katrin zeta dżons

hehe ale wypociny stworzyłam :D wszystko przez emocje bo na świeżo to pisałam. miłego dnia dziewczyny!

anielica z tym pozwoleniem na ślub to chodzi Ci o zgodę proboszcza na ślub w innej parafii (trzeciej) tak? bo też się zacukałam:)

Cześć Panny Młode :) Szalejecie z przygotowaniami:) U nas bez zmian tj. mamy na razie zespół i salę. Ale chyba w piątek idę mierzyć pierwszy raz suknie. W ogóle nie widzę siebie w sukni i na samą myśl o mierzeniu mam stresa:D Mam wrażenie, że we wszystkim będę wyglądała porażkowo :D Małapannałoda śliczne są Wasze obrączki,takie tradycyjne najbardziej mi się podobają i mam nadzieję, że my też takie będziemy mieć:) A i cena bardzo ok! Może faktycznie lepiej poszukać po małych jubilerach a nie uderzać w wielkie sieci... Ale dzisiaj był chłodny poranek! Na szczęście w ciągu dnia ma być dużo cieplej:)

o widzisz to nie wiedziałam że mogą i w sierpniu być:) moja wiedza na ich temat ogranicza się do ogródkowych piwoni sprzedawanych przez panie na bazarkach :) pomocyyyyy my zaczęlismy zespołu i sali szukać zaraz po zaręczynach a wiec na 11 mies przed ślubem i sala, którą nam się najbardziej podobała juz była zajęta. Teraz zaczęlam patrzeć na fotografa i ten, którego chciałam też jest zajety :) Więc tak jak pisze annielica - jeśli masz już pomysł na wymarzony ślub to lepiej wcześniej porezerwować.

Annielica ja zdecydowanie jestem za piwoniami! Piekne kwiaty i ślicznie pachną:) To jeden z moich kwiatowych typów na bukiet, tyle że nie wiem czy na poczatku maja juz będa bo one tak pod koniec miesiaca raczej są :( Sprawdziłam kiedy masz ślub bo mnie skleroza dopadła i jesteś pewna, że w sierpniu są dostępne? Bo na mój gust to ich wtedy już dawno nie ma neistety.

Gratulacje dla pierwszej mężatki!!! Amelka, jak opisywałaś przysięgę to aż sama zaczęłam się denerwować czy się nie zatniesz i nie zrezygnujesz jednak:) Mamy wreszcie salę. Zaliczki jeszcze nie wpłaciliśmy ale sala podoba nam się i nie będziemy już niczego innego szukać (chociaż jest w 100% inna niż to co sobie planowaliśmy). Miały być drewniane ławy i ludowy wystój a są okrągłe stoły, żyrandole i beżowa kolorystyka, której tak bardzo nie chciałam:) Ech, jeśli wszystko miałoby być perfekcyjne i idealne to chyba ślub i wesele trzeba byłoby planować z 3 lata wcześniej :D

Cześć dziewczyny. Czytam Was cały czas ale nie udzielam się bo zwyczajnie nie mam co pisać - nie mamy sali, nie rozmawialiśmy o napojach itp, ogólnie nic nie wiemy:) SałatkaOowocowa poruszyłaś temat ślubny, który jako jedyny na razie realizuję - odchudzanie :D Dieta to MŻ, nie jem słodyczy i chipsów (najwyżej w weekend trochę) i nie piję kolorowych napojów ani alkoholu (najwyżej w weekend trochę:)). Co prawda do naszych ślubów jeszcze dużo czasu ale w tym roku chcę pomierzyć suknie ślubne i muszę być laseczka. Na razie waga pokazuje prawie 2 kg mniej. Ogólnie do zrzucenia mam jeszcze 5 kg. Nie ćwiczę ale mam zamiar. Kiedy to nie wiem bo nie lubię sportu i ćwiczeń:)

hej laseczki:) a do mnie chyba jeszcze nie dotarło, że wychodzę za mąż bo jakoś za bardzo na luzie podchodzę do tego :D oglądam suknie i bukiety na necie i to tyle.może w ten weekend pojedziemy obejrzeć wstępnie zarezerwowaną salę. ciągle mi się wydaje, że jeszcze tyle czasu mamy:)

