Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewa0505

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewa0505

  1. Witaj Kinia. Dla mnie też trochę żal tego brzuszka i też czasami podczytuję nasze wpisy z okresu "brzuchatek" ;) Czasami jak tak patrzę na mojego synka to nie mogę uwierzyć że jest mój. Zupełnie jakby pojawił się niewiadomo skąd i przewrócił całe życie do góry nogami (a przecież wiem skąd się dzieci biorą ;)). Nie było go nie było - nagle trach i jest (chociaż wcale nie było takie trach). A teraz już nie wyobrażam sobie życia bez niego. Wojtek jest z nami od ponad 2 miesięcy a dla mnie jakby był ze mną całymi latami i nawet nie tęsknię do tych lat przed nim. Czy wy też macie takie wrażenia? A może coś ze mną nie tak :)
  2. Chciałam wam napisać że Wojtek dorwał się do pluszowego pieska z którym zawsze chętnie rozmawia. Może trochę za blisko go położyłam przy tej zabawce. Dobrze że w porę wróciłam. Wchodzę, patrzę a mały trzyma "psiaka" i wepchnął sobie jego ucho do buzi. Ale się wystraszyłam. Na szczęście udało mi się wyjąć z jego buzi te kłaki i nie zdążył ich połknąć. Mały gryzoń z tego mojego Wojtka ;) Nauczka na przyszłość.
  3. Laura powiedz mi jak te nasze maleństwa mogą pić to świństwo ;) Mój Wojtek też na Nutramigenie od 2 tyg. życia. Niestety w szpitalu nie miałam długo pokarmu i tak się skubany przyzwyczaił, że ma lecieć szybko że cyca prawie wcale nie chciał. Odwracał głowę i płakał. Próbowałam ściągać i mu podawać ale też nie chciał. Teraz za karę musi pić Nutramigen ;) jak pogardził maminym mleczkiem :)
  4. Agawa na pewno źle odebrałaś wypowiedzi dziewczyn. Nie chciały cię obrazić ani powiedzieć nic niemiłego - także odzywaj się do nas jak najczęściej. Mój Wojtek też dużo pije herbatki. Dziennie to pewnie ze 300-400 ml ale on jest karmiony wyłącznie mlekiem sztucznym więc moim zdaniem lepiej jak popije herbatki niż żeby miał mi jeść co godzinę te kaloryczne mieszanki ;) Przez to unikamy bóli brzuszka.
  5. Chciałam was zapytać czym i czy wogóle smarujecie wasze maluszki po kąpieli. A może dodajecie coś tylko do wody. Pytam, bo do tej pory smarowałam go oliwką Bambino ale słyszałam że ogólnie oliwki zamykają pory w skórze, więc może by spróbować czegoś innego.
  6. Karo ja już od miesiąca używam dicoflor 30 i powiem szczerze jestem z niego zadowolona. Nareszcie kupki mojego maluszka są takie jakie być powinny - gładka konsystencja a nie z grudkami niestrawionego mleczka. Poza tym jak poprawia odporność to też dobrze.
  7. Amelee jestem w szoku jak zobaczyłam to nagranie. Obejrzałam tylko kawałek bo więcej nie dałam rady. W życiu bym nie pozwoliła na takie coś.
  8. Witam was kochane mnie też coś zaczyna brać. Boję się również żeby małego nie wzięło. Mój Wojtek od wczoraj zaczyna uważnie przyglądać się swoim rączkom. Zupełnie jakby widział je po raz pierwszy. Patrzy na nie i obraca w różne strony, macha paluszkami. Dzisiaj z uwagą dotykał kocyka którym był przykryty i kilka razy udało mu się wziąć go w paluszki. Ależ było radochy z tego powodu :)
  9. Witam kochane. Chciałam się pochwalić że mój maluch wczoraj rano zaliczył przewrotkę z brzuszka na plecki. On ogólnie nienawidzi leżeć na brzuszku ani na bokach. Stękał strasznie ale widać było że w końcu się zdenerwował bo zrobił się cały czerwony i już był na pleckach. Zrobił to tylko raz później znów nie chciał. Nauczył się też dosłownie w ciągu nocy puszczać bąble ze śliny i zaczął wyciągać rączki po zabawki nad nim zawieszone :) Co prawda jeszcze mu to nie wychodzi ale próbuje usilnie ;)
  10. explosive mój też tak reagował na smoka. Dosłownie wymiotował ale zmieniliśmy na inny rodzaj może ten rodzaj smoczka mu nie odpowiada? Teraz też bardzo rzadko mu go dajemy - nie chcę go przyzwyczajać ale czasami trzeba jak płacze i nic nie pomaga :)
  11. karo moja siostra miała wycinany woreczek żółciowy mniej więcej w takim samym czasie po porodzie co ty jesteś. Miała laparoskopowo. Współczuję ci z całego serca - zwłaszcza że masz pokarm i maluszek tak ładnie je. Szkoda, ale pamiętaj że musisz być zdrowa właśnie dla tego szkraba. Bo tak jak ja sobie powtarzam: teraz mamy dla kogo żyć. :)
