PeneLoppe
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez PeneLoppe
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
hej dziewczyny własnie wróciłam z pracy. lady do lekarza ide w czwartek.jestem zapisana w innej sprawie,ale poproszę o jakieś środki. idę zapalić i wracam.mam nadzieję,ze jeszcze was tu zastanę...:O -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
witaj fanta cieszę się,ze jesteś.siedze przed kompem i chwilowo jakoś się trzymam,ale od wczorajszego dnia to dosłownie rozpaczam.nie da się tego opisać.nie da się opisać tego co czuje.nie bedę chyba wdawała się w szczegóły(boję sie,ze znów się zaleje łzami piszac to) jest strasznie.momentami to już nie wiem jak mam sie ratować. żałuje,ze ten kalms,które dała mi siostra nastrajają mnie płaczliwie bo chyba wszystkie bym zjadła:( noc miałam tragiczną.boże dziewczyny z nerwów wymiotowałam.bolała mnie każda część ciała.ktoś moze w to nie uwierzyc,ale to dowód na to co robi stres z człowiekiem. rozrywało mi głowę!!!!!!!! -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
jest tu ktoś???:) -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
jutro nadrabiam czytanie waszych postów. witam nowa koleżankę:) buziaki dziewczyny:* -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
dziewczyny gdzie jesteście? napiszę coś wieczorkiem bo za moment wychodzę z domu i już nie mam czasu,ale u mnie bez zmian:O -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
puk puk. żyjecie ? -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
witajcie kochane cisza tu straszna wiec rozpisywac się nie będe. u mnie bez zmian. królewicz przyjechal w czwartek jak byłam w pracy. drogę z pracy do domu już mi spierdolił bo dostałam smsa-typu kiedy będziesz,bo ja sie śpieszę..gdzieś tam... wpadłam do domu wkurzona i dałam mu czadu to powiedział,ze jestem taka i sraka i jak tam mogę i że do zycia się nie nadaje... dobry jest.cały tydzień jechał do dzieci a jak dojechał to musiał sie śpieszyć!:O na moje,że na wszystko ma czas ,ale nie na to co potrzeba odgryza mi się jakoś złośliwie zwalając na mnie. brak mi słów:O standardowo. mam nadzieję,że u was ok. -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
dziewczęta nadal żyje:) bardzo śmieszne:P;) a tak poważnie to widać jeszcze nie czas na mnie. dzieci lepiej,ale ze mną marnie. zrobił mi się jakiś bolesny pęcherzyk na migdale,nie wiadomo co to(byłam u lekarza) a kręgosłup już tyle mnie zakurwiał,ze dziś byłam z tą sprawą u lekarza:O boli mnie tak okropnie,że rano nie mogę wstac (dosłownie nie mogę)z łóżka:O Pan kase dał,ale to nie zmienia faktu,ze jest głupi:O:O.......... a myśli ,ze jest na odwrót:)..:O -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
oj dziewczyny...jakoś się zgrac z Wami nie mogę:O u mnie totalna trauma:O:O ach nawet szkoda opisywac:O drugie dziecko mi się rozchorowało!!!!!!!!!:O:O:O a moje stany???????? coś strasznego... nie wiem jak długo jeszcze pociągnę..to jest jedno wielkie bagno:O:O:O -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
halo jesteście? -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
ja jestem...ale kolezanek brak:O halo halo -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
