Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewa0505

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewa0505

  1. Dziewczyny tylko uważajcie z tym termometrem żeby za często tego nie stosować bo maluszki szybko się do tego przyzwyczajają i później same już nie chcą robić kupy. Ja jeszcze ani razu tego nie spraktykowałam - chociaż wczoraj jak płakał od 18.00 do 22.00 to miałam taką ochotę. Na szczęście pomogły inne sposoby - chociaż używałam wszystkiego i nie wiem co pomogło: ogrzewałam brzuszek suszarką, masowałam, pił herbatkę z hippa, dawałam wodę koperkową, nosiłam go na ręce brzuszkiem do dołu, leżał na brzuszku, włączałam odkurzacz, pralkę - niestety są to sposoby dosłownie na kilka minut. Mam nadzieję że na tym nutramigenie kłopoty z brzuszkiem się wreszcie skończą ale ponoć żeby coś zaczęło działać należy odczekać ok. 2 tyg. stosowania.
  2. Olenia wszyscy trzymamy kciuki z Filipka. Dzielny z niego chłopczyk. Zobaczysz wszystko będzie dobrze. Najważniejsze żebyś w to głęboko wierzyła bo maluszki wyczuwają bezbłędnie nastroje swoich mamuś. Zobaczysz już niedługo zabierzesz go zdrowiutkiego do domku, bo przy takim wsparciu od wszystkich e-ciotek szybciutko wróci do zdrowia. Buziaczki dla Ciebie i dla maluszka.
  3. explosive u mojego Wojtka pępuszek odpadł dokładnie w 8 dniu jego życia. U niego też był suchutki i wisiał dosłownie na włosku przez 2 dni ale go nie ruszałam. W końcu sam odpadł - teraz muszę jeszcze (tak na wszelki wypadek) przecierać gazikami leko - położna tak radziła.
  4. Mój maluszek też ma kolki ale mam nadzieję że po tym mleczku się skończą - podobno jest ono nie tylko dla alergików ale także dla dzieci kolkowych. Próbowałam suszarki ale na mojego brzdąca niestety to nie działa. Odkurzacz daje lepsze rezultaty ale nie zawsze. :)
  5. Gwiazdeczka32 ja miałam tak samo jak ty i po kilku wypróżnieniach przeszło zatwardzenie i krwawienie również.
  6. Witam kochane. Jeśli chodzi o mleko to ja miałam je 3 razy modyfikowane. Najpierw kupiłam Enfamil - podobno dużo kobiet je kupuje. Później pediatra kazał przy dokarmianiu butelką zmienic mleko na NAN PRO HA, bo w wymazie z krwi wyszła spora nietolerancja pokarmowa. Niestety mój maluszek odrzucił moja pierś - nie chce z niej jeść. Żadna forma zachęty na niego nie działała więc poddałam się i przeszłam na butlę. Dzisiaj była kolejna wizyta u pediatry i dostaliśmy receptę na Nutramigen. Boże jakie to śmierdzące mleko. Dziewczyny nie dajcie sobie wmówić że jesteście złymi matkami. Ja też przeryczałam kilka nocy z poczuciem że skoro mój maluch nie chce piersi to jest to tylko moja wina i że nie jestem dobrą matką. Wiem że lepiej byłoby żebym karmiła cycem ale nie chcę katować ani siebie ani maluszka, zwłaszcza że on tak doskonale wyczuwa moje nastroje i jak ja jestem nerwowa to on również.
