kasik08

Szangril mam książekę o spaniu jeśli chcesz mogę wysłać na maila Tam niby mówią jak nauczyć dziecko ładnie spać, ja z niej korzystałam.

ja posiadam taką herbatkę ziołową dla dzieci ma ten sam skład co herbatka z hippa ułatwiająca trawienie ale bez cukru. i nie ma problemu z parzeniem jest w saszetkach i jest napisane 1 saszetka na 250 ml wody parzyć 3 min. pozatym zeby zaspokoic pragnienie to najlepsza przygotowana woda.

Daga mi też strasznie wypadają włosy, choć zauważyłam że ostatnio coraz mniej. ale na początku to myslałam że wyłysieję bo wyciągałam je garściami. mam nadzieję, że niedługo przestaną wypadać bo wszedzie je znajduję. Co do preparatów witaminowych to ja cały czas biorę jeszcze Prenatal on jest dla kobiet w ciąży i matek karmiących mimo iż już nie karmię to wicąż biorę bo mi sporo zostało , dodatkowo na właosy mam SkrzypoVitę, brałam ją nawet podczas karmienia. Ale w aptece jak zapytasz o tabletki na włosy to farmaceuta powinien chyba wiedzieć czy można je zażywać podczas karmienia. Może doradzą Ci coś lepszego niż mam ja bo szczerze mówiąc efektów nie widzę. Aha ja jeszcze stosuję szampon Vichy przeciwko wypadaniu włosów i stosowałam te ampułki Dercos, ale miałam tylko na kurację 3 tyg więc za wiele nie pomogły, ale włosy po niej były cudne.

Betii79 Moja Olivka też nie miała określonych pór jedzenia czy spania, dopiero od niedawna zaczęło to się regulować. Wcześniej wstawała różnie więc i różnie chodziła spać, ja ją kładłam co 1,5 h na spanie w ciągu dnia, jesli chodzi o jedzenie to ja pilnowałam żeby jadła co 3-4 godziny i na to zwracałam uwagę. A teraz od jakiegoś czasu budzi się między7 a 7.30 a je zawsze o 8, potem o 12 je zupkę o 16 mleko a ok 19.30 wypija kleik ryżowy z mlekiem i idzie spać. Jedyne co to staram się żeby kłaść ją spać zawsze o tej samej porze i pilnuję żeby już po 16 nie spała. Co do pobudek w nocy to wciąż nie są one regularne, najczęściej jest to 2-2.30 ale zdarza jej się że budzi się też o innych porach. Czasami budzi się tylko raz a czasami 2. Gdzieś kiedyś czytałam że niby trzeba dzieci przyzwyczajać tak od 5 miesiąca do regularnych pór spania za dnia i do jedzenia też. U nas jakoś samo się w miarę uregulowało:)

Daga oj widzę, że się ostatnio wymęczyłaś:( może Tobiasz ma kolki, spróbuj mu podawać kropelki na klolki. ja miałam te krople Bobotic i było napisane że trzeba je podawać mimo ustąpienia objawów kolek więc może Tobiasz musi pobrać te kropelki przez dłuższy czas żeby się wysztko unormowało. A co do mleczka czy próbowałaś to mleko? Bo może ono ma nie dobry smak więc Tobiaszkowi też nie smakuje gdyż jest przyzwyczajony do słodkiego mleka mamy:) Więc spróbuj mu je posłodzić, jak kilka razy wypije z cukrem lub glukozą to mu napewno nie zaszkodzi. Zacznij od więszej ilości cukru tak żeby mu zasmakowało a potem stopniowo zmniejszaj ilość. Ja już pisałam że Olivia też musiała pić obrzydliwe mleko i ja jej słodziłam i to dużo bo aż 2 łyżeczki cukru na 120 ml i tak piła dość długi czas. Nic jej to nie zaszkodziło a skutek jest taki że teraz pije to obrzydlistwo bez cukru i jak widzi butlę to aż się trzęsie ze szczęścia:) Wspomnę że pomyśł z cukrem to zalecenie lekarza. Jeśli chodzi o drzemki to Olivka też tak miała że spała po 20-30 min. Dopiero od jakiś 2 tyg zaczęła sypiać inaczej. Ma 2 drzemki po 1,5-2 godzin i jedną 30 min. A o 19.30 już śpi, potem budzi się o 2 na jedzonko i wstajemy o 7. A wcześniej to bywało różnie, jedynie spanie nocne było regularnie o tej samej porze. Pozdrawiam:) Buziaczki:D

furbo ja też nie słyszłam żeby lekarz polecał zakupienie takiego urządzenia. ale pewnie to fajna rzecz, ja osobiście bym kupiła, bo nieraz się martwiłam że coś jest nie tak z małą jak była w brzuszku i jeździłam do szpitala żeby słuchać serca, pewnie takie urządzenie dało by mi trochę więcej pewności że wszystko jest ok, no i jaka przyjemność ze słuchania:)

