nonella

za oknem zawierucha, a ja jak na złość muszę wyjść...i miały być zakupy... dobrze, że mam chociaż kalosze ; )

tak o Tobie myślałam : )

dziś u mnie dziwna noc za oknem latają kable, mogę rzez to stracić internet :(

czemu?

spalony? zadowolony?

cierpliwie czekałam, to też sobie zapale : )

najgorsze jest jednak to, że właśnie minęła 7 a za oknem nadal noc...strach wychodzić z domu masz fajki?

dochodzi 7 rano. właśnie zaczęła się ulewa. to będzie piękny dzień....

musisz poczekać parę lat, naukowcy coś na pewno wymyślą, teraz musisz zadowolić się mailem :P poza tym kiedy u mnie jest dzień, to u Ciebie środek nocy :P

ooo!!! spędziliśmy dzień dokładnie tak samo : ) ja na szczęscie poprosiłam koleżankę to mi po drodze kupiła : ) mogę poczęstować :P

no, miałbys cieplutko,gdyby tak poczytali :)

zabezpieczam się : ) zawsze wieczorem jeżdżę taksówkami, tylko teraz się zastanawiam czy tych tutaj też tak na policji sprawdzają...

jest tak, że jestem zmuszona dzielić mieszkanie z 2 osobami (warunki w kontrakcie, kawalerek nie rozdają) one mają znajomych. Dziś tu była impreza i teraz słyszę przez ścianę jak taki jeden co najwiecej wypił sobie chrapie.... :P nic mi chyba nie zrobi, przynajmniej kilka godzin temu nie byłby w stanie...

mam ładne mieszkanie na 8 piętrze w bloku :P czekaj cierpliwie :)

nie mogę dodawać uśmiechu do moich postów, mój lap jest chyba w złym nastroju.... A. kiedy zaczynasz nową pracę? :)

przecież nie piszę po to byś wątpił :)

wszystko wybaczam o tej porze :)

druga kadra była potrzebna, bo dzieci były za mądre dla zwykłych nauczycieli :P

nie śmiałabym go posądzać o jakiekolwiek środki finansowe...przecież nie wypada :)

zupa, a Ty nie powinnaś jakoś niedługo wstawać? żadnej pracy i obowiązków z rana :)

jeszcze się kiedyś zdziwisz Kmicic :P

trudno nie poddać się urokowi osobistemu Kmicica, on tak tylko przez grzeczność kokietuje :)

sieć Kmicica wyłapie wszystkie kobiety w okolicy...zapominają o swoich mężach, kochankach i niczym zahipnotyzowane spełniają jego wszelkie prośby :)

no trudno...nie ma piwnicy, będzie pokój :) i święty spokój ! :P

przecież my to wszystko wiemy, a i tak się tu o Niego zabijamy :)