  7. Amelee ja kładę do odbicia małego na ramieniu ale zawsze pilnuję żeby rączki miał do góry. Zresztą czasami mu się nie odbekuje ale w większości tak. A propo pokarmu mój mały nie chce ssać cyca. Koszmar jakiś. Jak mu go podaję to pluje, wierci sie i płacze w niebogłosy jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Chyba przestawię go na butlę całkowicie. Tylko że mam w związku z tym straszne wyrzuty sumienia. Sama nie wiem co robić. ;)
  8. U mojego maluszka prawie zawsze sie odbija po jedzeniu ale ja go karmię na raty - jak radziła położna. Dać zjeść troszkę i ponosić do odbicia i później znowu karmić i znów do odbicia to będzie się mniej ulewało. Dziewczyny mam jeszcze do was pytanie o kupkę - wiem wiem o kupkach i zupkach ;) - mój maluszek załatwia się raz na kilka dni. Ostatnio nie mógł się załatwić przez 3 dni. Dajemy mu herbatkę z hippa z kopru ale po tym to tylko puszcza śmierdzące bączki i nic więcej. Jedni mówią że to normalne inni że powinien robić raz dziennie. Sama już nie wiem. Dzisiaj byliśmy na pobraniu krwi do badań - poszła ze mną moja mama bo myślałam że nie dam rady sama - a tu nespodzianka maluszek nawet nie zakwilił - dzielny maluszek. Moja połozna mówiła żebym nie miała wyrzutów sumienia że musze dokarmiać sztucznym mlekiem - jako jedyna tak do tego podeszła :) Troszkę spadł mi kamień z serca, bo miałam wyrzuty sumienia ale co mam zrobić jak mam mało pokarmu i nie starcza.
  9. Witam was kochane korzystając dosłownie z chwileczki wolnego czasu - bo mój rozrabiaka budzi sie co pół godziny i domaga uwagi - chciałam was zapytać o witaminy D i K przy karmieniu piersią i dokarmianiu butelką od czasu do czasu. Sama już nie wiem czy mu je podawać czy nie. Dzisiaj miała przyjść położna więc miałam jej o to zapytać ale na razie jakoś jej nie ma. Acha i jeszcze jedno mojemu maluszkowi od wczoraj zaczęły ropieć oczka - wiecie może co można na to poradzić? Przemywam mu je wodą przegotowaną ale słaby rezultat tego. Co do bólu brzuszka to u mnie działa woda koperkowa.
  10. Wiola śliczny ten twój synuś. Sama słodycz :) Evangeline gratuluję kochana. Odpoczywaj teraz. Duży ten twój Szkrabek. :)
  11. Bettinka wszystkiego najlepszego i gratulacje kochana.
  12. Dzięki dziewczyny za pamięć. Korzystając z chwilki wolnego czasu napisze do was parę słów. Na początku chciałabym pogratulować przyszłym mamusiom i życzyć wam kochane właśnie takiego szczęścia jakie ja mam przy sobie. Co prawda troszkę nocy nieprzespanych mam juz za sobą - ale ten uśmiech i uścisk malutkiej rączki wszystko wynagrodzi. :) Życzę też wszystkim staraczkom żeby się nie poddawały bo głęboko wierzę, że niedługo będziecie tuliły również swoje maluszki. A mamusiom życzę żeby maluszki zdrowo rosły, jak najmniej płakały i spały dobrze w nocy. Buziam was wszystkie.
  13. Witam kochane przesłałam zdjęcia mojego synka na naszego maila. Pozdrawiam cieplutko.
  14. Witam was kochane - nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo ostatnimi czasy przestałam sie wogóle udzielać ale cały czas was podczytuję i trzymam za was kciuki. :) Ja podobnie jak wy wiele przeszłam, żeby móc tulić swoje maleństwo. Zreszta kiedyś o tym tutaj pisałam. Chcę wam powiedzieć, że 14 grudnia o godzinie 15.55 na świat przyszedł mój synuś Wojtuś. Rodziłam siłami natury 12 godzin - oczywiście razem z mężem - bez którego nie dałabym rady i pewnie w połowie się załamała. Bo to on trzymał mnie za rękę przy każdym skurczu i latał moczyć pieluszki tetrowe żeby zrobić mi zimne okłady jak zaczęło mi się robić słabo i ... można byłoby wymieniać i wymieniać. Muszę wam powiedzieć że w tym samym czasie kiedy odeszły mi wody w szpitalu (bo musiałam leżeć 2 tyg. na patologii) u nas w domku pękło akwarium i zalało nam cały pokój. Mój mąż śmiał się że wiedział wcześniej o porodzie niż do niego zadzwoniłam. ;) Pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki żebyście już niedługo mogły cieszyć się tak jak ja. Wojtuś ważył 3900g 58 cm.