myśle,że był tak pewien swoich racji,że myślał sobie że tym zniknięciem z domu cos zmieni...tak zmienił..bo jeszcze wszystko pogorszył... rozczarował się jeszcze bardziej,ze nie błagam,nie płacze nie proszę..... a mozemyślał,że ma taką rację,i był tak tego pewien ,ze jak nawieje to ja zgodzę się na wszystkie jego warunki aby tylko wrócił??:O a u Ciebie rzeczywiście ---dac odczuć co gierki robią z Waszym życiem....że nie są obojętne i na każdym kroku dać mu to odczuc. -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
to się kur.. grubo myli:D swoje wypłakałam ale teraz już mam inna postawę! niech wróci to zobaczy dopiero jaka jestem okrutna.:) przecież to co zrobił jest niewybaczalne!!!!! -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
no jasne,ze nie koniec świata,ale on w każdym zagrożenie widział...długo tak było:) stwierdził,skoro oni sie ślinią na mój widok to jego w tym głowa by ich rozpędzić:D -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
no ja tez jestem zazdrosna:Dale w miare:D a on????????:O:O przepędził wszystkich facetów,których znałam:) -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
tylko,że tak to siedział i gówno gadał.tak jakby myślał,że problemy się same rozwiążą a teraz moja wina bo to bo tamto........ i jeszcze mnie pyta jak mogłam przekreślić ten związek(że niby już kogoś mam i,że wogóle go olałam) -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
wiesz na co to mi wyglada? napisze chaotycznie... na to jakby nie wiem rozczarował się?później zbuntował?nie potrafił z czymś pogodzić? -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
cześć dziewczyny:) ja od rana zalatana--praca itp. niedawno wrócilam:O ciesze się ,ze u Was jako tako. u mnie niestety raczej bez zmian. rozmawiałam z nim wczoraj i wnioskuje,że on rozumuje niestety inaczej niż ja:O smutne to i to bardzo:( -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
zakochana jesli mozesz odbierz pocztę:) -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
Lady ale takie nerwy to nie nerwy!ja już nie mam sil na prawdziwe nerwy. i wiesz co?on ni może zarzucić mi wybuchowego charakteru,bo zawsze kiedy sytuacja tego wymaga panuje nad sobą. i mimo mojego specyficznego sposobu bycia jestem absolutnie nie groźna i wyjątkowo cierpliwa:) -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
a i owszem mogę go wyzywać od głupich gdyż jego zachowanie zupełnie na to wskazuję! skoro nie zachowuję się tak jak powinien a uwierz,ze w tej sytuacji RACZEJ powinien to dla mnie mądry on nie jest!.... proponowałam mu nawet wizytę u specjalisty.... "on ma zal do Ciebie i zapewne ma racje, bo Ty swoja racje przedstawiasz bardzo dziwnie" ciekawe za co ma żal? zapytaj go o co to nie będzie potrafił odpowiedzieć:O a byłam dla niego wyjątkowo cierpliwa i tolerancyjna:) -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
witajcie dziewczynki już jestem w domu. dzień pełen wrażeń..aż łeb mi puchnie:O:O pisałam.rano nie odebrał.zastanawiałam się dlaczego i tyle mogłam zrobic. ok poludnai napisał coś w stylu---widze,ze dzwoniłaś ..jak tylko będziesz miala chwilę odezwij sie...