Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewa0505

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewa0505

  1. Natalka one może i zapomniały jak to jest być w ciąży - a poza tym kiedyś inne czasy były i mogły wszystko załatwiać bez kolejek i zawsze miały pierwszeństwo, to nie wiedzą jak to jest stać pół godz. albo i więcej w kolejce.
  2. Wiecie co wcześniej dziwiło mnie czemu mojego męża brat, który pracuje w szpitalu własnie przy takich staruszkach mówi na nich "gremliny" - teraz już wiem dlaczego ;) A tak na poważnie to ja jak kilka dni temu czekałam na przystanku to pełno wokoło mnie było takich ledwo łażących staruszków ale jak autobus podjechał to takiego rozpędu dostali że mało mnie nie przewrócili. Cóż tak bywa.
  3. Witajcie kochane, ja ostatnio jakiegoś doła podłapałam. Wogóle nic mi się nie chciało robić. U mnie nadal bez zmian i zaczynam się już tym denerwować. Chociaż wszyscy mi mówią że brzuch to mi już strasznie opadł ale ja tam nic takiego nie zauważyłam. Pasja widzisz jest dokładnie tak jak myślałam, że to po prostu pomyłka sprzętu. Cieszę się bardzo że maluszek rośnie oby tak dalej. :) Agnieszka ja swojemu maluszkowi tez śpiewam i puszczam mu kołysanki. U mnie zawsze się uspokaja jak zaczynam mu fałszować - mam na niego własnie taki sposób jak za bardzo rozrabia ;) Mój mąż z kolei czasem lata za mną i puszcza nam trochę cięższej muzyki (co wg mnie jest darciem ryja) i mówi że mały musi poznać każdy rodzaj muzyki żeby mógł potem sobie wybrać :) Natalia ja też czasem zaczynam świrować bo mój mały zachowuje się tak samo jak twoja. Czasem nic na niego nie działa i potrafi długo nie dawać o sobie znaków życia. Budzę go budzę a tu nic. Potem zresztą nadrabia i to podwójnie. łe rety gratuluję żoneczko :) Wszystkiego dobrego. Niania gratuluję z całego serduszka takiej wytrwałości no i oczywiście Skarba przy sobie. Kotlinka ja też mam takie bóle trwające po pół do 2 godzin. Przeważnie wieczorem. I nie wiem czy to normalne czy nie. Coś jakby skurcze ale żeby tak długo trwały. Boję się że nie poznam czy to już. Bettinka ja też się cieszyłam że nie mam rozstępów ale chyba wczoraj jeden mi wylazł - to kara że się nie smarowałam. Co prawda na razie jest malutki ok. 0,5 cm ale pewnie nie zdążę się obejrzeć jak będzie wielgachny. I pewnie jeszcze kolegów przyprowadzi do towarzystwa ;)
  4. Agawa u mnie na liście rzeczy, które mam zabrać do szpitala jest 15-20 pieluszek i ja tyle właśnie biorę.
  5. Niania, Bettinka ja też czuję że urodzę po terminie - takie moje szczęście ;) Fajnie że Pampusia ma już swojego maluszka przy sobie i że poród miała lekki. Ja z jednej strony też tak bym chciała ale jak pomyślę że musza mi podać antybiotyk na 4 h przed porodem to już taka wyrywna do tego szybkiego rodzenia nie jestem. Zobaczymy. :)
  6. Witam was kochane. Ale się rozpisałyście że aż miło :) Pasja bądź dzielna. Zobaczysz wszystko z Twoim maluszkiem będzie w porządku. Maszyny też są zawodne a przecież nie każde dziecko jak się rodzi to klusek. Widocznie Twój będzie drobniejszy. Najważniejsze że będziesz pod stałą kontrolą i opieką medyczną a oni nie pozwolą żeby coś się wam stało. Kotlinka to fajnie że u Ciebie coś już się ruszyło. U mnie na razie bez zmian. Brzuch cały czas troszkę pobolewa, czasem coś mocniej zaboli albo zakłuje no i tyle. Nawet nie wiem czy mam te skurcze czy nie. Kolejną wizytę mam dopiero 3 grudnia i boję się że może być za późno. Dodatkowo nie wiem czy czeka mnie cc czy sn, bo nie wiem czy mały się obrócił. Koszmar jakiś. Amelee ja z kosmetyków dla dzidziusia to mam: chusteczki nivea sensitive newborn, żel do mycia ciała i włosków nivea hipoalergiczny, oliwkę z bambino i krem ochronny też z bambino. Dodatkowo zaopatrzyłam się w płatki kosmetyczne dla dzieci do przecierania oczek, patyczki kosmetyczne do uszu dla dzieci, szczoteczkę z naturalnego włosia do włosków, termometr do kąpieli - bo niestety moja wanienka nie ma tego no i nożyczki do obcinania paznokci dla dzieci. Jak przypomnę sobie co jeszcze to napiszę. Natalka życzę Ci żebyś urodziła tak jak byś chciała - na swoje imieniny :) Ja na swoje nie chcę rodzić bo to Wigilia i na dodatek tydzień miałabym przenoszoną ciążę. ;) Agnieszka W muszę Cię pocieszyć z tymi ruchami że ja tez tak mam. Mój mały wczoraj przez cały dzień nie dawał znaków życia. Próbowałam wszystkiego żeby się poruszył a on łaskawie zrobił to tylko raz i to tak że musiałam wpatrywać się w brzuch żeby to zobaczyć a dalej do wieczora nic. Dopiero jak mój mąż z nim pogadała to się rozszalał i tak już mu zostało na całą noc prawie ;) Uparty jak tatuś :) Kasik ja mam przygotowane ubranka podobnie jak Bettinka i porcupine tylko zamiast śpiworka mam duży i gruby kocyk więc jakby było zimno to jeszcze w niego owinę małego. Kurczę ale się rozpisałam.