  15. Witam kochane znalazłam chwilkę czasu i muszę wam powiedzieć o jednym dziwnym wydarzeniu. Otóż 14 grudnia o 4.00 odeszły mi wody w szpitalu i w tym samym czasie u nas w domku akwarium zaczęło przepuszczać wodę i zalało mojemu mężowi pół pokoju. Hehe ale miał sprzątania :) Już to sobie wyobrażam on ze szmatą a ja dzwonię że wody mi odeszły i że się zaczęło. Powiem wam szczerze że dla mnie poród wydawał się być gorszym horrorem niż był w rzeczywistości. Nie taki diabeł straszny jak go malują ;) Chociaż trwał 12h i na zwiększenie skurczy miałam podane 2 butle oksytocyny a i tak pomiędzy skurczami partymi które nawiasem mówiąc trwały po pół minuty miałam 2 minuty odpoczynku - co się rzadko zdarza i tak zostało do końca. Położne aż były tym faktem zdziwione. Szyjkę mam całą i małe nacięcie także wieczorem w dniu porodu mogłam normalnie siedzieć i iść się wykąpać. A tak wogóle to ilu z was waga z USG sprawdziła się - u mnie była duża róznica bo mały miał mieć góra 3500g a urodził się 3900g.
  16. Witam kochane ja juz jestem w domku z naszym synkiem. Dnia 14 grudnia odeszły mi w szpitalu wody i tak o 15.55 na świat przyszedł nasz synuś Wojtuś. Rodziłam razem z mężem bez którego nie dałabym rady bo to on dodawał mi sił. Bez niego chyba bym sie poddała i wszystko trwałoby znacznie dłużej niż te 12h które się męczyłam - ale było warto. Porodu az tak strasznego nie miałam - myślałam że będzie gorzej :) Cieszę się że tyle już nas się rozpakowało obiecuję że napiszę więcej jak troszkę się ogarnę w domku. Uaktualniam tabelkę: 21_joanna.....??..........11.12.2010............chło piec ...........?? explosive...33............13.12.2010. .. ......chłopiec............Berlin bettinka87..23............15.12.2010.. ........chłopiec............podkarpackie Natalia_1990..20..........15.12.2010... .......Dziewczynka.... ....Wrocław ewa0505....26.............16.12.2010...........chłopiec. ... .......Suwałki..... łe rety....26.............16.12.2010...........chłopiec....... ....Ustrzyki Dolne... Kasiulek1707....25........17.12.2010...........chłopiec. ............mazowieckie Kropka1111 .29............20.12.2010 ..........chłopiec porcupine...31............20.12.2010...........dziewczynk a.. ........Górny Śląsk basienka154...30..........26.12.2010...........dziewczynk a............Warszawa izula33.........33.........26.12.2010.........dziewczynka ...Częstochowa evangeline.....25.........27.12.2010...........chłopiec. ..............dolnyśląsk olenia90.....20..........29.12.2010.............chłopiec ............Warszawa ROZPAKOWANE kto-----------------data urodzenia---------płec/imię-------------masa i długość: karo31..............04.11.2010..........Wojtuś....... .........2550g 49cm herbataczerwona....09.11.2010..........Kubuś............ ......3 150 g 57cm Pampusia............18.11.2010 .........Mikołaj................3180g 54cm Niania666...........21.11.2010..........Patryczek..... ... ....3280g 52cm Agawa84.............22.11.2010..........Mariuszek...... .......3450g 56cm Kotlinka............26.11.2010..........Radek........ ............3720g 53cm mammma80............27.11.2010..........Artur............ ......3225g 55cm pola_30_.............29.11.2010..........Maja.......... ..........3190g 51cm AgnieszkaW...........03.12.2010........Maksymilian....... ....3810g _kasik_.................05.12.2010..........Dawidek...... .......3700cm 60cm Pasja24.................05.12.2010..........Kostek....... .........2640cm 50cm Gwiazdeczka46.......06.12.2010............?.............. ........2850g 51cm lapia...................06.12.2010..........Piotruś..... ... .......3520g 56cm Amelee..................06.12.2010..........Amelka....... .........3670g 53cm IlonaK.................07.12.2010..........Alanek........ .........3750g 56cm kasia32................08.12.2010..........Maciuś....... ............3420g 53cm janym..................11.12.2010..........????.......... ..............3680g 56cm ewa0505...............14.12.2010............Wojtuś................3900g 58cm gwiazdeczka32......16.12.2010..........Michalinka........ .......????????????? wiola.sz................16.12.2010.........Mateuszek..... ...........3200g 56cm. Tak patrze po naszej tabelce i okazuje się że urodziłam prawdziwego klocka - 3900g i 58 cm. Obiecuję że wkrótce nadrobię zaległości z wiadomości od was i prześlę zdjęcia na naszego maila. Buziam was wszystkie i wasze maluszki.
