wilma86

Mi się wydaje że znaczenie ma nie tyle waga co sposób odzywiania. Idąc tym tropem można znaleźć sporo osób które były zdrowe ale przez otyłość i własne zaniedbania doprowadziły do problemów hormonalnych. Ale może być też sytuacja odwrotna gdy dana osoba tyje poprzez przyjmowane leki. Niemniej jednak dużo osób otyłych ma problemy hormonlne choc cieżko określić czy otyłość była skutkiem czy przyczyną. Z drugiej strony jak ktoś jest szczupły to nie znaczy ze się zdrowo odzywia. Znam takie dziewczyny co jedzą pełno fast foodow i nie tyją. Ale nie wierzę że nadłuzszą mete można ładować w siebie syfne jedzenie i być zdrowym. Myślę że to się odbiję choćby na starość. Nawet jak ktoś ładnie wygląda to cera i włosy byłyby jeszcze lepsze przy zdrowym jedzeniu nawet u zdrowych osób. Myslę że gdyby zdrowa osoba tak dbała o włosy jak uczestniczki tego forum to mogłaby reklamowac farby i szampony do włosów bez obróbki graficznej byłyby takie piękne jak w reklamach... Ja sobie myśle że gdybym miała tą wiedze co teraz od dzieciństwato bym nie doprowadziła do tego stanu włosów.

Mi się wydaje że ta dieta ma na celu m.in. oczyszczenie organizmu , nie wprowadzanie do niego szkodliwych substancji. I że ta soja nie jest najważniejsza lecz to że liwiduje nadwagę poprawia przemainę materii, jest w organizmie mniej toksyn. A soczewica, pestki dyni itd mają dostarczy c odpowiednich składników odzywczych. Nawet przy PCOS nie jest wskazana duza ilość soi A swoją drogą może istnieje jakiś produkt mogący podwyższyć aromatazę i mogłby być spozywany razem z soją by z jednego i drugiego czerpać to co ważne dla włosów? Mnie zastanawia inna rzecz . Może ktoś mogłby mi doradzić chociaż pewnie nie wiele osób się w tym orientuje ale moze akurat... Czy jest jakiśsposób aby przytyć i jednocześnie odżywiać się optymalnie dla włosów?? Bo mi ta dieta nie dość że przyspieszyła przemianę materii to jeszcze zawiera same ,,odchudzające" produkty. Chciałabym przytyć z 2-3 kg bo po tej diecie jescez ciut schudłam i waże 47 a to mało na mój wzrost. A nie chcę zaśmiecać organizmu , wiec nie mam koncepcji na przybranie na wadze... I jeszcze jedna moja smutna refleksja... zawsze byłam osobą pełną energii zainteresowań , a 4 ostatnie lata czyli od 18 roku zycia przeznaczyłam tylko na zamartwianie się włosami... jednym słowem mam już zniszczoną część życia którą moi znajomi przeznaczyli aby je kształtowac... Takie moje smutne refleksje.....

Spuunko tak własnie myślę że te słodycze i konserwanty są najgorsze i najbardzirj mnie dziwi że rodzice zasypują dzieci tymi słodyczami od małego jakby nic innego co dobrze smakuje. A od tych słodyczy to nie tylko nadwaga problemy z cerą czy włosami ale też cukrzyca, próchnica, szybsze powstawanie zmarszczek, zbyt wysoki choresterol w późniejszych latach, łatwiej dochodzi do infekcji grzybicznych. Ja zrezygnowałm i zdecydowanie polecam chociażby ich ograniczenie.Lepsza cera widoczna po nie długim czasie co do włosow to trudno pisać na wyrost bo dużo osób ma powazniejsze problemy ze zdrowiem ale na pewno nie zaszkodzi. Wbrew pozorom w ostatnim czasie spotykam sporo osób ograniczających cukry.

