ainaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ainaa
-
Hey, dzień NA RAZIE mija spokojnie. Na końcie niewiele kalorii :D jednak do końca dnia jeszcze sporo może się zdarzyć. Dostałam dziś "kobiecą" dolegliwość więc tylko speperek zostaje i wolne deptanie o ile dam rade. Chrom brałam 2 lata temu nawet byłam zadowolona. Ja zaczełam brać Linea koleżanka mi poleciła (bez diety w miesiąc straciła 2 kg) może mi się też uda- oczywiście z dietą:) Zoa Gdybym jadła tyle co Ty to tez bym padła, ale już pewnie się nie podniosła- nie wiem jak dajesz rade- podziwiam.
-
Kończe dzień dość zadowolona. Nie przejadłam się ćwiczyłąm, że pot lał się ciurkiem. Ogólnie jestem zadowolona. Fajnie, że tyle nowych osób przybywa:D
-
No i niestety 10 min. tylko na steperze :( onaa chudnesz w zskakującym tempie :) zazdroszcze ;(
-
Witam pora na moją relacje z dnia :) w sumie to jestem zadowolona zjadłam 5 małych posiłków i to koniec na dziś- choć pewnie niektóre mogły być jeszcze mniejsze. Troszkę ćwiczyłąm na steperku jakieś 20 min- przezięienie jeszcze doskwiera dlatego nie dałam rady więcej. Ciągle mi się wydaje, że mam coraz większy brzuch ;( w sumie nie wydaje mi się tylko tak jest. Ale co tam- niedługo zniknie :D
-
Witam stare i nowe osóbki. Walka niezła- jedk szczuplejsi mają lepiej :P Miłej niedzieli :)
-
Witam, u mnie bez zmian. Dziś na obiad zrobiłam zupe gulaszową i oczywiście nie powstrzymałam się i ciut za dużo zjadła;( miłego weekendu:)
-
Dziewczyny za chwilę zmienimy temat z pożegnać... na walka z depresją, ale cóż uroki jesieni. Tak w ogóle to zastanawiam się skąd ona się bierze u niektórych. Np. u mnie? Katido raz na jakiś czas można sobie pozwolić chociaż na poprawę nastroju;) Ja wlczę z przeziębieniem na wszyskie sposoby- nawet wyszłam z łózka- na godzine bo dłużej nie dałąm rady:( Witam nową osóbkę:)
-
Witam Was bardzo gorąco z bardzo wygodnego wyrka;) tak tak rozłożyłam się i leżę w łóżku. Po analizie całego tygodnia nie mam co marzyć o pozbyciu się jakichkolwiek kg. Nie opychałam się co prawda, ale mój ruch ograniczał sę do wstania z łózka kilku godzin siedzenia w pracy i całe popołudnia w łóżku. No ale nie ważne wykuruje się i zacznę ćwiczyć- będzie dobrze. Zoa ja też proponuję konsultację z lekarzem.
-
Chwalić, chwalić ;) ja jestem głodna jak wilk, ale za godzinke obiad, mam nadzieje, że się opanuję i nie zjem zbyt wiele
-
dzięki, nie ma sprawy:)
-
wycofuje co napisałam- ZERO marudzenia! Jest super!
-
Moim zdaniem na początek dobrze jest to podzielić, a jak nabierzesz kondycji to całość nie będzie stanowiła problemu. A nie warto ćwiczyć przez siłę i potem źle się czuć.
-
Przez ten katar zapomniałpam napisać o najważniejszym wczoraj się ważyłam i... 1kg mniej!!! co prawda to nie wiele, ale i tak się cieszę bo waga ostatnimi czasy szłą w górę a nie w dół. Czyli jeszcze co najmnie 7 kg mi zostało za dużo( do sylwestra jednak jeszcze sporo czasu;)
-
Dziewczyny jakies paskudny katar mnie atakuje;( W weekend dieta nie do końca była zachowana, może nie tyle, że się obżerałam, ale też nie odmawiałam sobie. Dziś jednak zaczynam od nowa ograniczać się w jedzeniu- no i ćwiczonka. Witaj Katido, będzie nam raźniej:)
-
Witam, wczoraj nawet, nawet i nie zjadłam zbyt wiele i ćwiczyłam sporo. Dzis już gorzej. Dłużej spałam wię już została zachwiana równowaga w moim co 3 h jedzeniu. Poza tym szykuje się niezła impreza wieczorem i pewnie też nie będę mogła zapanować nad sobą:( Miłego dzionka
-
Zoa nie łam się, będzie dobrze;)
-
Niepokojaca cisza tu... mam nadzieje, ze śnieg Was nie zasypał.
-
U mnie tragedia, choć myślałąm, że dobrze mi idzie, a tu waga bardziej w górę niż w dół:/
-
Witam, nowy dzień zaczyna się narazie nie najgorzej. Pochłoniętych kalorii mało- oby tak do wieczora;) Miłego dnia
-
Dzień doberek, ja może w weekend nie będę opowiadała o swoich postępach;P pozdrawiam
-
co tu dużo mówić mam 165 cm wzrostu i 62 kg pozbycie się 10 kg byłoby bajką, ale nie będę przesadzać zadowole się 8;) niestety nie idzie mi za dobrze. Nie zamierzam stosować żadnych diet poprostu ograniczyć jedzenie przede wszystkim to popoludniowe, po pracy. Do pracy biorę jakieś małę śniadanie i jest ok choć jestem głodna to poprostu nie mam co jeść i nie jem, ale za to jak wracam do domu to nadrabiam wszystko z nadwyższką. Dodatkowa zaczełam ćwiczyć trochę rozciągania, steeper i przymierzam się do a6w narazie muszę nauczyć się poprawnie wykonywą te ćwiczenia, aby w ogóle poważnie o tym myśleć.
-
Ja też chętnie do Was się dołączę, jeśli pozwolicie;) Mam do pozbycia się 8 kg do końca roku!