  12. Bettinka to patrzę że nasze maluchy podobnie jedzą :) A niech jedzą jak chcą. W końcu to one wiedzą ile im potrzeba i jak często. :)
  13. Mój maluch chyba przechodzi właśnie kolejny skok rozwojowy. Z każdym kolejnym jest coraz gorzej. Aż strach pomyśleć co będzie przy kolejnych :( Wszystko na nie. W dodatku wczoraj tak mi płakał że myślałam że się wykończy a ja razem z nim. Najbardziej przeraża mnie to że on jak płacze to się zanosi praktycznie od razu. Boję się dosłownie sama zostawać z nim w domu - niestety to jednak nieuniknione. Już się cieszę na weekend kiedy będzie ze mną mąż. Wczoraj wkurzyłam się też na niego bo "oszukał" małego wieczorem. Doskonale wiedział że po kąpieli jak gasimy światło to maluszek idzie spać i się nie wybudza. Dosłownie śpi jak aniołek. A ten jak poszłam się kąpać to zgasił małemu światło żeby mieć chwilę spokoju. Myślałam że go "zjem" za to. Niestety później mieliśmy problem z jego usypianiem - ale za to spał aż 7h bez przerwy :) Jeśli chodzi o przewracanie się to mój Wojtek taki leń że szok. Nie chce mu się nawet przewrócić z boku na plecy. Woli pokrzyczeć i wie że go zaraz sama przewrócę. Dodatkowo jak jest strasznie rozżalony to przypadkowo udaje mu się wykrzyczeć coś jakby "mamo" (bo ze spółgłosek ostatnio nauczył się mówić M) i powtarza to w kółko. Normalnie pękam zawsze przy tym i może robić ze mną co chce.
  14. Explosive to chyba normalne bo mój też tak ma. Czasem wsadzi palucha za głęboko i ma odruch wymiotny - ale to go nie zniechęca. ;) Ja na razie jestem uziemiona bo u nas w nocy było -20 a najcieplejsza temp. w dzień to -11. Jutro ma być tak samao. Kiedy ta zima się skończy? Zastanawiam się czy to normalne bo mój mały raptownie potrafi wybuchnąć płaczem, że ciężko go uspokoić. Żeby tego było mało to on jak płacze to się przytyka i przestaje oddychać. Dzisiaj przeżyłam chyba największy koszmar w całym swoim życiu bo zaczął mi się siny robić. :( Jak już było po wszystkim i nerwy mi puściły to ryczałam tak że nie mogłam się opanować a on... on smacznie sobie spał.
  15. Ja również dołączam się do życzeń z okazji Walentynek. Duuużo, duuużo miłości. :) Gwiazdeczko ślicznie wyglądała twoja córeczka - jak malutka księżniczka. Napisz jak się zachowywała podczas uroczystości. Mój Wojtuś też już ochrzczony :) Wiola ja też mojemu czytam bajeczki - tylko na razie brak zainteresowania z jego strony ;) Mój maluch lubi karuzelę na łóżeczkiem - a myślałam że po tamtym incydencie będzie się bał. Kupiliśmy mu drugą i teraz rozmawia z tymi pluszaczkami i chichocze do nich. Wojtek też coraz mniej śpi. W dzień to góra pośpi z pół godziny. Zresztą wogóle jakiś maruda z niego się zrobiła - nawet na rękach mu niedobrze. Najbardziej to lubi fikać nóżkami jak nie ma pieluszki i obsikiwać wszystko wokoło ;)
  16. Zauważyłam że mój maluch zupełnie inaczej zachowuje się jak oboje z mężem jesteśmy rano przy nim zanim otworzy oczka. Jak zobaczy tatę to dosłownie śmieje się od samego rana aż chichocze z radości. Niestety w tygodniu to raczej nie jest możliwe bo on pracuje. Jak przychodzi z pracy to wodzi za nim cały czas wzrokiem a jak wyjdzie z pokoju to uparcie gapi się na drzwi - tak jakby czekał aż do niego przyjdzie.
  17. Co do ciuszków to ja już dwa razy wynosiłam. Mój maluch nie mieści się już w rozmiar 62. Teraz jesteśmy na etapie 68 a on dopiero w poniedziałek skończy 2 m-ce. Boże jak on szybko rośnie - niech ktoś to zatrzyma ;) Mój mąż się śmieje że dobrze w tej stołówce karmią i dlatego tak rośnie. Niech rośnie :)
  18. Ja w szkole rodzenia dostałam kalendarz - pierwszy rok z życia dziecka i tam każdy miesiąc jest opisany jakie nowe umiejętno ści dziecko nabywa, jak się zachowuje i dodatkowo są miejsca na każdy dzień gdzie od urodzenia wpisuję co nowego Wojtuś zrobił - a to pierwszy uśmiech, pierwszy uścisk rączki, kiedy zaczął gaworzyć i jakie dźwięki nowe wydaje. Super sprawa - mam nadzieję że jak dorośnie będzie miał super pamiątkę. Na koniec każdego skończonego miesiąca wklejam zdjęcie i waże go i mierzę i też zapisuję. Czy któraś z was też tak robi?
