Nie chcę być niemiła, ale niektórzy się nie nadają i już. Przypadek jechania 70 km na 3, za ostre hamowanie... Samochód się po prostu czuje, nie wyobrażam sobie jechać na 3, to by znaczyło że po wrzuceniu 3 czekałam, na co?... chwila i jest 4, jak można zapomnieć ?.... Jeździłam na kursie z jedną kobietą która dokupiła całą masę godzin, i taka sytuacja że zbliżaliśmy się do skrzyżowania, samochody stoją, a to była moje pierwsze spotkanie z nią. Ja siedziałam z tyłu, nie zapięłam pasów, mój błąd.. ale ona zahamowała. Po prostu wcisnęła pedał hamulca do podłogi, prawie zęby zostawiłam na przednim fotelu...
Co do dziewczyny z problemem zmiany biegów- to się czuje, możesz na początku się wspomagać patrzeniem na licznik, z 1 tylko ruszasz i zaraz właściwie wrzucasz 2, przy około 30 wrzucasz 3, 40parę wrzuć 4 i koło 50, 60 wrzuć 5 , zależy od samochodu.Ale to jest problematyczne i niepotrzebne, bo przecież słyszysz obroty silnika, czy ładnie pracuje czy tak jakby ,,męczy się". Jak się męczy to znaczy ze za niski bieg.:)