Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Samamama38

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Samamama38

  1. Ano własnie...Moja matka stwierdziła,że to moja wina oczywiście,ale tak do końca nie wiem...Chyba tak z dziećmi już jest,choć pewnie są wyjątki i bywają taki że i przy mamach są grzeczne... Byłysmy dziś na bilansie rocznym.Waży 10 600,uff,od maja przybrała tylko 400 g ale i tak jest na 75 centylu.Cieszę się,że spadła z tego 90,zaczęłam się martwić że jest za ciężka...Poza tym wszystko ok,szczepienie zniosła dzielnie:-).
  2. A wczoraj zadzwoniła do mnie kobieta ze szkoły tańca do której zapisalam Igę.W poniedziałek są pierwsze zajęcia.I zaproponowała mi,że w tym samym czasie są zajęcia taneczne połączone z elementami fittnessu dla mam.Chyba się skuszę.Choć raz w tygodniu się pozytywnie odstresuję:-)
  3. ahaahaaa a jak u Ciebie?znalazł tę pracę? Kukartka:jutro napiszę pewnie maila,obiecuję:-).Co u Ciebie??
  4. Evi27:ja bym z moją Małą nie odważyła się jechać 250 km autobusem.Mam nadzieję że Gabrysia jest spokojniejsza;-).A nie masz jej z kim zostawić na jeden dzień?
  5. O Boże,jak tu dzisiaj smutno.....:-(, W kropce:to przykre ze już teraz tak się nie układa.Skoro raczej nie widzisz możliwści powrotu,to pewnie musisz poczekać i tak do porodu.Miejmy nadzieję,że chłopak się ocknie i nie będzie jak ci nasi... Ahaahaaa:strasznie mi przykro,że znowu ojciec Adasia zaczyna kombinować.masz rację,że to Ci się nie podoba.Nie wierzę,że przez cały dzień chodzi i szuka pracy,że nie może zrobić godziny przerwy by Ci pomóc:-(.Nie wiem,doradzałam Ci byś mu dała szansę,ale skoro nie jest lepiej,skoro nadal jesteś nieszczęśliwa,on Cię olewa to chyba pora pozbyć się złudzeń... Sobie też tak tłumaczę.Długo dziś rozmawialiśmy z ojcem Marysi.Nie dogadamy się nigdy.On obwinia mnie za wszystko co złe,co nam nie wyszło.Sam jest idealny a ja zachowuję się jak meliniara z rynsztoka. Moją główną winą jest to,że zaszłam w ciążę.A jeśli juz się tak stało bo nie ma 100 % zabezpieczenia to "odpowiedzialny"człowiek po prostu usuwa i.A ja urodziłam...Powiedział mi mnóstwo chamskich przykrych słów...Dotarło do mnie,że nie mamy przed sobą żadnej przyszłości.Trudno.Żal mi tych lat,teej miłości i tych złudzeń.Rezygnuję...I mam nadzieję,że dzięki Wam uda mi się to jakoś przetrwać....
  6. Też planuję wybrać się w najbliższą środę do urzędu... kolejki są ponoć ogromne...Szok.Wyślę chyba ojca by rano poszedł i zajął kolejkę;-)
  7. Spadam lulu Dziewczyny... Rano pobudka.W pracy mam ostatnio ciężko,i fizycznie i psychicznie...Ale to tylko praca:-)dam radę. Dobrej nocy.I PRZESPANEJ CAŁEJ
  8. Evi...a Ty pracujesz?masz możliwość pospania w dzień?dużo nas jest i nie sposób zapamiętać wszystkich szczegółów:-)Może z czasem będziemy więcej pamiiętały:-)
  9. To fajnie ahaahaa że tak dobrze Wam się układa:-),to był chwilowy kryzys i super,że się nie zaparliście w tej kłótni....U mnie nic nowego,raczej spokojnie... Kukartka-koniecznie musimy sie spotkać w Łodzi.Jasne.W tym roku planowałam jechać,ale z Małą to za ciężka jeszcze podróż,niestety.Szkoda,że nie poznałyśmy się jak tam byłam,bo bardzo mi tam brakowało koleżanki:-) Samotna m.:zmieniłaś nicka?Mi to tylko wychodzi takie proste ciasto z jabłkami:-(.