kurcze no chyba litr na głowę to dużo? myślałam o butelce 0,5 :D

cześć salatkaOwocowa. smaczny masz nick:) my nadal sali nie mamy więc o zdjęciach i filmie nawet nie myślimy:) dziewczyny znowu mnie stresujecie :D jeśli chodzi o ceny to zupełnie nie orientuję się. wydaje mi się, że butelka na głowę to musowo:D plus pewnie jakieś winko:)

oooooooooo jak bajkowo!!! zupełnie jak scena z dobrego romantycznego filmu:) fajnie masz, że Twój narzeczony lubi takie klimaty a pomysł miał superowy. z zespołem u mnie było bardzo podobnie, od razu chciał jechać i płacić zaliczkę a jak mi nie pasowało przyjechać na to spotkanie to strzelił focha stwierdzając, że ważniejsze jest dla mnie spotkanie z koleżankami niż ślub i wesele :D jak widać dla naszych menów zespół to podstawa sakramentu małżeństwa i przyszłego szczęścia :D ale fajnie jest, że się angażują, chcą brać czynny udział w przygotowaniach i ze tak im zależy! na początku bardzo żałowałam farmacji ale po pierwszym semestrze moich studiów już mi przeszło:) domyślam się, że są to bardzo ciężkie studia i odpowiedzialność ogromna.

podniosły mi ciśnienie te Twoje koleżanki z pracy. 63 kg to duzo??!! no żesz k*****

witaj blondynkaZmiasta pochwal się suknią jeśli też masz wybraną :) my mamy tylko zespół więc wszystko jest przed nami:) za zespół (5 osób) płacimy 4tyś. (1 dzień), tak więc wszystkie mamy podobne ceny...

Oj to wesoło macie dziewczyny z taką dodatkową imprezą :) U nas nie ma tego zwyczaju. Myślałam, że tylko na Kaszubach jest to rzucanie butelkami ale widać nie tylko tam:) Znajomi rodziców mieszkają nad morzem i właśnie kiedy ich córka wychodziła za mąż to zabijali dechami okna przed tą imprezą:) U Was też tak groźnie może być?:)

o masz, jak ja czytam :o pytałaś o starostów a nie drużbów.... na pewno podpisują dokumenty w kościele :) i chyba wódkę roznoszą na stołach (a może to drużba...?) i na bramkach też pertraktują (albo drużba już nie pamiętam)

z tego co zapamiętałam z podkarpackich wesel to drużbowie przypinają takie kokardki gościom weselnym (stanu wolnego po lewej stronie, małżeństwom po prawej - albo odwrotnie, nie pamiętam), w kościele druhna trzyma bukiet panny młodej (panna młoda ma drugi, który zostawia pod obrazem Matki Bożej), no i druhna odczepia welon. więcej nie pamiętam:) co kraj to obyczaj :D

hej trzynasta, witamy :) jagódka daj znać jak wrażenia po mierzeniu sukien!!!!

haha ja też wolę chuchać na zimne z niektórymi przesadami :D wstyd żeby praktykująca katoliczka była zaboboniarą ale co zrobić :D co prawda staram się jedynie nie kłaść torebki na podłodze (bo uciekają pieniądze) i jak wracam do mieszkania bo coś zapomniałam to siadam i liczę do trzynastu (wiem, że to idiotyczne :D) Ale żadnych ślubnych przesądów nie zamierzam brać pod uwagę :) A z tego co kojarzę to: - trzeba mieć coś niebieskiego, starego i pożyczonego na ślubie; - przy wkładaniu obrączki na palec nie dać jej włożyć sobie do końca (bo będzie Tobą chyba facet rządził?); - przy odchodzeniu od ołtarza nie dać się obrócić mężowi (powód ten sam co wyżej:); - do buta włożyć pieniądze (znaczy się nie samemu - albo narzeczony albo ktoś z rodziny chyba:) )