Wydrukowałam te zasady kiedys z internetu to takie ogólne wskazówki na poczatek polecam Wyluczyć słodycze fast foody, przetworzone półprodukty a ciemne pieczywo ryż i makaron zastąpić razowymi. Właczyć pestki dyni razowe pieczywo, duże ilości warzyw. wbrew pozorom taka dieta moze być smacna i wcale nie monotonna Trzeba tylko trochę kreatywności i wyobrazni w kuchni:)

Należy spożywać produkty jak najmniej przetworzone Codziennie nalezy jadać owoce, warzywa, nasiona strączkowe, produkty pełnoziarniste, ryby, chude mięso, orzechy i nasiona. Ilość błonnika należy zwiększać stopniowo, aby uniknąć nieprzyjemnych objawów jelitowych Zalecane są takie warzywa jak: brokuły, sałata, seler, kapusta, ogórek, pietruszk, rzepa, szpinak, rzodkiew. W jadłospisie powinny znajdować się nasiona strączkowe takie jak: fasola czerwona, soja, ciecierzyca. Wskazane owoce: truskawki, maliny, grejpfruty, jabłka, wiśnie, brzoskwinie i śliwki Trawienie i wchłanianie węglowodanów złożonych trwa dłużej niż cukrów prostych, Zamiast jeść produkty z białej mąki należy wybierać te z pełnego przemiału (ryz brązowy, makarony, pieczywo), Zamiast soli lepiej uzywać soku z cytryny, musztardy, octu, ziół i przypraw. Produktów takie jak wędzone mięso, solone orzechy, konserwowane warzywa i mięso konserwowane powinny zostać wyeliminowane. Wskazane są orzechy, bogate w jedno i wieloniansycone kwasy tłuszczowe czyli: migdały, nasiona dyni i słonecznika. Przynajmniej 2-3 razy w tygodniu należy jeść ryby. Wybieraj tuńczyka, łososia, śledzia, sardynki, pstrąga. Najbardziej zalecane są takie techniki kulinarne jak: pieczenie, grillowanie, gotowanie, gotowanie na parze, gotowanie w mikrofalówce. Białko działa stabilizująco na cukier uwalniany z węglowodanów do krwi, Wybierać należy: chude mięso, ryby, nabiał, nasiona strączkowe, orzechy i nasiona.

Dieta dla zainteresowanych Jeszcze raz przypomnę to o czym pisało już kilka osób U niektórych kobiet z PCOS skuteczna jest dieta o obniżonej zawartości węglowodanów czyli pieczywa,makaronów,itd Włącza się produkty niskoprzetworzone jak produkty pełnoziarniste, brązowy ryż. Zamiana wysokoprzetworzonych węglowodanów na pełne ziarna, owoce i warzywa może polepszyć odpowiedź komórek na insulinę. Dieta powinna zawierać także odpowiednią ilość białka. Podstawowym celem diety jest obniżenie masy ciała pacjentki o 5-10% wyjściowej masy ciała przez 3 miesiące. Realizowane jest to przez: •Zmniejszenie podaży energii. •Zmniejszenie podaży węglowodanów prostych. •Zwiększenie podaży produktów bogatych w błonnik czyli owoców i warzyw. •Zmniejszenie podaży tłuszczu, zwłaszcza nasyconych kwasów tłuszczowych. •Zjadanie mniejszych, ale za to częstszych posiłków. •Odpowiednie zbilansowanie posiłków pod względem zawartości białka, tłuszczu i węglowodanów.

Lavera i Łukasz napisałam Wam maile Mam ndzieję że doszły pozdrowionka!

