na koniec 3-letniego zwiazku powiedzial tylko "pierdol sie" i tyle.. wczesniej tez wiele razy przez niego płakałam ale zawsze wracałam, złość mi przechodziła... ja nie chce juz z nim byc naprawde. ale nie potrafie go znienawidzic i zapomniec o nim. nie wiem co zrobic zeby znowu nie wrocic, zeby nie pisac do niego, zeby nie myslec juz o nim i nie porownywac go do innych...