Witajcie dziewczyny. Ja miałam robione hsg w lublinie. Bardzo się bałam, ale właściwie to nic nie czułam. Dostała znieczulenie i chyba usnęłam, bo nic nie pamiętam. Obudziłam się już na korytarzu z wynikami badań w rękach. Po badaniu musiałam nosić przez 4 dni wkładkę, a poza tym nie miałam ochoty na seks. Czułam się jakbym została zgwałcona :(. Teraz już jestem 5 dni po hsg i czuje sie dobrze. O dzidziusia staram się z mężem już rok i trzy miesiące i nic. Ja owuluje i mam drożne jajowody, tylko mój mąż ma słabe wyniki nasienia. Mam nadzieję, że po hsg znów powróci mi nadzieja.