Lavera zaraz mnie ktoś pewnie ochrzani że o tym jedzeniu znów piszę ale jadłam : soja prawie codziennie gotowana - nie przyrządzam jej poprostu podjadam przy komputerze i juz się przyzwyczaiłam ze jest bez smaku(, raz na kilka dni soczewica zamiast soi, na przekąske pestki dyni lub słonecznika, do kanapek razowy chleb zamiast białego, kasza gryczana zmiast ziemniaków, makarona razowy , duzo warzyw, nie jem słodyczy więc sobie pozwalam na owoce choć mają cukry ryby i mięso gotowane pozwalam sobie na jogurty dosypuję do nich siemie lniane (duzo) pije herbatki ziołowe np pokrzywę ale nie zbyt czesto już bardziej zieloną mleka nie pije ale jem np twaróg albo maslankę czesto jem zupy domowej roboty Generalnie mam dwie zasady wykluczyłam słodycze (jedyny wyjatek czasem trochę osłodze herbatę) zero ciast ciastek itd żadnych dań z paczek , słoiczków, konsrwowanych i pól produktów , zamiast soli doprawiam ziołami bazylią oregano itd bo lubię jak danie ma smak Nie pije napojów słodzonych , nie jem fast foodów,generalnie wszystko domowe Unikam alkoholu chociaż wiadomo był Sywester a dziś mam urodziny ale obie dzisiaj odmówie Jakbyś miała jeszcze pytania to napisz na maila odpowiem Ci chetnie a nie chcę zasmiecać forum bo tu żadko sa takie tematy. A znalazlam dietę odpowiednią przy PCO i powiem szczerze że jak dla mnie daje dobre efekty ale to trochę dużo by tutaj pisać

Lavera jak sądzisz warto by było ten Yazz brać przez powiedzmy 2 miesiące i odstawić??? Ja u siebie zaobserwowałam znacznąpoprawę i nie ze sobie wmawiam ale mało wypada z tym że nie rosną nowe za bardzo. Myslałam żeby sobie trochę wyregulować hormony i cykl tym Yazz i po powiedzmy 2 miesiącach odstawić zeby organizm się zbytnio nie przyzwyczaił żeby nie było odbicia i wtedy jeść jakieś preparaty z soją po odstawieniu Ale trochę się boję bo teraz jest lepiej gdyby mi dawniej wypadało tyle co teraz to zachowałabym gęste włosy. Dlatego jestem w kropce może był u mnie jakiś inny powód tego że wypadały wtedy Teraz najbardziej mnie stresuje to ze jest ich tak mało a bym chciała zeby juz odrosły. Dodam jeszcze że po rygorystycznej zmianie diety o której wczesniej pisały dziewczyny m.in Adag z włosami jest lepiej ale schudłam z 50kg do 46kg Chyba za dużo błonników. Przez całe swięta zrobiłam sobie wyjątek tylko na 2 małe kawałki suchego ciasta bez kremu i trochę alkoholu na Sylwestra.

Łukaszu zgadzam się z Tobą że łysienie powoduje ubytek w sferze psychicznej. Kobieta staje się smDutna załamana nie potrafi na cwile zapomnieć o włosach. Ale mój facet mi wmawia że nie łysieję a jak mówię o peruce to mi mówi ze nie wyobraża sobie seksu z dziewczyną w peruce że mogę mieć cienkie włosy dla niego że nie pociągałabym go w peruce. U mnie jeszcze nie ma łysych miejsc- zakola da sięzaczesać ale ja się źle czuje w takich włosach jak jest ich tak mało i tak myje głowe codzienie zeby były choc trochę puszyste Myśle ze to łysienie i tak doprowadzi do rozstania Mój facet jest młody jeszcze 24 lata on nie rozumie co to znaczy łysieć jego koledzy mają normalne dziewczyny, zycie towarzyskie a ja tylko dom i praca od czasu do czasu na zlecenia. tak sie nie da żyć

Bardzo podoba mi się podejscie Łukasza Tak wspiera swoją żonę... Pozazdrościć - a ja się tak boję o wpływ włosów na związek...

Lavera jakbyś tu kiedyś weszła napisz jak po yazz Ja narazie jakoś sobie radzę nie wypada aż tak dużo może tylko w święta - ze stresu ale marzę by odrosły żebym już mogła żyć normalnie... heh ale im dłużej myslę o tych włosach tym mniej to wszystko rozmumiem tym bardziej że jak sobie przeanalizowałam to okazało si że znam mnóstwo ludzi z problemami hormonalnymi w tym też tarczycą i mają normalne włosy...