  7. Pampusia wszystkiego najlepszego :) Karo ale ten Twój maluszek śliczny jest. Ja tez się nie mogę na niego napatrzeć. Rzeczywiście taka malutka kruszynka. :)
  8. Ten mój mały to jakiś z ADHD się chyba urodzi przez te nerwy ;)
  9. Kurczę właśnie przed chwilą dzwonił mój mąż. Ja tu szczęśliwa czekam z obiadkiem a on wyskakuje mi że nie ma czym przyjechać bo jakaś baba skasowała nam cały tył samochodu. Jeszcze tego tylko mi brakowało - pewnie do porodu pojadę taksówką. Ze to akurat teraz.
  10. Herbatko to super że masz już swojego maluszka przy sobie i że czujecie się dobrze. Ucałuj go od nas.
  11. Witajcie, ale miałam koszmarną noc. Wstawałam dosłownie co pół godziny. Na dodatek te skurcze łydek - a już myślałam że nie wrócą, bo jakiś czas miałam z tym spokój. Wczoraj najadłam się wieczorem migdałów i ... nie miałam zgagi w nocy. Podkładki na sedes to ja zamówiłam na allegro przy okazji innych zakupów. Fajnie że dowiedziałam się że coś takiego w ogóle jest, bo bym owijała deskę papierem za każdym wyjściem do ubikacji (tak jak do tej pory). :) Dzisiaj ma do mnie przyjść moja mamunia - poproszę, żeby zawiesiła mi zasłonki w pokoiku u maluszka - bo niedawno kupiłam - takie niebieskie w kolorowe kaczuszki w samochodach, samolotach czy na motorach. Bardzo mi się podobają.
  12. Bettinka to niestety tak zawsze jest że się człowiek najpierw się denerwuje a potem myśli racjonalnie o wszystkim. Zwłaszcza, że ja panikara straszna jestem. Wszyscy mi to mówią. :) Dobrze że mam męża opanowanego bo inaczej to byłby u nas płacz i zgrzytanie zębów ;)
  13. Właśnie wróciłam, dostałam antybiotyk (OSPAMOX) na to diabelstwo - mówił, że trzeba to trochę zaleczyć ale najprawdopodobniej do porodu znów będę miała to świństwo i żeby się nie martwić bo dużo dziewczyn tak ma i ponoć często się to zdarza. Badać mnie nie badał bo byłam u niego tydz. temu.
  14. amelee ja tez nie mam jeszcze wózka i kompletnie się nie znam na tym. Ja też liczę na męża - chociaż nie wiem czy dobrze robię :) Niepotrzebnie tylko kupowaliśmy nosidełko do samochodu, bo z tego co się później dowiedziałam to można je kupić razem z wózkiem. Ale jak już jest to jest. Zaraz zbieram się do lekarza - kurczę czy wy tez przed każdą wizytą też się tak boicie?
  15. Ja też ostatnio śpię jak zabita. Chyba nadrabiam zaległości z ostatnich kilku miesięcy :) Nawet w dzień potrafię pospać sobie - co się wcześniej nie zdarzało. A jeśli chodzi o zgagę to mnie strasznie męczyła wieczorem. Myślałam że całą noc będę chodziła. Muszę zadzwonić do mojego gin i się na dzisiaj umówić na wizytę, bo kazał przyjść jak wynik na paciorkowca będzie pozytywny. Zobaczymy co powie. Może sprawdzi czy mały w ciągu tego tyg przekręcił się głową w dół.
