pieprzykow minelo kilka lat to blizny sa. i to dosc spore! co prawda i tak wole te blziny niz pieprzyki ktore mialam ale na biuscie to juz wiecej niz 3 szwy:/ i tez wlasnie wolalabym miec operacje przed urodzeniem dziecka bo boje sie ze w ciazy moj biust urosnie do rozmiarow gigantycznych i wtedy kregoslup to juz zupelnie padnie. zadowolona bylabym z rozmiaru c/d. w sumie to kazdy mniejszy bedzie lepszy niz obecny h:/ a slyszalsycie moze cos o tym jak potem ewentualna ciaza wplywa na biust po takiej operacji. bo mnie ostatnio naszly glupie mysli ze nawet jak teraz zoperuje biust to potem w ciazy on znowu urosnie.... i ze znowu bedzie mi potrzeba operacja.
-
widze ze mam tez podobne obawy co nowa tu dziewczyna. tez sie zatsanawiam jak wyglada sie po? niby mozna obejrzec zdjecia na stronach roznych klinik ale z tym nigdy nie wiadomo. paniusia, widze ze ty chyba jestes najdluzej po zabiegu wiec ciebie zapytam, czy blizny sa bardzo widoczne? a moze faktycznie moglabys przeslac jakies zdjecia na miala? sorki ze tak bezposerdnio no ale od was tutaj to chyba najlepiej czerpac wiedze. ciekawa tez jestem jak wygladalyscie przed? bo wiadomo biust biustowi nie rowny a ciekawe czy roznica jest rzeczywiscie duzo na plus? nie chodzi mi teraz akurat o problemy zdrowtone ale wlasnie o wyglad. tez sie martwie troche jak to potem bedzie. czy nie bedzie wstyd sie przed kims rozebrac. albo nowo poznanym facetem... hmmm. zazdroszcze jednak malobisuciastym. a co do operwoania blisko domu, wiadomo ze lepiej. niestety jak dla mnie w lodzi nie ma zadnej rzetelnej kliniki ani lekarza godnego polecenia. w warszawie tez podobno roznie z tym bywa ( a raczej ze lekarze leca teraz na opini a czesto chrzania robote) i jedynie o dr jarlinskim nie przeczytalam zadnej zlej opini. tak samo jak o szpitalu kolejowym we wro. takze trudno. jesli przebrne przez komisje to nie bedzie rady jak operwoac sie 200 km od domu:/ tylko powrot ze szpitala na naszych polskich drogach bedzie pewnie bolesny:/
-
ja sobie postanowilam darowac tych swoich lekarzy i bede uderzac do tego co mi polecilalas, klementynko. musze tylko wygospodarowac troche czasu bo do wro mam dosc daleko... a teraz jeszcze moja mama wyladowala w szpitalu i musialam wrocic do swojego miasta i tak jakos sie dziwnie porobilo:/ ale mysle ze w grudniu albo zaraz na poczatku stycznia pojade. ty juz wtedy bedziesz odliczac dni do operacji a ja do swojego pierwszego etapu przed cala ta droga... bede chyba zatem ostatnia malobiusciasta na tym forum:) ale teraz totalnie sie zafiksowalam na punkcie malego biustu. jak robie zakupy to juz mysle jak by to wygladalo gdy bede miec mneijsze cycki. albo co sobie kupie. juz widze siebie w ferworze zakupow:) poza tym chce nawiazac do wczesniejszego watku jak to lepiej sie nie chwalic taka operacja bo ludzie dlugie jezyki maja. tez chce to zachwoac dla siebie, jedynie moja mama wie i niech tak zostanie. nie rozmaiwam o tym z przyjaciolkami bo one wszytskie jedrne, malobisuciaste i ani by nie zrozumialy a jeszcze by wygadaly. a to jest chyba temat zbyt osobisty. dobrze ze wy tu jestescie bo malobiusciasta nigdy nie zrozumie wielkobiusciastej. chcoby moiwla ze jest inaczej.