Gewalia ja miałam krople Bobotic, moja nie miała kolek ale straszne gazy i ja dawałam małej żeby jej było lepiej ale rewelacyjnych efektów nie widziałam po tych kroplach, było lepiej ale nie aż tak żeby je polecać. widzę dziewczyny że bardzo szybko odstawiacie dziecko od piersi. dlaczego? przecież to jest najlepszy sposób karmienia i najzdrowszy dla takiego dzieciątka. ja musiałam swoją odstawić i tak bardzo mi brakowało jej że nie raz mi poleciała łezka, że nie mogę jej karmić i że ona nie będzie już się we mnie wtulać. strasznie żałuję że nie mogłam ją karmić dłużej piersią :( z poczatku myślałam że z butlą to łatwiej ale najgorzej jest w nocy wstawanie, przygotowanie wody o odpowiedniej temp, a tak wyciągnęło się cyca i po sprawie. no ale cóż może następne dzieciątko będzie mi dane karmić piersią:)

ja się nie gniewam że nas tu nie chcecie ale szkoda że nie został ten temat poruszony wcześniej. i szkoda że robicie to anonimowo. jestem na tym forum od samego początku całe 9 miesięcy "przechodziłam" z tym forum, dostałam dużo wsparcia od dziewczyn nawet wtedy kiedy u mnie było nie wesoło. zawsze można było usłyszeć tutaj slowa pocieszenia i otuchy. za to Wam bardzo dziękuję:) mimo tego zauważyłam że od czasu do czasu pojawia się tu ktoś kto obraża dziewczyny i krytykuje. zupełnie nie rozumiem tego, skąd w ludziach tyle złości i braku tolerancji. kazdy z nas jest inny ma inne poglądy i doświadczenia i sądzę że to forum nie zostało stworzone po to aby się krytykować ale żeby sobie doradzać, wspierać. czy wam nie szkoda czasu na te złośliwości. czasami mam wrażenie że wam to sprawia przyjemność że kogoś obrazicie. szkoda że ludzie są tak nie mili dla siebie i mają tyle złosci w sobie.

Witajcie:) ja już podłączona do sieci:) więc postanowiłam że się zamelduję na nowym forum:) ja już po przeprowadzce istna masakra, ale na całe szczęście już po wszystkim:) ja ostatnio mam mały problem z małą coś od kilku dni słabo mi je i wogóle jakaś dziwna jest. jakieś 3 tyg temu zaczęła sie przewracać na brzuszek tak długo ćwiczyła aż jej się udało byłam taka dumna z niej. a ostatnio zauważyłam że już nie chce się przewracać i wogóle nie ćwiczy, jak ja ja położe na brzuszku to jest zadowolona ale sama już się nie chce przekręcić, no i gadać przestała. nie wiem co mam o tym myśleć trochę się martwię. co wy o tym myślicie? za tydzień mamy mieć szczepienie i zastanawiam się czy nie zrezygnować bo tyle złego krąży o tych szczepieniach i teraz sama zaczęłam się zastanawiać czy te jej zmiany nie były spowodowane tym pierwszym szczepieniem. mam nadzieję, że to tylko moje przewrażliwienie i że małej to minie. bettykor a jak Twój mały? na jakim jest etapie w rozwoju? bawi już się nóżkami?

witajcie:) właśnie mnie podłączyli ponownie do świata zaglądam na forum a tutaj widzę wielkie zmiany. no szkoda że zostałyśmy wygonione..... no i szkoda że nasze przyszłe mamy nic nie wspomniały wcześniej że nas tu nie chcą mają pretensje że my piszemy o problemach macieżyństwa ale jak nie raz się pytałam co tam u nich to żadna nie raczy odpisać wiec nie miejcie pretensji że Wasze problemy pozostają bez odzewu. jeśli chodzi o porady to ja je rzadko udzielam bo nie mieszkam w polsce a tu gdzie jestem inaczej prowadzą ciąże inne leki stosują, więc nie jestem w stanie pomóc. trzymajcie się ciepło dziewczyny życzę Wam wszystkim spokojnych ciąż i szczęśliwego rozwiązania pozdrawiam:)

