W sumie to nie trudne w tej chwili rano szykuje śniadanie do szkoły sonowi, do szkoły idzie sam bo mamy niedaleko, dziewczynki zawożę do przedszkola, w domu jestem tylko z najmłodsza, sprzątam robie obiad...
Kiedyś nie mając jeszcze 20 lat twierdziłam że w życiu żadnego dziecka :) a teraz marzy mi się 5 tak za 5 lat
i wcale nie jest tak że nie mam czasu nawet usiąść