-
Klemnetynka-strasznie ci dziekuje za namiary na lekarza:)) nawet nie wiesz jak sie ciesze, i dzieki ze opisalas jak wygladala wizyta. zawsze wtedy czlowiek wie czego sie moze spodziewac. teraz tylko czekam na jakas chwile wolnego , umawiam wizyte i jade do wro bo tu to mi chyba nikt nie pomoze. best bra, ja swojego czasu chodzilam na gimnastyke korekkcyjna, w te wakacje przez ponad miesiac dzien w dzien na basen. ale prawda jest taka ze to niewiele pomagalo. a przynjamniej mnie, bo wiadomo ze kazdy jest rozny. imbirr, kaska gratuluje wam!!! teraz to sie musiscie na jakies forum malobisuciastych przeniesc:) naprawde super ze macie za soba i ze wszytsko jest ok. bol tez ustapi i na sylwestra bedzie szalec! a co do dretwienia rak, to ja wczesniej neurolog stwierdzal ze to aura przed migrena. ale nie zawsze dzialo mi sie tak ze dretwialy mi rece a potem byla migrena. dopiero ostatnio u innego lekarza uslyszalam ze takie dretwienie jest od kregoslupa. zwlaszcza odcinka piersiowego i szyjnego. kregoslup cierpi z powodu ciezaru, i dlatego od tego moga byc te dretwienia. nie jest to bezposrednim skutekim wielkiego biustu, ale posrednim od obciazonego kregoslupa. tak uslyszalam. i mysle ze chyba tak wlasnie jest.
-
tak, mail jest aktualny. bylabym ci bardzo wdzieczna kelmentynka. nawet nie wiesz jak bardzo... bo ja mam chyba pecha do lekarzy:/ chcoiaz w moim miescie wszyscy tacy sa niestety. best bra, ja juz probowalam wsyztskiego. teraz we wrzesniu bylam w londynie i mysalalm ze tam nie bede miec problemu z doborem biustonosza. ale wcale tak nie bylo. w jednym sklepie i ostatnio zreszta tez w lodzi w biuti biu mierzylam 65 j , 65 gg, h, hh.. wsyztskie jakie byly. i niestety 65 jest zdecydowanie za ciasny. miseczka j natomiast za duza. dlatgeo wybralam 70. i obecnie mam dwa biustonosze, 70 h z curvy kate i 70 h z panache. i leza idealnie. tak jak biustonosz powinien. ale na niewiele sie to zdalo szczerze mowiac. zreszta nawet gdyby mnie kregoslup nie bolal to tez bym byla zdecydowana na operacje. bo ciezar biustu i problemy z tym zwiazane to jedno, a wyglad drugie.
-
hej dziewczyny:) dawno mnie tu u was nie bylo. zaczal sie rok akademicki, pisanie pracy mgr i ciagle brak czasu. ale czytalam wszytsko reguralnie. chcoiaz dzisiaj mnie az porazilo:) liczba komentarzy i jaka ostra czasami dyskusja. 65 J jak czytalam twoje wypowiedzi to jakbym czytala o sobie samej. mam 171 wzrostu, pod biustem 73, w biucie natomiast 100-101, zalezy jak zmierzone. rozmiar biustonosza to 70 h. wczesniej wazylam 54 kg wiec moj biust wydawal sie monstrualny:/ teraz niestety przytylam po lekach i waze 65 kg. i teraz dopiero odczulam problem biustu. bo niestety, wczesniej nosilam f a teraz gdy przytylam biust urosl do h. musialam wymienic cala garderobe, w nic sie nie miesiclam a z biustem to juz w ogole dramat. kregoslu mi po porstu wysiadl. odcienk szyjny i piersiowy, dretwieja mi rece. czasami jest tak ze wszytsko leci mi z rak. ostatnio chodzilam na masaze do rehibiltantki bo jak sie budzilam nie moglam sie podniesc z bolu. okazalo sie ze wypada mi kreg w okolicy piersiowej. i zawsze marzylam o tym jak sama napisalas zeby mnie ktos zdzielil przez plecy zeby sie wszytsko ponastawialo. teraz kazdy masaz konczy sie chrupnieciem i jest ok. ale to tylko na 2-3 dni. zatem na krotka mete. rehabilitankta powiedziala ze przyczyny sa dwie. pierwsza to bisut a druga ze mam zbyt slabe miesnie kregolsupa co jest sposowdowane tym ze przytylam zbyt duzo w za szybkiem tempie. teraz probuje sie odchudzic ale biust ani drgnie:/ poza tym kazde moje zakupy koncza sie