Cześć odchudzaczki:) Witam założycielkę topiku:) Widzę, że topik zmienia się w ślubno-odchudzaniowy:) Też od wczoraj staram się zrzucić co nieco :) Mam nadzieję, że od poniedziałku wreszcie będę miała rower to zacznę jeździć do pracy i może przyspieszę spalanie tłuszczyku:) Sali nadal brak, tam gdzie byliśmy w weekend całe otoczenie jest super - cisza, zielono, łąki, stare chałupki i klimat folkowy ale sala nie powaliła mnie na kolana:) Cena 185,00 (z tortem i wiejskim stołem, bez alkoholu), jak na te tereny dużo, najgorsze że nie ma tam noclegu (nocleg 15 km dalej więc kolejny transport musielibyśmy załatwiać dla gości). Ale jak nic nie znajdziemy innego to pewnie przy tym zostaniemy:)

superowe te Wasze stawki godzinowe!!! Kiedyś też pracowałam za granicą (UK) i było ok ale wróciłam, teraz pewnie już nie wyjadę bo narzeczony nie chce. nie muszę zarabiać kokosów, wystarczyłaby mi godziwa pensja, wkurza mnie ta jawna niesprawiedliwość i wszechobecne układy. No to sobie ponarzekałam :D a wracając do tematu to też myślę o szyciu sukni bo jak przeglądam na necie to nic mi się nie podoba a jak coś wpadnie w oko to okazuje się, że w Polsce nie są dostępne :) jagódka1 czekamy na relację z mierzenia sukni!!!!!!!! :)

heloł:) ale upał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja mam 31 lat (która z Was mnie przebiję?:) ), 2 i pół roku razem, 1 miesiąc po zaręczynach :D

też chciałabym mieć takie właśnie obrączki, tradycyjne z żółtego złota i zaokrąglone ale nie rozmawialiśmy jeszcze o tym. a ceny złota wysokie ale podobno na złocie nigdy się nie straci:) niestety nie wiem jak usuwać stare konta.

dobrze powiedziane molekularna z tym białym kolorem :D też mam postanowienie bycia najszczuplejszą w swojej dietetycznej karierze:) Lipcowa witaj :) mamy podobnie tyle ze odwrotnie :D - podpisana umowa z zespołem a w ten weekend mam nadzieję załatwienie sali. jeszcze duuuuużo czasu ;) a obrączki jakie wybraliście - tradycyjne czy bardziej szalone? :) jagodka1 a masz upatrzone jakieś modele sukni czy idziesz "w ciemno" ? :)

eeee tam rozmiar jest w sam raz :) tylko reklamami wmówili nam, że najlepsze i najbardziej uniwersalne to B a wszystko co powyżej to biust-gigant:) i dziewczyny kupują te staniki a potem idą przypadkiem do brafitterki i nagle okazuje się, że powinny nosić większe rozmiary i masakrują piersi upychając je w mniejsze miseczki. byłam tego przykładem - po wizycie moje B urosło do DD :D a my poznaliśmy się na weselu mojej przyjaciółki, która pochodzi z jego okolicy i go zna:) nie mieszkamy razem, wiec jest to typowy związek na odległość. byłam pewna, że zaraz się ta znajomość zakończy a tu już 2 i pół roku razem jesteśmy :) no nie dziwię Ci się, ż e się cieszysz! czyli stosujesz najlepszą i najzdrowszą dietę - normalne odżywianie :) też chcę właśnie na taki tryb jedzeniowy przestawić się ale uwielbiam wszystko co niezdrowe, no i w te upały zimne piwko :D a brzuch rośnie i cm przybywają :(

dzieli nas 300 km - ja Wawa, on podkarpackie :) oj jak Ci super z tymi spadającymi centymetrami! zwłaszcza, że biust nie maleje :D stosujesz jakąś konkretną dietę czy po porostu mniej jedzenia-więcej ruchu? mi też przydałoby się bo mam kilka kg nadprogramowych i muszę się wsiąść za siebie :D tylko ciężko się zmobilizować.