Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewa0505

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewa0505

  1. Witam was kochane mamusie. Ja niestety nie wybieram się w tym roku na urlop a zwolnienie - jeśli będzie wszystko dobrze planuje iść dopiero w październiku i wtedy odpocznę. Calutki urlop trzymam na następny roczek żebym mogła dłużej pobyć z maluszkiem. Co do zakazów żywieniowych to ja muszę się wam przyznać że na początku ciąży obrzerałam się kremówkami - taką miałam na nie ochotę, że nie mogłam przejść obojętnie obok żadnej cukierni - teraz zupełnie nie mam na nic ochoty ale mam nadzieję że to się niedługo skończy. Za to zupełnie mój organizm nie toleruje jajek w każdej postaci - a szkoda bo bardzo je lubię, niestety 2 moje próby zakończyły się bólem brzucha i teraz już nawet nie próbuję.
  2. Dzastina naprawdę mi przykro że tak się stało. Przytulam cie mocno kochana. Trzymaj się cieplutko.
  3. Jeśli chodzi o płeć to rzeczywiście na dobrym sprzęcie można ją wcześniej zobaczyć. Moja siostra wiedziała już w 15 tyg. że chłopak będzie, więc i ja niecierpliwie czekam.
  4. Dzastina odezwij się w końcu, bo zaczynamy się niepokoić o ciebie.
  5. Tolanka najważniejsze że z dzidzią wszystko w porządku - jeszcze będziesz miała dużo czasu żeby poznać płeć maluszka. Widocznie jest wstydliwe to twoje maleństwo ;)
  6. No właśnie co do płci dziecka to bardzo ciężko jest ją zaplanować. Zresztą dla mnie nie jest ważne co będzie chłopiec czy dziewczynka - ważne żeby było zdrowe. Pozdrawiam was moje kochane mamusie.
  7. Witam was kochane własnie wróciłam od teściów a tutaj tyle stron do nadrobienia. Izydo tak mi przykro, kochanie. Doskonale wiem co czujesz - ja też przez to samo przechodziłam. U mnie z pierwszą ciążą było tak, że ja również tak jak ty niedoczekałam się widoku mojego maleństwa - po prostu się wchłonęło. Na USG widziałam tylko wielką czarną plamę a w środku nic. Strasznie to przeżyłam, ale się nie poddałam, czego i Tobie życzę. Oby przyszłe staranka przyniosły owoce. Pytałaś o moment zapłodnienia więc u mnie do zapłodnienia doszło dokładnie w dniu owulacji (więc pewnie będzie chłopiec) - pamiętam nawet ten wieczór... miło było ;) Pozdrawiam cieplutko.
  8. Witam was kochane. Kurczę nie było mnie niecałe 2 dni a tak rzeście się rozpisały, że aż miło. U mnie 11 tc 31 maja mam koleją wizytę u ginekologa. Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Mój mężuś dopomina się USG razem ze mną, bo chce zobaczyć naszego groszka. Kurczę myślałam, że obawy i stres związany z tym, czy dzidzia dobrze się rozwija minie po pierwszym USG a tu guzik - nio ale to chyba normalne. Truskaweczka83 trzymam za ciebie kciuki kochana, żebyś już niedługo mogła nam się pochwalić swoim własnym groszkiem pod serduszkiem. Niedawno minął mi "termin porodu" pierwszego maleństwa, które niestety straciłam, ale ból nie był juz taki silny, bo wiem, że noszę w sobie drugie moje maleństwo. Co prawda czasem jeszcze łezka popłynie na wspomnienie ale jest lepiej i powiem wam, że warto walczyć o swoje szczęście. Pozdrawiam cieplutko was wszystkie.
  9. Dziewczyny a co sądzicie o zapisaniu się do szkoły rodzenia? Ja chyba się później skuszę - moja siostra chodziła i jest zadowolona (ona termin ma na 14 czerwca). Zwłaszcza, że można chodzić na zajęcia razem z mężem.
  10. Dzastina co u ciebie kochana - nic nie piszesz :( Mam nadzieję, że wszystko w porządku.
  11. Wolska co do szpilek to sama ich nie noszę bo i tak jestem wysoka ale moja znajoma nosiła je przez całą ciążę, bo na płaskim strasznie bolały ją nogi. Myślę, że na początku ciąży na pewno nie zaszkodzi. Zresztą sama będziesz wiedziała kiedy masz z nich zrezygnować :)
  12. Myszka bardzo się cieszę, że z towim małym "akrobatą" wszystko w porządku :) Ciekawe co z moim brzdącem. Wizyte mam dopiero na 31 maja i też mam mieć szczegółowe badanie - nie wiem czy to genetyczne czy nie to USG ale faktem jest że do mojego lekarza na USG w celu sprawdzenia czy z dzieckiem wszysko w porządku przychodzi dużo kobiet. Szefowa już chce przyjąć do pracy kogos na moje miejsce - na zastepstwo, w razie jakbym chciała iść na zwolnienie - mam tylko podszkolić nową osobę.
