trebuh
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez trebuh
-
Heeeej kochani:))))Ja już jestem w domu:(((a było tak fajnie.Jedna wielka rodzinka po skrzydłami cudownych Zacharów...Nos ok.jeszcze spuchnięty,moja rodzina dużej zmiany nie widzi ale ja tak:)Teraz muszę się przestawić...i uważać na nos czego się obawiam...Kocham Was bardzo moje noski i taaak bardzo tęskni mi się za Agą,Anią,Monią i Magdą...
-
Dzisaj do domu...a szkoda bo było bardzo fajnie:)))Nie ma czego się bać,depilacja brwi boli bardziej:)))Teraz tylko martwię się o to by nie dostać w domu w nos od mojego małego syneczka:)))
-
Nagroda czeka w Oliwi...odbiór osobiście do wtorku godz.19.00:)
-
Uwaga!!!Wczoraj po 24.00 w okolicy pensjontu Beata zgubiono gips z nosa...uczciwego znalazcę proszę pozostawienie zguby w pensjonacie Oliwia.Nagroda przewidywana....Pozdrawiamy:))))
-
Obok w pensjonacie jest wesele...fajnie grają,aż nosi...chyba wyskoczymy....
-
Ok...to przywitają Was dwie duże ,jedna z gipsem na nosie a druga z średnim nosem...
-
Miejsc jest sporo,więc się nie martw.Jak przywozisz sobie chłopa to może dodaj jeszcze dwóch i będzie całkiem miło:))))))))
-
Ja delektuję się lampką wina....też przyjechałam z ochroniarzem-bratową:))))))Czuję się świetnie.Moja bratowa się nie nudzi,wychodzimy do knajpek,kina...Czekamy na Was i z tego co widziałam pokój też:)))Buziaki i szerokiej drogi.
-
748682837
-
Kochane moje nosaczki.Gips miałam ściągany dziś rano i co zobaczyłam.....piękny mały prosty nosalek,oczywiście obrzęk jest bo to norma w końcu to tylko zmiana gipsu,ściąganie we wtorek ale jest zajebiście:)))Docent fajny człowiek.Miły,wesoły i delikatny.Powiem dla tych co są przed i się boją....Na pytanie czy mogłabym przejść przez to jeszcze raz...Bez problemu tak.Operacja luz a pobyt tu i gojenie to spacery,śmiech,wieczorki przy małej lampce wina,głupotki w głowie,hihi itd. i itp.Pozytywne nastawienie i radość z życia a reszta przejdzie nie zauważalnie...Buziaki dla tych przed i po******
-
Nosek ok ,swędzi:)Dzisiaj zmiana gipsu:)))Zobaczymy co docent tam wyrzeżbił za arcydzieło...jak mi się nie będzie podobał to pod młotek:)))Jutro sobota,dookoła pełno imprez,głupio tak siedzieć w domu...może na jakiś bal maskowy się załapię:)
-
Tak.Numer na taxi 7119191.
-
Miód pitny,oscyllococinum i jesteś nowo narodzona...no może na gardło bioparox i pukanie wodą utlenioną.Ja poszłam na zabieg z katarem,który dostałam rano przed zabiegam ale siedziałam cicho:) To Ty rozmawiałaś ze mną i tak się bałaś????Nic się nie bój bo nie warto...ja chciałam zrezygnować ale na bank żałowałabym do końca życia.Miliony ludzi na świecie robi to dziennie...Ja czekam.Też przyjechałam pociągiem,,,taka pogoda a połączenie jest fajne.Z Wrocławia taksówką 300zł.Buzka i trzymaj się:)
-
aganorka Czekamy i spokojne.Ja się bardzo bałam w piątek a w sobotę już nie:)))Całą niedzielę w oknie przesiedzę i będę Cię wypatrywać:)Dzielna dziewczynka jesteś...
-
Hehehe Ok łóżka tworzą już jedną całóść,są połączone tzw.małżeńskie...i nic się nie martw o nos...
-
Hehehe Ty urwisie!!!! Nudzi się Tobie:::)Mówię dawaj do nas.W niedzielkę na obiadek wyskoczymy a potem winko w pokoiku spijemy::))Dwa łóżka stoją wolne:)))
-
Agnorka Ja to bałam sie jak cholera a okazało się,że po operacji sobie zatańczyłam ze szczęścia.NIIIIC się nie bój bo to naprawdę nie boli.Jest dyskomfort w oddychaniu po samej operacji to tylko tyle.Ja wyglądam jak terminator:)))Cała twarz sina i obrzęk jak chomik zmutowany z arbuzem :)))Dziewczyny po operacji mają małe plamki pod oczkami i tyle więc indywidualizm totalny.Czekam na Ciebie!!!!Wino w lodówce....chrzest musisz przejść:))))))
-
Aganorka Nic się nie bój...Boleć nie boli to na bank...Jedyne co mnie przeraża to to by przez pół roku nie klepnąć się w nos:):(Pobyt w Polanicy to relaks a ja jestem tu 4 dzień i obserwuję wyjeżdżających po zabiegu to wszyscy są mega szczęśliwi:)))
-
Nooo kochani,ja już po:)))Było fajnie.Nic nie boli,nic się nie dzieje i naprawdę strach ma duże oczy.Ja nie odczówam totalnie nic....Jest fajowo...taki relaksik:)))Pozdrawiam
-
Ja sobie tą maske pierdyknę na twarz i będę w niej przez rok popierdalać:)))A jak sam docent Wójcicki,spoko człowiek...bo powiem opinie o nim jesli chodzi o pacjentów to jest takie sobie....
-
No mnie też:)))Ale szczerze?? nie żałujesz???
-
Hehehe wiesz co mnie wścierwia???To gojenie nosa...rooook czasu.Jak ja to przeżyję,powiem szczerze,że to mi się nie podoba...
-
coś mi się tu pierdziulka...pewnie nerwy:(((
-
No cos Ty???To może ja coś lepszego przywiozę:)Jak po obiadku???
-
No coś Ty....to ja może coś lepszego przywiozę???Jak po obiadku??Hehehe powiedz mi szczerze...jest si e czego bać czy nie ma tragediiiiii...:(