Bettykor Olivia przed snem wypija mleko z kleikiem ryżowym czyli taki gęsty konkretny posiłek i jest to ok 150 -180ml, w ciągu dnia to pije jakieś 120 ml co 3 godziny. A w nocy jak się budzi to wypija po 120 ml. Najczęściej budzi się 2 razy. Wczoraj jedynie jak poszła spać o 20 to się obudziła ok 3 wypiła całą butle i potem obudziła się o 6.30. Próbowałam tą metodę z karmieniem nocnym ale u nas to nie działa ona jak nie jest głodna to nie chce wziąść butelki, budzi się wtedy i płacze, więc wolę wstać w nocy niż ją męczyć. Pozatym Twój maluch jest wagowo troszeczkę większy pewnie o jakieś 2 kg:) więc może on już w nocy nie potrzebuje jedzonka:) Może jak Olivia będzie miała 6-7 m-cy to też zacznie przesypiać nocki:) A mam pytanko odnośnie jedzonka czy jak dajesz małemu zupkę to dajesz cały słoiczek czy może dzielisz go na 2 dni. Bo ja nie wiem ile mam dać Olivi żeby się najadła i żeby to jej starczyło do następnego posiłku.

Dosia a byłaś może u lekarza? jeśli nie to zapisz sie koniecznie, kończy się okres połogu więc najlepiej się zbadać. ja też miałam długo plamienia ok 6 tyg, pod koniec to miałam tak że 2 dni plamiłam potem nic i za kilka dni znowu coś leciało, mi lekarz powiedział że trochę długo trwały te moje krwawienia ale mimo tego wszystko było dobrze. u ciebie też pewnie wszystko wporządku ale tak jak piszę najlepiej żeby to zobaczył lekarz bo jak wiesz każdy organizmy jest inny.

hej:) ja też słyszałam że oliwki Jonsona mogą uczulać ale używam żelu do kąpieli i wszystko było dobrze więc pomyślałam że oliwka jej nie zaszkodzi. a jak widać zaszkodziła. już więcej nie kupię i chyba sama będę musiała ją zużyć;) ja do tej pory używałam kosmetyków z firmy Weleda wiem że ta firma jest też w polsce ale nie wiem na ile jest znana no i z tego co się orientuje nie należy do najtańszej. ale kosmetyki są dobre. ja w trakcie pakowania, zupełnie nie mam do tego głowy:( nie wiem w co mam ręce włożyć jeszcze Olivia nie jest za bardzo chętna do współpracy ;) życzę miłego dzionka u mnie też słoneczko ale ja mam niestety zimę :( a z tego co wiem w polsce to już wiosna:)

Daga co do jedzonka to staram się gotować jej zupki sama, marchewka i ziemniak na początek. i nawet jej samkuje, odziwo nie pluje i nawet otwiera buźkę żeby jej dać:) . narazie nie wprowadzam nic nowego i też nie zawsze daję jej codziennie czasmi je co drugi dzień, wolę być ostrożna z tym jedzeniem i stopniowo coś wprowadzać. szczególnie że Olivcia miała problemy z brzuszkiem. a co do uczulenia Tobiaszka to może on ma uczulenie na jakieś kosmetyki których używasz, może to być proszek, oliwka do ciała. moja mała dzisiaj dostała jakiejś wysypiki na brzuszku i podejrzewam że to może być właśnie po oliwce Jonsona bo dopiero 2 dzień ją używam. wcześniej miałam inną i było ok.