  10. Brudna ta Łódź,taka szara,odrapana...Pamiętam jak zapisałyśmy Igę do tej szkoły na Struga..Była przerażona,że taka brzydka,popisana,z kratami,wszystko stare i zniszczone...A jednak obie tęsknimy i często wspominamy z sentymentem każdy szczegół:-). Na następne wakacje musimy chociaż na kilka dni tam pojechać:-)
  11. Hej:-)Ano,jakoś przycichł nasz topik.Masz rację kukartka:-).Gmaja też zupełnie ucichła...I reszta dziewczyn... Ja to wracam ostatnio tak zmęczona że jem,piję popołudniową kawkę i spadam na ławeczkę a dziewczyny się bawią.Pogoda na razie ładna to korzystamy. Wczoraj byłam w galerii,kupiłam trochę ciuszków jesiennych dziewczynkom,bielizny..Iga w czwartek do szkoły to w Smyku znalazłyśmy śliczną biała bluzeczkę i do tego spódniczkę.Zadowolona strojnisia mała:-) Sobie kupiłam tylko kosmetyki dla poprawy humoru... Kukartka...a w mieszkaniu masz ogrzewanie centralne miejskie?W Łodzi przerażało mnie to ogrzewanie elektryczne lub gazowe.Pamiętam jak szukałam mieszkania to większość była taka.Fakt,że uparłam się na kamienicę,z blokami chyba jest inaczej?Tylko że i tak ogrzewanie macie chyba najdroższe w Polsce.To fajnie że Twoje mieszkanko jest ciepłe zimą:-)
  12. samotna_2011-oj...chyba Twój ex nigdzie nie pojedzie.Ewidentnie gra:-)
  13. Witajcie Kochane Też mnie jakoś ostatnio dół dopadł:-(.W poniedziałek byłam na tym przesłuchaniu na komisariacie i źle się poczułam mimo wszystko...Zastanawiam się nawet czy nie wycofać wniosku od komornika i nie zrezygnować z alimentów.Mimo wszystko nie chciałabym by go policja ścigała czy posadziła za to.Durna jestem,wiem... Z miłych rzeczy to Marysia zaczęła chodzić.Tak cudnie biega po mieszkaniu,dumna,bije sobie brawo:-)...
  14. Zazdroszczę ahaahaaa tego wyspania się:-).Jak z ojcem Adasia?jest lepiej między Wami? Samotna_2011-jak po spotkaniu? Ja natomiast mam jutro wezwanie na komisariat jako świadek przeciw ojcu Marysi w sprawie niepłacenia alimentów.I się stresuję.Czy któraś z Was to miała???
  15. To może po 16 kolejna samotna mama przestanie być samotna?moze się też dogadacie?;-)jak ahaahaaa? Może on tak powiedział bo chciał sprawdzić jak zareagujesz?może chce Cię sprowokować do jakiegoś działania? Zobaczymy...:-)
  16. Właśnie ahaahaaa...oby on zrozumiał i oby tak było... Odzywaj się do nas i mam nadzieje,że bedzie już tylko lepiej:-)
  17. Hej Dziewczyny:-) Wyspałam się wreszcie... olcia32...przykre to co przeszłaś:-(,ważne że się pozbierałaś i że jesteś silna.A w jakim wieku są dzieciaczki? Masz rację,trudno wyobrazić jak można nie kochać własnych dzieci:-( Kiedyś będzie tego żałował..
  18. to dobrze...oby to była dobra decyzja:-)Trzymam kciuki byś już nie była samotną mamą:-)......DUŻO SZCZĘŚCIA!!!
  19. Eh:-(...ci faceci........... Idę spać kochane...Marysia usnęła to też się położę.jutro też pracuję. trzymaj się ahaahaaa i nie płacz.jak Cię kocha to będzie dobrze.a je sli nie-to nie ma po kim płakać dobrej nocki
  20. Samotna m.-tak jest jak napisałaś.niesety:-),tak mam pogmatwana sytuację...
  21. A ojciec Marysi mnie nie zdradził,nadal ponoć mocno kocha.Uderzył.Raz.Ja niestety kilka razy podnosiłam na niego rękę,bo jak pisałam-doprowadzał mnie do takich emocji że nie panowałam nad sobą.Nie dałam sobie wmówić,że miał prawo mnie uderzyć bo raz i jemu puściły nerwy...
  22. To fajnie...Życzę Ci by Wam się ułożyło...BARDZO.Tylko musi Cię szanować,nie pozwól by Cię poniżał i byś czuła się kims gorszym.Musicie sobie wszystko wyjaśnić. A jak się kochacie to dogadacie:-)
×