hejka:)
4sz4 dziewczyny mają rację,jakby coś groziło dzidziusiowi napewno lekarz by zainterweniował,trzeba ufać lekarzowi a nie wierzyć w to co pisze na necie.Moja mała często ma czkawkę,nieraz nawet kilka razy dziennie i też mnie jedna dziewczyna nastraszyła,że czytała na necie,że jest to objaw owinięcia w pępowinę.Powiedziałam o tym lekarzowi to mnie opierniczył że słucham takich głupot:) wszystko będzie dobrze!
Trzymam mocno kciuki za Dagar,Tyśkę i ich maleństwa!
Co do porodu to w tam gdzie będę rodzić,wykupuje się cegiełkę wartości 50 zł za poród rodzinny,jak ze znieczuleniem to nie wiem,bo idę na żywioł hehe ;)
Chyba każda z nas ma schizy na temat zdrowia dzieciątek,ale nie możemy tak ciągle myśleć o tym-bo każdy stres udziela naszym maleństwom,więc bądźmy dobrej mysli i grunt po pozytywne nastawienie.
A wracając do porodu to też dopisuję się do tych dziewcząt na grudzień hehe i chyba jestem nienormalna bo się wcale nie boję bólu porodowego,jedynie boję się o M.żeby nie zemdlał i wytrzymał do końca;)
Też mi lekatrz mówił,że pod koniec dzidzia mniej się rusza,oczywiście trzeba obserwować ruchy.Ja dostałam od doktorka kartę ruchów "licz do 10" na której mam codziennie(od 30 tc) liczyć począwszy od 9 godz.10 ruchów i zaznaczyć godzinę do której tę ilośc dzidzia wykona.Macie tez coś takiego?
Moja córcia ma adhd i praktycznie non stop mnie kopie,bije po pęcherzu lub również robi podkop:)
miłego wieczoru kobitki!