Te posty na pewno ktoś napisał specjalnie nieco ironicznie. wiadomo wchodzi ktoś nowy to pisze jednego posta a tu tyle nowych osób rozkręciło dyskusję coś mi się nie chce wierzyć pewnie ktoś napisał za te wszystkie osoby albo choć kilka z nich... Ten sam styl pisania :) A ja weszłam tu tylko na chwilke żeby zyczyć wszystkim Wesołych Świąt, żeby włosy przestały sprawiać problem zeby było ich na Waszych głowach coraz więcej i więcej. Aby przestały wypadać i wyrastały grube gęste i mocne. Żebyśmy w nastepne święta mogły się super uczesać. Zeby w nowym roczku 2010 wymyślono wreszcie skuteczne lekarstwo przeciw wypadaniu wlosów:) a więc wszystkiego naj , gestych włosów i spełnienia najskrytszych marzeń !!!

Pozwólcie że się wypowiem co do kłótni Spuunki z Adag. Jak dla mnie to co Spuunka napisała o lekarzach to tylko część prawdy. Ok niech będzie oni nie chcą źle dla nas, chcą nas leczyć mają wiedzę i doświadczenie ale jest jeden wielki minus i nie chodzi tu o pieniądze jakie trzeba na nich wydac; otóż nawet jesli lekarz chce nam pomóc i jest jak najbardziej kompetentny to nie wiele go interesują nasze włosy. Niestety ale spójrzmy prawdzie w oczy. Może interesują go hormony pod kątem zajścia w ciąże, zdrowej tarczycy czy też jajników ale tak naprawdę dla nich włosy nie mają dużego znaczenia. Może przy okazji doradzą który lek porawi włosy czy cerę ale nie jest to dla nich cel sam w sobie. I dlatego mamy to forum. Zeby sobie doradzać w tym co nie interesuje lekarza a przerasta fryzjera czy kosmetyczkę. Zeby pomimo chorób pomagać sobie. Dlatego uważam ze bez sensu kazdego posta na forum zaczynać od sformułowania ,,moim zdaniem". Przeciez go podpisujemy swoim pseudonimem i wiadomo że to tylko nasze zdanie. Nikt tu recepty nie przepisze. W końcu jesteśmy dorośli i zdajemy sobie sprawę z tego czym jest forum internetowe. I jie ma co grozić konsekwencjami za bezprawne leczenie kogoś. Ja jestem krótko na forum ale nie mogę powiedzieć bym była nie miło przyjeta. Wiedzę o witaminach i wcierkach można zdobyć szybko ale zagłębianie się w hormony to już poważniejsza sprawa. Jeśli chodzi o Adag to odpowiadała na moje nawet banalne pytania. Kazdy ma własne poglady np Adag wiecej pisała o hormonach a np Sensuelle o sposobach naturalnych. Dlatego Adag jak kiedyś tu wejdziesz napisz jak się mają Twoje włoski. jestem ogromnie ciekawa.

Znowu myślę o samobójstwie przez te włosy z nimi już chyba nic nie da się zrobić żeby odrosły. Prawie nic nie wypada ale nic nie chce rosnąc Są bardzo rzadkie dla mnie nawet utrata 10 włosków dziennie przy takim stanie to dramat Już mi się nawet nie chce zaczynać tego leczyć bo te wszystkie metody leczenia hormonów nikomu tu nie pomogły a jak jużto tylko na bardzo krótko a mi przez ten krótki czas nawet nie zdąży nic zarosnać przy takiej cieniznie. Jestem przerażona i zrozpaczona że już myślę o samobójtwie tak bardzo nie chcę żeby ktoś mnie widział w Święts Jeszcze w zeszłym roku normalnie wyglądałam jak nałożyłam trochę pianki do włosów i umyłam bezpośrednio przed Wigilią to nikt nie zwrócił uwagi Trochę je napuszyłam i wyglądały w miarę normalnie a teraz jest koszmar I najbardziej mnie przeraża że nie mam prawie włosów wszystko bym oddała żeby mieć tak jak kiedyś grube gęste do pasa dla mnie takie zycie nie ma sensu nigdy się nie pogodzę z tym co mnie spotkało A tych wszystkich leków opisywanych na forum się boję że zadziałają źle na cerę albo że utyję itd A wiem że dla mojego faceta nie mogę ważyć powyżej 50 max 52 bo jemu siępodobają tylko szczupłe dziewczyny i może byłby ze mną ale już bym go napewno nie pociągała I wg mojego chłopaka włosy są mniej ważne od figury Tak trudno sprostać oczekiwaniom dzisiejszego świata Chciałabym jeszcze raz być seksowną 14 -latką i nie liczyć tych włosów ale tak się nie da :( A gdyby mi odrosły to by minęła depresja

