ainaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ainaa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12
-
Ogólnie doła mam dziś, ale zaparłam się w sobie i 20 min na steperze, a potem 20 min biegania- w sumie może 10 min tego biegania bo kondycja słaba i pewnie połowę szłam. Ale byłam z siebie dumna. Niestety pewien incydent mnie zdołował i wypiłam 1/3 piwo z 3-cytryny:( to diecie napewno nie służy;( Chce się codziennie czuć dumnie więc będę starała się ćwiczyć więcej. Czuję, że najwyższy czas coś ze swoim życiem zrobić- zmienić- dieta jest na pewno dobrym początkiem!
-
Melduję się, ja też mam na koncie kawałek ciasta- może i za duży, ale nie robię sobie wyrzutów. Ogolnie dietka jest i 0 kolacji. Dużżżżooo sobie odmawiam i jakieś tam gramy idą w dół. Dziś 4 km rowerkiem, przerwa na herbatkę u koleżanki i znów 4 km. Jazda dynamiczna, że mięśnie czuję więc zadowolona jestem.
-
Hej, chyba jestem skazana na pisanie sama z sobą:( Obżarstwa dziś nie było. Wykonałam kilka ćwiczeń na uda, pośladki i biodra. Za chwilę wprawie w ruch steper. Wracajcie!!!
-
Hej Wam, cisza tu jakaś. Ja miałam maraton w pracy, że nie chciało mi się nawet kompa w domu włańczać. Waga stoi. Ograniczenia w jedzieniu są i to dość spore, ale ćwiczeń o- muszę to jak najszybciej zmienić.
-
Ech dziś to rudno określić jaki miałam dzień. Nie objadałam się- jogurt musli brzskwinie 2 jeden cukierek, no ale na koniec małe spaghetti i wszysko mi to zburzyło. Godzinę temu wróciłamz pracy więc nie ćwiczyłam. Ale w pracy zapierdziel niezły prawie cał czas w ruchu więc chyba nie jest źle. Jeszcze pracuje ostatnimi czasy z taką szczupłą dziewczyną wiec jak ją widzeto mam jeszcze większego doła. Wole zaperdzielać sama:/
-
No to dziewczyny, ja muszę się cały tydzień pilnować, żeby nie przytyć bo na urlopie to schudnąć się napewno nie da:( W każdym razie do zobaczenia za tydzień. Mam nadzieję, że będę miała wiele pozytywnych i ciekawch wypowiedzi do przeczytania. pa
-
Ja tak ogólnie to chyba się podaję. Najzwyczajniej nie mam silnej woli. Jeden dzień dobrze, a potem... kicha:( Urlop od soboty, a ja dalej te same kg:( ech szkoda gadać
-
Wracać mi tu natychmiast!!! Wczoraj rowerek był. Dziś niestety nie, ale dzień miałam zjeb...:( Ocet mi się skonczył, efektów nie ma. Mimo to kupię kolejną "ćwiortkę" ;) Śmieją się w domu ze mnie, że jestem od niego uzależniona:)
-
Weekend tragedia- więc mogę pomarzyć ,że do urlopu schudnę:(
-
Kurde dziś kawałek ciasta, ale to zamiast śniadania i moca więc to chyba nie tak dużo:) Teraz tylko lekki obiad i konec jedzenia na dziś:)
-
Hej, ja dietkuje sobie powoli, do nie jedzenia wieczorem też już zaczynam sie przyzwyczajać:) A dziewczyny rzeczywiście gdzieś się zapodziały. Chyba na plażach się wylegują;)
-
Poniedziałek dziewczyny- wracamy, hallo wracamy!