----- a,ze wolną chwile mialam to zadzwonilam. rozmowa przebiegła jakoś tak -ja:musimy się zobaczyć.porozmawiać w ważnej sprawie,bo chyba o czymś zapomniales,ale nie chcę spotkać się w domu -on:ok.kiedy i o której,a niby o czym zapomniałem?o niczym nie zapomnialem ja:jak to o niczym/jesteś świadom tego co mówisz?zapomniałeś ,że twoje dziecko kosztuje??!!! on:nie zapomniałem.nie zapomniałem!odzywałem się do ciebie.ale nie reagowałas.. ja:pamiętasz w jakich sprawach się odzywałes?przypomnij sobie co pisałes,nic na temat,nic konkretnego,a na takie brednie nie ma zamiaru reagować!!!!!. On::O:O......hmmmm ja:to jak niby tak pamietasz,ze dziecko kosztuje to dlaczego do tej pory nie dałeś mi pieniedzy?ja nie chcę na siebie!dobrze wiesz! on_nie dajesz mi malego zobaczyć to dlatego ci nie dałem kasy ja-a co ma wsólnego kasa na dziecko z widzeniem dziecka?przecież nic!mam usypiac dziecko na kilka ,kilkanaście dni kiedy ty fochy walisz,albo złosliwości,albo moze na taki czas jak pieniedzy nie masz??? on---no ja wiem,ze kosztuje,ale jesteś złosliwa!dlaczeho zmieniłas hasło na allegro/ale jestes.nieźle przygrwasz.nie spodziewłem się.dzieki. ja-daj sobie spokój bo nie dzwonię rozmawiać o allegro tylko o pieniądzach!:O on---nie odpisywałas... ja---kurwa mać!to nie zainteresowałeś się tym tematem bo nie odpisywałam i nie dałam ci dziecka zobaczyć? on-no tak! ja--to spier!!!nie bede z tobą rozmawiala jak ty taki głupi jesteś!narazie!!!!!! ochłonęłam ,weszłam do pracy,zdalam relacje kolezance. a ten pisze--zadzwoń(dziewczyny ja mam do niego darmowe:)).umówimy się gdzieś i dam ci t pieniadze...i nie przestań robić na złość... byłam wkur ,ale zadzwoniłam:o umówilam sięz nim o tej i otej,tu i tu,ale zaznaczyłz,e on się jeszcze odezwie!tak mnie tym wkurwił,że krzyknełam,zeby przestał sie ze mną wreszcie bawic!bo ja zakonczyłam już tą farse i nie mam zamiaru tego dłużej ciągnąć!bajka się skonczyła i niech sobie nie żartuje a tym bardziej niech mnie nie wkurwia bo nie mam dla niego już litośći!!! to mówil coś takiego--o proszę jaka twarda..... rozłaczylam się bo już mi się flaki gotowaly za przeproszeniem! to ten pisze--jaka ty poważna jestes...ciekawe jak sie bedziesz zachowywać jak się zobaczymy.... przemilczałam to. za jakis czas 2,3 godz on pisze,----nie dam rady dzisiaj.szef nie przeleje mi dziś kasy.. no i mnie trafiło! wylazłam z roboty z telefonem i dzwonie do niego. zapytałam g czy to jakiś zart,to co on mi napisał,on,że nie to nie żart,ze to prawda,to ja zapytałam czy to moze złośliwość? on,ze nie ,ze szef mu kasy nie przeleje boz z nim rozmawiał. to ja śpiewka i wykład co ja mam w takim razie zrobic?! ze wie co zrobiłam z moimi pieniedzmi,ze wie,ze maly kosztuje i co ja mam kurwa zrobić!!!zaczełam klepać,ze urobił mni epo same pachy,zniszczył życie i jeszcze może łaskę teraz robi?że ja musze z dzieckiem a on o pieniedzy mi nie może dać.to on,ze on mi da pieniądze i na starszego też i nie pozwoli zebym nie miala ale on teraz naprawde nie ma,ze będzie mial pewnie już jutro,a wogóle to jak on ma mi pomagać przy dziecku jak ja go widzieć nie chce i nie daje mu się z dzieckiem spotykać!że wystarczy żebym zadzwonila czy napisała a on bedzie...... i wtedy już mnie chuj strzelił! gdyby stał obok mnie rozpierdoliłabym mu łeb!raz na zawsze! krzyczałam,zeby sobie darował i skonczył ta patologiczną gadkę,ze jest głupi jak nie wiem ,co,że on tylko swoje racje widzi,a wogole to co on klepie! przypomnialam mu mój długaśny smsowy wywód z dnia kiedy odmowił przyjazdu do malego jak poinformowałam go, ze starszym jadę do szpitala!powiedziałam,ze przegiał pałe równo i pokazal swoją klasę,ze wtedy to już mnie rozczarował tak ,ze bardziej już nie mógł! zadałam mu pytanie czy on sobie mysli,ze dziecko to jakaś laleczka ,którą