trebuh
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez trebuh
-
Kochani trzymajcie kciuki...Ruszam o świcie...mam nadzieję,że dotrę:)))Boję się jak cholera:(((Co za pech urodzić się z taką knagą na twarzy:(())...Myślę,że w przyszłym roku zrobimy sobie spotkanie nosaczy w Polanicy i szczęśliwi z decyzji i efektu ostro to opijemy:)))
-
Disco w poniedziałek to ja będę miała na stole w klinice...światełka nad,coś w żyłkę:))a po wszystkim mega kac i tulenie kibelka w pensjonacie:)))Furorę zrobicie,tylko odwracjcie wzrok od dzieci:)))
-
Hehehe Wino w walizce:)jest!!!To są tylko momenty zwątpienia...w niedzielę wyjeżdżam jak nie oszaleję...Nie nudzi się Tobie???Do kiedy tam jesteś???
-
Hehehe Maska rewelacja i nie jest to przesada bo mam takie dzieci,że wiszą na mnie 24h ,skaczemy i wariujemy.Jak wrócę to nie da się zmienić wszystkiego.Życie życiem,zresztą ja też należę do osób które nie mogą usiedzieć...Jak zmiana opatrunku czy gipsu....Ja dzisiaj mam chwile zwątpienia...jechać czy dać spokój....Boję się....
-
Wszysko pięknie ale mam małe dzieci i jak im wytłumaczyć,żeby uważały na nos.Zobaczymy,nie ja jedyna mama z maluchami operuję nosek:))A co z mężem :))))))Pól roku abstynencji!!!Bez wstrząsów:))))Ciekawe czy są jakies ochraniacze na nos ???Kask hokejowy:)))A czy robiłyście makijaż???Cleopatra widziałam,że tak...i jak z oczyszczaniem:)Ja tu chyba jestem największą pytająco-panikującą w dziejach kafeteri...ale chyba to Wam nie przeszkadza:))) Ciekawe jak Hehehe ...mam zmieniany opatrunek i zobaczy nosek...echhh
-
Kasieńko Mam pytanie???:)Na co trzeba bardzo uważać przez cały okres gojenia się noska.Wiadomo nie uderzyć ....i?Pozdrawiam i buziaki dla noska:))
-
Ok...już o nic nie pytam:)Trzymajcie się...Do niedzieli...ale i tak się boję i zajrzę tu czy nie ma nowych wiadomości...i czy nic się nie stało...i czy jesteście szczęśliwi...i czy nikt nie umarł:)))):( i ogólnie jak się macie:)
-
Hehehe!!! Żyjesz!!!Ufff:)))Wino spakowane:)takie z bąbelkami,żeby do noska bardziej uderzyło,hehehe.A jak przemiły moment usówania setonów...Jak nos???Fajny?:)Boli???
-
hehehe Co u Ciebie??Żyjesz???
-
Jola...przujeżdżam w niedzielę.Umieram ze strachu...:(
-
Jola!! Jezu jakie komplikacje???Co sie stało??Cierpicie strasznie???
-
Dziękuję Tobie bardzo za wyczerpujące informacje.Mam nadzieję,że u Ciebie jak i u mnie skończy się to na jednym zabiegu.W moim przypadku nikt nie widzi problemu i kazdy póka mi w głowę,że podjełam się tego zabiegu.Mam krzywą przegrodę i część kostną bo kiedyś miałam złamany nos:)Wójcicki na konsultacji dużo mi nie powiedział,tylko rzucił okiem,ustalił termin wycenił na 7 tyś i tyle....Widziałem noski dziewczyn po zabiegu i wyglądały mega inaczej tzn.super.Ty pewnie też bardzo się bałeś.Dziewczyny pisały,że bardzo bolały je głowy,wymiotowały krwią itp. i wiadomo trochę się wystraszyłam.Pani pielęgniarka powiedziała,że pierwsze 4 tyg. są najważniejsze i trzeba bardzo uważać na nosek.Trudno mi sobie to wszystko wyobrazić,miałam moment cofki ale jak tego nie zrobię mogę żałować.Damy radę....Ty dałeś to ja też muszę.Powoli się pakuję.Normalnie na wakację,widomo pakowanie jest miłe a tu...pidżamki i zero ciuszków wyskokowych,hehe...Dzisiaj się wyśpij,masz to już za sobą,teraz już tylko będzie się goić.A jest na pensjonacie fajna ekipa nosaczy czy nudy???
-
Po rozpakowaniu będzie bosko....wszyscy tak mówią:))))Ale mi dodałeś otuchy....już się boję tyci mniej:))teraz ta cała rekonwalescencja i zaczniesz myśleć co by tu sobie jeszcze zrobić:)))
-
hehehe8 To w niedzielę przywiozę dobre wino na ten nosek,hehehe.Ja się boję potwornie.A czy docent doradza co i jak??Jadę z daleka mam 700km i mam nadzieję,że przy tej pogodzie dotrę w porę:)Boli??Mocno spuchłeś???Ja to jestem ciekawska??A jak w Olivi,spoko??Ja już panikuję.....ratunku!!!!!