  19. Mój maluszek też się śmieje do żyrandola i do pustych ścian. A swoją drogą zastanawiam się co je tak śmieszy ;) Olenia jasne że pamiętamy - trzymałyśmy kciuki za Filipka. Dobrze że dałaś znać że wszystko u was w porządku. Bardzo się cieszymy. :) Boze dziewczyny ale dzisiaj się przestraszyłam. Myślałam że zawału dostanę maluszek płakał i ja razem z nim. U nas koło łóżeczka jest karuzela i Wojtek często rozmawia z tymi pluszaczkami i się do nich śmieje. Dzisiaj też tak było aż tu nagle zupełnie nie wiem jakim cudem bo było dobrze zabezpieczone te pluszaki się urwały i spadły na niego. Całe szczęście tylko się przestraszył i szybko się uspokoił. Kurczę, będę miała chyba do końca życia wyrzuty sumienia że tego nie sprawdziłam. Wywałam w chole.. tę przeklętą karuzelę.
  20. U mnie położna była tylko raz dała parę raz i tyle ją widziałam. My byliśmy w sobotę na USG bioderek i wszystko z Wojtkiem w porządku. Kilka razy się o to pytałam, bo kazał go pieluchować do 3 m-ca. Jak zapytałam dlaczego skoro wszystko w normie to powiedział że profilaktycznie wszystkie dzieci się powinno pieluchować do 3 m-ca. Jakiś głupek z tego ortopedy. Nie zamierzam męczyć mojego maluszka tylko "profilaktycznie" skoro wszystko w porządku. Jutro przychodzą do nas dziewczyny z mojej pracy zobaczyć małego. Cieszę się bo tak rzadko mnie ktoś odwiedza. Ok, kończę bo mały się budzi i pewnie będzie zły - bo głodny.
  21. Mój Wojtuś przespał całą uroczystość i ani razu nie zapłakał - w przeciwieństwie do innych dzieci, bo te darły się jak opętane ;) On nawet nie płakał - tylko się na chwilę obudził jak polewali mu główke wodą święconą ale jak nałożyłam znowu czapeczkę i otuliłam kapturkiem z puszkiem to lulał znowu. Nawet ksiądz się z niego śmiał, że tylko otworzył oczka żeby zobaczyć co się dzieje. Jedyne co mu się nie podobało to śpiew naszego organisty ;) ale nie płakał. Ubranko i szatkę kupowała mu mama chrzestna więc nie wiem gdzie kupiła. Wiem tylko że było na zamówienie. Ogólnie byłam bardzo dumna - zresztą wszyscy byliśmy - z mojego synka. Poza tym nie mogłam się napatrzeć na niego bo wyglądał jak taki mały eskimosek.
  22. Witam kochane wrzucam na pocztę zdjęcia z wczorajszych chrzcin Wojtka.
  23. Jeśli chodzi o kąpiele to mój synuś się wyłamuje bo nienawidzi sie kąpać - zupełnie nie wiem dlaczego. Woda w sam raz i to napuszczam jej do wanienki tylko ok 5 cm i na dodatek muszę go cały czas trzymać na przedramieniu bo inaczej masakra. On tak strasznie wymachuje rączkami i próbuje się czegoś rozpaczliwie złapać - zupełnie jakby się topił. Mówię wam u nas kąpiel to masakra. Może go w szpitalu przestraszyli jak kąpali albo w za gorącej wodzie go wykąpali. Całe szczęście z kąpieli na kąpiel jest coraz lepiej. Za to lubi wszystko to co nastepuje po kąpieli - smarowanie oliwką, mycie i kremowanie bużki itp.
  24. Boże Pasja aż się pobeczałam jak czytałam twój wpis. Strasznie ci współczuję. Ciężko wyobrazić sobie co przeżyłaś. Całe szczęście że już wszystko w porządku. Pozdrawiam ciebie i Kostka.
  25. My już po szczepieniu. Ja szczepiłam 6w1 - tak mi doradził pediatra i w sumie jestem zadowolona bo przy końcu podawania tej szczepionki mały tak się rozwrzeszczał że ledwo go uspokoiłam. Aż strach pomyśleć co by było żeby mieli go kłuć jeszcze 2 razy. Podobno przy wcześniakach odradzają te skojarzone ale skoro Wojtek urodził się tylko 2 dni przed terminem więc radził skojarzoną. Tak patrzę że wasze dzieciaczki to maluszki w porównaniu z moim klocem bo teraz waży 5700g. Czuję to aż za dobrze go nosząc.
×