się odwiedza wtedy jak się chce czy moze jednak jest to zywa istota ,do której trzeba się dopasować bo na odwrót się nie da!!!! i znow,ze zjebal mi zyciei ,ze on do dziecka nie jest mi już potzrebny,ale pieniadze musi mi dawać!!! no i dziewczyny on otworzył gębę! gadal coś takiego---boze!a ty co swięta byłaś???!!ei byłaś!!co mi robiłaś!!mam wielki żal do ciebie!byłaś całym moim życie,całym!!!wszystkim!!a tak mni erozczarowałaś!!jak się zachowywałaś ,jak mnie traktowalaś?jak zimna szmata się zachowywałaś!!! no to ja co??co kurwa jestem szmatą??? nie nie jesteś,ale jak się zachowywalaś,jak mnie traktowałaś??mam żal,wielki zal,jak jeszcze byłaś obok mnie to jakoś było,ale jak tylko wychodziłem z domu to mnie chuj trafiał jak o tym myślałem!nie mogłem tego znieść!a byłas najwspanialsza na swiecie!!! ja dalej----,a teraz jestem szmatą tak?????????!!!!!! to on krzyczał,ze nie!!! byłam tak wkurwiona,że słuchając jego paplaniny weszlam do pracy i sięgnęlam po papierosa,kolezanka palaczka widzac,ze biore fajka sięgnęla do swojej paczki ,bo chcala ze mną iść palić(tak się umówilysmy,ze zaraz wracam i drugiego palę z nią) odpowiedziałam jej szeptem mając tel przy uchu,cos w stylu zaczekaj chwileczkę--- to on na mnie a z kim ty rozmawiasz?do kogo to było mow mi z kim?napewno to twój jakiś chuj!!!!!!!!!!!!!o nie !a co mi obiecywalaś!!!zaraz tam przyjadę do twojej pracy! to ja do niego--a gówno cię obchodzi do kogo mowilam!temat naszej rozmowy jest inny wiec sobie daruj bo i tak ci nie odpowiem:D:D;);) zostawiłes mnie samą to co się czepiasz?????ja cię nie zostawiłem przeciez cię nie zostawilem.powiedzialem ci tak? chciałem tylko "przeczekać/poczekac "coś w tym stylu powiedzial. on-ale jestes,mów do kogo to mówilas,mów,bo zaraz tam przyjadę! ja---daruj sobie i się nie interesuj,a nawet jak bym sobie kogoś znalazła to co ci do tego?co się obchodzi?jestem wolna!to moge robić co chce! a on dalej,ze nie, i do kogo mówilam,że napewno kogoś mam,ze już się pocieszyłam a na koniec powiedzial-już ci kiedys mówilem i dotrzymam slowa!zobaczysz!niech ja cię tylko z jakimś chujem zobaczę,albo sie dowiem to już ci mówie,ze skazujesz go na kalectwo!!!!! :O:O:O:O powiedzialam,ze jest głupi.to on,ze znow mu ubliżam tak jak kiedys i jak się wreszcie umawiamy bo w koncu po to zadzwonilam. to on dalej kto to itp. to się rozłaczlam,a tuż przed jak powiedzialam,ze się rozłącze to usłyszalam,ze on ode mnie już nie odbierze i nie odpisze.to ja mu na to,ze nie będzie takiej potrzeby bo nie bede dzwonila ani pisała! no i się rozłaczyłam,a jak! póxniej byłam zajęta a on napisal 3 wiad-typu-zadzwoń to pilne-- nie zadzwonilam ,bo byłam zajęta. po jakieś godz dostałam smsa ---byłem pod twoją pracą..przysięgam na dziecko.czekalem prawie godzinę zebys wyszła..dzieki...teraz już wiem ile jesteś warta... i znów mnie wkur iwiec zadzwonilam pytając czego chce,to on dobra weź daj spokój... napisałam mu więc wiazankę,ze jestem w pracy i byłam zajęta wiec niech on sobie daruje! to odpisal mi------- jesteś...brak słów------ a ja to oczywiście przemilczałam!!!!! oj dziewczynki wybaczcie ten chaos,ale inaczej nie dałam rady!:) -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
ciagle kocham----czy ja dobrze zrozumiałam?on kogoś miał będąc jeszcze z Tobą? sorki,ale niepatomna jeszcze jestem. nie wiem co się dzieję..czy to ze zmęczenia czy to ze stresu ciągle czuję się tak zmęczoną i wypompowana,ze już ledwo ciągnę:O -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