  13. Myszka jak ci zazdroszczę... i już się rozmarzyłam... O matko te mdłości to mnie wykończą... nic mi nie pomaga. Całe szczęście że pogoda piękna u mnie. Od dwóch dni nic nie padało, słoneczko świeci - cieplutko. Byłam dzisiaj nawet na spacerku, bo byłoby grzechem nieskorzystać. Jutro jedziemy z mężem do teściów - już na myśl o tej jeździe samochodem niedobrze mi się robi, ale jak dojedziemy to troszkę odpocznę od tego smrodu w mieście. Tak chciałabym pomieszkać troszkę na wsi. Cisza, spokój, czyste powietrze... i znów się rozmarzyłam ;)
  14. Z tym bałaganem to u mnie szkoda gadać - na szczęście mój mąż od czasu do czasu posprząta. Zazdroszczę wam takich pyszności do jedzonka - ja niestety nienawidzę gotować - ale zjeść lubię. Poza tym nie bardzo mi to moje gotowanie wychodzi. Biedny ten mój mężulek.
  15. Izydo, aleś mnie przestraszyła tym wpisem o ciałku żółtym, bo jak ostatnio robiłam USG w 7 tyg. ciąży to u mnie ciałko żółte było naprawdę duże - nawet gin na poczatku myslał, że to bliźniaki - ale nic mi nie mówił, że to źle. Kurcze, zaczynam sie martwić. No nic musze troszke poszperac w necie i poczytac na ten temat. Mam tylko nadzieję, że z moim maleństwem jest wszystko Ok.
  16. Witaj marzena, ja również mam kolejną wizytę na 31 maja a jeśli chodzi o spanie to muszę po pracy uciąć zawsze sobie drzemkę ;) Mój mąż mówi, że zapadam w sen zimowy - tylko mi się pory roku pomyliły ;)
  17. O Matko Jedyna, to widzę, że u Was jeszcz gorzej ciągną niż u mnie. Mój lekarz to też dobry specjalista - całe szczęście. Przy poprzedniej ciąży też do niego chodziłam i wiem, że zrobiłam wszystko co w mojej mocy - ale niestety się nie udało. W szpitalu to on mi robił zabieg i mogłam w miarę szybko starać się o kolejną ciążę - poza tym wiem, że ma wspaniałe podejście do dzieciaczków w brzuszku, które nie chcą ujawnić swojej płci - bo znimi rozmawia i zawsze maluch pokaże, czy chłopiec czy dziewczynka.
  18. Ja to najbardziej miałam ochote na poczatku ciązy na napoleonki i kremówki - zresztą pożerałam wszystko, co z kremem - no i obowiązkowo codziennie pochłaniałam ogromny kubeł lodów - aż przyszły mdłości i sie skończyło obżarstwo. :)
  19. Witam was kochane. Jeszcze wczoraj dziwiłam się wam, że mieszacie ze soba różne rzeczy do jedzonka i że was nie mdli. Ja własnie w pracy robię coś podobnego. Jedna reką wcinam pączka a w drugiej ręce mam ogórki kiszone - tylko żeby mnie po tym nie zemdliło ;) Jakoś tak mdłości ustapiły i jestem strasznie głodna - tak jakbym wogóle jedzenia na oczy nie widziała ;) Jesli chodzi o wciąganie brzucha - to sobie darowałam, bo nawet jak wciągnę - to mi trochę sterczy - a pomysleć że przed ciążą miałam płaski brzuszek ;) - ale co tam niech maluch rośnie i wypych te brzuszysko ;)
  20. Witam was kochane właśnie wmusiłam w siebie obiadek - koszmar jakiś z tymi mdłościami. Nic nie mogę jeść - na nic nie mam ochoty od wszystkiego mne mdli. Już sama nie wiem co jeść. Jedyne co w tym wychodzi na dobre to to, że jak po pracy (a wtedy mam najgorsze mdłości) robię zakupy to oszczędzam ;), bo na nic nie mam ochoty. Biedny ten mój mężulek, że ze mną wytrzymuje - dzisiaj musiał się kilka razy zatrzymywać w drodze do domku. W przyszły weekend jedziemy do teściów - 3 h jazdy samochodem, nie wiem jak ja to wytrzymam. Może macie jakieś sprawdzone sposoby na jazdę samochodem - żeby się obyło bez niespodzianek :) Pozdrawiam.
  21. Z tego co ja się orientuję to bety hcg nie musisz robić naczczo, poniewaz na jego wynik nie wpływają żadne art. spożywcze. Pozdrawiam.
  22. Nefretete nie masz się czego martwić bo w 12-tym tygodniu ciązy wynik bety hcg nic nam nie mówi, poniewaz na tym etapie ciąży beta zaczyna się zmniejszać. Ważne jest USG.
  23. Ja węch mam również wyczulony i wszystko mi smierdzi. Dzisiaj jak leciałam do pracy to przede mna szła jakaś kobieta i tak sie wyperfumowała, ze az mi sie niedobrze robiło. Na dodatek spory kawałek musiałam za nią iść ale w końcu skręciła w inna stronę i wiecie co.... ja nadal czułam te mdlace perfumy, bo sie okazało, że to są moje - a wczesniej mi nie przeszkadzały.
  24. Witam was kochane u mnie nie mam nawet czasu na siku w pracy od samego rana - nawet na mdłości nie mam czasu. A co do trądziku na dekolcie - to myslałam, że dostałam jakiegos uczulenia ;) a tu widzę, że to przez ciążę. W sumie to mi ulżyło. Pozdrawiam cieplutko.
  25. Ja razem z mężem idziemy dzisiaj do moich rodziców, co prawda to niedaleko, ale zawsze nie trzeba siedzieć w swoim domu i mały spacerek dobrze zrobi zwłaszcza, że u mnie za oknem zaczyna się wypogadzać - nawet słoneczko wyjrzało.
×