kupieniem butow, i wyjsciem z placzem. bo jest mnostwo rzeczy ktore chcialabym nosic. ubierac sie fajnie poki jestem mloda i mam na to czas. a kazde kupienie bluzki jest rozpatrywane pod katem czy upcham tam biust czy nie. albo kupuje sukienki, bluzki dobre w biuscie a potem musze zwezac je w talii bo sa za duze. nie moge nosic tego co mi sie podoba a to w co sie zmieszcze. i to jest naprawde paskudne uczucie dla kobiety. zreszta wy rozumiecie mnie napewno. i dlatego kazde zakupy koncza sie placzem ew butami, bo buty akurat wygladaja dobrze njiezaleznie od tego jaki masz rozmiar;) z operacja whalam sie juz wczesniej ale od jakichs 3 mies jestem zdecydowana bo juz naprawde mam dosc zycia z bolem. i tego ze wszyscy ubieraja sie i siwetnie wygladaja a dla mnie kazde zakupy to trauma. na dluzsza mete naprawde to potrafi zdolowac. wiadomo nie pracuje wiec nie mam kasy by isc prywatnie a wczesniej myslalam ze na nfz to partacza. ale trafilam na to forum okazalo sie ze jest szpital kolejowy we wro i ze naprawde to super lekarz. sprawdzialm kilkanascie roznych for i na zadnym nie znalalam zlej opini o dr jarlinskim. postwnoeilam wiec wybrac sie po skierwoanie jak wam juz pisalam. i zostalam odeslana z kwitkiem. i teraz znowu bylma u lekarza. tym razem u rodzinnego i jak mu opsialam swoje bole, to co powiedziala rehabilitanka to on zrobil takie oczy jakbym sie z ksiezyca urwala. ze jak ktos moze chciec zmniejszyc biust! powiedzial ze moze wypisac mi... uwaga! skierwoanie na rehabilitacje bezplatna! normalnie cycki mi opadly! teraz czuje sie juz zuplnie zagubiona. nie mam pojecia co robic. zalezalo mi na opreacji pod koniec wrzesnia przyszlego roku. bo niestety teraz mam obrone, potem cale wakace nauka na aplikacje, we wrzesniu egzamin i jesli sie dostane to od pazdziernika praca w kancelarii i zajecia takze koncowka wrzesnia to w sumie jedyny czas kiedy moglabym teraz zrobic operacje. ale ciagle stoje w miejscu. juz nawet nie mam sily sie wybrac do kolejnego lekarza. zazdroszcze wam ze dostalyscie skierwoanie. ja nawet tego uzyskac nie moge. i teraz juz naprawde nie wiem co robic:/ mam chodzic i truc lekarza rodzinnego czy tez szukac dlaej jakiegos kumatego ortopedy? dziewczyny moze wy cos doradzicie? czy ktoras z was byla prywatnie u jakiegos dobrego ortopedy? moze byc nawet we wro. jesli bedzie trzeba to pojade chocby tam:/ bo czas ucieka a ja stoje w miejscu i lape coraz wiekszego dola.....
-
no jeszcze nie wpadlam na pomysl zeby w ten sposob mierzyc biust:) albo go wazyc:) ale tak na oko to wydaje mi sie ze moj biust to tak ze 3 kilo wazy. tak mi sie wydaje.. musze sie koniecznie wybrac od innego lekarza.. a ty imbir gdzie robisz operacje? znaczy w jakiej klinice? i ile ona ciebie wyniesie? bo jak tak czytam to zalezy widze od kliniki. ceny od 9 do 15 tys. wiec calkiem spora rozpietosc.
-
ano niestety ten ortopeda nie byl za fajny... zreszta rehabilitantka mowi ze jak najbardziej, ten ze moze i tak, ale ze nie zrobia bo nie mam dzieci, rodzinny sam nie wiedzial jak sie okreslic. beznadziejni co lekarze i tyle. a mnie owszem biust przeszkadza zarowno dlatego ze jest za duzy i powoduje problemy jak rozwniez dlatego ze jest za duzy i mnie sie nie podoba. marzy mi sie mniejszy i juz. a to juz moja sprawa. tyle tylko ze wiadomo, wolalabym na nfz bo operacja kosztowana. a ty imbir nie probowalas isc do innego lekarza? zeby jednak probowac na nfz? czy tez to lekarz z komisji nie dal zgody? ja teraz jestem na etpapie znalezienia jakiegos kumatego ortopedy. ale marnie mi to idzie:( i czekam ewntulanie na jakies namiary od was dziewczyny..