  17. Witam was dziewczyny. Udało mi się na chwilę dorwać do internetu. Niestety nie jestem na bieżąco co sie u was dzieje bo nie mam za bardzo czasu - ale obiecuję że jak będę już w domku i będę miała chwilkę wolnego czasu to nadrobię zaległości. Na początku napiszę że nadal jestem w dwupaku i nic sie nie zanosi żebym szybko urodziła. Niestety u maluszka nadal występuje arytmia i zostanę już w szpitalu do porodu. Mam nadzieję że to już niedługo:) Codziennie mam co 2 h. sprawdzane tętno małego i 3 razy w ciągu dnia podłączane ktg. Pozdrawiam serdecznie. Buziaczki.
  18. Ja już po wizycie. Z dobrych wiadomości to to, że szyjka miękka i skrócona w 50%, rozwarcie na 1,5 palca. A ze tych złych to że dostałam skierowanie do szpitala i pewnie mnie do porodu już nie wypuszczą. Maluszkowi czasami tętno zanika więc nie wiem jak to będzie. Na razie mają mnie obserwować. Kurczę z tego wszystkiego to nawet o zwolnienie się nie zapytałam ale pewnie mi je w szpitalu dadzą, prawda? Buziam was wszystkie i odezwę się pewnie dopiero już po porodzie - chyba że mąż załatwi mi internet. Trzymajcie kciuki.
  19. Jeśli chodzi o zwolnienie to ja się pewnie dzisiaj dowiem wszystkiego i dam znać - no chyba że zapomnę z wrażeń zapytać :P Moja siostra rodziła w czerwcu i gin. wystawił jej zwolnienie tylko do daty porodu a później musiała wykorzystać macierzyński. Całe szczęście 3 dni po terminie urodziła.
  20. Witam. U mnie zimno, pada i w ogóle niczego się nie chce robić. Ja dzisiaj cały dzień w łóżeczku - a co tam :) Jutro mam wizytę u gina i mam nadzieję że będę wiedziała czy mały się obrócił czy nie i czy coś się już zaczyna dziać.
  21. Własnie skończyłam się gimnastykować - myłam głowę. Nie dość że nachlapałam wokoło to jeszcze zgaga dała o sobie znać i cały czas mnie męczy. Noc cała też nie spana bo albo ból brzucha i zastanawianie się czy to skurcze, czy nie albo zgaga z wymiotami. Nie mam już na to siły - mimo iż całą ciążę unikałam brania jakichkolwiek na to leków dzisiaj idę do apteki. W czasie krótkiej drzemki przyśniło mi się że urodziłam 8 grudnia. Ciekawe dlaczego taka data. Zobaczymy czy się sprawdzi. Później z kolei śniłam że kazali mi rodzić sn przy pośladkowym ułożeniu małego. Koszmar jakiś. A swoją drogą to ciekawe czy się przewrócił czy nadal siedzi sobie głową do góry? Mój maluszek już 5ty dzień jakiś taki spokojniejszy niż zwykle. Mam nadzieję że nic się złego nie dzieje. Na szczęście reaguje na słodkie :) i troszkę się porusza. Wizytę mam na piątek - zobaczymy czy coś się ruszyło czy nie.