Witajcie:) Lilia Wodna serdeczne gratulacje!!! Super że mimo problemów wszystko jest dobrze i dzieci są zdrowe, to najważniejsze:) Życze Wam wszystkiego dobrego niech dzieciaczki dobrze się chowają :) Napisz coś więcej o dzieciach, jak sobie radzisz? Widzę, że coś ostatnio mało kto zagląda na forum:( ale tak to jest jak się ma dzieci haha mniej czasu na wszystko:) Tylko dlaczego nasze przyszłe mamusie się nie odzywają? i nie dają znać jak tam im czas leci. U nas jakoś leci i tak jak piszesz Daga to już 5 miesiąc:) czas pędzi nie wiadomo kiedy. Mała coraz większa i coraz sprytniejsza:) robi się mała cwaniara. Ostatnio nie uśmiecha jej się spędzanie czasu ze sobą tylko chce żeby się z nią bawić, wszystko ją interesuje, najlepiej jakby ja nosić i chodzić bo niedaj boże stać w miejcu:) Potrafi już się przewrócić z pleców na brzuszek ale jeszcze nie wie jak to zrobić w drugą stronę. A najbardziej interesuje ją siadanie, cały czas podnosi głowę i chce siadać, a jak ją trzymam za rączki to już sama wie że ma się podciągnąć i że wtedy będzie siedziała, ma taką radochę z tego że szok:) A co do spania to Daga Olivia w dzień też ma bardzo krótke drzemki, jest ich 3, dwie tak do 40 min i jedna dłuższa ok 1,5 godziny. A jeśli chodzi o nocne spanie to o 19.30 już jest w łóżeczku, wciąż jednak budzi się w nocy na jedzenie czasami tylko raz a czasami nawet 3. Ale cóż zrobić skoro obciąga butlę to znaczy że jeszcze tego potrzebuję więc ja narazie sobie nie pośpię:( Wstajemy najczęściej między 7-8 ale zdarza się że Olivia obudzi się ok 6 więc dla mnie to masakra. 24 marca idziemy na drugie szczepienie już się boję bo wiem jak mała to bardzo przeżyje:( a ja razem z nią. Ja za dwa dni się przeprowadzam więc pewnie nie będę miała możliwości zajrzenia na forum ale jak już wszystko ogarnę to napewno się odezwę. Jestem przerażona pakowaniem , nawet nie wiem od czego mam zacząć, mogło by się samo spakować;) tak było by najlepiej. Pozdrawiam serdecznie Buziaczki dziewczynki, również z okazji dzisiejszego święta:):)

Daga ja mam monitor oddechu połączony z nianią firmy Angelcare i jestem zadowolona. w nocy używam jako monitor oddechu a niani używam wtedy jak małą weranduję żeby nie marznąć w domu.

Szangril ja używałam woreczków z firmy LANSINOH, cena w polsce z tego co znalazłam ok27 zł za 25 sztuk. zużyłam może 2 op bo więcej nie potrzebowałam gdyż małą skonczyłam karmić jak miała 3 m-ce nie wiem czy się opłaca aż tak dużo mrozić ja miałam je na wyjście awaryjne jakby mój M został sam z dzieckiem. do tej pory mam jeszcze zamrożone, chyba będę musiała pomyśleć o wykorzystaniu tego mleka :)

Szangril ja też miałam laktotor ręczny Aventu i też byłam średnio zadowolona, ale aż tak źle nie było jak piszesz, mi przeszkadzało jedynie to że trochę trzeba było się napompować. żeby ładnie leciało to trzeba dobrze złapać sutka takżeby był pośrodku otworu i żeby dobrze przylegał do skóry. a co do laktoatorów to podobno dobre są z firmy Medela najlepsze elektryczne. ja miałam przez 2 dni laktator właśnie tej firmy, i był ok bo właśnie był elektryczny. a co do mrozenia pokarmu to ja używałam woreczków na mleko.zajmują najmniej miejsca w lodówce. pozdrawiam

Szangril Gratulacje!!!! Życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrówka:) Gewalia mi powiedzieli tak po 3 tyg i 4kg wagi dziecka, a wtedy nie było mrozów tak jak teraz w polsce. ale widzę że co położna to inne zdanie. Bev Fajnie że się odezwałaś do nas:) Amelka to już naprawdę duża dziewczynka, Boże jak ten czas leci. jeszcze niedawno pisałaś jak się urodziła:) a to już 9 miesięcy zleciało. Widzę, że Amelka piła Nutramigen, moja też je zajada. Ja to też jestem ciekawa co tam u Kani, Andzi Nadzieja też nam zniknęła A szkoda bo z Wami dziewczyny przechodziłam całą ciążę i sentyment pozostał:) U nas wszystko dobrze, Olivia rośnie i jak narazie nie mamy większych problemów. Coraz bardziej widzę jak jest do mnie przywiązana. Moja siostra jak z nią zostaje to zawsze narzeka że Olivia jej płacze ja aż się dziwię bo ona nprawdę mało marudzi. I przez to ciężko mi ją zostawić z kim kolwiek. Jest taka pocieszna a jak się śmieje na głos to z moim M też mamy niezły ubaw :) Co do nowego jedzonka oj to idzie nam bardzo opornie, Olivia nie wie co ma robić z jedzonkiem które dostaje na łyżeczce, pluje, wkłada rączki do buz;) i i jak narazie bardziej interesuje ją łyżeczka jak samo jedzonko ;) Jedynie to pije kleik ryżowy z mlekiem na noc. Pozdrawiam Was serdecznie trzymajcie się w te mroźne dni:) u mnie na całe szczęście trochę cieplej:)