Lavera ja też mam receptę na ten Yaz z tym że ja już się nawet boję małych dawek hormonów. Boję się że jaden niedopoweidni krok spowoduje pogorszenie że odstawię czy zamienię i zacznie się koszmar i że po pewnym czasie przejde od najsłabszych do najmocniejszych i już nic nie będzie na mnie dzialac Napisz jeszcze kiedyś jak po tym |Yaz efekty szperałam już trochę w necie i opinie były bardzo zróżnicowane ( nie tylko jesli chodzi o włosy więc nie myśl ze chcę Cię straszyć ) Ja spodziewam ze jak to pierwsze tabsy to można się spodziewać poprawy tyle ze nie wiem co dalej bo z tego co mi wiadomo nie jest wskazane branie tabsów przez całe życie, nie wiadomo też jak długo będą działac każde kolejne. Ja się jeszcze boje o nadpłytkowość bo dla mie akard jest bez brania tabsów a z tabsami to bym musiala chyba sporo zwiększyć dawkę a nie wiem czy to takie dobre bo mimo tylu płytek nie mam jakieś super krzepliwości

Zatanawia mnie jedna rzecz, może już jestem przewrazliwiona ale mam wrażenie że oprócz włosów osłabiły mi się rzęsy... Zauwazyłam to przy malowaniu oczu

A swoją drogą dzii mnie to że ludzie tak z góry traktują problemy innych ja jednak nawet zanim doszło do problemów z włosami nawet jak nie mogłam komu pomóc starałam się chociaż wysłuchać. Brak co niektórym taktu i odrobinki empatii

A swoją drogą dzii mnie to że ludzie tak z góry traktują problemy innych ja jednak nawet zanim doszło do problemów z włosami nawet jak nie mogłam komu pomóc starałam się chociaż wysłuchać. Brak co niektórym taktu i odrobinki empatii

Jurandzik niestety tacy są wscibscy ludzie> Tak samo mnie denerwują głupie porady typu że to od braku witamin itd Nie są obeznani w temacie a wtrącają głupie teksty Jeszcze gdyby naprawde chcieli pomóc tymi tekstami o witaminkach a oni to robią złośliwie Nawet nie chodzi już o te włosy moja przyszła teściowa kazdego komentuje kto za gruby, kto za chudy albo za blady a sama wygląda koszmarnie z grubym brzuchem ubiera krótkie bluzki w wieku 50 lat już z twarzy widać jad na kilometrTak to jest jak ktoś siedzi na rencie od 20 lat i nie ma nic do roboty. Ale nie ma co sie tym przejmować bo jakby nie włosy to taka stara ciotka znajdzie sobie inny temat dotycz acy pracy, małżeństwa czy czegokolwiek żeby się wtrącić . Także Jurandzik zazdroszczę ci tej delegacji Przynajmiej można Ci życzyć spokojnych świąt :P

Ja co prawda dzieci nie mam ale rodzina mojego chłopaka pochodzi ze wsi u nich się je tłusto i słodko. Na pewno kazda z Was by dała radę ja miałam zaburzenia odzywiania na tle psychicznym Kilku psychologów to potwierdziło Kilka lat temu potrafiłam zjeśc banana na śniadanie + hamburgera na kolację Miałam wtedy zeszyt zapisywałam co jadłam jak mój chłopak to zobaczył był w szoku. Dopiero jak go poznałam 1,5 lat temu zaczęłam jeśc normalnie a od roku zdrowo. Majonezu też ni wolno zbytnio chyba Adag pisała że jesli już to kielecki bo ma najlepszy indeks glikochemiczny spośród konkurencji