  22. Uaktualniam tabelki: kto----wiek---------TP------płeć---miasto lub woj...tydz..waga..termin porodu z usg.. maczek2...34............03.12.2010 ........chłopiec _kasik......26.........05.12.2010 ........chłopiec....zach-pom some........26........... 05.12.2010. ..........? AleksaP........31.........06.12.2010.....chłopiec.....Je rsey lapia.........25...........06.12.2010..........chłopiec. .........Białystok pola_30_..................08.12.2010......dziewczynka gwiazdeczka32..........08.12.2010....... dziewczynka....Bielsko-Biała AgnieszkaW..23.........10.12.2010.........chłopiec...... .Wrocław IlonaK.......29...........10.12.2010.......chłopiec....D ąbrowa Górnicza Gwiazdeczka46..........11.12.2010.... ....chłopiec wiola.sz....32.............11.12.2010 . ......chłopiec....Gdańsk explosive...33............13.12.2010. .. .....chłopiec....Berlin szkocja.....33............13.12.2010..........chłopiec.. ...Gorlice kasia32....................14.12.2010. ..........? bettinka87..23..........15.12.2010.. .......chłopiec..podkarpackie kate1111.................15.12.2010.. ............? Amelee ......28 lat ...... 15.12.2010 dziewczynka, Baden-Wrttemberg ewa0505....26............16.12.2010.........chłopiec.... ...Suwałki.....35.....2400 łe rety....26./..16.12.2010...chłopiec.. .Ustrzyki Dolne... 31..2120..8.12... Pasja24....24...16.12.2010...chłopiec....Warszawa....31. ...1700...brak TP Kasiulek1707....25...17.12.2010......chłopiec...mazowiec kie Kropka1111 .29..........20.12.2010 .........chłopiec porcupine...31...........20.12.2010.........dziewczynka.. .Górny Śląsk Natalia_1990..20........15.12.2010... ........Dziewczynka.... Wrocław anetaza.......32........24.12.2010..........dziewczynka GoSiAcZeK_85...........24.12.2010.......dziewczynka.....Gdyn ia basienka154...30.......26.12.2010........dziewczynka....W arszawa Minia85................ ..25.12.2010.........chłopiec evangeline.....25.....27.12.2010...........chłopiec....d olnyśląsk Namanowcach..........31.12.2010........chłopiec ROZPAKOWANE kto-----------------data urodzenia---------płec/imię-------------masa i długość: karo31..............04.11.2010..........Wojtuś....... .........2550g 49cm herbata czerwona....09.11.2010..........Kubuś..................3150 g 57cm Pampusia............18.11.2010 .........Mikołaj................3180g 54cm Niania666...........21.11.2010..........Patryczek..... ... ....3280g 52cm Agawa84.............22.11.2010..........Mariuszek...... .......3450g 56cm Kotlinka............26.11.2010..........Radek........ .........3720g 53cm mammma80..... ...27.11.2010..... ....Arturek..............3225g 55 cm Mammma80 i Kotlinka wielkie gratulacje, śliczne maleństwa.
  23. Mojemu T. to oczy robią się jak szklanki - taki przerażony jak mu mówię że coś mnie brzuszek zaczyna boleć i już chce mnie wieźć do szpitala. A jak wczoraj powiedziałam mu że do terminu zostało 18 dni to powiedział żebym go nie straszyła. Najśmieszniejsze jest to że on co wieczór mnie pyta czy zamierzam rodzić już tej nocy? Zupełnie jakbym to wiedziała. ;)
  24. Agnieszka nie przejmuj się że wszystkie urodzą a ty zostaniesz sama - nie sama bo ze mną ;) U mnie nic się nie rusza. Nie mam ani rozwarcia ani szyjka na nic nie przygotowana. Skurczy też chyba w ogóle nie mam - albo nie umiem ich rozpoznać. Co do czopu - to być może pomału odchodzi ale głowy za to uciąć bym nie dała. Ja ani razu nie miałam ktg a kolejną wizytę mam dopiero na 3 grudnia. Termin tuż tuż a ja nic nie wiem :(
  25. Właśnie przed chwilą wstałam. Chyba rzeczywiście zapadam w sen zimowy. Z drugiej strony niedługo mąż wraca z pracy, hihi to długo sama nie będę siedziała. Śniło mi się że przyszła do mnie moja siostra i powiedziała że ja to powinnam się już przygotowywać do porodu bo to będzie lada dzień. Kurczę ale się przestraszyłam. Niby człowiek gotowy na to - a jednak... Zastanawiam się czy zaobserwowałyście może że na kilka dni przed porodem u kobiety zmienia się twarz? Tzn. chodzi mu tu że nos się znacznie rozszerza i powiększają usta (zupełnie jak u murzynek). Moja siostra na 2-3 dni przed porodem tak miała. Moja koleżanka mówiła że jej położna też coś takiego mówiła i że łatwo mogą rozpoznać która niedługo trafi do nich na porodówkę.
×