Dosia ja to chyba bym mogła już książkę pisac o ulewaniu,haha moja ma 4 miesiące a wciąż ulewa, i konca nie widać mi lekarz powiedział że jak ładnie przybiera na wadze to nie ma się czym martwić bo niektóre dzieci tak mają ale tak jak piszesz jest to trochę uciążliwe bo niedość że ona cała umemłana to ja przy okazji też, czasami muszę się przebierać kilka razy dziennie bo cała jestem w mleku Gewalia Moje gratulacje!!!:) Niech malutka zdrowo rośnie:)

Dosia zgadza się 2 łyżeczki to dużo jak na 120 ml ale nie miałam innego wyjścia musiałam czymś karmic dziecko skoro mojego mleka nie mogło. lekarz powiedział że muszę posłodzić tyle ile trzeba aby dziecko wypiło. teraz już nie słodzę ale zajeło nam to trochę czasu żeby mała się przyzwyczaiła do tego okropnego smaku. ja sama próbowałam tego mleka słodzonego i wierzcie mi nie było do przełknięcia, i jak dawałam to małej to aż miałam wyrzuty sumienia że takie świństwo muszę jej dawać. no ale to niby dla jej dobra no i zdrowia.

Daga ale skoro mały musi pić to mleko AH to może lepiej dawać mu właśnie takie na receptę zawsze to trochę taniej a działanie takie same. moja mała też nie ma alergi bo wszystkie testy wyszły negatywne i lekarz tylko po objawach stwierdził że prawdopodobnie ma nietolerancję na produkty mleczne, ale że tutaj gdzie mieszkam nie ma takiego mleka jak AH więc mała pije takie typowo dla alergików, a ja żebym nie płaciła za nie to mam wpisane że mała ma alergie dzięki temu mam to mleko za darmo.

Daga ja podaję mleko Nutramigen obecnie chyba pod nazwą Enfamil jest to mleko na receptę bo to jest typowo przeciwalergiczne. takie mleko przypisał nam lekarz. i powiedział że mała pewnie będzie musiała je pić do roku.

Daga niestety ale wszystkie mleka hypoalergicznie są niedobre i mogą być problemy z karmieniem dziecka szczególnie jeśli jest przyzwyczajone do innego smaku. moja na początku też nie chciała pić musiałam słodzić. w sumie jej się nie dziwię bo ja jak tylko otworzyłam opakowanie i powąchałam to myślałam że zwymiotuje. na początku na 120 ml dawałam 2 łyżeczki cukru lub dwie czubate łyżeczki glukozy i jakoś poszło. potem sukcesywnie zmniejszałam cukier a teraz mała już się tak przyzwycziła do smaku tego mleka że pije już bez:) z czego ja się bardzo cieszę:) mi lekarz odrazu powiedział żeby posłodzić bo inaczej dziecko nie weżmie możesz na początek mieszać ze swoim. początkowo więcej twojego a potem stopniowo zwiększać ilosć bebilonu. a co do tabletek to się nie wypowiem bo ja nie muszę ich brać bo u mnie nie ma szans na naturalną ciążę (brak jajowodów). ja okres też dostałam 3 miesiące po porodzie ale to pewnie, dlatego ze juz mało karmiłam piersią a ty jeśli będziesz karmić to możesz nawet nie mieć do 6 miesięcy

aliona odejścia wód płodowych nie da się z niczym pomylić. ja na poczatku myślałam że nie będę wiedziała jak mi wody odejdą a jednak nie dało się tego przeoczyć:) ze mnie poprostu chlupnęło i po 5 godz pojawiła się Olivcia:) wiem że istnieje coś takiego jak sączenie się wód ale tego nie doświadczyłam więc nie wim jak to wygląda. pozdrawiam:)