-
widzisz,klementynka mnie tez rehabilitantka do ktorej chodzilam na masaze tez powiedziala ze lepiej zrobic taka operacje teraz bo za kilka lat mnie tez bedzie czekac operacja kregoslupa bo jest bardzo obciazony. narazie zalecila jedynie gimnastyke zeby wzmocnic miesnie kregoslupa ale powiedziala ze to i tak jest na krota mete bo ciezar biustu i tak bedzie robil swoje. narazie zaniechalam kolejnej wizty u ortopedy bo porobilo mi sie z zebem i dostaje peralgine w zastrzykach bo sie zwijam z bolu. a zeby zeba urtaowac to czeka mnie leczenie za 1,5 tys:( a usuwac nie che. takze najpierw musze to przejsc i potem znou sie wybrac do ortopedy po skierowanie. i chyab bede chciala zamaist w pazderinku to operacje za rok w styczniu poki limity sa. szkoda slow na te nasze szpitale. ostetnio moj znajomy mial atak padaczki, dostal skierwoanei na tomograf i tez mu nie zrobili bo sie limity skonczyly!! po prostu rece opadaja.... kurcze, chcialabym sie wybrac do jakiegos bardziej kumatego ortopedy bo u mnie w miescie to mam wrazenie ze sami jacys malo kompetentni:( moze ktos zna jakiegos dobrego w lodzi, czestochowie czy okolicach? zasatnawiam sie nawet czy by w ostatecznosci nie pojechac do wroclawia. moze lekarz z miasta w ktorym chcialbym miec operacje bylby jakis bardziej kompetenty? z tego co pamietam to ty kelmentyka bylas u takiego? moze moglabys mi go polecic, albo jakies namairy podac? bylabym wdzieczna. i gdzies na poczaku tego forum ktos pisal ze zeby miec operacje na nfz to jedna piers musi wazyc ok 2 kg? czy tak faktycznie jest? bo jakos mi sie nie wydaje. a ile moj wazy to ciezko mi ocenic. ale naprawde mi cie szkoda klementynka. czlowiek sie nastawia, idzie do szpitala i dopiero po jedenj dobie mu mowia ze jednak limity sie skonczyly. ehhh, mozna sie naprawde wnerwic. no ale w sumie chcoiaz tyle ze cie przerzucili na styczen a wtedy napewno limity beda no i okres sobie ustwaisz zeby go nie miec:)
-
jeju.. klementynka ale ci wpsolczuje. tak czekalas na ta operacje, jadlas czosnek, martwilas sie okresem a tu cie tak zrobili. szkoda slow.... naprawde. kurcze naprawde beznadziejna sytuacja. ale dobrze ze chcoiaz ta operacja na styczen. 3 mies pewnie szybko zleci. a potem tak czy siak na wakacje bedziesz juz cieszyla sie pieknym biustem. tylko szkoda ze cie jakos wczesniej nie poinformowali. polezalas jedna dobe na prozno:/ naprawde ci wspoczuje. trzymaj sie cieplutko, buziaki:*
-
kurcze klementyka, znalazlam na forum jeden fragment gdzie pisalas ze twojej kolezance lekarz nie chcial sie zgodzic na operacje bo jeszcze nie rodzila. a ze potem inny lekarz sie zgodzil. to jak to? ona byla na dwoch komisjach czy chodzilo o chirurgow? bo sie troche pogubilam.. i w koncu miala ona ta operacje? no i czy prywatnie czy na nfz?
-
czesc dziewczyny. jestem zalamana tym co dzisiaj uslyszalam. ale moze po kolei.. wybralam sie dzisiaj prywatnie do ortopedy. a ten to w ogole spojrzal na mnie jakbym sie z ksiezyca co najmniej urwala. ze jak to w ogole mozliwe ze kobieta majac taki biust chce go zmnijeszyc bo przeciez wiekszosc kobiet zabiloby za pani biust... tyle uslyszalam. cos, w koncu zyje w malym miescie w ktorym chyba wszyscy maja piekne, jedrne male biusty i kazdy mysli o wiekszym tylko nie ja:( ale nie o to chodzi, ortopeda do mnie powiedzial ze fakt faktem taki biust moze wywolywac te dolegliwosci ktore mu opisalam ale ze nawet jelsi on wystawi mi skierowanie to i tak nic mi to nie da. bo stweirdzil ze napewno nfz nie da refundacji na zabieg dla kobiety ktora jeszcze nie rodzila! ze na taki zabieg decyduja sie kobiety w wieku 30/40 ktore maja juz dzieci, nie ma problemu z karmieniem i takie tam. i ze wtedy owszem, raczej nie ma problemow z refundacja, natomiast ja moge zapomniec ze dadza 23 latce bez dzieci!! wkurzylam sie na maksa. bo teraz zupelnie nie wiem co robic?:( czy tez o czyms takim slyszalyscie? bo ten lekarz to jakis malo kompetentny mi sie wydawal. stwierdzilam ze nie mam co czekac i poszlam jeszcze dzis do rodzinnego lekarza. ale ten wcale nie lepszy, stweirdzil ze on mi najpierw to moze dac skierownaie na przeswteilenie kregoslupa i w sumie na zmniejszenie tez ale czy jest sens skoro on tez uwaza ze nfz nie da mi refundacji:( no i co teraz dziewczyny? czy slyszalyscie o czyms takim? ze nie daje nfz z powodu tego ze kobieta nie ma dzieci? jakies podejrzane mi sie to wydaje. a czy ktoras z was miala operacje na nfz mimo ze nie ma jeszcze dzieci? i wiem ze jednej z was odmowiono refundacji, ale z jakiego powodu? podali jakis konkretny? jestem zalamana zupelnie:(