wiesz zakochana odpowiem Ci i z ręka na sercu..jestem zawsze szczera ..zawsze ..i chyba to widać..jak jestem wkur to jestem..nie udaję..nie staram się grać....walę z mostu...kiedy jest mi źle też tego nie ukrywam..nie wypisuje wam,ze jestem twarda a w domu płacze w poduchę..u mnie zawsze prawda!zawsze!i szczerość..podstawa:) a teraz zastanów się czy chcesz to doczytac do konca........ PeneLOPPE powiedz mi czego ty tak naprawdę chciałabyś od Niego????? moja odpowiedz 1)zapewnienie małemu środków do życia,bez mojego proszenia,poniżania się.na zasadzie daje mi tyle ile to dziecko potrzebuje i won!!!!!!! mogę tez napisać tak 2)chce zeby wrócil,ale nie do mnie jako mój ukochany tylko jako ojciec NASZEGO dziecka!żeby wrócił i wziął na swoje barki cześć obowiązków wynikających z posiadania potomstwa! i tu muszę zaznaczyć...moze to głupio zabrzmi,ale ja chyba jestem inna... ...kiedy głupiał,kiedy go uspokajalam...nie raz mu mowilam i dla tego też go "uspokajałam"--słuchaj..ja jestem naprawde cierpliwa,mam w sobie tyle uczuć,tyle nadzieii..nie zabieraj mi tego..nie pozwól mi zwątpić..ni spraw bym przestała szanować czyli zwątpiła!!! nie spraw bym była obojętna bo to najgorsze uczucie jakie mozesz we mnie wzbudzić!.............. oszczędz tego i mnie i sobie...mogę dużo..tak dużo,ze nawet wyobrazić sobie tego nie mozesz,ale nie pozwól mi zobojętnieć.. --------------------------------------------------------------------------- ja już nie mogę i nie potrafię myśleć jak bezdzietna kobieta.. ale to brzmi:O dlatego napisalam wariant nr2) ja mam moje dziecko i nasze dziecko(on zawsze mówil,zestarszy też jest jego.) moje dziecko do konca swoich dni będzie mialo tylko mnie..tylko!!!!!!!! nie wiem czy czytałas..pisałam--jego ojciec nie żyje.kilka dni temu była druga rocznica jego śmierci:( nie zapomnę jak mój syn siadał pod drzwiami walił w nie głową i krzyczał ja chcę do taty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ja chcę do taty!!!!!!!!! a ja wtedy wyłam w niebogłosy chowając sie po wszelkich możliwych kątach!!!!!!!!!!!!! Boże!!!!!!!!!!!!ja mu nic nie mogłam odpowiedzieć,nic!!!!!!! a on tylko mówił-ja wiem ,ale ja i tak chcę do mojego taty!!!!!!!!!!! Boli mnie,że jego nie ma!!!!! że mój mały go nie ma i już nigdy nie będzie miał!!!!!!!!!!! mój też zmarł jak miłam 6 lat!!!!!!!!!!!!!!!!!! a moje drugie maleństwo kogo ma???????????????? znów tylko mnie????????? -
Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy
PeneLoppe odpisał na temat w Życie uczuciowe
Lady in white__napisałaś "zakochana, no ostanio jak rozmawiali u niej w domu to nawet gadał jak człowiek, powiedział coś od siebie... a przez smsy i telefon to kretyn jakich mało!" no właśnie! kurwa on tak ze mną gadał w niedziele.w nocy z pon na wtorek przyjechał i mial wrócić we wtorek po pracy do domu a wczesniej mial napisac,pamiętacie! nie wrocl nie napisał! no i już była środa,wtedy też bylam u koleżanki farbować jej włosy.wlączył ten chuj swój telefon t ja wykrecilam numer nie odebrał tylko napisał---co joanno?ja w pracy a ty chyba znów fiksujesz...duzo mam dziś pracy......... no kurwa czy ktoś mi powie,ze to normalne!! to jest kurwa mać jakieś znęcanie się.!!!!!!!!!!!!!!!!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7