Brenda najlepiej zrób sobie test uczuleniowy to się dowiesz czy ci nie zaszkodzi jak nałożysz na całą głowę Ja co do wcierek przekonałam się ze najlepiej nie chodzić w nich cały dzień tylko nałożyć sobie np o 4 rano i pospać jeszcze z 3 godz i potem zmyć Generalnie moje włosy lepiej się mają gdy myję je codziennie cały dzień są świeże nic na nie nie nakładam dopiero rano wcierkę albo glinkę a potem myję i ju z nic wiecej nie nakładam

U mnie jest o tyle dziwna sytuacja że jedynie włosy polecialy więce może to przetłuszczanie +stres+farbowanie też zrobiły swoje Z cerą jest dobrze niegdy nie mialam z nią problemów tak samo nie ma problemów z wagą Odkąd zaczęlam normalnie jadac nie chudne już utzrymuję stałą wagę 49-50kg Uważam że dieta ma kluczowe znaczenie nawet jeśli leczy się chemią to i tak swoje robi ja właściwie wykluczyłam wszystkie konserwy, jadanie po za domem, pół produkty, słodycze w 100%, zero już od wczoraj nawet nie słodzę herbaty. Weglowodanów całkiem nie ograniczę ale zastępuję zwykły makaron pełnoziarnistym, tak samo pieczywo. Jem chude mięso. Doszło nawet do tego ze jak idę w gości to właściwie nie jadam rzadnych potraw bo albo tłuste smażone w oleju, albo z majonezem, albo słodkie, konserwowe itd Czasem sobie pozwalam na owoce - niby mają cukry ale skoro nie jem niczego z cukrem to sporadycznie sobie pozwolę ze względu na witaminy Jesli chodzi o napoje herbaty: zielona , z pokrzywy czarna bez cukru, woda mineralna bądz nie słodzone soki jednodniowe niestety drogie jak dla mnie 2,60 za szklankę Ogólnie smak mi się bardzo zmienił, nie solę potraw jedynie jakieś zioła np prowansalskie, bazylia oregano, szałwia

isiaj mnie naszła refleksja że może te preparaty mi nawet zaszkodziły w nadmiarze. Gdy zaczynały mi wypadac włosy miałam 3 sprzyjajace temu okoliczności: - przefarbowałam włosy do pasa z ciemnego brązu na bardzo jasny blond -zaczęły się przetłuszczac bo- od dzieciństwa myłam je raz w tygodniu a moze powinnam częsciej - miałam bardzo poważn problemy i przez silne stresy prawie nic nie jadłam schudłam do 44 kg Teraz sobie myślę że mogłam bardziej zadbać o odżywianie i oczyszczać włosy by nie były przetluszczone a ja zaczęlam jeść witaminy nie raz jedno pudelko na 3 dni mieszać wszystie rodzaje vitapil, inneov quinoral itd i wcierać miliony ampułek Czasem się zastanawiam czy te witaminy nie spowodowały mnie choroby krwi - nadpłytkowości. Czy też ich nieumiejętne mieszanie nie pgorszylo stanu zdrowia włosów. Obecnie włosy mało wypadają Gdyby 3 lata temu wypadało mi te 20-30 włosków jak teraz zamiast przeszło 200 to pewnie bym wogóle tu nie pisała

A jesli chodzi o wcierki ostatnio mama kupiła mi w super farmie za 14zł wcierę Joanny z rzepą Okropnie śmierdziała (rzepą i trochę zajeżdzało jakby cebulą ) nałożyłam na noc głowa okropnie mnie piekła przypomnala mi się ta historia którą Spuunka przed chwilą wkleiła budziłam się co poł godziny w nocy i sprawdzałam czy mam coś jeszcze na głowie chociaż na opakowaniu pisało że to normalne że mrowi i powiem że byłam pozytywnie zasoczona ale rano po umyciu głowy włosy ładnie wygladały i nie wypadło wiecej niż z 5 w ciągu dnia to była chyba dawka uderzeniowa poprawiła krążenie w skórze głowy. Niestety po trzech użyciach już nie czułam pieczenia pewnie przyzwyczajenie za jakiś czas uzyję ich znowu