-
Hej, weekend dobiega końca węc krótkie podsumowanie - dietkowanie ok (coraz częściej chodze głodna i nie dojadam:) ) -ćwiczenia 0 :( No to do poniedziałku;)
-
Imieniny w firmie:( Ale pełna kontrola
-
ALARM!!! Urlopo przyspieszony o jeden tydzień- kurcze zostały mi 3 tygodnie, a nie jest dobrze. Zaniedbałam się ostatnimi czasy niesamowicie. No cóż dieta ostrzejsza musi być i ĆWICZENIA! W czoraj wszystko ok- poza tymi lodami, które mnie chodzą w te upalne dni:(
-
Kurcze każda jakiś termin ma obrany- to ja też- do 08.08 muszę schudnąć 5 kg bez dyskusji;) Wtedy mam mieć urlop:D
-
Małą my to przez Ciebie w depresje możemy popość, jak Cię nie ma to Cię nie ma, a jak się zjawisdz to od razu z grubej rury;) Ja jak na razie razowiec z szynką i pomidorkiem, ale taki był bardzo mały, że już głodna jestem. Tak w ogóle to ostatnio cały czas jestm głodna- niepokoi mnie to. Oczywiście nie ulegam guglotaniu w żołądku i jem tak jak planuje i nie wiecej, ale to już uciążliwe jest. Dziś mam nadzieje, że poćwiczę troche. W sumie nie mam nadziei tylko MUSZĘ poćwiczyć;)
-
Kochane dziś jeszcze mi podarujcie... przeceniłam jednak swój organizm, euforia duszy jednak przegrałą ze zwykłym zmęczeniem fizycznym. Cały czas chce mi się spać choć spałam dość sporo w południe i zaraz też się kładę. Jeśli chodzi o jedzenie to poza tym nieszczęsnym ciastem rano nie było źle. Nawet jetem teraz głodna, ale oczywiście nic nie zjem już:) Jutro zapisana jestem do fryzjera zobaczymy co z tego wyjdzie. Sympatic nie napisła jaki kolor bo poprostu jeszcze nie wiem. Zdecyduje jutro u fryzjera:D Kolorowych snów
-
To ładnie zaczełam odchudzanie- kawałkiem ciasta:(
-
No to dziewczyny wracam i bez żadnych wymówek mószę wracać do diety oraz ćwiczęń. Ach zapomniałam- wczoraj się obroniłam i moge juz podpisywać się mgr ainaa;) Jestem wypompowana po tym maratonie. Nie miałam siły nawet pójść do pracy, ale jestem:) Tak jak napisałam dziś pełną sił zaczynam WIELKIE odchudzanie. Jeśli nie będę przestrzegać diety i nie będę ćwiczyć możecie mnie zrównywać z ziemią, aby zmotywować:) Sympatic gratulacjie:) Nico również gratuluje ubutku:) Miłego dnia papa
-
Totalny brak czasu, jestem zmęczona, nie mam kiedy ćwiczyć, jestem już zła. To raczej nie służy diecie:( Lepiej w tym tygodniu nie będę się ważyć. Raczej nie przytyłam, ale pewnie nic nie ubyło. Zapowiada się, że to ostatni tydzień takiej pogoni- choć już chyba 2 miesiące trwa i ciagle miał to być ostatni tydzień... Tak bardzo chciałabym pojeździć na rowerze, pobiegać, ale kiedy!!!:/ Dziś widziałam swoje zdjęcie końca 2007 roku- jakieś 56 kg albo mniej- STO razy lepiej wyglądałam:( Ale jeżeli to naprawdę ostatni tydzień zapier... to wezmę się za siebie już nie na żarty. Poza dietą i ćwiczeniami, zmieniam kolor włosów i okulary zamieniam na soczewki- to moje postanowienia:)
-
Fajnie, fajnie, widzę, że wszystkie dostały jakiegoś pałera- wreszcie opisujemy jakieś sukcesy, a nie litania jak to nam się nie chce i że zjadłyśmy za dużo i brak ćwiczen itd.;) Tradycyjnie od poniedziałku większa mobilizacja;)
-
Możecie mnie kopnąć- nie ćwiczyłąm, niby brak czasu, ale jak przeanalizować cały dzieńto gdybym się lepiej zorganizowała, to nie byłoby problemu:( A czuje się coraz grubsz...!!!
-
Też uwazam, że kac jest najskuteczniejszy w ograniuczaniu jedzenia;) To co dziewczyny- nowy tydzień- nowe postanowienia... Wieczorem relacja miłego dnia
-
Diety 0, ćwiczeń 0 i co tu wiecej pisać. pa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12