  16. Herbata czerwona też dawno się nie odzywała więc tez może już sa razem :)
  17. Witam was kochane. U mnie noc dzisiaj niespana ale może w dzień to sobie nadrobię. Wiem, że może za bardzo panikuję z tą bakterią ale mojej znajomej przebił on pęcherz płodowy i maluszek strasznie przez to cierpiał, nie mówiąc o tym że wcześniej się urodził. Niestety ona nie wiedziała że to ma i nie podali antybiotyku na czas. Całe szczęście jest już wszystko z nim ok. Dlatego namawiam was na zrobienie tego badania, bo w razie czego lepiej nie mieć do siebie o to pretensji. Miłego weekendu wam życzę i duuuuuuużo słoneczka.
  18. No niestety moje nadzieje że to może pomyłka okazały się płonne. Cały wieczór przeryczałam ale mąż postawił mnie do pionu, bo powiedział, że gorzej by było gdybym nie wiedziała o tym a teraz to połowa biedy i nie ma nad czym płakać. Przyniósł mi na pocieszenie pyszne ciastka z cukierni jak wyszedł z pieskiem. Kochany jest. Skacze teraz nade mną - jak nigdy :)
  19. Uaktualniam tabelkę STARACZKI 1) nika76..............19.........28.09...........34...... .....śląskie 2) agulek79............25.........12.10...........31...... .....śląskie 3) truskaweczka83.....8.......05.11..........27...........wielk opolskie 4) Mila1801 .......... 17........21.10...........25...........mazowieckie 5) Magda130405......5.........23.10............29...........śl ąskie CIĘŻARÓWECZKI Login.......tydzień ciąży.....termin porodu....płeć......województwo 1) asia 1983..........37tc .....3.12.2010.........chłopiec.....zach - pom 2) ewa0505....36tc........16.12.2010........chłopak......podla skie 3) gosiaczek90.....27tc....10.02.2011......dziewczynka...mazowi eckie 4) groszek1976...18tc....05.04-2011.........chłopiec.......... ...łódzkie 5) Madzia 27100..18t1d.....11.04.2011...........?..........mazowiecki e 6) Kituś.............13tc......05.2011.....?.......podkarpacki e 7) agata@............. 10tc.........7.06.2011......?????......pomorskie 8) kreska100...........9tc..........14.06.2011......?????...... małopolskie 9) Dzastina222..... 9tc...22.06.2011.....?????..... dolnyśląsk 10) Marta C .........4tc......04.2011..............?.............mazowie ck ROZPAKOWANE; 1) idi1313.....07.10.2010...córcia Lenka...3100-51cm.....po 30 cyklach. 2) tolanka ....25.10.2010.....syn....Szymon....3700 - 59cm.....
  20. Jeśli chodzi o stanik to ja już 2 szt. kupiłam. Piersi mi niestety całe g. urosły w ciąży. Kotlinka ja mam rozmiar 75 b i też nie wyobrażam sobie jak będę karmiła. Zresztą jakoś to będzie - tylko pewnie częściej trzeba będzie malucha przystawiać. Zobaczymy :)
  21. Pampusia można zawieść na drugi dzień bo ja tak własnie zrobiłam. Zreszta nie miałam innego wyjścia bo laboratorium nie było już czynne i mój lekarz sam stwierdził, że to trzeba zawieść ale dzisiaj to już nie zdążę.
  22. Właśnie przed chwilą dzwoniłam do lab. odnośnie tego paciorkowca, bo dzisiaj miały być wyniki i normalnie się załamałam bo coś tam znaleźli - tylko przez tel. nie chciała mi nic więcej powiedzieć. Muszę dopłacić jeszcze za antybiogram i będę mogła odebrać wyniki. Koszmar jakiś. Pogoda straszna za oknem więc będę musiała poczekać aż mąż wróci z pracy żeby tam pojechać. Na razie staram się nie panikować. Dam znać jak już będę więcej wiedziała.
  23. Evangeline to nie że znasz już płeć. Ja od samego początku byłam przekonana że u mnie to będzie synek :) Co potwierdziło USG już bardzo wcześnie a na każdym kolejnym zawsze "bezwstydnie" pokazywał nam swoje wdzięki. Ostatnio to nawet lekarz się zdziwił że mały tak się z tym obnosi - że jest chłopcem i że jeszcze nie widział żeby aż tak dobrze było widać płeć. :)
×