Witajcie kochane:-)
Bardzo dziękuje za wszystkie słowa otuchy,laptopa nie miałam,niestety,nie ryzykowałam...Dziś wyszłam ze szpitala....nadal z dzidziusiem pod sercem:-)
Lekarz Kurzątkowski.Zrobił mi usg,krwiak jakis tam niby jest ale poza tym nic złego się nie dzieje,dziecko rośnie,jest całe i zdrowe:-)).Mam DUŻO leżeć i sie oszczedzać bo zagrożenie nadal jest.
Biało-czarna:ta moja lekarka to dr Soszko,przyjmuje w klinice na Antoniuku Napromedica.Teraz już pewnie pójde do kogoś innego,bo zbyt dużo razy już sie pomyliła...
Pobyt w szpitalu był całkiem znośny a jak odstawili mi zastrzyki,to wogole ok.Pielęgniarki przemiłe,nawet ordynator jużnie traktował mnie jak powietrze a nawet raz zapytał:Skąd ja panią znam?Jaki zaszczyt,hihi,przy tylu pacjentkach...
Ciesze się że u Was wszystko dobrze,pewnie też czeka mnie lada moment usg genetyczne.
Dlaczego Asica się nie odzywa?