-
hehehe8 Wielkie gratulacje!!!!Ja w poniedziałek...mam takie motyle w brzuchu a filmy sobie wkręcam.Moja wizja tej operacji to horror na skalę światową.Jestem tu chyba największą panikarą.Napisz jak to wygląda...uwielbiam Was za odwagę.Mieszkasz w Olivi???Może się spotkamy bo będę w niedzielę.TRZYMAJ SIĘ I MIEJ SZEROKO OTWARTEGO DZIOBKA I ŁADNIE ODDYCHAJ:))))
-
Dziewczyny to już za tydzień!!!!!Jak ja się boję!!!!
-
Hej kobietki.Jak przeżyłyście narkozę???Czy lezy się na stole nago:)??Jak Wójcicki zobaczy moje cycki to się jescze pomyli ,hehe.Ja pierdziulkam jak się boję to już za tydzień.....:(((((
-
Hej kochane!!!Ja już powoli pakuję torbę:)))brrrNie wiem czy brać tylko same pidżamy:))))czy coś wyskokowego:)))).Mam pytanie???Czy osoby towarzyszące w moim przypadku moja przyjaciółka nie zanudzi się przez te 9 dni???Czy nasi towarzysze się jakoś integrują i robią wypad na jakieś dobre winko albo piwko??:)Siedzieć tyle przy moim łóżku to trochę nudnawo...Czy jest ekipa na 18 stycznia???
-
Hej kochane...Zostało mi 3 tygodnie do operacji...mam coraz większe obawy i lęki.Wszyscy straszą mnie potwornym bólem a ja boję sie tej pielęgnacji związanej po...martwię się jak sobie poradzę z moim małym żywym synkiem...boję się że dostanę w nos:))))będę bardzo uważała ale czasam....Jadę tam sama i już tęsknię za nim myśląc o pobycie w Polanicy....Dziewczyny dajcie mi kopa w d...i trochę otuchy:(((
-
Cleopatra!!!Jestem w takim szoku....wyglądasz ślicznie!!!Dwie inne kobiety...niby 3 tygodnie po a Ty wyglądasz jak gwiazda.Nie widzę obrzęku,nosek jest piękny!!!Bidulka byłaś w 2 dobie po zabiegu:(ale masz już to za sobą.Rano byłam w Gdańsku i jak wracałam miałam tysiące myśli i chwilę zwątpienia ale to co zobaczyłam dodało mi wiary...Nosiłaś okulary...można???Dziękuję bardzo za zdjęcia,jednak czytając posty nawet te pocieszające,że jest super i nie ma co się bać to nic z porównaniem do tego co widzi się na zdjęciach.To motywuje...suuuuper.Wielkie dzięki*****
-
Do Cleopatre...Ja piórkuję:)Nie dość,że boli cała twarz to jeszcze zęby....:)))Masakra:))))Mój mail to adria1@o2.pl.Buziaki A jak się dzisiaj czujesz???Jak nosek???
-
Dzięki bardzo Cleopatre za wyczerpujące wiadomości.Każdy dziwi się,że idę na operację bo nikt nie widzi problemu a ja tak...mam nadzieję,że będzie to dobra decyzja.Teraz boję się tylko rozłąki z dziećmi bo jestem baaardzo emocjonalnie związana z nimi...Czy doktor pyta o oczekiwania czy sam decyduje co i jak ma wyglądać jeśli chodzi o kształt....Czy możesz mi wysłać zdjęcie swojego noska i się pochwalić pomimo że jest jeszcze nie taki jakiego oczekiwałaś.Wiem,że przed nie można pić mocniejszych trunków ale czekaja nas święta i sylwester i myślę,ze czerwone wino nie będzie grzechem.A gdzie nocowałaś???W Oliwi??Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki za Twój nosek.Trzy tygodnie temu miałam mały zabieg pod narkozą który trwał 30 min i po wybudzeniu zaraz jechałam do do mu a po drodze na dobry obiad i zero wymiotów może to inna narkoza....
-
Do Cleopatre:) Bardzo,bardzo Tobie dziękuję za odpowiedz.Jesteś długo po zabiegu??? Ja tak kurewsko się boję....Z tym przypadkowym strzałem w nos będę musiała uważać,mam małe dzieci a młodszy ma dwa lata,śpi z nami i bardzo łatwo oberwać chodżby przez sen:) Co mam jeszcze zabrać do polanicy.Czy muszę łykać jakieś leki przed typu rutinoscorbin itp?? Jesteś zadowolona że to zrobiłaś???Czy bardzo boli po???
-
Jolek Ty nie możesz się doczekać a ja po nocach nie śpię ze strachu:(((Najbardziej przeraża mnie ten okres rekonwalescencji.Będziemy się wspierać:)
-
Do Frosta...Mam pytanie bo widzę,że jesteś tu już ekspertem o noska:)Zabieg mam 11 stycznia części kostnej i chrzestnej.Piszecie,że opuchlizna utrzymuje się miesiącami...czy to jest bardzo widoczne.Jadę na zabieg sama bez dzieci nie chcę ich straszyć a w połowie lutego mamy zimowiska i bardzo chcę chłopaków zabrać w góry.Czy jest to realne???Jak wygląda to 9 dni w Polanicy....?Boję się,że nie dam rady psychicznie:(.....Jeszcze jedno pytanie...co to za brzydki zapach w nosie o którym piszą dziewczyny???